Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze U GAGATY


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gospodarstwo znajduje się koło Mąkolna w pow. kolskim, mam obok jednego sąsiada, a posesja znajduje się tuż przy drodze mało uczęszczanej, wiatrak od gospodarstwa jest ok, 150m na niewielkim wzniesieniu. Ziemia jest raczej piaszczysta, mam też sosnowy zagajnik, niewielki stary sad i podobno w sezonie mnóstwo grzybów. Pierwsze co zrobię to rozwalę starą budę bo jestem przeciwna trzymaniu psów w budach, na łańcuchu lub w kojcach. Moje są w domu a jak wyjdą to nigdzie się nie włóczą.Miałam co prawda kłopot z jednym którego przygarnęłam / miał chyba z 7 miesięcy/ ale drobny zabieg spowodował, że trzyma się domu.Mieszkam w małęj wiosce w konińskim i jak widzisz w dużym obiekcie z 4 ha parkiem. Mam tam jeszcze dużo do zrobienia szczególnie ze stawami w których opadła woda / mówią że to wina kopalni wę gla brunatnego/. Teraz kopalnia oddaliła sie i mam szansę na wodę w stawach. Dam radę pociągnąć te dwie sprawy, bo już nie dojeżdżam i jestem tu na stałe. Jak widze co Ty zrobiłaś u siebie to mi trochę lżej. Może zdradzisz gdzie znalazłaś fachowców od dachów, są piękne. Może na moim wiatraku też mógłby taki być. Na ogół były one kryte drewnianym gontem. Co do chałupy i obory to przymierzam się do trzciny. Właściwie dachy to pierwsza sprawa, a i grozi mi zrywanie stropu z gliny. Takich rzeczy jeszcze nie robiłam. Nie chcę rozpirzać całej chałupy, są tam piękne stare drzwi /100 razy malowan białe piece kaflowe / ozdoby do nich już zdobyłam. najbardziej mnie martwi w którym miejscu i jakie zrobić schody na górę dotąd nie używaną. Na allegro znalazłam piękne schody z żeliwa, ale kręte, to chyba nie będzie wygodne, choć na górze ma być jedno duże pomieszczenie - sypialnia z łazienką. Jeszcze się zastanawiam co do projektu wnętrz. Z obory myślę zrobić karczmę z grilem, narazie jak widzisz dach się zawalił, ale jest tam stary piec chlebowy. Myślę też czym to ogrzewać, kominek napewno /Twój mi się bardzo podoba/ z rozprowadzeniem ale dodatkowo może elektryczne, niestety dość kosztowne. W domu nie ma miejsca na kotłownię. Przepraszam ale się rozpisałam dobrej nocy ewka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję,że ruszę z kopyta w połowie marca, bo w budynkach nie ma ogrzewania, poza tym musze uzgodnić ceny położenia gontu drewnianego i trzciny. \dzisiaj dostałam pismo od konserwatora że wiatrak jest z XVIII a chalupa i obora jest z XIX wieku i oni na wszystko sie zgadzają, ale i tak musze udac się do \gminy i zgłosić. Nienawidzę tych spraw administracyjnych, wolę działac niż pisać podania. narazie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...

Witam

Chyba nie przeczytam wszystkiego za jednym razem ale jestem mocno wdzięczny za informacje w tym dzienniku.. Mam mniejszą skalę, dalekie południe - inne uroki, ale podobny kierunek - adoptuję,wymieniam częściowo ok. 40 letnią oborę+stodołę na swój własny trochę dziwny choć nadal drewniano-kamienny koncept. Nie będzie to samofinansowanie jeśli chodzi o gości ale docelowo miejsce życia i pracy (jest tam Internet ;)).

