Komentarze U GAGATY

[Moose]

 

Osia, dawaj ku mnie, już Ci daruję te wierzchnie okrycia! Powstrzymam się przed zaanektowaniem tak samo jak w przypadku Agdusiów:)

Ale ja mam dziecko... znaczy Greydułę

Osia z koniem strawisz???

 

No właśnie myślę nad tą nagrodą... mikser???

Ale, żenibyco... do produkcji tych naleśników...?

[Gagata]

O to to - tak jest!

Np taki (żeby nie było, że byle co..):

Jestem dziwnie pewna, że się Brazce spodoba:cool:!

 

 

..Ale czy da się nawet TAKIM mikserem wyprodukować TAKI naleśnik, co by się nim dało owinąć i, co więcej, przespać całą noc???

Edytowane 28 Maja 2012 przez Gagata

[Gagata]

Byliśmy w lesie!

Aaaale było faaajnie.....

 

Uśmiech do kamery poproszę!

KONFITUUURAAA (raczej MARMELAAADAAA)

 

[Gagata]

Odnośnie dziwnych skoków Bazylii (Biuro Dziwnych Skoków.. ), dostałam taka odpowiedź od naszego weta:

"Myśle, że Bazylkę zwyczajnie ugryzl jakiś owad - najczęściej są to mrówki.

Jad mrówki nieprzyjemnie szczypie.

Kazde następne jakieś drobne uklucie w tej okolicy przypominalo jej tamtą historię i pewnie stąd te jej podskoki.

Po kilku dniach zapomni, o ile juz nie zapomniala."

A panna nam już faktycznie nie skacze (choć PODSKAKUJE często..)

[DPS]

No marmelada zaiste śliczna i bezkonkurencyjna!

I tak słodko jeszcze po szczeniacku siada...

[Gagata]

Nooo - taka dupencja niezgrabna

[braza]

Katunia cały czas tak siada - wygląda wtedy jak totalnie wybrakowany egzemplarz ONka!

 

Mikser iście śliczny i mistrzostwo świata bo w moim ulubionym kolorze - tylko po co mi on????

 

To ja nawet nie wiedziałam, że robie naleśnika:jawdrop: Jak to dobrze, że jest to Forum!!!!

 

 

Osia ... no właśnie ... tego ... Katma nie bardzo lubi obcych psiaków na swoim terenie ... Jest co prawda nikła szansa na jakieś porozumienie, bo to i samiec i do tego Mocartopodobny ... Głupio to brzmi, no nie ...

[DPS]

No niestety, niektóre psiaki tak mają - mój jest ten kawałek podwórka i już!

[Gagata]

Nie chcesz miksera Brazunia?

To co chcesz w ramach tej obiecanej nagrody w konkursie??

Jakos tak mikser sam się narzucił (pozostałości z poprzedniego ustroju zapewne..)

To może DYPLOM???

[Agduś]

I jeszcze uścisk dłoni prezesa i goździk koniecznie czerwony!

Wprawdzie nie wiem, o co chodzi (coś przegapiałam?), ale tak mi się nasunęło.

[AGP]

No naleśnika nie umiesz???

Zawijasz się w kołdrę jak nadzienie w podłużny naleśnik i tyle, żadna siła wtedy kordły Ci nie zabierze!

 

Instrukcja pierwsza klasa Żadna siła. Można jeszcze róg między nogi dla większego bezpieczeństwa włożyć.

[DPS]

O to, to! Ja jeszcze górny róg mam tak zaklinowany między dłońmi, że nie ma zmiłuj...

[Moose]

Nooo - taka dupencja niezgrabna

Nie grzesz... Świetna jest

 

 

Osia ... no właśnie ... tego ... Katma nie bardzo lubi obcych psiaków na swoim terenie ... Jest co prawda nikła szansa na jakieś porozumienie, bo to i samiec i do tego Mocartopodobny ... Głupio to brzmi, no nie ...

Hhehehe zabrzmiało wręcz zaszczytnie dla Greyduły

 

No niestety, niektóre psiaki tak mają - mój jest ten kawałek podwórka i już!

