Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "otruć" akację ?


Recommended Posts

ARTY, żal mi ciebie.

Może ci się uda i unikniesz płacenia kary za zniszczenie akacji (70 cm średnicy to będzie ponad 40 tyś. PLN), ale wiem że w ten lub inny sposób to do ciebie kiedyś wróci (np. jakiś zastrzyk z pawulonu :evil: ) :wink:

 

 

Kodeks Karny, rozdziału XXII - Przestępstwa przeciwko środowisku:

 

Art. 181. § 1. Kto powoduje zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Kto, wbrew przepisom obowiązującym na terenie objętym ochroną, niszczy albo uszkadza rośliny lub zwierzęta powodując istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 3. Karze określonej w § 2 podlega także ten, kto niezależnie od miejsca czynu niszczy albo uszkadza rośliny lub zwierzęta pozostające pod ochroną gatunkową powodując istotną szkodę.

§ 4. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 5. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 2 lub 3 działa nieumyślnie, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

(...) Art. 187. § 1. Kto niszczy, poważnie uszkadza lub istotnie zmniejsza wartość przyrodniczą prawnie chronionego terenu lub obiektu, powodując istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Art. 188. Kto, na terenie objętym ochroną ze względów przyrodniczych lub krajobrazowych albo w otulinie takiego terenu, wbrew przepisom, wznosi nowy lub powiększa istniejący obiekt budowlany albo prowadzi działalność gospodarczą zagrażającą środowisku, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 95
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ARTY, żal mi ciebie.

Może ci się uda i unikniesz płacenia kary za zniszczenie akacji (70 cm średnicy to będzie ponad 40 tyś. PLN), ale wiem że w ten lub inny sposób to do ciebie kiedyś wróci (np. jakiś zastrzyk z pawulonu :evil: ) :wink:

 

 

Kodeks Karny, rozdziału XXII - Przestępstwa przeciwko środowisku:

 

Art. 181. § 1. Kto powoduje zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Kto, wbrew przepisom obowiązującym na terenie objętym ochroną, niszczy albo uszkadza rośliny lub zwierzęta powodując istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 3. Karze określonej w § 2 podlega także ten, kto niezależnie od miejsca czynu niszczy albo uszkadza rośliny lub zwierzęta pozostające pod ochroną gatunkową powodując istotną szkodę.

§ 4. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 5. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 2 lub 3 działa nieumyślnie, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

(...) Art. 187. § 1. Kto niszczy, poważnie uszkadza lub istotnie zmniejsza wartość przyrodniczą prawnie chronionego terenu lub obiektu, powodując istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Art. 188. Kto, na terenie objętym ochroną ze względów przyrodniczych lub krajobrazowych albo w otulinie takiego terenu, wbrew przepisom, wznosi nowy lub powiększa istniejący obiekt budowlany albo prowadzi działalność gospodarczą zagrażającą środowisku, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem że w ten lub inny sposób to do ciebie kiedyś wróci

 

Stalker Ty szamanie nie wywołuj wilka...

 

Dziękuję za ostrzeżenie

 

572 zł. za centymetr... :o jejku jestem posiadaczem najdroższego drzewa w okolicy.

Jutro wystawię je na Allegro. Uwaga. Zastrzegam sobie prawo zakończenia aukcji akacji przed czasem ;)

Temat, tak jak i autora można już zamknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ARTY, żal mi ciebie.

Może ci się uda i unikniesz płacenia kary za zniszczenie akacji (70 cm średnicy to będzie ponad 40 tyś. PLN), ale wiem że w ten lub inny sposób to do ciebie kiedyś wróci (np. jakiś zastrzyk z pawulonu :evil: ) :wink:

 

 

Kodeks Karny, rozdziału XXII - Przestępstwa przeciwko środowisku:

 

Art. 181. § 1. Kto powoduje zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Kto, wbrew przepisom obowiązującym na terenie objętym ochroną, niszczy albo uszkadza rośliny lub zwierzęta powodując istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 3. Karze określonej w § 2 podlega także ten, kto niezależnie od miejsca czynu niszczy albo uszkadza rośliny lub zwierzęta pozostające pod ochroną gatunkową powodując istotną szkodę.

