wasiek 21.07.2008 21:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2008 No, ja w sumie tez płaciłam za metr deski 10zł. Ale jedna deska ma dłogości chyba 2,48cm..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ani1719500334 07.08.2008 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 Nina, piekna rabatka! Ja na razie cos tam mam w donicach na zewnatrz, ale juz nie moge sie doczekac momentu, kiedy nawieziemy czarnej ziemi i bedzie mozna sobie bardziej poszalec Wiesz, ze tak mnie zainspirowalas tymi dechami na tarasie, ze teraz caly czas mysle o tym, jakby to mozna u nas wykonac (na juz wylanym tarasie) pewnie jest taka mozliwosc (musze zadzwonic do mojstra), a dobra wiadomosc jest taka, ze moj maz tez jest na tak! Jeszcze raz dzieki za pomysl "w deche"! Pozdrowienia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 07.08.2008 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 Ania, a ja dzisiaj właśnie myślałam o Tobie .... Zajrzyj do skrzynki PV. Deski na taras to naprawdę dobra rzecz i myślę, że spokojnie na tarasie, który jest już wylany mozna je ułożyć i będzie to super wyglądało. Dziękuję za pochwałę mojej mini rabatki. Te kwiatki rosna jak oszalałe. Ciągle przybywa im nowych pąków. Teraz tam jest jeszcze bardziej pomarańczowo-żółto niz na zdjęciu w dzienniku.....niech rosną, to takie kolorowe pole dla naszych oczu jak siedzimy sobie na przyszłym tarasie i pijemy kawke... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 08.08.2008 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Zgadzam się-rabatka śliczna,kolorowa Taki balsam dla naszych oczu Bardzo zdolny i pracowity Twój małzonek .A jaki cierpliwy- zmienic taki kawał regipsu ."Fachowiec" to by powiedział- ładnie jest, inaczej się nie da i takie tam bzdety . Teraz czekam na światełka Pozdrawiam Bogusia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 08.08.2008 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Bogusia, mój mąż nie miał wyjścia... Jemu też to się nie podobało a przeciez patrzeć na to będziemy przez długi czas więc.....bez słowa rozebrał to co wczesniej zrobił. Teraz jest ok i o wieeele lepiej..... Salon "sie" gładzi....trochę czasu minie zanim sie wygładzi.... Sufit juz zagipsowany. światełka bedą później, po położeniu gładzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 11.08.2008 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2008 To coś jak z naszym kominkeim Patrzeć przez "całe" życie na coś co od razu nam się nie podoba to porażka.Trzeba na "ciepło" od razu zmieniać. A z wyborem kolorów na ściany...to dopiero zawrót głowy Chociaż u mnie sprawdziła się zasada(oprocz pokojów dziewcząt ) ,że pierwsza koncepcja ( dla nas) najlepsza Pozdarwiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 12.08.2008 20:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 No Bogusia, masz rację co do wyboru kolorów.... Duzo tego ale chyba kolor mamy juz wybrany a ....nawet kupiony.... Będzie brudny róż, który ma pasować nam do podłogi.....Zobaczymy jak to bedzie po malowaniu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 12.08.2008 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Jak am Waśku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 12.08.2008 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Powoli Miko, powoli..... i wykorzystuję moment, że mąż na spacerze z psem, bo goni mnie od kompa...to przez oko... A jak tam u Ciebie? Prace posuniete do przodu czy tak jak u nas? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 12.08.2008 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Zycze ci zdrowka! I wypoczywajcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 12.08.2008 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 wasiek jeszcze pytanko - Jakiej firmy gladzie kladl Twoj maz? Bo moj sie do tego przymierza i sie zastanawia czy Cekol czy inna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 12.08.2008 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Dorbie, dzięki Co do gładzi to mój mąż kupił cekol i na początku nimrobił ale później kupił gładź szpachlową FRANSPOL i mówi, że tym lepiej mu się robi...A jest tak samo biała jak cekol... