Gagata 21.01.2014 17:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2014 (edytowane) No więc .... schab robiłam tak jak pisała Ewa (EZS) z małymi modyfikacjami. To dla tych co lubią szynki długodojrzewające.... Schab jeden w całości (najlepiej w miarę możliwości długi i wąski) obtaczam w cukrze, wkładam do lodówki na min. dobę. Schab wypuszcza wodę, zlewam ją i myję schab, wycieram papierowym ręcznikiem po czym obtaczam w soli i jw. Znów zlewam wodę, myję itd. (schab robi się taki obkurczony, twardszy, nic dziwnego, skoro oddał tyle wody..) i obtaczam go w ziołach, przyprawach np czosnek, co kto chce. I znów do lodówki. I po następnej min. dobie wieszam go w miejscu suchym i przewiewnym (u mnie wisiał nad kuchnią kaflową ale wiem, że można tez nad kaloryferem spoko. Na min. 5 dób. Tylko jak ktoś ma kota w domu, to nie wiem co z nim zrobić na ten czas...... Potem się je. I jest super (a'la szynka parmeńska, długodojrzewająca...). Z każdym dniem jest nieco inny, odnoszę wrażenie (jak go już zdejmę po tych min. 5 dobach to trzymam go w lodówce). I teraz tak - przepis mówi, żeby go, po wyjęciu z lodówki w ziołach, włożyć w .. "skarpetkę rajstopową".. czystą, nową... :rolleyes:i w niej dopiero powiesić. I tak zrobiłam za pierwszym razem A za drugim, ponieważ kupiłam schab dość gruby z jednego końca, nadziałam go z tego grubego końca na pręt, co by wisząc się rozciągnął nieco i juz nie wsadzałam w skarpetę tylko zawiesiłam na tym pręcie (mam nad kuchnią taka kratownice,więc przypadkowo miałam na czym i jak). A w skarpecie jest o tyle łatwiej, że zaczepia się później taką skarpetę o coś i już wisi. Za piewrszym razem dałam bardzo dużo soli i wyszedł bardzo słony. Za drugim zmniejszyłam ilość soli - wyszedł łagodniejszy. Można modyfikować też różnymi ziołami, zawsze wyjdzie inny. Edytowane 21 Stycznia 2014 przez Gagata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 21.01.2014 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2014 Cholera, a nad grzejnikiem elektrycznym można??? Tylko co ja qurdę z kotami zrobię??????? Przepis jest, a gdzie bagnety???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 21.01.2014 18:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2014 Bagnety na broni, a gdzieżby indziej??? Pewnie że można nad elektrycznym Musisz tak zawiesić żeby koty sie nie dostały (da się w ogóle???) kub zamknąć na te parę dni pomieszczenie w którym będą wisieć i już. Nawiasem mówiąc- to wcale nie wydziela jakichś specjalnych zapachów.. Tyle co te przyprawy... Bazylia na ten przykład wykazywała ZERO zainteresowanie wiszącym schabem, co innego natomiast kiedy go już przekroiłam i zaczęłąm jeśc..... Nooo w w końcu to jest MIĘSKO... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 21.01.2014 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2014 Chyba muszę spróbować - bo brzmi dość prosto, a apetycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 21.01.2014 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2014 Zastanawiam sie właśnie, w jakim pomieszczeniu jakiś hak do sufitu wkręcic, coby było na czym ten schab zawiesić .... i ni hu hu takiego pomieszczenia nie widzę .... Mam bagnet na broni, gotowam!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 22.01.2014 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 To na Ahmeda czy hydraulika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 22.01.2014 14:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Na kota, jak mu się schabu zachce Nie przesadzaj z tym hakiem, bez takich brutalnych rozwiązań... jest parę możliwości żeby powiesić taką "paczuszkę", na pewno coś wymyślisz...chyba, że szukacz argumentów, żeby się w ogóle za to nie brać , aaa - to nie przeszkadzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.01.2014 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Spaaaaadaaaaj!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 22.01.2014 15:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Na przykład - (..ciągnę niezrażona..) kładziesz jakiś pręt (lepiej płaski niż okrągły) na którejś szafie ale tak, żeby trochę wystawał i na części wystającej możesz już zaczepiać wzmiankowane wyżej mięsko w pończosze. A żeby wszystko nie spadło dociskasz do szafy pręt czymś (??) ciężkim. To był SPOSÓB NR 1. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 22.01.2014 15:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Co by nie być gołosłowną: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 22.01.2014 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Schabik zacukrowałam, do lodówy zapakowałam... ps. moje koty spokojnie na szafę wskakują:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 22.01.2014 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Ale że tak z gleby prosto wskakują? Chyba mają jakieś meble po drodze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 22.01.2014 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Tylko Kluska jeszcze nie daje rady... wdrapuje się po drzwiach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 22.01.2014 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Co by nie być gołosłowną: [ATTACH=CONFIG]236751[/ATTACH] Gagata, idę po ścierę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 22.01.2014 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 NIe sposób nie opluć monitora przy was dziewczyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.01.2014 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 W tym wypadku najlepszym kotem jest KotekRysio, który mięsa nie jada. Suchą karmę - owszem, ale mięsa surowego nie tknie! Tylko że my mamy jeszcze dwie bardziej normalne kocice...Zresztą na razie jakoś nie mam ochoty schabu produkować. Braza, a Ty gościnnego nie możesz zamknąć przed kotami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 22.01.2014 23:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Może i może ale wcale na produkcję ochoty nie ma... Ja zresztą też... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
relek 23.01.2014 00:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 (edytowane) kot starego mięsa nie rusza , musi mnieć świeżonkę a pies zje i cuchnące ....tak się zastanawiam na ile ten schab na Brazowej szafie i pręcie jest zepsuty , na ile ususzony ..... i poszłam tropem i dowiedziałam się ,że robią tak schab , karkówkę, szynkę , kiełbasę palcówkę ......suszyli na suszarce do naczyń koło kuchenki , pod okapem nad kuchenką , w sieni , na strychu , latem przy otwartym oknie, karnisz w kuchni .... ...temperatura wskazana na 18- 20 stopni , temperatura pokojowa.........suszyli w podkolanówce , w dwóch podkolanówkach , pończosze , w gazie , w siatce od wędlin , w jednorazowej skarpetce (? ) .......... u Milorda dowiedziałam się ...."trzeci krok w jej przygotowaniu trwa niestety najdłużej. Szynka powinna powisieć w ciepłym i przewiewnym miejscu minimum 4 tygodnie a najlepiej i ze 3 miesiące. W sieci zapewne znajdziecie masę przepisów, które podają, ze wystarcza od kilku dni do 2 tygodni. Może i tak, jeśli tylko lubicie niemal zupełnie lub na wpół surowe mięso. Ja nie przepadam, wolę żeby przesuszyła się na wskroś. Jest wtedy o 178491387,034 razy lepsza i niech nikt mi nie wmawia, że czas suszenia nie jest istotny, bo nie na darmo w Parmie szynki wiszą po kilkanaście miesięcy! " no to nie zrobię a jeszcze się dowiedziałam ,że pleśnią nie trzeba sie przeimać no to idę spać Edytowane 23 Stycznia 2014 przez relek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.01.2014 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 Fakt, ja mam przepis, który mówi, że ma wisieć co najmniej 3 tygodnie. I pleśń się pokazała, jak robiliśmy, więc wyrzuciłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 23.01.2014 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 Mnie wyszedł za słony, ale małżonek dał radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.