§ 4. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 5. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 2 lub 3 działa nieumyślnie, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

(...) Art. 187. § 1. Kto niszczy, poważnie uszkadza lub istotnie zmniejsza wartość przyrodniczą prawnie chronionego terenu lub obiektu, powodując istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Art. 188. Kto, na terenie objętym ochroną ze względów przyrodniczych lub krajobrazowych albo w otulinie takiego terenu, wbrew przepisom, wznosi nowy lub powiększa istniejący obiekt budowlany albo prowadzi działalność gospodarczą zagrażającą środowisku, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

 

Po pierwsze zart ( mam nadzieje , ze tylko zart) z pavulonem jest niestosowny.

Pisales w innym watku o szkodliwosci roundapu dla zdrowia , a tu widze nieprzekonanym zyczysz jak najgorzej.

Nie przepadam za takimi ekologami dla ktorych nie liczy sie czlowiek.

Taki szkodliwy radykalizm na dluzsza mete moze doprowadzic tylko do marginalizacji idei ekologicznych.

 

Po drugie nie jestem pewnien czy przepisy , ktore cytowales dotycza akacji.

Przeciez to ekspansywny i szkodliwy dla przyrody gatunek obcy.

Jesli jednak przepisy prawa chronia takze to drzewo , to nie wydaje mi sie aby prawo to bylo proekologiczne. Wtedy chyba warto swoj ekozapal skierowac w inna strone.

 

 

Pozdrawiam.

 

 

PS

 

Posadzilem juz setki drzew i wiele jeszcze posadze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze zart ( mam nadzieje , ze tylko zart) z pavulonem jest niestosowny

ARTY_xl jako łodzianin zna sie na tych żartach :wink: - nie obrażaj się za niego :oops:

 

 

Nie przepadam za takimi ekologami dla ktorych nie liczy sie czlowiek

Liczy się, nawet przede wszystkim - wszak każdy jest świadomy że bez przyrody nie ma człowieka...o to wszystko tyle szumu...o człowieka... - tak myślę choc daleko mi do ekologa - zdaję sobie sprawę z małości człowieka w obliczu zbuntowanej przyrody - dajmy jej spokój a będzie i nam dobrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki szkodliwy radykalizm na dluzsza mete moze doprowadzic tylko do marginalizacji idei ekologicznych.

 

Zgadzam się z tym całkowicie. Żaden radykalizm nie jest zdrowy. Ani ten ekologiczny, ani ten chemiczny. Starajmy się unikać chemii, bo wszyscy mają świadomość, że nie jest to zdrowe i na pewno nikt nie będzie się upierał, że np. Roundup świetnie robi na cerę. Ale nie można popadać w skrajności i czasem człowiek musi sobie zrobić miejsce do życia. Czasem nie da się bez chemii. Akacja jest gorsza od perzu (mam na myśli robinię) i nie dziwię się komuś, kto walczy, aby się jej pozbyć radykalnie.

Dyskusja jest zawsze potrzebna i twórcza. Ważne, abyśmy nie popadali w zapał dyskutanta, który można często obserwować u ludzi prymitywnych (np. nasi politycy) i dyskutowali o problemie, który nas nurtuje, a nie o wadach i zaletach samych dyskutantów. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Wciąż nie lubiąca Roundupu. :wink: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki szkodliwy radykalizm na dluzsza mete moze doprowadzic tylko do marginalizacji idei ekologicznych.

 

Zgadzam się z tym całkowicie. Żaden radykalizm nie jest zdrowy. Ani ten ekologiczny, ani ten chemiczny. Starajmy się unikać chemii, bo wszyscy mają świadomość, że nie jest to zdrowe i na pewno nikt nie będzie się upierał, że np. Roundup świetnie robi na cerę. Ale nie można popadać w skrajności i czasem człowiek musi sobie zrobić miejsce do życia. Czasem nie da się bez chemii. Akacja jest gorsza od perzu (mam na myśli robinię) i nie dziwię się komuś, kto walczy, aby się jej pozbyć radykalnie.

Dyskusja jest zawsze potrzebna i twórcza. Ważne, abyśmy nie popadali w zapał dyskutanta, który można często obserwować u ludzi prymitywnych (np. nasi politycy) i dyskutowali o problemie, który nas nurtuje, a nie o wadach i zaletach samych dyskutantów. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Wciąż nie lubiąca Roundupu. :wink: 8)

P.S. W TV właśnie mówią, że dziś jest Międzynarodowy Dzień Ochrony Środowiska. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

joan i Stalker Greg,

 

Skąd bierze się u Was tyle hipokryzji i nienawiści ? :wink:

Nie unikam na tym forum ostrych dyskusji z użyciem ironii a nawet złośliwostek spierając się czasami w różnych kwestiach. Jednak jak można, "ni z gruszki ni z pietruszki" zarzucać innym stosowanie metod z ciemnogródu i dręczenie roślin oraz odreagowywanie się na nich albo straszenie pawulonem i przepisami karnymi z KK nie majacymi zastosowania w przedmiotowej sprawie ?

