Granat - komentarze

[wasiek]

Kkwiat, no to jestem pełna podziwu.....:yes:

[wasiek]

Potrzebuję pomocy.....musimy koniecznie zrobić ogrodzenie.....no i problem, bo musimy wymyślić coś, co nie pochłonie dużo kasy a będzie też miało jakiś wygląd....... Ogrodzenie wzdłuż drogi ma być wyględne a reszta to będzie siatka leśna.....na tapecie są panele metalowe na podmurówce albo podmurówka i sztachety drewniane....Jakie macie ogrodzenia? Mam taki mętlik w głowie.....

http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dash2.gif

[wasiek]

"Ukradzione" od Megany coby wiedzieć jak postepować....bo tez trochę mam ich do wkopania...

 

Mieczyki koniecznie trzeba wykopać zanim zamarznie ziemia, bo inaczej przemarzną cebulki i zgniją. Ja wykopuję koniec września, początek października, chyba że odmiana jest bardzo wczesna i liście usychają już na poczatku wrzesnia, wtedy należy wykopac je wcześniej. Najodporniejsze są te małe cebuleczki przybyszowe, one jeśli są dość głęboko potrafią przezimować i na wiosnę same wyrosną. Duże jak zostana prawie zawsze zmarzną. Ja mieczyki ścinam sierpem ( mozna sykatorem około 10-15cm nad ziemią, podważam szpadlem i delikatnie wyciagam z tymi małymi cebulkami. Następnie staram się je wysuszyć w szopie na działce, garażu lub pod jakimś daszkiem w przewiewnym miejscu. Kiedy już nadchodzą przymrozki zabieram do piwnicy i staram sie je umieścic w jak najchłodniejszym miejscu, ale tak zeby temperatura nie spadała poniżej +5 stopni C ( niestety mam dość ciepłą piwnicę). Około 15 styczeń do konca lutego, staram się delikatnie oberwać te 10-15 cm łodygi, bo jesli mieczyki zaczna wypuszczać kiełki, bedą krzywo te kiełki wychodzić. Dopiero w kwietniu prawie przed samym sadzeniem obrywam stare cebulki, żeby te młode nie wysychały a jesli jest wilgotna piwnica nie wypuszczały za wcześnie korzonków. Przed posadzeniem koniecznie zaprawiam poprzez moczenie przez 1 godzinę w wodzie ze środkiem grzybobójczym i dodaje odrobinę przeciw robalom. Do sadzenia robie głebokie rowy na jakieś 15cm układam cebulki i zasypuje na 5cm, kiedy wzejdą podsypuję je na równo. A póxniej jeszcze opryskuję.

[rogbog]

Jezu jaka chudziutka ta koteczka:( pewnie bidulka się błakała długo,nic nie jadła....i jak tu nie przygarnąć sierotki....

 

I jeszcze-kinkiety w łazience bardzo mi się podobają i nie wiem czy ja bym je zmieniała..wiadomo Almi decor to inna półka,ale....

[wasiek]

Bogusia, a chudziutka chudziutka....jak Kacper przeszedł się obok niej to normalnie taki utuczony jest, że az miło patrzeć.... widocznie pobyt u nas mu służy....

Dzisiaj wpusciłam kotkę do domu ...... a potem miałam problem, bo wyjść z domu nie chciała.... a jak ją wystawiłam za drzwi to zaraz na okno wskoczyła i zaczęła pazurkami drapać o szybę.... malutkie to takie a bojowe....

Co do kinkietów to pewnie na długo zostaną, bo już się przyzwyczaiłam do nich i choć baaaardzo podobają mi się te w Almi to jednak mam świadomość, że teraz jestem "biedna" i po prostu nie stać mnie na nie...jeden kosztuje 520zł.

