bryta 03.06.2007 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Powoli przygotowuje sie do uporzadkowania dzialki po budowie . W jaki sposob moge pozbyc sie zielska w jakich odstepow czasu przekopac ogrod aby bylo to skuteczne . Mam psa i nie chce uzywac zadnych chemicznych srodkow . Poradzcie jak do tego sie zabrac aby bylo skuteczne Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 03.06.2007 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Po pierwszym przekopaniu i dokładnym wybraniu zielska, grabimy dokładnie, wyciągając pozostałości chwastów i rozbijając grudy. Jeśli ziemia jest okropnie ubita po budowie, warto ją przekopać na dwa sztychy. Pierwszą łopatę odkładamy przed dołek, drugi przewracamy tylko w tm samym miejscu, trzecim płytkim nakrywamy drugi głebszy, już przewrócony. I td do konca. ( taka zamiana ziemi " do góry nogami" pozwalająca na bardzo dokładne wzruszenie gleby i wyciągnięcie korzeni sięgających kilkadziesiąt centymetrów). Pozostałe w ziemi korzonki powinny wykiełkować w ciągu tygodnia. I tą resztkę wschodów można wybrać ręcznie, a potem już siać i sadzić do woli. Ten okres karencji między mechanicznym odchwaszczaniem, zupełnie wystarczy do usunięcia 99% zielska. Rada z doświadczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bryta 03.06.2007 15:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Po pierwszym przekopaniu i dokładnym wybraniu zielska, grabimy dokładnie, wyciągając pozostałości chwastów i rozbijając grudy. Pozostałe w ziemi korzonki powinny wykiełkować w ciągu tygodnia. I tą resztkę wschodów można wybrać ręcznie, a potem już siać i sadzić do woli. Ten okres karencji między mechanicznym odchwaszczaniem, zupełnie wystarczy do usunięcia 99% zielska. Rada z doświadczenia Czy bylas zadowolona u siebie z efektu bo niektorzy mie strasza ze bez chemi sie nie obejdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 03.06.2007 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Ja jestem przyzwyczajona do normalnego traktowania ziemi Przekopaliśmy ok. 2000 m2 ale w dwóch rzutach. I efekty były kapitalne. Szybciej się kopie, niż wybiera perz i podagrycznik, ale..perzu ani śladu, a podagrycznik został tylko w jednym miejscu. Więc skutecznośc tekj metody jest wyższa niż flifosatu, że o ekologii i braku skażeń nie wspomnę. Jedna osoba kopała, jedna grabiła, a trzcia wybierała korzonki Efekt: Psy zdrowe, biedronki, złotooki i dżdżownice - w całości przetrwały, chwasty po wysuszeniu powędrowały na kompost. http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=101803 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 03.06.2007 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Prakseologia w ogrodzie, czyli co i jak robić, aby się nie zamęczyćporadnik autorstwa Jerzego Nowaka Holendrowanie - przekopywanie gleby na podwójną głębokość ok. 60 cm (dwóch szpadli, dwie warstwy, każda po ok. 30 cm) z odwracaniem ziemi, ale z pozostawieniem każdej warstwy na tym samym poziomie. Odchwaszczanie - polega na wyrywaniu ręcznie, czasami usuwaniu mechanicznie lub niszczeniu środkami chemicznymi (herbicydami) chwastów. Nigdy, przenigdy nie należy do tego dopuszczać, lepiej zawczasu niszczyć i usuwać małe chwasty, zanim zdążą zakwitnąć czy wydać nasiona. Staraj się unikać stosowania w ogrodzie herbicydów. Trochę wysiłku fizycznego dobrze ci zrobi. Odsłonięte fragmenty gleby pokryj grubą warstwą ściółki lub posadź rośliny okrywowe, które będą powstrzymywać rozwój nowych chwastów. reszta tu:http://ogrody.agrosan.pl/Jerzy_Nowak_radzi/prakseologia.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bryta 03.06.2007 16:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Ja jestem przyzwyczajona do normalnego traktowania ziemi Przekopaliśmy ok. 2000 m2 ale w dwóch rzutach. I efekty były kapitalne. Szybciej się kopie, niż wybiera perz i podagrycznik, ale..perzu ani śladu, a podagrycznik został tylko w jednym miejscu. Więc skutecznośc tekj metody jest wyższa niż flifosatu, że o ekologii i braku skażeń nie wspomnę. Jedna osoba kopała, jedna grabiła, a trzcia wybierała korzonki Efekt: Psy zdrowe, biedronki, złotooki i dżdżownice - w całości przetrwały, chwasty po wysuszeniu powędrowały na kompost. http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=101803 U mnie jest 1200 m wiec nie jest zle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.