 

Nie powinien też zdziwić zmasowany atak na mnie za postawione wyżej pytania :wink:

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd bierze się u Was tyle hipokryzji i nienawiści

Pinus - no wiesz? Hipokryzja? Nienawiść? Chyba przesadzasz - a ufam że znasz znaczenie tych słów...

Wyraziłam swoje zdanie charakteryzując opisane metody - nie oceniam ludzi którzy je mogą stosować (bo mogą byc to zupełnie dobrzy ludzie :wink: ). Mam prawo do wyrażenia swojego zdania - a że nie jest po twojej myśli - trudno... :wink: twoje ostre ataki (znane na forum) są mi znane - ja na to: :lol: 8)

 

To wątek ogrodniczy - wiesz: pszczółki, motylki, te sprawy... :roll dajmy im w spokoju robic swoje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugie nie jestem pewnien czy przepisy , ktore cytowales dotycza akacji.

Przeciez to ekspansywny i szkodliwy dla przyrody gatunek obcy.

Jesli jednak przepisy prawa chronia takze to drzewo , to nie wydaje mi sie aby prawo to bylo proekologiczne. Wtedy chyba warto swoj ekozapal skierowac w inna strone.

O których przepisach mówisz? Kodeks Karny precyzuje co to jest PRZESTĘPSTWEM PRZECIWKO śRODOWISKU Fakt zniszczenie jednego drzewa nie jest zniszczeniem znacznych rozmiarów.

A stawka jaką podałem jest stawka najniższą i obejmuje następujące drzewa: topola, olsza, klon jesionolistny, wierzba, czeremcha amerykańska, grochodrzew

Akacja jest obca dla Europy, ale zadomowiła się tutaj ponad 400 lat temu. I nie ma czegoś takiego jak gatunek szkodliwy dla przyrody (no może poza człowiekiem :wink: )

 

Pinus tu nie ma hipokryzji i nienawiści. Wkurzają mnie po prostu cwaniacy co to chcą ominąć/złamać prawo i tacy którzy doradzają im na forum jak to najlepiej zrobić, żeby uniknąć kary. Po to istnieją przepisy ochrony środowiska żeby ich przestrzegać. Drzewo można wyciąć legalnie. Złożyć wniosek, wnieść opłatę. Chcesz mieć bluszcza to se postaw pergolkę, zakop słup. Podtruwanie drzewa jest prostackie i chamskie, niestety zdarza się bo jakieś drzewo Jaśnie Państwu zacienia kawałek domu i nie daj Boże zrzuca liście na trawnik. I nie pisz nic o hipokryzji, raczej zastanów się jak byś zareagował na post: "Znalazłem genialny sposób na zmniejszenie opłat za wywóz śmieci i szamba. Śmieci do pieca/lasu, a szambo do rowu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalker Greg,

 

Mimo wszystko uważam, że trochę się zagalopowałeś :-? .

Pozwól, że będę Cię cytował i krótko odpowiadał.

 

Wkurzają mnie po prostu cwaniacy co to chcą ominąć/złamać prawo i tacy którzy doradzają im na forum jak to najlepiej zrobić, żeby uniknąć kary. Po to istnieją przepisy ochrony środowiska żeby ich przestrzegać.

Wybacz ale przytoczone przez Ciebie przrpisy z Rozdziału XXII - Przestępstwa przeciwko środowisku Kodeksu Karnego nie mają zastosowania do przypadku usiłowania czy zniszczenia tego grochodrzewu. Sam wiesz, że są inne przepisy dotyczace ewentualnie tego rodzaju wykroczenia ale Ty pewnie wolałeś od razu „z grubej rury" :-?

Dziwny jest także fakt, że wyrokujesz (oceniasz) sprawę i ludzi nie znając faktów, twierdząc, że lamą prawo (cwaniacy-przestępcy).

