problem z "chodnikiem"

[żużaczek]

pech chciał, że za późno zauważyłam jaką niespodziankę zrobił gość od płotu. Bramka asymetrycznie do symetrycznego wejście. Moja wina, powinnam wczesniej uwazniej projekt kontrolować. Trudno. Teraz od paru dni usiłuję zaprojektować sensowne dojście do ganku i szczerze powiem - pękam.

Moze ktos widział gdzieś rozwiązanie dające zaadoptować się do tej patowej sytuacji. Dodam, że ogrodzenie juz jest...

 

http://images12.fotosik.pl/57/a4aca3fc5fcae52c.jpg

[JoShi]

Chyba nie rozumiem Twojego problemu. Ja bym jakiegoś ładnego 'esa' zaprojektowała i zakończyła okręgiem otaczającym schody.

[żużaczek]

dzięki, to pomoże mi przekonać męża do słuszności mojego projektu ..bo czepiał sie półokręgu obejmującego schody. Moje projekty właśnie na tym założeniu się opierały.

[Agduś]

Ja bym pomyślała o czymś a'la podjazd pod szlachecki dworek, czyli łuk idący od furtki pod wejście (tu zajeżdża powóz) i dalej ślepo w stronę płotu. W tym ślepym zakończeniu mały placyk a na nim do wyboru: popiersie inwestora na postumencie, kamienna ławeczka, fontanna - poidełko dla ptaków,kamienna okrągła świątynka dumania... Za placykiem gęste krzaczory maskujace brak ciągu dalszego łuku i drugiej furtki. Wewnątrz łuku przed drzwiami klombik, a pośrodku... (zostawiam to inwencji włascicieli)

Ewentualnie rondo przed wejściem z podejściem tylko od strony furtki.

Coś mi świta, że esowate podejście do domu jest wbrew regułom feng shui, ale nie chcę się wymadrzać, bo się na tym nie znam.

[Teska]

u mnie tez nie ma furtki na wprost wejsci do domku...tylko wlasnie niesymetrycznie......uwazam ze tak jest naprawde ciekawiej......