wasiek 17.03.2008 20:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2008 Fachowców ściągnęłam i kazałam im zrywać listwy przyokienne na budynku gospodarczym i robic od nowa. Nie pisałam wcześniej ale oni prawie całkowicie zasłonili mi framugi okienne!!! Okna mam złoty dąb i .......było je widać tylko od dołu no i troszke od góry. Po bokach zostawili mi ze 2 cm koloru ....może...Oczywiście nie obyło się od wciskania, że tak to sie robi i, że mój mąż to widział i powiedział, że może zostać. Na to ja im odpowiedziałam, że mnie się to nie podoba i maja zrobić tak, żeby było widać kolor okna, bo ja na to będe patrzyła już do końca życia....Pomarudzili, pomarudzili a po południu jak pojechałam to juz framugi były odkryte.....i zupełnie inaczej teraz te okna wygladają..... Jutro maja też popoprawiać listwy na domku, bo tez mi sie nie za bardzo podobają, chociaż tam framugi widać ale z kolei brzydko były zatarte...jakies góry i doliny.... Jutro zobaczę jak to poprawili..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 17.03.2008 21:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2008 TADAM.......i tak właśnie piszę sobie swojego pierwszego okrągłego czterocyfrowego posta ......to musiało zdarzyc sie w moim dzienniku..... Pierwszy 1000 za mną....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 20.03.2008 19:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2008 20.03.2008 - pierwszy dzień wiosny w roku przestępnym Dużo pisać nie będę bo i nie ma o czym. Pracownik kończy tynkowanie wewnątrz domu, jakieś pozostałości, których nie było czasu zrobić. Mąż jutro wraca z synem na świeta ale mieszkanko w Poznaniu wymaga jeszcze conajmniej tygodnia pracy. To juz po świętach. A teraz najlepsze.... wiosenny dzień na naszym polu..... Tam z tyłu za tymi drzewami stoi nasz domek, prawie go nie widać bo las skutecznie odgradza nas od drogi.... zwłaszcza latem, kiedy drzewa są w pełni zielone... http://images33.fotosik.pl/186/079a425507f19c5bmed.jpg Tutaj nasz pies harry i nasza prywatna droga dochodząca do drogi gminnej http://images33.fotosik.pl/186/ae451eb4009857e0med.jpg A tak wygladała w dniu dziejszym nasza posesja ..... z prowizoryczna bramą w tle... i .... śniegiem, który dzisiaj zaskoczył niestety, wszystkich. Ulice w mieście były w ogóle nieprzejezdne, normalnie lodowisko. Na części ulic, ruchem kierowali policjanci a część ulic te, które były pod górkę w ogóle były zamknięte przez policję bo nie można było podjechać.... http://images31.fotosik.pl/186/bb2aa68872678e92med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 20.03.2008 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2008 Ale tak naprawdę, to zima na naszym polu wygląda przeslicznie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 25.03.2008 21:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2008 Święta minęły bardzo szybko i czuję się bardziej zmęczona niż normalnie.... W pierwszy dzień świąt, po licznych odwiedzinach rodziny, usiadłam w końcu do liczenia Vat - tak się zawzięłam, że zrobiłam całe 216 faktur....uffffff to była ciężka praca ale przyznaję spodobała mi się... skończyłam późno w nocy. Z rozpędu rozliczyłam też Vat córce.... a co tam, ona miała dużo mniej faktur niż u mnie. Poza tym u niej poszło mi to lotem błyskawicy....teraz tylko złożyć do urzędu i czekać na efekt końcowy, który jeżeli będzie taki jaki wyliczyłam to........będę baaaaaardzo, baaaaardzo szczęśliwa......... Z wiadomości budowlanych to.......Pan Krzysiu - ogrzewanie - zadzwonił dzisiaj i baaardzo przeprosił ale wejdą dopiero w następny poniedziałek.....No cóż, przyzwyczaiłam się, że u mnie na budowie nic nie idzie zgodnie z harmonogramem więc......jeden tydzień w tą czy tamtą..... czy ma to jakieś znaczenie we wszechswiecie??????