 

Może ci się uda i unikniesz płacenia kary za zniszczenie akacji (70 cm średnicy to będzie ponad 40 tyś. PLN), ale wiem że w ten lub inny sposób to do ciebie kiedyś wróci (np. jakiś zastrzyk z pawulonu :evil: )

No przesadziłeś z tym zastrzykiem :evil: , nawet jeśli cenisz życie człowieka na równi drzewa. Dla mnie te dwie wartości pod żadnym względem są nieporównywalne.

 

I nie pisz nic o hipokryzji, raczej zastanów się jak byś zareagował na post: "Znalazłem genialny sposób na zmniejszenie opłat za wywóz śmieci i szamba. Śmieci do pieca/lasu, a szambo do rowu"

Przecież to są rzeczy nieporównywalne. Podobnie mógłbyś zaproponować mi zastanowienie się jak zareagowałbym na post „Jak bezkarnie kraść lub zabijać".

Takie, delikatnie mówiac, odwracanie przez Ciebie kota ogonem jest zupełnie nie na miejscu.

Przecież ARTY_xl chciał w jakiś mniej kosztowny sposób pozbyć się (zasuszyć) w pewnym sensie chwasta na swojej działce. Na dodatek (wedle tego co pisał) rosnacego pod linia energetyczną i stale okaleczanego przez pracowników elektrowni. Co w tym złego, że chce to drzewo wykorzystać jako podporę dla innych roslin? Jaka w tym więlka szkoda dla środowiska naturalnego?

 

Podtruwanie drzewa jest prostackie i chamskie,...

A może poznaj miarę i okoliczności zanim komuś przypniesz takie epitety.

 

Myśle, że do wszystkiego trzeba podchodzić z pewną rozwagą i do stosowania chemii w rolnictwie/ogrodnictwie także. Zresztą okazuje się, że obecnie większy problem dla środowiska stanowią wszelkie środki farmaceutyczne niż środki ochrony roślin.

 

Człowiek potrzebuje do życia w ciągu roku około 300 kg tlenu to jest tyle ile zużywa silnik samochodowy do spalenia 100 litrów paliwa.

Czy z tego powodu mamy jeździć tylko furmankami i rowerami? No, nie! Chociaż ktoś kto nie ma samochodu lub nie ma potrzeby nim jeździć może być innego zdania :) .

Ktoś kto nie ma strzyżonego trawnika śmiało twierdzi, że koszenie trawy jest szkodliwe dla środowiska naturalnego (chociaż faktycznie jest inaczej) ii powoduje między innymi upały :-? (jest też o tym wątek na forum :) ).

 

I nie pisz nic o hipokryzji,..

Każdy na swój sposób w większym lub mniejszym stopniu (zależnie od własnych potrzeb i możlwości :-? ) niszczy środowisko naturalne lecz nie każdy widzi swoje „zasługi" na tym polu i z tym wiekszą łatwością i agresją wytyka je innym.

Nie truje mszycy i niby dba o biedronki ale jak wymaluje płoty i inne drewniane budowle przepracowanym olejem silnikowym :evil: to „mucha nie siada" i udzieli rad innym jak to się robi :evil: .

Na tym między innymi polega hipokryzja i o tym chyba wolno tutaj pisać.

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIEŁADNIE!

 

Cuda dzieją się na świecie!

Oto historyjka jaka:

Przyszło na świat dziwne dziecię

Płci chłopięcej u Dreptaka.

Maluch, niby dość normalny

(znaczy się z zewnętrznej formy!)

Całkiem był proporcjonalny,

Każdy członek według normy,

Chłopczyna ów, wieczorem

Zamiast się pobawić z tatą -

Siadał przed telewizorem

Jakby jakiś głupi matoł,

A słuchając wiadomości

Z niezdrowymi wypiekami,

Denerwował wszystkich gości

Dość dziwnymi uwagami.

Ot, na przykład jest w dzienniku

Że się udał zbiór buraka,

To on zaraz fiku miku!

- Ot, - powiada - radość jaka!

Szczęście bije mu z oblicza,

Dłońmi aż się klepie w uda:

- Ech, kompania cukrownicza

Pewnie się w tym roku uda!!!

Albo też o brygadziście

Mówią, Janie Frydryszaku,

Który spisał się fajniście

Przy produkcji saletrzaku,

A nasz chłopczyk, zamiast spatki,

Leci, zeszyt, pióro niesie,

Bo on robić chce notatki

O wspaniałym tym sukcesie!