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 12.08.2008 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Wlasnie kupilismy Cekol, zastanawialismy sie nad Megaron, ale napis ze latwo sie szlifuje troche nas zbil z tropu, bo ktos nam powiedzial ze najgorzej jak gladz jest miekka. Sprobujemy ten Cekol, tzn ja nie bede tego robic, o nie, plytki to moge pomagac klasc ale gladzie to niech sie bawi moj mezus jak chce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 12.08.2008 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Dorbie, to jest ciężka praca.....i ręka potrafi wysiąść od tego szlifowania....wiem coś o tym....bo tak się stało mojemu mężowi. Chciał szybko zrobić, no i przeforsował rekę a teraz na maściach przeciwzapalnych jedzie... Ciągle znajdował jeszcze jakies nierówności i gładził i gładził i gładził, az wszystko było wyrównane do perfekcji według mnie ale według niego jeszcze nie.... Teraz na ścianach w pokoju jest jedna wielka gładź.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 12.08.2008 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Nie, nie, ja go bede hamowala, bo nie moze sam gladzic 500m2. Nie chcialam by nawet robil pokoje na gorze, tylko niektore sciany ktore naprawde wymagaja korekty bo sa podziurawione.Wiesz, musi sprobowac, wtedy sie przekona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 12.08.2008 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Oj, szybko się przekona zobaczysz... Ja już nie mogłam patrzeć jak mój mąż się męczy z tą ręką ale za wszelką cene chciał zrobić to sam. Do salonu wynajęłam juz ludzików, którzy .... jak to fachowcy - na początku powiedzieli, że zrobią to w dwa góra trzy dni... no i jak to fachowcy przyszli jednego dnia gips nałozyli na ściany a drugiego dnia...... juz ich nie było. zabrakło również informacji dlaczego... Nić to po trzech dniach przyjechali po swoje zostawione rzeczy i baaardzo przepraszali ale wypadło im dwóch ludzi z pilnej roboty, więc właściciel firmy kazał im kończyć tamtą terminową robotę. Do mnie przyjdą skończyć salon jak wrócimy z urlopu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 12.08.2008 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Boszsz, ja mam tak z ta ekipa teraz, koncza inna robote, teraz na przyklad nie bylo ich dwa dni, dla nas to takie cenne te dwa dni. Juz im nie gadam bo po co mam sie klocic i robic jakies afery, akurat to maz znajomej, nie chce im truc, jakos przezyjemy te opoznienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 12.08.2008 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Powoli Miko, powoli..... i wykorzystuję moment, że mąż na spacerze z psem, bo goni mnie od kompa...to przez oko... A jak tam u Ciebie? Prace posuniete do przodu czy tak jak u nas? tak samo..a może i gorzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 12.08.2008 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Oj, szybko się przekona zobaczysz... Ja już nie mogłam patrzeć jak mój mąż się męczy z tą ręką ale za wszelką cene chciał zrobić to sam. Do salonu wynajęłam juz ludzików, którzy .... jak to fachowcy - na początku powiedzieli, że zrobią to w dwa góra trzy dni... no i jak to fachowcy przyszli jednego dnia gips nałozyli na ściany a drugiego dnia...... juz ich nie było. zabrakło również informacji dlaczego... Nić to po trzech dniach przyjechali po swoje zostawione rzeczy i baaardzo przepraszali ale wypadło im dwóch ludzi z pilnej roboty, więc właściciel firmy kazał im kończyć tamtą terminową robotę. Do mnie przyjdą skończyć salon jak wrócimy z urlopu...Czyli wszędzie jest tak samo Opad rąk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 12.08.2008 21:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Dorbie, my tez przeżyjemy ale po co mówić takie rzeczy, że się zrobi w dwa góra trzy dni....Z drugiej jednak strony, chciałabym mieć to już z głowy... Ten pył jest wszechobecny, ciagle biało na podłodze bo to wszystko roznosi się jak nie wiem co. A na dodatek jeszcze nasz pies, normalnie upodobał sobie leżenie w pyle po wyszlifowanych ścianach no i potem roznosi to tez po wszystkich katach gdzie sie kładzie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.