Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Granat - komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bogusia, my po prostu nie wiemy co się z nim dzieje. Mieszka tu z nami od prawie trzech lat a przedtem w trakcie budowy przyjeżdżał z mężem i cały czas był na dworzu. Nie wiem co jest przyczyną tego, że teraz ucieka na ulicę. Jak chodził do wsi to byłam spokojna, bo wiedziałam, że tam nic mu się nie stanie ale teraz zaczął przeginać. Przecież ma ciepły dach nad głową, miskę zawsze pełną i to gotowanego żarcia.....więc co, cieczki tak mocno działają na psa?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kurcze....dobrze, ze kierowca był człowiekiem bo inny to by jeszcze opierdzielił. No i całe szczęście ze z psem nic nie jest. Sąsiadowi tak labrador wyleciał na ulicę i ledwo go poskładali nie mówiąc o tym, ze teraz chodzi jak pijany ;)

Coś tam musi być, ze ucieka. Cieczka bardzo mocno na psy działa. Wiesz popęd silniejszy od wszystkiego. Może skonsultuj się z kimś kto szkoli psy i być może będzie go można nauczyć zeby nie uciekał? No nie wiem co Ci poradzić.

Temp masz "ładną". U mnie dzisiaj -25 brr....pojechałam do domu ale szybko wyszłam bo wpadałam w stan hipotermii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Córka była dzisiaj rano u weterynarza i dowiedziała się, że Harry ma lekko obitą nerkę i dlatego sikał z krwią. Powiedział też, że za dwa trzy dni powinno być już dobrze. Córka ma teraz dodatkowy obowiązek wychodzenia z Harrym ale robi to z przyjemnością a dzieci nie dokuczaja Harremu.......no, jestem teraz troszkę spokojniejsza, bo wiem, że teraz on nie ucieknie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojejciu, wasiu, nieprzyjemne to co piszesz o Harrym.

 

Może ta przeprowadzka wyjdzie mu na zdrowie ? Nie wiemy co tym zwierzakom po głowie chodzi ;)

 

Ale już będziecie spokojni, co do jego bezpieczeństawa.

Edytowane przez Amtla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
No szok normalnie....od dwóch dni nie wjeżdżam swoim samochodem do garażu, bo nie mam możliwości w ogóle podjechania...wczoraj nie mogliśmy wyjechać choć autko stało na samym dole drogi. Jechaliśmy na Galę sportu na godz.18 i asekuracyjnie wyszliśmy z domu juz o 17 i co?.......prawie pól godziny wypychalismy autko....zdążyliśmy ale co się nakopaliśmy śniegu to nasze. Dzisiaj też po powrocie z pracy zostawiłam autko na dole drogi i wiem, że jutro będę miała problem z wyjazdem ....jak był mróz to nie było problemu a teraz przy odwilży ...no strasznie...:o:confused::o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej hej!

No kurde , faktycznie śniegu nasypało więc nie ciekawie musisz mieć :/ No ale jeszcze troszke, jeszcze troszke....

Super garderoba! Powiedz, wy z jednego pokoju zrobiliście tak?

Też myślałam, że poświęcę jeden pokój na gerderobe ale nie...nie teraz. Coś w sypialni wykombinować muszę, jakąś fajną szafę wnękową i będzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, my podzieliliśmy łazienkę. z 20 metrów zostało chyba 14metrów a reszta to garderoba. Wejście do garderoby jest od strony sypialni a nasza sypialnia ma po podłodze ponad 30 metrów. Pozostałe dwa pokoje maja po 22 metry no i korytarz. Ogółem góra ma po podłodze ponad 100 metrów..

A dzisiaj przy tej odwilży jest jeszcze gorzej, wszędzie mokro i brzydko a u nas jeszcze cały czas biało i ładnie...tylko autko dalej na drodze zostawiam, bo nijak podjechać nie da rady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wasiu dawno nie oglądałam waszego dziennika - pięknie macie!

Ale ten śnieg na skarpie przy tarasie to niezły. Zostaje ci sadzić tam tylko byliny i ew niskie iglaczki, bo inaczej będziesz traciła roślinki co rok. Tak to wychodzi dopiero jak się zamieszka. U nas wychodzą "chodzki, klocki" z gruntem, bo jest pompa ciepła, ale to już opowieść, przecika tez balkon... Dopiero po zamieszkaniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorbi, dziękuję :) ....z checią bym posłuchała Twojej opowieści....bo jak mówisz, wszystko wychodzi dopiero w praniu... a my też myśleliśmy nad pompą ciepła ale jako, że glina to dalismy sobie spokój...a z tarasem to wyszło beee...:eek:

A ja już nie mogę się doczekać, kiedy będzie ciepło, żeby zaglądać do Twojego ogrodu....:):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo, Ninko!

Jak nic, będziesz miała na wiosnę gotowe piękne roślinki.

Podziwiam Twój zapał.

Ja po przyjeździe z pracy, tylko zjem i już zerkam w kierunku łóżka.

Nie wiem czemu, ale jakoś ostatnio strasznie zmęczona jestem.

Może to już przesilenie wiosenne?

Pozdrawiam Cię mocniutko!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie się zbieram żeby napisać i zdjątka zmieścić jak nam schodki pracują i elewacja pęka i płytki odpadają przy wejściu do domu. Ale wczoraj wyszedł nowy hicior! Stolarz założył drzwi, a że moja mama nie w temacie, to przyjęła stolarza i ok. Mój mąż wraca do domu, a tu drzwi z szybkami i szprosem jak te z odzysku, a miały być pełne! Do łazienki 6szybek! Listwy na opaskę 5cm ,a miały być 10cm...

Bez komentarza:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...