Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

..."wieniec na ścianie" miałam na myśli wieniec, na którym opiera się konstrukcja dachu i to jest oczywiste !!!

Gościu, zacznij rozumieć, co czytasz...bo to rzeczywiście"bajdurzenie" ( nie bajduzenie ) z Twojej strony...

...odpadam...dalsza polemika prowadzi donikąd i nic nowego do tematu nie wnosi...

 

Fundament z wiencem czy nie? - taki był temat ....

(skad Ci sie z tym dach skojarzył ?)

 

wiesz, z ta cierpliwoscia to chyba tez przesadzasz ...

:-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1814724
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Popularne dni

Najaktywniejsi w wątku

 

...wieniec na ścianie jest oczywisty, a my w tym wątku rozmawiamy ( nieudolnie :-? ) jednak o wieńcu na ścianie fundamentowej...

wieniec na scianie fundamentowej nie jest oczywisty

wybacz ja na tej samej zasadzie moge zalecic wieniec w połowie scian parteru ...

a co mi szkodzi jeszcze jeden ?

kilka wieńców wiecej ... co za problem dołozyc ?

i bajduzyc ze potrzebny ...

 

...cierpliwa jestem...mówiąc "wieniec na ścianie" miałam na myśli wieniec, na którym opiera się konstrukcja dachu i to jest oczywiste !!!

Gościu, zacznij rozumieć, co czytasz...bo to rzeczywiście"bajdurzenie" ( nie bajduzenie ) z Twojej strony...

...odpadam...dalsza polemika prowadzi donikąd i nic nowego do tematu nie wnosi...

Pani koleżance coś się pomyliło :wink: , zdarza się.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1814725
Udostępnij na innych stronach

To, że kobieta wypowiada się o sprawach po części męskich najwidoczniej Wam-mężczyznom typu geno i brzoza nie pasuje...Na dodatek jestem blondynką... :lol:

Tak się składa, że trochę czasu przy budowie spędzam i odróżniam fundament od ściany, nadproże od wieńca...

Żeby wszystko było jasne ( i tak nie będzie, rozmawiając z Wami ... :roll: ) :

-- wieniec na ścianie fundamentowej ( na fundamencie ) - w pewnych warunkach jest niezbędny, w innych mija się z celem...U mnie jest i wbrew pozorom nie kosztował dużo biorąc pod uwagę całość inwestycji...

-- wieniec, na którym wspiera się dach jest niezbędny ( chociaż nie o nim miała być tutaj dyskusja )

...pozdrawiam Panów kolegów..., którym zdarza się czytać na zasadzie "patrzę ale nie widzę"

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1814751
Udostępnij na innych stronach

...To, że kobieta wypowiada się o sprawach po części męskich najwidoczniej Wam-mężczyznom typu geno i brzoza nie pasuje...Na dodatek jestem blondynką... :lol: ...

zeszło na watek osobisty - trudno ...

nie mam nic do Ciebie ani do blondynek ...

z Geno często polemizuje ( nie zgadzam sie z Jego zdaniem ) a

bywa ze równie często się zgadzam ...

 

szanuje wypowiedzi uargumentowane (mimo ze sa niezgodne z tym co ja mysle) jesli ktos ma inne zdanie

 

Jesli TY masz inne zdanie - równiez je uszanuje

 

lecz tępie frazesy :-?

...

-- wieniec na ścianie fundamentowej ( na fundamencie ) - w pewnych warunkach jest niezbędny, w innych mija się z celem...U mnie jest i wbrew pozorom nie kosztował dużo biorąc pod uwagę całość inwestycji...

 

nie przekonuje mnie to co piszesz ...

to, ze Ciebie ktoś "wrobił" w wieniec a Ty usiłujesz wrabiac kolejnych

forumowiczów ( podejrzewam, ze tylko dlatego, ze bez sensu straciłas kase ...) rozumiem ale ...

zapytam ponownie :

 

jaką to miałas "pewna sytuacje" ze wieniec był niezbędny u Ciebie ?

 

p.s.

jesli Cie obraziłem - przepraszam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1814804
Udostępnij na innych stronach

...To, że kobieta wypowiada się o sprawach po części męskich najwidoczniej Wam-mężczyznom typu geno i brzoza nie pasuje...Na dodatek jestem blondynką... :lol: ...

zeszło na watek osobisty - trudno ...

nie mam nic do Ciebie ani do blondynek ...

z Geno często polemizuje ( nie zgadzam sie z Jego zdaniem ) a

bywa ze równie często się zgadzam ...