Wiosna troche nam nawaliła, właśnie za oknem śnieg pada ale ja szykuję się już do lata i dzisiaj zamówiłam drewno w tartaku na legary na taras. Kurcze cały 1000 zł mnie to kosztowało a to tylko drewno na legary i to nieimpregnowane. Za to będzie suszone komorowo, żeby sie później nie poskręcało. Czas suszenia to 3 tygodnie. Potem trzeba będzie to zaimpregnować no i można bedzie taras robić....nareszcie...:)

[Marze]

piękna ta kotka. sama mam dwie oryginalne -jeśli chodzi o kolor - przybłędy za oknem mojego GRANATA, ale ta jest śliczna.

[wasiek]

Marze, dziękuję ... jest piękna i o wiele spokojniejsza od Kacpra

[rogbog]

 

 

Zadumy u grobu pustego,

 

radości ze spotkania Zmartwychwstałego,

 

pokoju, nadziei, jajka smacznego

 

i udanego oblewanego!

 

Niech się nie zgubi wśród tylu pisanek

 

Świąt sens prawdziwy - Jezus - Baranek.

 

http://www.rotfl.com.pl/data/media/42/pasxa_12.gif

 

 

 

WESOŁYCH ŚWIĄT

 

 

 

 

 

 

 

 

[wasiek]

Bogusia, dzięki piękne za życzenia....święta to promyk radości w moim obecnym etapie życia. Zdaję się, że spadły na mnie wszystkie plagi egipskie....znowu spotkało mnie coś strasznego, czego niestety, jak poprzednio nie spodziewałam się zupełnie. ....kiedy to się skończy? Nie chce mi się nic, nie zaglądam na forum, nie czytam.....Chyba za dużo już miałam szczęścia w życiu więc teraz czas na wszystko co złe.....

[Amtla]

http://www.portal.pwr.wroc.pl/files/prv/id24/ebip/kartka_wielkanoc_2011.jpg

 

Wesołych Świąt

[wasiek]

Dzieki Amtla......

[Amtla]

Doczytałam...Przykro wasiek, że idzie nie tak...Może po Świętach się odwróci?

 

pozdrówka i trzymam kciuki...

[wasiek]

Amtla niestety, TO się już nigdy nie odwróci......

[dorbie]

Wesołych Świąt!!!

[Arctica]

WESOŁYCH ŚWIĄT

 

http://www.zak-torun.edu.pl/upload/image/obrazki%20%C5%9Bwi%C4%85teczne/wielkanoc2010.jpg

[AgaKuba]

Hej

Już troszkę nadrobiłam w swoim dzienniku zaległości

Więc zapraszam

[wasiek]

Dopiero zajrzałam do swoich komentarzy....

Dziekuję za świąteczne życzenia ...trochę czasu już upłynęło....i nic lepszego się nie dzieje..

Aga, już lecę do Twojego dziennika.....

Boże, nie miałam nawet ochoty na czytanie, wpisywanie ......na zaglądanie na strony muratora...w ogóle na nic...i dalej nie mam.....zła passa trzyma mnie sie cały czas......kiedy to minie, kiedy to minie, kiedy to minie......czy ktoś mi powie??????

[Amtla]

SKOŃCZY SIĘ, SKOŃCZY....

 

Może lepiej wrzuć na luz i jakoś poleci ? Może masz za duże parcie ?

 

...ja wiem, że łatwo się pisze, że może trzeba splunąć przez lewe ramię....

 

Trzymaj się kochana, wszystko zmienia swój bieg...

[rogbog]

Wasiu będzie dobrze,zobaczysz.Takie jest życie niestety-jak już coś lepiej się wiedzie to dla równowagi coś musi się spieprzyć(sorki za określenie;))

Wasiu najważniejsze to dbać o zdrówko,a reszta jakoś się w koncu wyprostuje.

Buziaki:hug:

[wasiek]

Jak zwykle na Was dziewczyny zawsze mogę liczyć . Miłe, że ktoś niby obcy, bo nie znany osobiście ale bliski bo znany z forum powie kilka bardzo ważnych zdań, żeby podnieść mojego ducha do działania..... niestety, nie wszystko zależy ode mnie. Ja najchętniej chciałabym cofnąć się w czasie i podjąć zupełnie inne decyzje niż te, które zostały podjęte a czego konsekwencją są obecne moje stresy....i zła passa....