Granat - komentarze

[wasiek]

No witam miłego gościa.....właśnie byłam u Ciebie i podziwiałam Twoje miasto....nigdy jeszcze tam nie byłam ale .....jest co podziwiać ....:rolleyes: i dziękuję za komplementy....na forum zaglądam w wolnych chwilach, zaglądam do znajomych ale nie zawsze się podpisuję...Twój wątek i Tar obowiązkowo...po prostu bardzo lubię Was i wszystkich miłych Waszych gości....:)

Dziękuję za uściski i ja też ściskam.....

[tola]

Wasiu, zapraszam do Białegostoku, obiecuję, że oprowadzę po wszystkich miejscach wartych obejrzenia.

O nocleg nie musicie się martwić

[wasiek]

a dziękuję, dziękuję .....miłe to jest... bardzo miłe...... na pewno jak będę gdzieś obok nie omieszkam wprosić się na kawę do tego pięknego ogrodu na ciekawą rozmowę z właścicielami tego ogrodu......

[tola]

[TAR]

to cie troche zachece do mieczykow

ps. one nie moga zostac w ziemii na zime, na pewno tego nie przezyja

 

 

na kompie domowym mam duzo wiecej, wkleje na picase moze sprobujesz. w doniczach super sie prezentuja a sa bardzo kolorowym akcentem w sierpniu i wrzesniu

[wasiek]

Tar, dziękuje za zdjęcia ...one są piękne ja wiem i nawet miałam ich dosyć dużo na początku zamieszkania. Oczywiście wykopywałam na zimę a na wiosnę wkopywałam i ....pewnej jesieni nie wykopałam. Efektem tego jest pojawienie sie mieczyków gdzie nie gdzie na rabacie... ...chociaż nie miałam takich ładnych kolorów jak Twoje....

[wasiek]

Długo się nie odzywałam ale....naszym znajomym spalił sie dom drewniany i przez pewien okres czasu mieszkali u nas (4 osobowa rodzina). Sytuacja podobna jak u Neli sza w leśnym domku. Masakra całkowita - tego dnia akurat wróciliśmy z mężem z kina ( poszliśmy na dzień dobry kocham Cię, warto obejrzec ) kiedy kolega zadzwonił, że dom mu się pali. Była 21.30.... do 2 w nocy wynosiliśmy z ich domu co się jeszcze udało uratować...... a potem pranie, pranie i jeszcze raz pranie. Przez tydzień pralka moja chodziła na okragło. Rzeczy, które były zalane i jeszcze dało się uratowac prałam i suszyłam na dworzu...ale to pikuś.....najgorsza to trauma jaką przeżywają nasi znajomi.......:(... mieszkali u nas ponad dwa tygodnie za nim nie znaleźli mieszkania do wynajęcia...

Teraz zamieszkali juz w wynajętym mieszkaniu ...ale załatwiają jeszcze wiele spraw z ubezpieczycielem...życie jest jednak trudne....i ... chyba to co nam pisane musi się wydarzyć.....niestety....sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć....

Mam dom, murowany duży dom......piękny dom, mam męża, który potrafi wszystko.....a ja tylko spełniłam marzenie mojego męża i powoli robimy wszystko, żeby wokół domu też było wszystko zrobione tak jak najlepiej ....ale jakie to wszystko ulotne......był dom.... nie ma domu.....:(

[Amtla]

Oj, wasiek, bardzo smutne to co piszesz....Będę trzymała przysłowiowe kciuki za Twoich znajomych, aby wszystkie kwestie ubezpieczeniowe przebiegły po ich myśli. Jednak znając polskie realia wiele dobrego im nie wróżę....

 

Właśnie - planujemy, oszczędzamy, wymyślamy - a "życie" ma inne plany wobec nas. Czasami nawet tu, na FM nie chce się o tym pisać...

[TAR]

Wasku, przykre to co sie tym biednym ludziom zadzialo. Potrzebuja jakiejs pomocy? moze rzeczy, ubrania, jakas chemia, proszki, kosmetyki, przybory szkolne dla dzieci? Moge jakas paczuszke przekazac, to nie problem.