... więc wśród rodzinnego grona

Nie patrzono nań życzliwie...

- Chyba robi z nas balona!

Mawiał tato podejrzliwie...

Aż raz, gdy się syn radował

Wieścią że ktoś dostał order,

Tato tak się zdenerwował

że dał mu dwa razy w mordę,

Poczem gonił go po chacie

W tyłek kopiąc go co chwila....

Dziwię się, oj dziwię tacie!

To nieładnie bić debila!

*******************************

Dwie opinie

 

O, dylemacie wielki,

O, sceno z kiepskiego kina -

Za komisarza jaczejki

Uważa mnie moja rodzina

Głęboko przekonana,

Że gdy idę do pracy -

Czeka tam na mnie nagan

I brodaci kozacy.

Że wkładam strój kałmucki,

I że spędzam wieczory

Mordując Dzieduszyckich,

I podpalając dwory.

Zaś mój szef - wprost przeciwnie

Niejednokrotnie gdera:

- Rozumujecie dziwnie,

Jak, powiedzmy, liberał

Lub socjaldemokrata

Czy jakiś takiś podobny.

Czyście wy - dajmy na to -

Mieszczanin średniodrobny?

Takie poglądy macie,

Że aż coś we mnie skuczy.

A tam, u siebie w chacie,

Toście pewnie piłsudczyk?

I tak jakoś dryfuję

Pośród tych Scyll i Charybd.

Tutaj gwałcę, tam knuję,

Tu ruble, tam dolary,

I tu, i tam opinia

Dość zgodna co do brzmienia,

Że jeżelim nie świnia,

To mętniak bez wątpienia.

Cóż... wiem, co piszczy w trawie

I skąd takie mniemanie:

 

Ot, czasem w jakiejś sprawie

Usiłuję mieć własne zdanie...

 

Andrzej Waligórski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja posadziłem akacje ..... :roll: ma co roku bardzo długie przyrosty. Będę w przyszłości systematycznie przycinał jej konary, może uda mi się ją jakoś uformować. Widziałem takie formowane akacje i jestem pod wrażeniem bardzo ciekawych kształtów jakie osiąga to drzewo w późniejszym okresie. Moja propozycja, aby popracować nad akacją.

 

Co do przepisów sadzenia i wycinania drzew i krzewów w obrębie zabudowania na własnej posesji, mam mieszane uczucia. Jestem za wolnością dokonywania wyboru co i kiedy wycinać i bez zbędnych pozwoleń. Nie wiem czy ten przepis odnosi się też do pola ornego (zaniedbanego) porośniętego drzewami (chwastami) , które się tam jakoś nasiały. Czy można je swobodnie wycinać skoro płaci się podatek gruntowy za „pole orne” ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja posadziłem akacje ..... :roll: ma co roku bardzo długie przyrosty. Będę w przyszłości systematycznie przycinał jej konary, może uda mi się ją jakoś uformować. Widziałem takie formowane akacje i jestem pod wrażeniem bardzo ciekawych kształtów jakie osiąga to drzewo w późniejszym okresie. Moja propozycja, aby popracować nad akacją.

 

Są odmiany mające już genetycznie zaplanowane formy. Minn.

 

Robinia z koroną okrągłą lub jajowatą - Robinia pseudoacacia 'Umbraculifera'.

http://www.lwg.bayern.de/gartenakademie/infoschriften/gartengestaltung_ziergarten/10491/bild_0_24.jpg

 

http://www.redjardin.com/images/plantas/robinia_casque_rouge.jpg

Robinia z rózowymi kwiatami - Robinia pseudoacacia 'casque Rouge; Frisia'.

 

http://www.szkolkarstwo.pl/images/article/2004/04/416/drzewa_6.jpg

Robinia kolumnowa - Robinia pseudoacacia 'Pyramidalis'

 

i inne. Nie trzeba ich ciąć, by nadawać formę . Tnie się tylko pojedyncze, odstające pędy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwny jest także fakt, że wyrokujesz (oceniasz) sprawę i ludzi nie znając faktów, twierdząc, że lamą prawo (cwaniacy-przestępcy).

Arty dosyć dokładnie opisał sprawę podając istotne fakty:

Dlatego też postanowiłem obciąć jej konary do wysokości około 3,5 metra i obsadziłem ją bluszczem.

