Iwona i Mariusz 13.01.2012 01:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 (...)w końcu dokończymy meblowanie domku....:yes: Och, jak ja chciałabym dokończyć meblowanie domku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 13.01.2012 15:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 EE... nie tak szybko, nam w marcu minie trzy latka jak mieszkamy.....i dopiero zamówiłam komodę jedną, za chwilę zamówię drugą a mąż właśnie dzisiaj zaczął robić garderobę w jednym z pokoi. Jak wiesz, nie mam też jeszcze mebli w kuchni - tych docelowych - a prowizorki nie chciałam mieć, bo wtedy pewnie zostałaby na dłużej. Mam za to stół, który słuzy za blat roboczy i wszystkie potrzebne sprzety czyli zmywarka, kuchenka, okap docelowy ale stoi to sobie jako wolnostojące urządzenia, chociaż są do zabudowy i tylko troszkę to mi przeszkadza bo mam pomieszczenie gospodarcze, gdzie mam kuchnię zastepczą z długim blatem roboczym, zlewem itp..... Widzisz kobieto, cierpliwości zatem....a wszystko się zrobi..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaKuba 22.01.2012 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Witaj Ze śniegiem problem mam podobny tyle, że mi spada taka góra wielka na schody. Już w tym roku odśnieżałam Wszak nie az taaaką wielką ilość ale jednak. Mi w tym roku zima odpuściła, na szczęście. Chociaż to jeszcze nie koniec.... Piękną masz garderobę Pochwal męża! I komoda też mi się podoba, lubię taki styl. Mojemu mężowi się nie podoba więc u nas wszystko po "nowoczesnemu" będzie. Mówisz, że Wy już 3 lata? Czas zleciał. W ogóle jakoś tak szybko przemija wszystko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
huragan 22.01.2012 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Witam:) Gratuluję garderoby. Mam pytanko - na jakich zawiasach są zrobione drzwi do garderoby? Mam mieć prawie identyczną, a Wasza bardzo mi się podoba. Podobnie też mieszkamy 3 lata i nastał czas na zrobienie zabudowy. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 22.01.2012 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Wasiu piękna komoda.Pasuje do drzwi,ościeżnic.O mężu,że złota rączka już pisać nie będę bo wiadomo:)-garderoba mówi sama za siebie.Śnieg....szkoda,że Twoja skarpa jest pod spadem dachu...niestety chyba niewiele będziesz mogła tam posadzić,bo jak widać ilość śniegu spadająca z dachu jest ogromna...Ale moze z pomocą FM coś wymyślisz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona i Mariusz 22.01.2012 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Ninko, zima u Ciebie piękna, ale niestety takie są jej uroki.Wiem, że są na dach takie wsporniki, które zatrzymują spadający śnieg, ale nie wiem na ile to pomaga.U mnie też śnieg zsuwa się z dachu, tylko, że u mnie nie jest on taki stromy i ja nie mam pod nim żadnych roślinek, które mogłyby się połamać.Po prostu nie możesz tam wsadzać żadnych delikatnych drzewek, a innym roślinkom chyba nic się nie stanie?Ech, zawsze są jakieś zmartwienia.Uściski dla Ciebie na pocieszenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 22.01.2012 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Aga, dzięki męża chwalę cały czas, bo to mój najlepszy i nieoceniony number 1..... tak się złożyło, że nam taki styl mebli odpowiada w takim samym stopniu... czyli oboje dobrze czujemy się w takich klimatach i jest ok. Czas....niestety, płynie nie ubłagalnie do przodu a my jesteśmy coraz starsi....ale cały czas młodzi duchem ...i pniemy do przodu..jak widać po 3 latach kończymy się meblować...:p:p Huragan, witam u mnie i dziekuję za gratulacje... drzwi do garderoby osadzone są na 3 zawiasach o kącie otwarcia 160 stopni i na takich prostych zawiasach domykaczach w miejscu łamania się drzwi ale te zawiasy nie mają specjalnej nazwy. Powodują domykanie się drzwi w trakcie zamknięcia. Mąż zastosował takie zawiasy o dużym kącie otwarcia, żeby jak najszerzej otworzyć drzwi. Przy zawiasach o kącie rozwarcia 90 stopni - standardowych -byłoby ciemno w garderobie no i niewygodnie korzystać z niej...... Garderoba po drugiej stronie półek ma jeszcze rurkę na wieszaki i dwie półki odpowiednio dociete do skosów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 22.01.2012 21:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Bogusia, komoda była robiona specjalnie przez tego samego stolarza co robił nam drzwi i całą resztę....no i kuchnię też on będzie nam robił, tak żeby wszystko do siebie pasowało bo w końcu to jedna otwarta przestrzeń....salon, jadalnia i kuchnia...więc wszystko musi grać... Poza tym meble jego wyrobu są przez nas już sprawdzone...szafki z drewna iroko w łazience stoja juz 3 lata i nic ale kompletnie nic sie z nimi nie dzieje a kapiemy sie tam codziennie i na dodatek nie mamy szyby pod prysznicem ....ale.....mamy rekuperator więc para po kąpieli jest od razu wyciagana.... drzwi to samo..proste jak drut..bez jakichkolwiek wypaczeń. Z tą moją skarpą to jeszcze sama nie wiem co tam posadze...pewnie tylko jakieś płożące i byliny wychodzące co roku z ziemii.... No cóż pożyjemy, zobaczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 22.01.2012 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Iwonka, takie płotki