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 27.03.2008 21:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2008 Dokumenty do Vatu budowlanego dzisiaj zostały oficjalnie przyjete przez US.... Ciekawe ile mi odwalą...wpisywałam rzeczy takie dla których nigdzie nie mogłam znaleźć PKW. Jednocześnie złożony został Pit 37, czyli nasze roczne rozliczenie. Tam tez mam troszke do zwrotu a wiadomo, że przy koncówce budowy to wszystkie dodatkowe środki zostaną w odpowiedni sposób spozytkowane.... Jutro rano jestem umówiona na budowie z Panem stolarzem w celu dogadania końcowego co do obróbki naszych filarów. Dostał ode mnie dzisiaj 3 tys zaliczki i ma teraz wziąć sie powaznie do pracy...... W pomieszczeniu gospodarczym rozpoczęła sie akcja kładzenia płytek. Zobaczymy co z tego wyjdzie....i jak to wyjdzie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 30.03.2008 20:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 Stolarz dogadany, to znaczy filary...rozwiązanie jest następujące... najpierw pójdą schody a potem Pan stolarz do schodów dopasuje filary....i ma to bardzo ładnie wyglądać. Zobaczymy za jakieś dwa do trzech miesięcy... Jutro WIELKI DZIEŃ ....O G R Z E W A N I E ....... Pomieszczenie gospodarcze częściowo przygotowane do wprowadzenia do niego wielkiego bufora. Po zakończeniu instalacji pieca i całej reszty, pomieszczenie gospodarcze będzie kończone to znaczy całkowite fugowanie, tynkowanie no i malowanie scian..... A tak to wygląda w trakcie prac..... http://images28.fotosik.pl/186/d4ee6d04702d7ee4med.jpg http://images34.fotosik.pl/198/204c1298630e9b01med.jpg A tak wyglądają moje pierwsze własnoręcznie wsadzone kwiatki na naszym polu ( budowie a może już powinnam mówić w naszym ogrodzie???? ) http://images31.fotosik.pl/198/dc3d495981be953bmed.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 30.03.2008 20:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 Jak patrzę na pracę w pomieszczeniu gospodarczym, to żałuję, że kazałam wytynkować łazienki....juz mówię dlaczego...pom. gosp. nie było tynkowane i teraz jak mój mąż położył kafelki to tynk będzie zlicowany z płytkami a mnie się to bardzo podoba. W łazience już tak nie będzie można zrobić, bo jest tynk na całości ścian.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 31.03.2008 18:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2008 Dzisiaj w końcu rozpoczął się montaż kotłowni.... Sam piec to straszny kolos, waży ponad 500 kg i żeby posadowić go na miejscu dla niego przeznaczonym, kilku rosłych mężczyzn musiało sie troche natrudzić.... ale udało im sie....i to najważniejsze..... Panowie swoją prace rozpoczęli od powieszenia w całym domku grzejników a jutro będa je podłączać. W międzyczasie przypomniałam sobie, że przecież nie zakupiłam jeszcze grzejnika do dolnej łazienki..... i jeszcze przed pracą udałam się do kilku sklepów hydraulicznych w celu zakupienia takowego..... Niestety, nic a nic mi się nie podobało.... Pozostał internet i po przyjeździe do pracy rozpoczęłam gorączkowe poszukiwania. Sama nie wiem dlaczego odkładałam zakup tego grzejnika ..... ale nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło.... kupiłam grzejnik, ba nawet dostałam go w ogóle nie płacąc ani złotówki.... Jak już wybrałam taki, który mi się podobał to cena była zabójcza bo aż 1400 zeta... dalej szukałam i..... znalazłam taki sam tylko biały - firmy instal Projekt - ten za 1400 to kolor chrom, też instalu. Dalej było jeszcze wiele dziwnych zdarzeń, bo ten biały grzejnik normalnie kosztuje około 500 stówek ale dzisiaj i tylko dzisiaj .........była promocja i Firma sprzedała mi go za 260zł.... Coby było ciekawiej