wasiek 29.12.2007 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2007 Wiesz co mnie przeraża, to ,że praktycznie sami jak coś robimy w domku to robimy dokładnie a jak robia to fachowcy, którym płaci się ciężką kasę to mają to gdzieś i potem wychodzą takie właśnie kwiatki jak u mnie...Tak jak w Waszym przypadku sami podłaczylisie posia i jest ok. A tu fachowcy, którzy robią tylko to - odwalili fuszerke na całego. A cały czas powtarzałam, że glina jest na bardzo dużej głebokości.... i nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 29.12.2007 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2007 Pańskie oko konia tuczy Nie da się uniknąć wszystkich błędów, szczególnie tych niezależnych od nas. To Was hartuje przed wykończeniówką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 29.12.2007 21:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2007 Nie, co do wykończeniówki to mam nadzieję, że to już będzie na spokojnie. W tym akurat mój mąż jest bardzo dobry i nie będzie ( mam nadzieję) żadnych fuszerek. Sam będzie kładł kafle i pozostałe rzeczy. Tylko do kominka kamieniarz nam będzie potrzebny a całą resztą zajmie się juz mój mąż z pracownikiem, którego ma do pomocy... Wiesz co, jak opowiadałam mojemu mężowi o tym, że Ty sama ocieplałaś górę to on nie wierzył. Mówi, że to taka dłubanina z tym sznurkiem jest na początku a potem to juz z górki...Ale i tak podziwiał Kobiete, która wzięła się za to... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 29.12.2007 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2007 Sznurek to nie problem Ja waliłam zszywaczem tapicerskim i zszywkami a nie gwoźdźmi papiakami Było mi lżej Ale fakt, ociepliłam całe poddasze i strych wełną 15cm. Przy montażu kg chłopaki dołożyli między profile 5cm. Już nawet mnie ta wełna nie gryzie jak jej dotykam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 01.01.2008 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Teraz tak dojrzałam, ze mąż najpierw dawał sznurek a potem wełnę. Ja robiłam odwrotnie. Wkładałam wełnę miedzy krokwy i dopiero wtedy sznurkowałam. Ale widzę też, ze Wy macie inną wełnę, sztywniejszą. Tak mi się wydaje po objerzeniu zdjęć. Ten piec który kupiliście to na jakie paliwo? Szkoda, że tyle musicie czekać. Piec podłącozny i po tygodniu wszystko podsuszone w domu by było ALe podobno idzie odwilż i ma być cieplej więc bedzie można wietrzyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 01.01.2008 16:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Właśnie wróciliśmy z naszej budowy. Jest źle. Pomimo, że w kominku palone jest cały czas i do tego butla z gazem w pomieszczeniu gospodarczym ( tu mieszka stróż ), to w pokoju na dole na suficie strasznie duzo wody się skrapla. To samo zrobiło się w łazience dolnej. Kazałam stróżowi zebrać skroploną wodę i wstawić do pokoju butlę z gazem i zostawić ją włączoną. Zła jestem, że tak nam się wszystko przesunęło w czasie a najgorsze to z tymi tynkami. Wydaje mi się, że chyba jednak za późno były robione i teraz jest taki efekt. No cóż, zobaczymy jak to dalej będzie wyglądąć. Fakt jest taki, że teraz nie można jeszcze nic robić ani ze ścianami ani z podłogą, bo wszystko jest za wilgotne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 01.01.2008 16:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Piec na eko groszek, inne pelety i dodatkowo na drewno. Co do ocieplania dachu to jak czytałam jak to sie robi, to wszędzie pisali, że najpierw daje się sznurek, żeby wełna nie dochodziła bezpośrednio do deskowania. Ma to na celu wentylowanie dachu. Potem po położeniu wełny tez daje sie sznurek, kolejną warstwę wełny, folię paroprzepuszczalną i płyty KG. Z tego co wiem, to mój mąż robi to według instrukcji a robi to po raz pierwszy.... Co do włączonego pieca to masz rację....no ale cóż musimy troszkę poczekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 01.01.2008 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Ach no tak, przy deskowaniu musi byc dystans Ja nie musiałam bo mam folie wysokoparoprzepuszczalną i wełna może jej dotykać. Wiec sznurki dawałm tylko po wierzchu. Ktoś na forum obmyślił patent by nie sznurkować przy pełnym deskowaniu. Można tego uniknąć naklejając na deskowanie paski ze styropianu które pomogą zachować dystans podobno to szybka i dobra metoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 01.01.2008 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 A pod same już płyty kg daje się folię paroszczelna nie przepuszczalną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 01.01.2008 17:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 No tak , masz rację co do folii..... paroszczelną sie daje Tak mi sie z rozpędu napisało, bo cały czas myślę o tej wodzie skroplonej na suficie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 01.01.2008 17:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 A co do styropianu... to mój mąz stwierdził, że on woli pobawić się sznurkiem.....Nie miał tylko świadomości biedaczek ile czasu zabierze mu ta zabawa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 01.01.2008 17:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Jutro będą kończyć przykręcanie wsporników do profili i układać resztę wełny między krokwie. Troszkę tego dachu jest do układania a czas ucieka .