Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze U GAGATY


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ha - myśmy SPECJALNIE nie podciągali suni kanapki do kominka tylko - sunia ZAJĘŁA sobie tę kanapkę jako swoją ukochaną choć kanapka ta miała należec do grupy kanap NUPP (Nie Używanych Przez Psa).

Dwie opcje - albo bestia złośliwa albo państwo głupi ..

 

Pozwolę sobie przemilczeć .....;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo - kawał z niej piecha już.. A obróżkę ma już teraz czerwoooną....... :wiggle:

 

Serduszko-adresówka. Kolejne, ciągle gubi, jeszcze nie trafiłam na jakiś sensowny wyrób w tym temacie - może ten..?

Sunia często ogląda ze mną Cezara Millana - ma pewnie nadzieję, że mnie wreszcie Cezar wyszkoli...:yes::yes:

Edytowane przez Gagata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karo raz spróbował na mnie warknąć.

Dostał taki łomot ścierką (nie żartuję!), że zapamiętał raz na zawsze.

Ścierki (duża, robi hałas, zamieszanie) boi się okropnie.

Wie, że próby zdominowania domowników źle się dla niego skończą.

Tarciu, nie żartuję - NIGDY nie pozwól psu warczeć na siebie.

Miejsce psa w hierarchii stada domowego powinno być bardzo jasno określone - na dole drabiny.

Nie warczy się na przewodnika stada. :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja gaszę w zarodku wszelkie próby sił - nie ma prawa pies nawet próbować nas zdominować.

Jak tylko widzę zmianę wyrazu oczu, to mówię bardzo ostro: Fe!!!

Zwykle teraz wystarcza.

 

Zresztą, karuś to typ specyficzny - schroniskowa bida, z niewiadomą do końca przeszłością.

Ma lęk separacyjny, tak jak Twój Okruch, straszliwie się stresuje i rozszczekuje, kiedy wychodzimy bądź wyjeżdżamy z domu.

Ma też niestety napady agresji lękowej, wet musi czasem bardzo uważać i my musimy być czujni.

Inne psy i dzieci to też dla niego problem, jest wtedy nieprzewidywalny, czasem cudnie się bawi, a czasem bez powodu doskakuje do twarzy dziecka i robi takie ostrzegawcze niby-ugryzienie, dotknięcie zębami.

Cham jeden...

Ale i tak go kochamy, łobuza. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my generalnie mamy 3 problemy z naszym:

1. hormony, dzieci nie gryzie, nie probuje ale poniewaz zwykle sa najmniejsze to powiedzmy, ze traktuje je jak obiekt "sunia na horyzoncie" - po odjajczeniu pewnie problem zniknie

2. strasznie ujada na wszystko i wszystkich obcych (psy, ludzie,samochody) kiedy zblizaja sie do naszego plotu, problemu nie ma gdy ten sam pies, czlowiek jest spotykany na spacerze poza ogrodzeniem, wtedy nasz jest spokojny lub nawet chetny do zabawy. choc przyznaje, ze boi sie duzych psow (mial niemila prygode i tak mu zostalo), na gosci nie szczeka, bardzo sie wtedy cieszy i znosi wszystkie swoje skarby.

3. warczy jak probuje sie mu cos zabrac z paszczy - z tym mamy najwiekszy problem i musimy sie go jak najszybciej pozbyc

 

edit. rozmawialam przed chwila z nasza pania behawiorystka i to w jaki sposob teraz z nim "pracujemy" przyniesie efekty (cos za cos i komenda), w zadnym razie bicie gazeta i krzyki. przyznaje, ze jak piesio cos "ukradnie" to zawsze oddaje za smakolyk. troche naszej cerpliwosci i opanujemy to :)

 

lek separacyjny powoli zwalczamy, pies nie wyje i nie szczeka gdy wychodzimy z domu, na spacerach tez juz jest lepiej choc nadal nie wyjdzie np. z moja siostra na spacer jesli wie, ze ja jestem gdzies w poblizu, ale i to powoli opanujemy. za to "rytual powitania" kiedy wracamy po pracy mamy od dawna opanowany, jest super a Okruch szybko sie go nauczyl.

wiem ze te zle nawyki to czesciowo nasza wina no ale jak schrzanilismy na poczatku to choc teraz probujemy dojsc do ladu i powolutku nam sie to udaje.

Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to ja też ścierki nie potrzebuję, wystarczy ostrzejszy ton głosu.

 

A co powiedziałą o tym obszczekiwaniu zza płota?

Karo ma IDENTYCZNE zachowania, karcimy go, ale jak tylko nas nie ma przy płocie, to... hulaj dusza, piekła nie ma. :bash:

Wkurza to nas.

na spacerze nie ma z tym nigdy problemu, jak u Ciebie.

Zapewne jest to obrona swojego terytorium, plot oznacza dla niego granicę tak samo jak dla nas, ale doradzila Ci cos, jak to eliminować...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...