to jak mój mąż pojechał odebrać go ze sklepu to słuchajcie wszystkie bankomaty po drodze były nieczynne - AWARIA - a w sklepie okazało się, że nie mozna płacić kartą... No i dlatego dostałam ten grzejnik nie płacą złotówki - to znaczy Pan, chyba właściciel powiedział mojemu mężowi, że mam tak miły głos przez telefon i on mi ufa i wierzy, że jutro zapłace za ten grzejnik.....miłe co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 31.03.2008 19:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2008 A teraz zdjęcia.... http://images26.fotosik.pl/187/4c9db666707b7465med.jpg http://images31.fotosik.pl/200/a11f3a69674b87bemed.jpg http://images31.fotosik.pl/200/a97f79ab2eeae8cbmed.jpg A tu kaloryfery w górnych pokojach...w obu pokojach są na tej samej ścianie obok okna balkonowego http://images33.fotosik.pl/200/0e1aaedf1e257ae1med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 01.04.2008 20:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2008 Dzisiaj mam dobry dzień Ogrzewanie dalej ładnie sie robi..... a druga sprawa to w końcu przyjechały kanapy włoskie do salonu.....oj długo sie robiły we Włoszech a potem jeszcze dłużej lezakowały w Berlinie. No, ale w koncu dzisiaj zięć przywiózł moje kanapy i swoją kanapę też.... Wprawdzie jeszcze ich nie rozpakowaliśmy i pewnie długo jeszcze nie rozpakujemy bo są bardzo dobrze przygotowane do transportu ale kanapa córki stoi już na miejscu. Muszę powiedzieć, że baaaaardzo mi się podoba. Skóra bardzo miękka a do tego czerwień bardzo ładna i delikatna. Umieram z ciekawości jak w naturze wygląda kolor skóry, który ja wybrałam ......ale.....jeszcze poczekam.... Nie chcę, żeby sie zakurzyły.... ten czerwony na zdjęciu to mój zbiornik na ciepłą wodę, jakis uniwersalny .... http://images30.fotosik.pl/188/657519e6cddf2f05med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 05.04.2008 20:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2008 Dzisiejszy dzien spędziłam pracowicie w domku sprzątając go. Znowu wymiotłam trzy wiadra resztek ścian, betonu, pyłu, piasku ..... i sama jeszcze nie wiem co tam było. Posprzatałam po panach od ogrzewania, chociaż oni jeszcze nie skończyli. Coś im idzie troszkę wolniej niż zakładali..... Pokaże Wam jaki mam zbiornik na ciepłą wodę....jeszcze nie dokońca ubrany w ubranko ale juz powoli sie ubiera. A ma takie fajne skórzane - tak słyszałam - białe ubranko na wierzch i czarną czapeczkę na górę....... http://images24.fotosik.pl/190/4a5b539af4808fffmed.jpg Zbiornik jest przyszłościowy i te wszystkie dziurki to coś oznaczają ale jeszcze dokładnie nie wiem co... to znaczy wiem, że będę mogła podłączyć solary, i wiele innych urządzeń...związanych oczywiście z ogrzewaniem...jak tylko pojawią się jakieś nowinki. Dzisiaj też nie wytrzymałam i musiałam zobaczyć jaki kolor w rzeczywistości mają moje skóry. Poza tym, chcieliśmy dobrać kolor lakieru na schody i całą pozostałą stolarkę a skóry są ze wstawkami z drewna i byłoby troszkę nie tak jak schody byłyby w zupełnie innym kolorze. Próbki przysłał mi stolarz od schodów. Muszę powiedzieć, że podoba mi się kolor skóry http://images34.fotosik.pl/206/af08897d8fa1f7e3med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 08.04.2008 20:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Posiedziałam dzisiaj troszkę nad poniesionymi kosztami i uaktualniłam swoje zestawienie kosztów. W tabelce są jak najbardziej rzeczywiste koszty, które ponieslismy do tej pory. A na placu boju słychac niewiele, pracownik chory, Panowie od ogrzewania dzisiaj już byli i ciekawa jestem kiedy skończą.... Miało to potrwać dwa góra trzy dni......a trwa juz 6 dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 09.04.2008 20:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 Panów od ogrzewania dzisiaj znowu nie ma i nie wiem czy jutro będą... Jedno wiem, a mianowicie ...umówiłam się na odpalenie pieca z serwisantem ( chodzi o gwarancję na piec ) na wtorek na godzinę 14. Do tego czasu musi juz byc wszystko zrobione...i mam nadzieje, że będzie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 10.04.2008 19:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2008 Panów od ogrzewania dzisiaj też nie było. Smutne oczekiwanie na zakonczenie prac nad kotłownią i rozpoczęcie grzania w domku...i garażu... Praca w domku też się nie posuwa, ponieważ mąż zajęty jest zupełnie czym innym.... Ach, gdybym ja tylko umiała pewne rzeczy zrobić......to sama bym zrobiła.....ale nie umiem i nie mam czasu ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 13.04.2008 17:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 To mój 1100 post..... Piatek 11.04.08 Tego dnia przyjechało dwóch Panów od ogrzewania. Podłaczyli grzejniki w łazience dolnej i górnej. W dolnej łazience zawieslili grzejnik do góry nogami i teraz nie mozna tego juz zmienić... U góry wszystko ok. Zrobili tez podłączenie rurek z woda do rekuperatora i w końcu mamy już w pełni uzbrojoną centralę - chodzi o grzałkę, mam centralę z grzałką wodną i dlatego trzeba było właczyć go w obieg wody. Podłaczyli tez coś tam do tego dużego zbiornika i teraz wystaje tam jeszcze więcej rurek. W związku z tym doszlismy z mężem do wniosku, że przed tym zbiornikiem postawimy scianke działową, żeby tak bardzo nie było widać tego zbiornika z całym jego uzbrojeniem jak otworzy się drzwi od pomieszczenia gospodarczego. Poniżej zdjęcia z garażu z podłaczonymi grzejnikami.... tutaj widok na część garażową... http://images31.fotosik.pl/216/62a8ae64fd0d507cmed.jpg a tu część warsztatowa.. http://images31.fotosik.pl/216/ca2ae9814ca61562med.jpg A tak mój mąż męczy się z obróbką okna dachowego w korytarzu... http://images34.fotosik.pl/216/bf8a08ebb099c921med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 15.04.2008 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2008 wtorek 15.04.2008 data odpalenia pieca. Nie mogliśmy się doczekać, kiedy w końcu piec zostanie uruchomiony ale dzisiaj cieszę sie już mniej... Naiwnie myslałam, że wszystko pójdzie gładko i będzie super, bo w końcu ciepełko rozejdzie sie po całym domku. Ale niestety, tak nie było. Najpierw cos długo Pan serwisant nastawiał piec, potem razem z moim Panem od ogrzewania, sprawdzali czy sie grzeje woda w buforze i czy w odpowiednim tempie rosnie temperatura na piecu. Niestety, temperatura cały czas była około 35 stopni a piec pracuje na 65 stopniach. Acha na razie ustawili mi piec na 21 KW bo teraz nie bedziemy grzać w garażu tylko w domku, to jedno a drugie - dzisiaj została właczona tylko podłogówka a grzejniki wejdą do obiegu jutro dopiero, z przyczyn awaryjnych niestety.. W pewnym momencie mój mąż wszedł po coś na piętro i ....nagle.......słychać jego krzyk, że woda sie leje ze strychu!!!! Polecieli wszyscy na górę i okazało się, że Panowie od ogrzewania jak podłaczali mi wodę do rekuperatora to przewiercili grzałkę w nim W związku z tym woda dochodziła do rekuperatora ale dziurą wylewała się poza niego i lała sie do łazienki Szybko zostało to odłączone no i jutro mają zobaczyć co teraz z tym zrobić!!!! Po godzinie siedemnastej wszyscy sie już porozjeżdżali i na budowie został mój mąż. Około godz. 18 dzwoni do mnie i mówi, że piec wygasł a na manipulatorze pokazuje error dzwonie do Pana serwisanta i mówie co i jak i czy może podjechać do męża, żeby zobaczyć co sie stało ... a Pan mówi, że on już po pracy......Proszę więc niech chociaż zadzwoni do męża i powie mu co ma