Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze U GAGATY


Recommended Posts

No wiesz... wszak to nie ulegało wątpliwości żadnej :yes:

Byłam całe 6 dni z Greydułą na wyjeździe, 3 w Zamościu ( spacery po starówie, parkach oraz piwko w ogródkach piwnych - sprawował się bez zarzutu :) ) i 3 dni u mężowego brata ( socjalizacja ze stadem haszczaków, i pozostawienie go na sobotnią noc w domu w którym był pierwszy raz z bratem małża, gdyż sami weseliliśmy się na ślubie kolegi - psisko NIE WYŁO, NIC NIE ZNISZCZYŁO I BYŁO GRZECZNE ) NORMALNIE W SZOKU JESTEM :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Łosia - ale FAJNIE! To piesio ( i Wy) rodzaj chrztu bojowego przeszliście! Gratuluję i zazdraszczam....

Ja tymczasem ciesze się każdym spotkaniem suni z towarzystwem w psiej szkole :yes:. Robi gzreczne ćwiczenia jak trzeba a jak na końcu puszczamy piesy luzem to gania na całego z koleżkami :D. Ale jak raz wkroczył między tą gówniażerię starszy kolega (ONek własnie) to Bazylia do kolan mi przypadła, ogon pod dupcię i .... gapi się aż do wyskoczenia ze skóry - chce, a boi jednoczesnie ! (typowe :D). Dopiero jak jej powiedziałam (naprawdę!) No Bazylia - idż! To poleciała. Ale szacun dla starszego miała cały czas... I dobrze!

Edytowane przez Gagata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie podobno robi różnicę, ale co TY, Brazunia, na pewno to przeeeeesąd....:yes::yes:

 

 

A Bazysia ma pierwszą cieczkę... przyspawałam się do niej i oka nie spuszczam.

A do tego teraz ( w tych dniach) ponoć "pewne krycie" ( sformułowanie weterynarza) :sick:..

 

He he. Ale śmieszne.

 

Niech mi tylko który ......................................... :mad::mad:!!!

 

Nasz wet i nasz hodowca zgodnie twierdzą - sterylizacja ok. 2-3 miesiące po pierwszej cieczce.

Przymierzamy się..............................................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to współczuję wizyt kawalerów okolicznych, dla psa, który czuje sukę w cieczce, nie ma przeszkód, wszystko przegryzie i przez wszystko się przekopie, aby dostać się do swej wybranki. :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu sobie wczoraj wieczorkiem gadugadu a w tym czasie na dworze..................................................................:eek:

 

Wyszłam nakarmić koty (Bazyska w domu) a tu patrzę - coś małego i jasnego kotłuje się pod bramą..... Co za licho, myślałam najpierw że jakiś zwierz przylazł dziki typu lis (??), zając... Ale nie! To (jak się dobrze domyślacie..) był (przeczołgujący się w popłochu z powrotem na mój widok) K A W A L E R ! Taki mały żółty kurdupel, 30 cm wzrostu, spokrewniony z połową psiego Dolnego Sląska i Wielkopolski (na granicy mieszkamy)... Do naszej KSIĘŻNICZKI ???????!!! Bezczelny!:jawdrop:

 

Ale - lekceważyć nie można - sprzęt ma, kurdupel nie kurdupel.... :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu sobie wczoraj wieczorkiem gadugadu a w tym czasie na dworze..................................................................:eek:

 

Wyszłam nakarmić koty (Bazyska w domu) a tu patrzę - coś małego i jasnego kotłuje się pod bramą..... Co za licho, myślałam najpierw że jakiś zwierz przylazł dziki typu lis (??), zając... Ale nie! To (jak się dobrze domyślacie..) był (przeczołgujący się w popłochu z powrotem na mój widok) K A W A L E R ! Taki mały żółty kurdupel, 30 cm wzrostu, spokrewniony z połową psiego Dolnego Sląska i Wielkopolski (na granicy mieszkamy)... Do naszej KSIĘŻNICZKI ???????!!! Bezczelny!:jawdrop:

 

Ale - lekceważyć nie można - sprzęt ma, kurdupel nie kurdupel.... :cool:

No to urwanie głowy masz...

A Bazyśka jak będzie miała TE DNI, to już szczególnie uważaj, bo suka potrafi się położyć, żeby tylko kawaler sięgnął...:yes:

Pozdrawiamy z Greydułą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pozdrowienia i wyrazy współczucia..

TE DNI już są właśnie, więc panna (na wydaniu??) wychodzi tylko na smyczy (ale to wiadomo) oraz tylko na terenie posesji (co by zapachami nie kusić...)

Posesja będzie więc zas.rana ale co tam - nie szkoda róż (????????)...

Trzymajcie kciuki!!

Edytowane przez Gagata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pozdrowienia i wyrazy współczucia..

TE DNI już są właśnie, więc panna (na wydaniu??) wychodzi tylko na smyczy (ale to wiadomo) oraz tylko na terenie posesji (co by zapachami nie kusić...)

Posesja będzie więc zas.rana ale co tam - nie szkoda róż (????????)...

Trzymajcie kciuki!!

Nosz przeca, że trzymiemy,,,,:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak chyba rasowce są mniej ponętne niż kundlice. Właśnie opowiadałam Brazie, co się działo, kiedy nasza Saba miała cieczkę (moja mama nie chciała się zgodzić na sterylkę, a ja nie miałam wtedy nic do gadania). Oj, działo się, działo... Psy biegały nie tylko za nią, ale i za nami. Wtedy mnóstwo ludzi miało psy i wypuszczało je luzem na osiedle rano, a wpuszczało do domów wieczorem. Wszystkie te psy gnały za nami do sklepu, do szkoły, wszędzie! Niektóre jurne kundle obskakiwały nas z zamiarem jednoznacznym acz nietrafnie ukierunkowanym. Sabcia była tak ponętna, że obdarzała i nas swoimi urokami. Spacery były koszmarem, najgorszym w dniach, kiedy i ona chciała. Opędzanie się od sfory kundli wszelakich rozmiarów i ciągnięcie nad wyraz chętnej kundlicy na smyczy doprowadzało nas do czarnej rozpaczy. Chodziliśmy z bratem we dwójkę. Jedno odganiało oszalałe z namiętności lubieżne samce psie, drugie ciągnęło Sabę, która wyrywała się w kierunku wielbicieli z zapraszająco odstawionym w bok ogonem. Koszmar! Mam porównanie z Emi, która nawet w ćwierci nie była tak interesująca w tych dniach. Owszem, kręciło się czasem kilka psów pod domem, obsikiwały nam drzwi, ale za nami nie biegały.

Takoż cieszcie się, że rasowość odebrała psicom nieco atrakcyjności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...