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 01.01.2008 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Wszystko zabiera czas. Niby pierdółka do zrobienia a schodzi z nią cały dzień. Uroki budowy Ja chciałabym więcej robić samej. Niektóre rzeczy mogę zrobić sama, potrafię. Ale nie mam na to czasu. Tez panikowałam z powodu wilgoci. ALe zobaczysz, ze jak tylko zaczniesz grzać to sie jej pozbędziecie Kilka tygodni minie szybko a w domu zrobi sie cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 01.01.2008 17:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Wiesz, co ....podziwiam Ciebie, za to, że potrafisz zrobić dużo ciężkich....... no może inaczej.... nie kobiecych rzeczy.... Czasami sama też mam na to ochotę ...ale jak pomyślę, że może coś spartolę to wolę zostawić to dla męża... Nie obraź się ale tak jakoś wyobrażam sobie Ciebie jako kobietę dużej postury .... a to dla tego właśnie, że jak piszesz robisz duzo budowlanych rzeczy. Nie, żebym ja nie chciała tylko ja mam metr pięćdziesiąt pięć wzrostu i z tego powodu wiele rzeczy jest mi po prostu trudno zrobić. I dlatego to ja skupiłam sie na zarabianiu a mój mąż na budowaniu....ooo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 01.01.2008 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Noszę rozmiar M a wzrostu mam 164cm Więc chyba w normie Większosć prac na tym etapie budowy nie jest juz siłowa. Bardziej liczy sie dokładność bym powiedziała i pomysł Ja nie wiem co mi wyjdzie z tego. Nie obawiam się, ze coś spartolę. Zawsze można poprawić przecież Człowiek uczy się na błędach. Jak narazie to mój najwiekszy problem to podjecie decycji co ma byc i gdzie i wszystko zgrać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 01.01.2008 17:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Super, rozmiar jak najbardziej odpowiedni... Masz rację co do tego, że teraz jest duzo decyzji do podjęcia. Tyle, tylko, że ja wiedziałam od razu, że w naszym domku będzie dużo drewna i troche kamienia. I jak to mówi mój mąż.. mam wizje, tego jak to ma być. Teraz najgorszym problemem w realizacji tej mojej wizji, zaczynają byc finanse..... czyli jestem spowrotem na ziemii..... Okres budowy nietrafiony.... i założenia finansowe też.... Ale jak już dobrnęliśmy do tego momenty, to teraz trzeba to wykończyć.... i zrobimy to bo nie ma innej opcji. Ja zagorzały blokowiec, chcę jak najszybciej wprowadzic się do naszego domku.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 01.01.2008 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Poradzimy sobie, nie martw się Kasę znajdziemy i budowę zakończymy!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 01.01.2008 17:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 W to nie wątpię.... Jak już coś zaczynam, to zawsze kończę... taka ze mnie uparta mała bestyjka.... jak mówi pieszczotliwie mój mąż... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzebiuszka 09.01.2008 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 ... Nie, żebym ja nie chciała tylko ja mam metr pięćdziesiąt pięć wzrostu i z tego powodu wiele rzeczy jest mi po prostu trudno zrobić ... hihi to ja mam ze 3-4 cm więcej.... i tak sobie często myślę, że gdybym była ciut wieksza o jakies 15-20 cm i trochę silniejsza to sama bym sobie dom zbudowała. Pewnie strasznie bym się umordowała ale przynajmniej byłabym pewna że wszystko jest poprawnie zrobione hmmm może w takim razie poudzielam się troszkę w lżejszych pracach wykończeniowych Wasiu a jak nowy rok?? co dobrego u Was słychać?? u nas chyba dobrze... tylko troszke koncepcja posadowienia budynku nam sie zmienila i sama już nie wiem co robic, czy zostawic wsio jak jest czy jednak zmieniać... bo to znowu potrwa 100 lat.... ach... musze dzis podjąć ostateczna decyzję pozdrawiam Was bardzo serdecznie w Nowym Roku i życzę Wam dużo, dużo zdrowia i spełnienia wszystkich marzeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzebiuszka 09.01.2008 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2008 zapomniałam dodać, że bardzo ładne drzwi wybrałaś a teraz małe pytanko bo czegos nie rozumiem - dlaczego wieniec tak wodą naciągnął?? skąd sie tam ta woda wzieła?? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.