robić!!! No to sobie mój mąż czekał i w międzyczasie sam uruchomił piec, zgodnie z instrukcją. minęło chyba z pól godziny i znowu dzwoni mój mąż i krzyczy mi do słuchawki, żebym jak najszybciej skontaktowała sie jeszcze raz z serwisantem, bo teraz piec nagrzał się do temperatury 90 stopni a maksymalna temp. to 95 st. Dzwonię do serwisanta a on nie odbiera ale po jakimś czasie zadzwonił mój mąż i mówi, że już wszystko ok. Serwisant dodzwonił się do niego i powiedział co zrobić, temp. spadła do 63 stopni. Oczywiście nie wytrzymałam i pojechałam raz jeszcze do domku zobaczyc co tam słychać po tych emocjach. A tam mój mąż zawzięcie studiuje instrukcje obsługi pieca. Ufff to byłoby na tyle.....z najnowszych wieści....... piec grzeje i przy temp. 65 stopni wyłacza się a potem znowu włacza.....czyli chyba dobrze????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 15.04.2008 20:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2008 A tak wygląda ten smok ognisty, sprawiający już od samego początku dużą zagwozdkę dla mojego męża..... http://images32.fotosik.pl/218/dcf801fd2cfe9991med.jpg Acha, pisałam, że w łazience dolnej przykręcili mi grzejnik do góry nogami i mówili, ze tak musi zostać.... Niestety, nie bardzo mi się to podobało i kazałam to odwrócić oczywiście odpowiednio argumentując....Pan był nie pocieszony, bo musiał jeszcze raz wiercić i przestawiać.... ale zrobił ....i teraz wygląda to tak.... http://images28.fotosik.pl/196/17d39af593ed8e16med.jpg Cały czas zastanawiam się czy czasami nie zrobili mi za blisko podłaczenia kibelka. Mogłam to dobrze zobaczyć dopiero jak mąż podłączył geberit i......hmmm sama nie wiem..... Wczoraj próbowalismy z mężem jak bedzie sie siedziało na tronie i czy czasami nie bedzie za blisko grzejnika. Niby wszystko ok.... http://images32.fotosik.pl/218/6d9d528e389d69bbmed.jpg A tak w ogóle to szukam pomysłu na ciekawą zabudowę tego geberitu. czy pociagnąć zabudowę do góry i w środku zrobic półki czy może zabudować tylko sam geberit i nie robic żadnych półek.....A moze cos doradzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 16.04.2008 18:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2008 Dzisiaj w nocy normalnie miałam omamy, że piec nam wybuchł.... Wstawałam w nocy i podchodziłam do okna czy czasami tam gdzieś w oddali nie widać ognia.....mieszkam na 5 piętrze i z okien widzę miejsce gdzie w przybliżeniu stoi nasz domek. To znaczy widzę nasz maszt, który w nocy jest dobrze oświetlony i dlatego tez dzisiaj w nocy patrzyłam przez okno. Mój mąż to normalnie rano smiał się ze mnie, jak mu o tym powiedziałam.... No ale ja własnie wróciłam z domku i informuję, iż temperatura w domku podniosła sie na razie do 16stopni i powoli sie nagrzewa. Dzisiaj Panowie od ogrzewania dali kolejnego babola i jak to usłyszałam to sie wkurzyłam... Okazało się, że wczoraj nie wkręcili grzałki do zbiornika a zbiornik napełnili juz wodą!!!!! No i dzisiaj musieli spuszczać wodę z tego mojego 500 litrowego zbiornika, żeby wkręcić grzałkę!!! Ciekawa jestem kto zapłaci za tę wodę???? Naprawili tez rekuperator tylko nie zdążyli sprawdzić czy wszystko działa tak jak powinno. Jedno jest pewne, piec pożera węgiel kilogramami i to co wczoraj zostało zasypane chyba nie wystarczy do jutra rana... a wsypano tam 120 kg eko groszku. Chyba z torbami pójdę jak będę tak musiała dosypywać i dosypywać....Wiem, że początki są takie ekożerne ...ale, że aż tak ????? A jak u was to wygląda? Może ktoś mi odpowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian1972 17.04.2008 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2008 Witam, a czy jest szansa aby oglądnąć Waszego Granacika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.