Czorne ani trochę nie jest terytorialne, chętnie gości inne psy na swoim podwórku, ale on jest dziwoląg strrrasznie i do przesady towarzyski

[jamles]

.... Mikser iście śliczny i mistrzostwo świata bo w moim ulubionym kolorze - tylko po co mi on???? ...

może łatwiej będzie naleśnika zrobić

[Gagata]

No właśnie Jamlesie, chodzi ciągle o ten naleśnik!

Ale jak nie chce to nie.

Pozostaniemy przy dyplomie z goździkiem, rąsią itp... (aa, Agduś, był taki konkursik powyżej, Braza wzięła udział i wygrała..)

 

 

 

Uścisk dłoni prezesa masz zagwarantowany (przy okazji)!

[Gagata]

Acha, Brazka, zapomniałam dodać - se wypełnij.

 

Łosia,ja jej nie powtórzę, że świetna bo i bez tego bezczelna..

 

Kiedy jej coś każę zrobić patrzy BARDZO uważnie, oczka wyłupiaste wlepia prosto w moje (myslałby kto..) z miną - no dobra, ja rozumiem, a czy mnie się to opyla ???

Zabić to mało.

 

Jak wracamy z pola na wołanie "Bazylia" - idzie świńskim truchtem w drugą stronę (oczywiście po ww. chwili patrzenia na mnie) ale kiedy zawołam "Marcheweczka!" - leci w podskokach... Chyba jej imię zmienię, czy jak???

 

Bazyli nie był chyba tak... nie miał chyba takiego tupetu..

Ale to pewnie kobieca cecha

Juz to kiedyś omawiałyśmy - słaba (??) płeć, więc nadrabia intelektem oraz kombinatorstwem.

Silna płeć jest po prostu ... eee... silna.

No i taki był nasz Bazyliszek kochany.

[DPS]

Bazyl był świetny - siła spokoju i tyle.

A jak coś mu się nie spodobało, to jednym warknięciem ustalał, kto tu rządzi.

[Gagata]

Ano - siła szefa...

Wiem co mogę i nie muszę tego udowadniać (bez potrzeby).

 

A z Bazyśki, to jeszcze obaczym, co weźmie i wyrośnie.

[Moose]

Łosia,ja jej nie powtórzę, że świetna bo i bez tego bezczelna..

 

Kiedy jej coś każę zrobić patrzy BARDZO uważnie, oczka wyłupiaste wlepia prosto w moje (myslałby kto..) z miną - no dobra, ja rozumiem, a czy mnie się to opyla ???

Zabić to mało.

 

Jak wracamy z pola na wołanie "Bazylia" - idzie świńskim truchtem w drugą stronę (oczywiście po ww. chwili patrzenia na mnie) ale kiedy zawołam "Marcheweczka!" - leci w podskokach... Chyba jej imię zmienię, czy jak???

 

Bazyli nie był chyba tak... nie miał chyba takiego tupetu..

Ale to pewnie kobieca cecha

Juz to kiedyś omawiałyśmy - słaba (??) płeć, więc nadrabia intelektem oraz kombinatorstwem.

Silna płeć jest po prostu ... eee... silna.

No i taki był nasz Bazyliszek kochany.

Jeśli to cecha kobieca to Greyduła jest suką...

Wzrok pt. ALE POCO...??? ALE NAPRAWDĘ MAM TO ZROBIĆ...??? MUSZĘ...??? mamy opanowany do perfekcji

 

Bazyl był świetny - siła spokoju i tyle.

A jak coś mu się nie spodobało, to jednym warknięciem ustalał, kto tu rządzi.

Grey jeszcze czasem szczeka ale jest to pyskowanie nastolatka... do opanowania...

 

Ano - siła szefa...

Wiem co mogę i nie muszę tego udowadniać (bez potrzeby).

 

A z Bazyśki, to jeszcze obaczym, co weźmie i wyrośnie.

Fajne babsko wyrośnie:yes:

[DPS]

Nooo... fajny pies wyrośnie!