Granat - komentarze

[mikopiko]

Wróciłam ze spaceru i zasiadłam..no nieźle z tymi piecami macie

Co do geberitu to mogę ci powiedzieć jak u mnie będzie : w jednym mam wbity w ścianę a w drugim zrobiona obudowa tylko geberitu , tak wydaje mi się fajnie i nie zabiera się wielkości łazienki.

chyba się dobrze wyraziłam

[wasiek]

No hej Miko, kobito z chorą nogą....mam nadzieję, że juz lepiej u Ciebie? Mówie o nodze bo o uczciwości "fachowców" to wypowiem sie u Ciebie...

Co do geberitu, to chyba my też zabudujemy tylko sam geberit i nic nie będę cudować. Na razie to musimy wyczuc nasz nowy piec.....i przyzwyczaic się do niego... Jest nasz, jest nasz.... duży i czerwony.... i zaczyna grzać.....

[mikopiko]

No hej Miko, kobito z chorą nogą....mam nadzieję, że juz lepiej u Ciebie? Mówie o nodze bo o uczciwości "fachowców" to wypowiem sie u Ciebie...

Co do geberitu, to chyba my też zabudujemy tylko sam geberit i nic nie będę cudować. Na razie to musimy wyczuc nasz nowy piec.....i przyzwyczaic się do niego... Jest nasz, jest nasz.... duży i czerwony.... i zaczyna grzać.....

 

fajnie co? jak się już ciepło robi

[wasiek]

Bardzo...... od razu atmosfera zrobiła sie inna a stróż to nawet powiedział, że dzisiejszej nocy jak spał to spocił się..... a najwieksze zaskoczenie przeżył rano jak dotknął bosą stopa betonowej podłogi a ona ....ciepła.....

wprawdzie nie jest to jeszcze tak jak ma byc ale efekt juz jest....

[mikopiko]

Ja ci powiem, że ja trochę nie wierzyłam w podłogówkę a to naprawdę super sprawa

[wasiek]

Ja w zaufaniu też Ci powiem, że tak jak Ty ...nie wierzyłam, ale chciałam.....oby mąż tego nie przeczytał bo twardo przedstawiałam mu zalety ogrzewania podłogowego a po cichu troszkę się bałam czy to sie sprawdzi.....

mam nadzieję, że w nastepną zimę - chyba juz bedziemy tam mieszkać - to nie zmarzne.....

[TomKa]

Dzisiaj w nocy normalnie miałam omamy, że piec nam wybuchł.... Wstawałam w nocy i podchodziłam do okna czy czasami tam gdzieś w oddali nie widać ognia.....mieszkam na 5 piętrze i z okien widzę miejsce gdzie w przybliżeniu stoi nasz domek. To znaczy widzę nasz maszt, który w nocy jest dobrze oświetlony i dlatego tez dzisiaj w nocy patrzyłam przez okno. Mój mąż to normalnie rano smiał się ze mnie, jak mu o tym powiedziałam....

 

wasiek, normalnie koszmary Ci sie śnią . Chyba jednak nie będę się śpieszyła z tą moją budową . Ja aktualnie przerabiam zielone sny, zielone w kolorze więźby

[wasiek]

Tomka, zielone sny sa bardziej kolorowe od moich. A poza tym muszę przyznać, że masz bardzo dobrze zaimpregnowana więźbę i oby Twoja budowa dalej sie tak toczyła jak toczy. Trzymam kciuki za brak obsuw wiekszych niz ta teraźniejsza.....

[Amtla]

wasiek,

 

pożeraczom ekogroszku mówimy stanowcze nie

 

Ale tych nocnych emocji już więcej nie powtarzaj

[wasiek]

Amtla, ja też mówię takiemu piecu NIe JEDZ TAK DUŻO... a on mi odpowiada, że musi bo dom niewygrzany.....

Dzisiaj juz było lepiej a nawet dobrze, bo sprawdził się w tak zwanym "podnoszeniu" po braku dopływu prądu. Prądu nie było chyba ze dwie godziny a później jak właczyli to z ciekawościa czekaliśmy razem z mężem, co teraz zrobi nasz piec..... A on normalnie właczył dmuchawę rozpalił palenisko sam i ...... zaczął normalnie grzać..... W domku aż miło.......

AAA dzisiaj znowu trzeba było kupić eko groszek i wiecie co? Różnica w cenie w różnych składach jest kolosalna!!!! We wtorek za pierwszy eko groszek mąż płacił 695 za tonę - kupił tylko 120kg na próbę - a dzisiaj kupił 100kg w cenie 410 za tonę..... Mała różnica, co?

