Komentarze U GAGATY

[Gagata]

Moje koty tarzają się tak: wbiegają pod nogi, robią gwałtowny PAD (aż dudni), potem fik-fik, fik-fik - przetoczenie na obie strony, zryw z powrotem i hajda dalej !!

Coś koło tego.....

[Moose]

Nie wiem ale nie mogę dodać odpowiedzi z cytatem i nie wklikują mi się emotki Żeby dodać emotkę muszę ją wpisać...

[Moose]

A i nie mam możliwości dodawania zdjęć...

[Gagata]

A mi weszła przed chwilą.. zobaczę teraz -

[Gagata]

poszło... a teraz cytat..

[Gagata]

Zwłaszcza jak tarzają się wszystkie trzy jednocześnie

 

 

Nooo - już sobie wyobrażam to 12 (!) końcówek fajtających w powietrzu!

[Gagata]

Rodzeństwo jak nic

 

Zawsze wiedziałam, że coś jest na rzeczy

 

 

 

 

Cytaty tyż działajom.

[Gagata]

Karuś też śmieszny.

Najpierw, jak zobaczy mnie, to leci i dopomina się o mizianie.

Jak już go wymiziam, wytarmoszę za uszkiem i wyklepię po zadku, to dostaje szału radości i lata w kółko z szaleństwem w oku.

No śmieszny!

 

Oooo - Karuś też lubi po dupci?? Myślałam, że to babska przypadłość a jednak nie... Bazylia zawsze najpierw paszczę daje a potem się odwraca tyłem i - proszę kontynuować...

[Gagata]

Chmmmm...jak ktoś nie lubi zwierząt to chyba nie powinien tu zaglądać..

 

Szansa spora, że tak własnie jest

[Moose]

Bazylia zawsze najpierw paszczę daje a potem się odwraca tyłem i - proszę kontynuować...

 

Wywaliłam ciasteczka, zrestartowałam i DZIAŁA!!!

A co do klepania po zadzie to Gruby też uwielbia

[TAR]

Łosia zglos do technicznych swego czasu tez tak mialam i poprawili.

 

Moje biale szczescia tez sie lubia tarzac i oddzielnie i wspolnie. i tez dzikie biegi na oslep urzadzaja, jak mikre biale koniko-sarenki:lol2: i tez po dupci lubia

[Gagata]

I właśnie to jest śmieszne i fajne - pies to pies, nieważne, mały, duży itd... te same zachowania

 

Swoją drogą ciekawe - czasem myślę, co by było gdybyśmy to nasze całe mieszane psie towarzystwo umieścili na raz w jednym miejscu....

A jakie ZDJĘCIA!!

[DPS]

Karo by nie był śmieszny - obawiam się, że byłby groźny, dla siebie przede wszystkim.

Ma agresję lękową.

Kompletnie niezsocjalizowany jest.

[Gagata]

No to bez Karusia - trudno On to pewnie wymagałby najpierw długiej, żmudnej terapii... a sądzę, że to nie jest po prostu, z różnych przyczyn, możliwe.

[Moose]

 

Swoją drogą ciekawe - czasem myślę, co by było gdybyśmy to nasze całe mieszane psie towarzystwo umieścili na raz w jednym miejscu....

A jakie ZDJĘCIA!!

Ale byłby jazgot

[DPS]

Ano raczej bez Karusia...

Ale Karusiowa pańcia to by chętnie popatrzyła na takie zebranie psie, oj, chętnie!

[TAR]

bylby siwy dym i skrzypce:lol2: i raczej tez bez duzego bialego, on boi sie duzych psow i robi sie wtedy agresywny ze strachu. za to z malymi pieskami jaka zabawa przednia

[Agduś]

Emi by zgłupiała ze szczętem z nadmiaru szczęścia, bo ona lubi towarzystwo (pod warunkiem, że nie znajduje się ono po drugiej stronie JEJ płotu).

Wciąż nie potrafię rozwiązać zagadki, jakim cudem ona dwa razy znalazła się po niewłaściwej stronie płotu. Że furtkę umie otwierać, już wiemy, więc zamykamy ją na klamkę i zabezpieczamy pętelką ze sznurka zakładaną od góry na szczeble. Tego nie umie otworzyć, ale dwa razy zdarzyło się, że pętelka była założona, a Emi biegała na zewnątrz. Jak? Przeskoczyła? Kiedy była młodsza, pokazała, że umie, ale teraz???

 

Nasze koty namiętnie tarzają się po ziemi, zwłaszcza tam, gdzie są grudki i kamyczki. Wyglądają potem zupełnie niekocio - podobno koty to czyste i eleganckie zwierzęta. Dziewczyny to przynajmniej się po taki tarzaniu umyją, ale KotekRysio machnie dwa razy językiem i już śpi.

[TAR]

a czy ktos od zewnatrz mogl otworzyc furtke i ja wypuscic? jakis bezmozgi dowcipnis?

[Agduś]

Bezmózgi dowcipniś musiałby być bardzo odważny, bo Emi zazwyczaj drze mordę, kiedy ktoś się zbliża do furtki. I czy chciało by mu się zakładać sznurek z powrotem? Wykluczyć nie można, ale musiałby być to ktoś, kto choć trochę Emi zna. Dzieciaki z sąsiedztwa nie, bo się boją.