przeciwśniegowe to mielismy założone jak tylko dach był nowy.... co z nich zostało po pierwszej zimie..jest gdzieś pokazane na zdjęciach na początku dziennika...ma-sa-kra.... dzieki za uściski...... jutro juz do pracy... Nadal z przyjemnością patrze na swoją nową komodę i nie moge się nacieszyć, że juz jest i że niedługo bedzie druga...:wiggle:...no i jak idę na górę to muszę zajrzeć do nowej garderoby....... czy Wy tez tak macie jak coś nowego pojawia się w domku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 23.01.2012 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona i Mariusz 25.01.2012 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 Iwonka, takie płotki przeciwśniegowe to mielismy założone jak tylko dach był nowy.... co z nich zostało po pierwszej zimie..jest gdzieś pokazane na zdjęciach na początku dziennika...ma-sa-kra.... dzieki za uściski...... jutro juz do pracy... Nadal z przyjemnością patrze na swoją nową komodę i nie moge się nacieszyć, że juz jest i że niedługo bedzie druga...:wiggle:...no i jak idę na górę to muszę zajrzeć do nowej garderoby....... czy Wy tez tak macie jak coś nowego pojawia się w domku? Tak.. tak.. Też tak mam. Chodzę i oglądam bez przerwy i oczu nie mogę nacieszyć. U nas wprawdzie dawno nic nadzwyczaj nowego się nie pojawiło ( wiadomo - kasa), ale nowe rzeczy cieszą niesamowicie. Tyle tych naszych radości na starość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 26.01.2012 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 Iwonka, na jaką starość....;).... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rogbog 04.02.2012 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2012 Wasiu..martwimy się o dzieci,mężów,rodziców...i o nasze zwierzaczki:)Pamiętam jak zaginął na Bruno....A teraz jak Zuźka wraca później niż zwykle to już chodzę zaglądam wołam.Na szczęscie teraz więcej siedzi w domu, i przyzwyczaiła się że na dwór to tak z rana,później koło południa a później to już "odpoczywa":) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona i Mariusz 04.02.2012 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2012 Ninko, no to rzeczywiście przeżyliście horror! Wyobrażam sobie Twój strach i niepokój. Jak nic, chłopina chyba się zakochał. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 04.02.2012 17:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2012 Bogusia, masz rację...zawsze kimś się opiekujemy....a nasze psy traktujemy jak członka rodziny...więc i smutno było bardzo i łezka nie tylko mnie poleciała. Iwonka, ale dzisiaj już lepiej i Harry wychodzi tylko na smyczy..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaKuba 05.02.2012 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 Hej No właśnie, każde zwierze to masa obowiązków. Miałam psa i teraz powiedziałam, że jak sie przeprowadzimy to nie chce za nic. Za duży obowiązek, a znając życie wszystkie spadłyby na mnie. Kot. Będzie kot podwórkowy Wyobrażam sobie Wasz strach, bo sama pewnie bym miała w głowie najgorsze wizje. Dobrze, że psina przyszła. Ciekawe tylko czy przestanie już tak uciekać czy tylko tak późno wracać do domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 05.02.2012 10:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 No właśnie, to jest dobre pytanie....nie chcę już więcej tego samego przeżywać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaKuba 05.02.2012 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 Daj znac jak tam uciekinier Jakie masz temp u siebie? Sniegu dużo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 05.02.2012 20:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 Z uciekinierem naszym ciąg dalszy niestety, był dzisiaj.......Mąż wyszedł z nim i z Axą na spacer i w pewnym momencie Harry wypiął się ze smyczy....i pobiegł a raczej wystrzelił jak z procy i znowu na ulicę. Mąż zaczął za nim biec ale po chwili usłyszał pisk opon i jak wyszedł na ulicę to niedaleko stał samochód......i Harry siedzący na poboczu skomlący. Mąż podszedł a kierowca zaczął przepraszać go, że nie chciał potrącić psa ale on wybiegł mu na drogę....powiedział też, że mocno go nie uderzył bo jechał wolno i zdążył wyhamować ale niestety, lekko uderzył go w cztery litery. Harry na całe szczęście jak zobaczył męża to podszedł do niego cały drżący. Mąż zaraz go obmacał czy jest cały i na szczęście nic złego mu się nie stało. Jest obity, bo jak mąż dotykał go z tyłu to zapiszczał ale lekko. Chodzi normalnie i najważniejsze, że nie ma nic złamanego. Córka zabrała go dzisiaj do siebie i rano podjedzie z nim do weterynarza, żeby dobrze go obejrzał. Podjęliśmy decyzję, że Harry do końca zimy zostanie w mieście u córki. Tam przynajmniej nie bedzie uciekał na ulicę a i dzieci sie cieszą. Zobaczymy też jak jutro bedzie się czuł i może w końcu ta sytuacja jakoś odbije się na nim i więcej nie będzie uciekał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 05.02.2012 20:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 A temperatura teraz w nocy u nas to -27 stopni, śniegu nadal duzo ale jest to bardzo zmrożony śnieg. Generalnie jest pięknie zwłaszcza jak przez cały dzień świeci słońce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.