Widok super, ale ku mojemu zaskoczeniu ta cholerka teraz to dopiero rozpoczeła swój wzrost

Przez dwa tygodnie jej nowe przyrosty osiągnęły prawie metr. W takim tępie gałęzie znów niebawem będą sięgać sieci energetycznej. Dlatego też postanowiłem ją uśmiercić. Twoje zarzuty są wiec bezpodstawne

 

No przesadziłeś z tym zastrzykiem :evil: , nawet jeśli cenisz życie człowieka na równi drzewa.

A nie zauważyłeś :wink: ?

 

I nie pisz nic o hipokryzji, raczej zastanów się jak byś zareagował na post: "Znalazłem genialny sposób na zmniejszenie opłat za wywóz śmieci i szamba. Śmieci do pieca/lasu, a szambo do rowu"

Przecież to są rzeczy nieporównywalne. Podobnie mógłbyś zaproponować mi zastanowienie się jak zareagowałbym na post „Jak bezkarnie kraść lub zabijać".

Takie, delikatnie mówiac, odwracanie przez Ciebie kota ogonem jest zupełnie nie na miejscu.

Jakie odwracanie? Rozumiesz sens słowa hipokryzja? Jak Pinus/Arty/Kali łamać prawo i niszczyć, zabijać drzewo to jest dobrze, ale jak jego sąsiad palić opony/butelki PET to jest źle? Przy okazji sprawdź sobie też słówko analogia.

Przecież ARTY_xl chciał w jakiś mniej kosztowny sposób pozbyć się (zasuszyć) w pewnym sensie chwasta na swojej działce.

Mniej kosztowny i niezgodny z prawem. No i właśnie to nazywam cwaniactwem. A wracając do zastrzyków. Pacjenci pogotowia byli w pewnym sensie tylko "skórkami" dla jego pracowników. Energetyka z jakiś względów nie próbowała się "pozbyć" drzewa, mimo, że co parę lat musiała je przycinać.

 

Podtruwanie drzewa jest prostackie i chamskie,...

A może poznaj miarę i okoliczności zanim komuś przypniesz takie epitety.

Sorry, a czym to się różni np. od topienia kociaków w worku? Masz uzasadniony powód, przeszkadza Ci drzewo? Napisz odpowiednie pismo i załatw to legalnie, a nie cwaniakuj. W tym przypadku, może nawet zwolnili by cię z opłat. A na bluszczyk pergolkę.

I jeszcze jedno, nigdy nie pisałem, że używam oleju przepracowanego w ogrodzie, ani że jestem tego zwolennikiem. No ale jak się nie ma argumentów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz uzasadniony powód, przeszkadza Ci drzewo? Napisz odpowiednie pismo i załatw to legalnie, a nie cwaniakuj. W tym przypadku, może nawet zwolnili by cię z opłat. A na bluszczyk pergolkę.

I jeszcze jedno, nigdy nie pisałem, że używam oleju przepracowanego w ogrodzie, ani że jestem tego zwolennikiem. No ale jak się nie ma argumentów...

 

Poczytałem dość dokładnie wszystkie opinie i opanowała mnie zgroza. jednak hipokrytoekolodzy opanowali wątek.

Ponieważ nie mam w zwyczaju kopać się z osłami, więc dalej pisał nie będę. Tylko zauważę, że jakoś u niektórych, dziwnie, jakieś niby pismo załatwia sprawę. I jak jest zgoda URZĘDU to już jest ekologicznie. A szczególnmie jak się zapłaci.

TO BZDURA!!!! na żadne wycinanie i niszczenie akacji żadna zgoda żadnego URZĘDU nie jest potrzebna.

I tak jak mi za posadzenie kilkuset tysięcy drzew (to nie pomyłka, kilkaset tysięcy drzew) żaden URZĄD mi nie zapłacił, (a tylko czasem parę groszy sąsiedzi), tak nigdy ŻADNEMU URZĘDOWI nie zapłacę za wycięcie tego, co mi na mojej działce przeszkadza. A mam ją niemałą, bo przy domu to jest ok. 60 arów.

 

I za chińskiego boga nie zrozumię, dlaczego według niektórych nic nie mogę wyciąć bez zezwolen ia, a jak URZĄD zezwoli to już mogę, bo to ekologicznie.

 

I nawet niech mi tego nikt nie tłumaczy, bo z idiotami nie będę dyskutował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...