A z koszmarami nocnymi już skończyłam i więcej nie chcę.....ma grzać i mało spalać....ooooo

[Amtla]

Czyli nie tylko pożera ale jeszcze czaruje ten piecyk

[wasiek]

Oj, czaruje, czaruje......i sprawia, że bardzo sie cieszę jak go widzę, bo był długo wyczekiwany....

[wasiek]

Ale, ale .... widzę, że u Ciebie to zaczątki domku już są ..... Tak trzymać....Nie wiem jaka pogoda u ciebie ale trzymam kciuki, coby nie była deszczowa jak u mnie, bo wtedy to nic nie można robic na zewnątrz.....

[mayland]

Na samym początku paliliśmy pelletami. Praktycznie zasodnik na dobę szedł. Potem przeszliśmy na węgiel. Było lepiej. Potrzebowaliśmy wprawy. Teraz zasobnik czyli 100kg starczał nawet na 5-6 dni. Mysle że jak bedizemy grzać tylko cwu to bedą jeszcze lepsze wyniki.

Nic nie ustawiamy na piecu oprócz temp. wody. Wszystko dobiera automatycznie.

[TomKa]

Tomka, zielone sny sa bardziej kolorowe od moich. A poza tym muszę przyznać, że masz bardzo dobrze zaimpregnowana więźbę i oby Twoja budowa dalej sie tak toczyła jak toczy. Trzymam kciuki za brak obsuw wiekszych niz ta teraźniejsza.....

 

wasiek ... a mogę prosić o mocniejsze zaciskanie kciuków

Co do więźby, też mi się baaardzo podoba... ale jak tak dłużej poleży, a na to się zapowiada , to może deszcz tę impregnację zmyje?

[Amtla]

Ale, ale .... widzę, że u Ciebie to zaczątki domku już są ..... Tak trzymać....Nie wiem jaka pogoda u ciebie ale trzymam kciuki, coby nie była deszczowa jak u mnie, bo wtedy to nic nie można robic na zewnątrz.....

 

No cóż, u nas drugi tydzień pada. Ale panowie mimo to dzisiaj działali. Oby im to wyszło na zdrowie. Była akcja koparka

[wasiek]

Amtla, skoro koparka u Ciebie wjechała to nie masz takiego bagna jak u mnie. Niestety, do nas koparka nie bedzie mogła wjechać jeszcze przez dłuższy czas. Deszcz pada i pada i nie ma zamiaru przestać a błoto robi sie jeszcze wieksze niż było i kólko robi sie zamkniete. Chwilami ma dość tematu oczyszczalni,,, brbrbrbrrrr

Tomka, kciuki trzymam jeszcze mocniej i ....... będzie dobrze...

[TomKa]

No to etap z kotłownia mam juz za soba... Dzisiaj rozliczyłam się z wykonawcą. Po podsumowaniu całości ogrzewania czyli materiały i robocizna na dom i budynek gospodarczy, wyniosło mnie to wszystko 35 tys w tym 100 metrów podłogówki. Mamy ( czytaj mój mąż ) jeszcze troche kłopotu z ustawieniem pieca ale to jest do przeskoczenia. Dzisiaj przyjechał do nas serwisant i pokazał mojemu mężowi jak mozna dobrze ustawic piec, żeby nie wygaszał się. Jaki będzie tego efekt zobaczymy jutro. A w domku super atmosfera... ciepełko rozeszło sie po całym domku i naprawdę jest fajnie...

Pomieszczenie gospodarcze doprowadza się do końca, czyli mąz kończy kafelkowanie a pracownik od jutra tynkuje resztę ściany. Tak więc powoli ale zawsze idziemy do przodu...

 

Gratuluję! I oby tak dalej! W swoim tempie, ale do przodu... i bez koszmarnych snów ...

[rogbog]

Zazdroszczę Ci tego ciepełka w domu .

Natomiast ten widok wokół domu skąd ja to znam U nas nie tylko kopara nie mogła wjechać,nawet dojść było trudno.Kilka razy kaloszki zostały w błocie Ale to też jest historia budowania

Pozdrawiam Bogusia

[wasiek]

Bogusia, no - Ty mi zazdrościsz ciepełka a ja Ci zazdroszczę zrobionego poddasza, połozonych kafelek... ale tak dobrze zazdroszczę, bo wiem, że i u mnie kiedys tez to będzie zrobione....troszkę się przeciągnie w czasie no ale ... cos za coś.... A z ogrzewaniem już sie piec uspokoił i nie wygasza a do tego nie "żre" już tak duzo eko groszku.

Co do zabudowy geberitu, to decyzja podjeta... zabudowa tylko samego geberita, bez żadnych półek, tak, żeby było prosto i bez dodatkowych zakamarków do wycierania kurzu.....