Tak czy inaczej cieszę się z wyczytywanych tutaj informacji i czasem pozwolę sobie zadać jakieś pytanie (jeśli można i czas u autorki na takie odpowiadanie się znajdzie - proszę skromnie o przyzwolenie :) )

 

czekam niecierpliwie na nowe wiadomości/fotki z pola walki... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Brazuniu za zyczenia! Ja juz własciwie tylko zaglądam do Komentarzy gdy mam info że ktos napisał..

 

marekmarian witam serdecznie i zapraszam :D ! do zadawania pytań również. Od kiedy prowadzimy tę ..budowę..? remont..? zakres moich zainteresowań zawęził się do TYCH tematów z powodu faktu, że doby nie da się rozciągnąc ale tez z powodu, że mnie to AUTENTYCZNIE pasjonuje... Zreszta określenie ZAWĘZIŁ nie jest najszczęśliwsze... bardzo się własciciwe poszerzył ale w specyficznym zakresie :wink:

Trzymam kciuki, pisz tez o sobie - będę chętnie zaglądać (zawsze cudze perypetie to najlepszy odpoczynek od własnych :D ) i bardzo chętnie pomogę jesli tylko będę mogła..

Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano tak - są zajęci... ale Ci powiem, że mozna próbować się do nich "zapisać" na wypadek sytuacji, kiedy ktos im wypada z harmonogramu (ja sie tak np wstrzeliłam za pierwszy razem - fuks 8) ) a dzieję się to dość często naprawdę bo ludzie jedno planują drugie robią a poza tym, jak nam wiadomo, rzeczywistośc płata różne figle (czy nagły wzrost cen o 100 procent i wybycie wszystkich fachowców do Irlandii mozna nazwać FIGLEM :o ) i plany ulegają zmianie. Wtedy ekipa zostaje z "dziurą" i szukaja czym-kim by ją zapełnić.

W 2006 mieli zapisy na 2007 ale i do nas przyjechali wczesniej niz sie umawialismy (za drugim razem też) bo własnie im ktoś wypadł.

Więc mozna i tak kombinowac tylko trzeba się z nimi zgadac i zostawić namiary. Moją konkretną ekipę mogę szczerze polecić - wywiazali się extra z wszystkiego, byli rzetelni, słowni i zupełnie niekłopotliwi (maja ze soba spiwory, gąbki do spania, termosy, lodówkę itp :D ).

 

W 2006 brali po 55 zł za m.kw (robocizna z materiałem) a rok później po 65. Uważam że baardzo dobra cena. No i plus koszty transportu (U mnie to były z Suwałk 2 samochody - z materiałem i z ekipą - ok. 2000 zł).

Za jednym razem kładli jeden dach, (tak wyszło - tempo naszych prac to warunkowało), taki jak u mnie, spory z 200 m.kw..nie pamietam dokładnie, ale wszystkie dachy mam mniej więcej podobne, kryli ok. tydzień.

Cały tydzień regularnego stukania młoteczkami przez pięciu chłopa przez cały dzień i dach gotowy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znów przyjechała ekipa z Suwałk - będziemy kryć dach!

Na pierwszym planie - nasze DACHÓWKI:

 

http://images31.fotosik.pl/101/fb5a1b8e45984709m.jpg

 

 

warto by ta fotka nie umknęła, bardzo łądnie dostrzeżone i skomponowane, świetny klimat w powietrzu, światło, moment historii (nie ma jeszcze pysznego pokrycia, praca wre... prawdziwe to jest)

 

Więcej takich 'inwencji' proszę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2006 brali po 55 zł za m.kw (robocizna z materiałem) a rok później po 65. Uważam że baardzo dobra cena. No i plus koszty transportu (U mnie to były z Suwałk 2 samochody - z materiałem i z ekipą - ok. 2000 zł).

 

dziękuję. To chyba Ci sami, których ja gdzieś wynalazłem, tyle że już mówili 70 z materiałem. Pan Kaczmarek bodajże....

 

Tempo za to wyśmienite. Powoli się na nich szykuję (będą potrzebni jakoś na jesień....)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...