[wasiek]

Przykre i smutne ....dzięki dziewczyny.... Najpotrzebniejsze rzeczy już mają. W tym trudnym dla nich czasie zadziałaliśmy szybko i zorganizowaliśmy wszystko co jest potrzebne do normalnego codziennego życia.....

Najgorsze to dopiero przed nimi...jutro mamy spotkanie ze śledczym z Towarzystwa ubezpieczeniowego ...i potem znowu czekanie...fakt jest taki, że inspektor nadzoru budowlanego powiedział, że dom jest do rozbiórki więc powstała szkoda całkowita.....oni chcą odbudować się ale to wszystko zależy jak to teraz będzie....

[wasiek]

Amtla, niestety, masz rację ...życie nie oszczędza nam problemów .....jednym pali się dom innym zdrowie szwankuje albo rodzina się wali.............ech masz racje nie chce się o wszystkim pisać .....niestety, bieżące problemy rozkładają nam poukładane życie .....:bash:

[Iwona i Mariusz]

 

Iwona i Mariusz z Bukowej Chatki

[Arctica]

http://i2.pinger.pl/pgr418/5ffbc8bd00123b28529fa938

[Arctica]

[tola]

Dużo zdrowia w Nowym Roku, uśmiechu, łaskawości losu.

Niech spełnione marzenia dadzą dużo radości,

niech zamierzenia się realizują, a chęci do nowych wyzwań przybywa.

Wartość miłości, przyjaźni, empatii niech pozostanie wartościami największymi,

a dobre, wzajemne relacje międzyludzkie dostarczą satysfakcji i siły do walki z przeciwnościami losu.

WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE I NAJPIĘKNIEJSZE W NOWYM ROKU

 

 

życzy tola

 

http://blog.ekarteczki.pl/wp-content/uploads/2012/12/4.jpg

[rogbog]

 

 

HTTP://zalacznik.wp.pl/d641/www.kartki.pl_.jpg?p=2&t=IMAGE&st=JPEG&ct=QkFTRTY0&wid=56950&POD=1&type=NORMAL&zalf=Wys%25B3ane&tsn=141995824916341017&sid=a39a50b6a68cb03e96480b856a97a733

 

 

 

 

 

 

 

Zbliżający się Nowy Rok niesie wszystkim nadzieję

 

na uspokojenie, życzliwość i spełnienie marzeń.

 

W te piękne i jedyne w roku chwile

 

chcę złożyć najlepsze życzenia

 

pogodnych, zdrowych i radosnych dni

 

oraz szczęśliwego Nowego Roku.

 

 

 

Bogusia z Rodziną

 

[Iwona i Mariusz]

 

Z okazji Nowego Roku życzymy Wam,

aby szczęście zawsze stało u Waszego boku,

a każdy kolejny dzień był niezapomnianym przeżyciem.

Iwona i Mariusz z Bukowej Chatki.

[wasiek]

Oj, dawno mnie tu nie było.........i pieknie dziękuję Wam za życzenia. Ja również życzę wszystkim na całym świecie spokoju i zdrowia...:)...i żeby ten Nowy 2015 Rok był szczęśliwy dla wszystkich.....:wiggle:

Zaglądam do Was częściej niż do siebie ...ale chyba za mało jestem aktywna.....czytam, podczytuje...i uśmiecham się, że to już tyle lat na forum jesteśmy ....i ......jeszcze będziemy....

[Iwona i Mariusz]

Ninko, zimowe widoczki masz piękne.

A w moich włościach też już "cebulaki" wychylają swoje zielone główki.

Tak, jak Ty, mam tylko nadzieję, że nie przemarzną za bardzo.

Uściski!

[wasiek]

Hej, Hej

widoki rzeczywiście są urzekające zwłaszcza jak jest szadź...ale Ty też nie możesz narzekać....często tez masz gości takich samych jak u nas....

a z tymi cebulowymi to przekonamy się na wiosnę ...będą nie będą...o to jest pytanie...:yes:

Już nie mogę sie doczekać jak znowu wszystko powoli będzie wychodzić z ziemi........i zaraz będę też wysiewać..... taka tam namiastka wiosny....

no i męża znowu wysyłam w ciepłe rejony....tym razem wcześniej ...w pełne lato lecą do RPA i kolejne parki naturalne przed nimi....

Pozdrawiam