Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze U GAGATY


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jeszcze do zdjęć nie doszedłam...

 

No masz szlochać i smarkać, coby kotu móc przykleić tę chusteczkę i wrzasnąć uroczo "Mój ci on"!

Chociaz teraz to ja nie wiem, jak Ty masz taką sklerozę, to kota mogłaś już zapomnieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kluchy piękne!

A moja głupia okulała. Niby kuleje, kiedy chodzi, ale kiedy skacze swoim zwyczajem z radości, to już nie. Pierwszego dnia skakała i popiskiwała, czyli bolało ją, ale skakanie było ważniejsze albo nie umiała się powstrzymać mimo bólu. No ADHD w czystej postaci! A dzisiaj to już właściwie normalnie chodziła, tylko przy wstawaniu pamietałą, żeby łapę oszczędzać. Pewnie sobie źle stanęła, bo śladu skaleczenia nie ma, łapa nie jest spuchnięta ani nie boli na dotyk, ani przy ruszaniu nią. Już miałam wczoraj jechać do weta, ale wygląda na to, że coraz lepiej, to sobie odpuściłam i obserwuję. Nawet nie wiem, czy on ma RTG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agdus takie cos u mojego bylo zwichnieciem rzepki, kulal, czasem pisnal a jak rzepka wskoczyla na miejsce to przez chwile bylo oki. i takie zachowania mial cykliczne ale widac bylo ze lapke oszczedza. na poczatku dostal zastrzyk przeciwzapalny i p.bolowy ale ostatecznie konieczna byla operacja. jesli masz mozliwosc zrob rtg choc w sumie bez rtg lekarz badajac lapke to moze stwierdzic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę ... Emi duża jest, jak to leonberger, może jednak lepiej to sprawdzić. U Katuni wcześniej zdarzały się różne takie przypadki, dzień - dwa kulała, później było okey i dawaliśmy spokój. Aż - jak sama widziałaś - chwyciło ją na dobre.

 

Nie chce mi się odśnieżać, chyba się dzisiaj polenię - najwyżej jutro nie wyjadę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj już nie kulała. Byłam z nią na normalnym spacerze, biegała, szalała, skakała. Oczywiście będę obserwowała i gdyby się powtórzyło, pójdę do weta, ale na razie nie mam z czym. To była przednia łapa. Może źle stanęła, może trafiła z podskoku na grudę lodu i sobie podbiła łapę od spodu? Kto to wie? Chociaż nie wylizywała jej, a robiłaby to, gdyby ją bolało cały czas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ tu krzyczą na ludzi...pospać nie dają... We własnym domu :o

 

Coś mi się przypomniało (odnośnie zapomnianego obsmarkanego kota):

 

"Panie doktorze, mam zaniki pamięci!".

"Od kiedy?"

"Co od kiedy? "

 

Może to o Tobie Brazka??

 

 

Nasz Bazyli też kilka razy lekko kulał na łapę, trwało to ok.dzień i samo mijało. Takie moje doświadczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...