Komentarze U GAGATY

[TAR]

w sumie jak skoczna to mogla i sama sie wydostac, wyzly sasiadow non stop im uciekaja na pole, spryciarze potrafia przeskoczyc ogrodzenie ok. 160-180 cm

[DPS]

Myslę, że jedyne racjonalne wytłumaczenie to skok Emi.

I co z tego, że w tym wieku, toć ona jest w kwitnącej formie!

[braza]

Oooo, ciekawe, jak by się Tyrion zachował?? Pewnie po chwilowej konsternacji tez oszalałby ze szczęścia!!

 

Nasze koty robia straszliwy hałas, młoda atakuje po cichu, starszyzna syczy jak żmija, obie galopuja z wdziękiem hipopotama!! Ponieważ Szanowny wrócił i zajął mniejszą sofę, na którą one często w ferworze walki się przenoszą przebiegły się po Nim:)

[DPS]

Oczywiście w ferworze i z sykiem.

[Moose]

A podobno kotki są ciche i bezszelestne...

[Agduś]

Ten, kto to rozpropagował, nigdy nie miał kota! Z całą pewnością!!!

[Moose]

[DPS]

Gospodyni, czy Ty zamierzasz się jeszcze odezwać...?

[Gagata]

Odzywam się ! Ze Starbucks'a we Wrocławiu (chwilowo wszystko inne zamknięte a tu jest dobra kawa i mila muzyczka...). Dziś trochę miasta (jest parę spraw) ale pogoda się ładna zapowiada a że się nie muszę spieszyć to jest miło... DPSia - miasto bywa miłe

[DPS]

Co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości.

Zwlaszcza w kawiarni, przy pysznym dużym deserku!

Albo w kinie lub teatrze, w parku, na deptaku...

Byle nie na zakupach!

[Moose]

Byle nie na zakupach!

Święte słowa

[Agduś]

Zakupy też bywają miłe - jeżeli kupię coś w miarę szybko, TANIO, ładne albo potrzebne albo oba naraz najlepiej.

[Moose]

Nic na to nie poradzę, że nie lubię...

[braza]

A ja bardzo lubię zakupy szczególnie w galeriach handlowych (albo w Ikea)! Jeden warunek: muszę mieć czas!!!

[DPS]

Nieee, zakupy to zdecydowanie konieczność, rzado mam radość z nich.

Ale bez zakupów miasto bywa fajne.

Czasami niektóre miasta są bardzo piękne!

[Gagata]

Przyniosłam Ci faaajneego kijaszka!

 

Nieee chceeeesz....??

 

Ale dlaczeeeegoooo........??

[DPS]

Ona tak z Tobą rozmawia czy dobierasz zdjęcia?

Jeszcze trochę, a chyba powinnaś zastanowić się nad wydaniem fabularyzowanego fotoalbumu Bazyśki!

Ma wyjątkowo wyrazistą mordkę, a jeśli doda się do tego Wasze umiejętności w dziedzinie fotografii...

[Gagata]

No właśnie ona jest taka wyrazisto-dyskutancka, zawsze była

 

Jak była jeszcze taką maleńką kupeczką, jak się do niej coś mówiło (cokolwiek) to siadała na podłodze i tak się tam z dołu (teraz to już z wyższego poziomu ) przyglądała, patrzyła głęboko, świdrująco w oczy i kręciła główką na wszystkie strony - widać było, że wytęża tę główkę żeby zrozumieć i ja zaczynałam się poważnie zastanawiać co do niej mówię, bo było mi głupio pleść byle co, skoro patrzyła tak inteligentnie, z taką pełną uwagą i koncentracją... :rolleyes:

[TAR]

No właśnie ona jest taka wyrazisto-dyskutancka, zawsze była

 

Jak była jeszcze taką maleńką kupeczką, jak się do niej coś mówiło (cokolwiek) to siadała na podłodze i tak się tam z dołu (teraz to już z wyższego poziomu ) przyglądała, patrzyła głęboko, świdrująco w oczy i kręciła główką na wszystkie strony - widać było, że wytęża tę główkę żeby zrozumieć i ja zaczynałam się poważnie zastanawiać co do niej mówię, bo było mi głupio pleść byle co, skoro patrzyła tak inteligentnie, z taką pełną uwagą i koncentracją... :rolleyes:

 

 

tak jak bialy nr jeden, numer drugi jest glupiutki nie ma takiego wyrazistego spojrzenia:rolleyes:no i nie ma cierpliwosci w sobie, niestety u niego rozum w zoladku:bash:ale cwaniakowac juz sie uczy

[Gagata]

Wiesz TARcia - jak cwaniak to musi, że inteligentny!

A poza tym, jako ten Drugi, ma inną pozycję startową i jakoś sobie musi poradzić, pewnie i kosztem Pierwszego (bo czemu nie..?).