DPS 22.02.2012 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 No pewnie, że trzymamy kciuki!Nasz Misiek kiedyś miał samą gałkę tak poharataną, że byliśmy pewni, iż straci wzrok w tym oku. Zmętniało kompletnie, źrenica i tęczówka. I wyzdrowiał!Tylko wrażliwsze ma je teraz, częściej coś mu się sączy i trzeba zakrapiać. Będzie dobrze, na pewno! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 22.02.2012 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 I ja trzymam kciuki za Bazylkę! Wszystko będzie dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 22.02.2012 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 Bazylka w domu, w kołnierzu , śpi... jutro więcej napiszę. Dziękujemy za kciuki bardzo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 22.02.2012 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 Kciuki trzymam nadal za szybkie i bezproblemowe wyzdrowienie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.02.2012 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 Pomiziaj ją za uszkiem od nas!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.02.2012 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 I pozdrów od Emisi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 22.02.2012 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 Gagata, współczuję i wsie przeszczepy zaplatam coby dobrze było... Wygłaskaj i podrap za ucholem maleństwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.02.2012 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2012 Jak tam dzisiaj psunia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 23.02.2012 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2012 No, też czekam na wieści! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 23.02.2012 23:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2012 ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.02.2012 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 Chyba hołubi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 24.02.2012 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 Uwaga, dzwonię!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 24.02.2012 09:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 Jest OK,chociaz roboty przy psuni dwa razy tyle! Przez dwa dni była u nas moja córa, więc i ona mnie zaabsorbowala, choć też przydała się przy Bazylce, nie powiem... Brazunia dzwoniła, melduję ale ja mam prawie kopletnie rozładowany telefon i gdzies zapodziałam ładowarkę.... Napisze niebawem więcej (jak piesio mi zaśnie) Dziękuję!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 24.02.2012 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 I się dodzwoniłam Bazylka okey! Wygląda jak kosmita w tym ochraniaczu, co jednak nie przeszkadza jej robić różnych ciekawych rzeczy. Do kotów dalej czuje miętę, nie nauczyła się niczego, głupolek mały, ale też i w tej chwili, z ochraniaczem na karku jest dla nich właściwie nietykalna Ochraniacz ów jest jednocześnie w sposób bezwzględny i ciągły sposobem na umilanie nudnych godzin nocnych ... umilanie sobie, oczywiście, Gagaty umilaniem tego nie nazywają, wręcz przeciwnie ... To tak w skrócie, gwoli informacji! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 24.02.2012 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 Nooo, jak telefonu to się odebrać nie chciało, ale wyprzedzić mnie z informacjami to pierwsza A ja chciałąm być taka oryginalna !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 24.02.2012 09:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 Brazunia - buziaki dla Ciebie!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 24.02.2012 09:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 Ale Ty ladnie napisałaś, a jak tylko takie byle co.. To jeszcze troszkę: Sunia wcale nie zasnęła niestety. a musi mi zasnąć bo inaczej nie dam radę włozyc jej lekarstwa do oka! Maść i żel. Po pierwszej próbie nie miałaby juz oka i tyle. A jak zasypia to daje sobie zrobić wszystko. Poza tym ja to swędzi oczywiscie, więc probuje się ciągle drapać (po kołnierzu!) W zasadzie do kołnierza się przzwyczaiła, ale jej on jednak trudnia zycie w niektorych sytuacjach, rzec jasna.. (nam też) Ogólnie jest naladowana energią więc wali tym kolnierzem np w ściany, biegnąc za pileczką. Właśnie mi wlazła na kolana a ja jej pozwoliłam bo mi jej żal w tym kolnierzu kosmicznym.. Pszę więc jedną ręka, a wychowanie psa chyba idzie cholera w las.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 24.02.2012 10:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 Nasza Gwiazda z Kosmosu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.02.2012 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 Kosmitka przecudna!A mnie się przypomniała historia psa znajomych naszych rodziców. Kundel to był, ale rozmiarów pokaźnych, bo duuuużo z owczarka podhalańskiego miał. Jako szczenię wpadł pod samochód. Połamany był i biedny strasznie, więc się nad nim wszyscy użalali i pozwalali na wszystko. Efekty były oczywiste - pies wyzdrowiał i zbisurmanił się okrutnie. Jakoś to wyprostowali na tyle, że się z nim dało żyć i całkiem sympatyczna bestia z niego była, ale jedno mu zostało. Otóż kiedy ktoś zaczął powtarzać tonem pełnym współczucia "bieeeedny Lobo, boli łapka, boli pieseczka łapka, biedny pieseczek malutki...", to on szybko przypominał sobie dawną krzywdę i nawet jako stary pies rozżalał się nad sobą okrutnie. Zaczynał skowyczeć, tulić się, domagać pieszczot, zapominał, że mu nie wolno na kanapę wchodzić i w ogóle był z nim cyrk. Dlatego znajomi kategorycznie zabraniali rozżalania psa, ale on był taki rozkoszny i zabawny, a oni się tak śmiesznie złościli, że my oczywiście przy każdej wizycie użalaliśmy się po cichutku w jakimś kąciku nad Lobem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.02.2012 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 Gwiazda słodziak absolutny, wcale się nie dziwię, że się łamiesz z zasadami. To znaczy, że ona takim snem sprawiedliwego śpi, że nawet manipulacje przy oczach jej nie budzą? Ja tam wierzę, że po jakimś czasie i tak wszystko wróci do normy, Romek nie da jej rządzić w chałupie. Póki co, trzymam kciuki za jak najszybsze wyzdrowienie i opanowanie sposobu porozumiewania się z kotami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.