 

szanuje wypowiedzi uargumentowane (mimo ze sa niezgodne z tym co ja mysle) jesli ktos ma inne zdanie

 

Jesli TY masz inne zdanie - równiez je uszanuje

 

lecz tępie frazesy :-?

...

-- wieniec na ścianie fundamentowej ( na fundamencie ) - w pewnych warunkach jest niezbędny, w innych mija się z celem...U mnie jest i wbrew pozorom nie kosztował dużo biorąc pod uwagę całość inwestycji...

 

nie przekonaja mnie to co piszesz

Ciebie ktoś "wrobił" w wieniec a Ty usiłujesz wrabiac kolejnych

forumowiczów

( podejrzewam, ze tylko dlatego, ze bez sensu straciłas kase ...)

zapytam ponownie :

 

jaką to miałas "pewna sytuacje" ze wieniec był niezbędny u Ciebie ?

 

p.s.

jesli Cie obraziłem - przepraszam

 

..przeprosiny przyjęte...

Dom parterowy - w parterze 300 m2, ława fundamentowa 55 cm, ściana fundamentowa 25 cm, wieniec...i dopiero ściany...kilka niezłych podciągów,strop Terriva, wieniec, dach z dachówką ceramiczną...

Teren gliniasty ( woda w czasie zalewania fundamentów - wiosną na 1/2 m głębokości ).

Decyzja o robieniu wieńca wyszła od kierownika budowy, wykonawcy pomysł się nie uśmiechał ze względu na czas...

Podjęliśmy decyzję w zasadzie bezapelacyjnie po wykonaniu fundamentów...widząc, jak wyglądały wykopy...

Koszt wykonania wieńca na ok. 190 mb:

wykonawstwo 1500 zł

beton ok. 1800 zł

stal 1230 zł

kilka zł na deski, które i tak się przydały

Razem ok 4500...przypominam, że to koszt dla wykonania wieńca o długości w sumie 190 mb...i domu 300 m2 w parterze...

Budując dom za kilkaset tysięcy to raczej przysłowiowa "kropla w morzu"...Jestem spokojniejsza, wiedząc, że to zrobiłam...

 

Okoliczni sąsiedzi, mający podobne domy do mojego niestety walczą z problemem nierównomiernego osiadania budynku...Ja wiem przynajmniej, że zrobiłam wszystko lege artis...

 

 

pozdrawiam wszystkich "za" i "przeciw"

 

P.S. ...potrafię sie przyznać do błędu, do bycia słabą blondi ( wtedy, gdy mi na tym oczywiście zależy :lol: ) i do bezsensownie straconej kasy...Białe to białe...nie inaczej...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1814882
Udostępnij na innych stronach

...Teren gliniasty ( woda w czasie zalewania fundamentów - wiosną na 1/2 m głębokości ).

Decyzja o robieniu wieńca wyszła od kierownika budowy ...

remedium na słaby grunt są szersze ławy fundamentowe ...

a Pan Kierownik pewno o tym nie słyszał ... zalecił wiec dodatkowy wieniec :-?

no cóz ...

teraz Ciebie rozumiem ...

p.s.

przedstawiłas argumenty - takie argumenty - ze ani jednego złego słowa juz nie powiem ... (blondynki tez pięknie argumentuja - jak zechcą ... :))

 

miłego wieczoru zatem :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1814940
Udostępnij na innych stronach

Decyzja o robieniu wieńca wyszła od kierownika budowy, wykonawcy pomysł się nie uśmiechał ze względu na czas...

Podjęliśmy decyzję w zasadzie bezapelacyjnie po wykonaniu fundamentów...widząc, jak wyglądały wykopy...

Koszt wykonania wieńca na ok. 190 mb:

wykonawstwo 1500 zł

beton ok. 1800 zł

stal 1230 zł

kilka zł na deski, które i tak się przydały

Razem ok 4500...przypominam, że to koszt dla wykonania wieńca o długości w sumie 190 mb...i domu 300 m2 w parterze...

Budując dom za kilkaset tysięcy to raczej przysłowiowa "kropla w morzu"...Jestem spokojniejsza, wiedząc, że to zrobiłam...

 

Okoliczni sąsiedzi, mający podobne domy do mojego niestety walczą z problemem nierównomiernego osiadania budynku...Ja wiem przynajmniej, że zrobiłam wszystko lege artis...

 

 

pozdrawiam wszystkich "za" i "przeciw"

 

P.S. ...potrafię sie przyznać do błędu, do bycia słabą blondi ( wtedy, gdy mi na tym oczywiście zależy :lol: ) i do bezsensownie straconej kasy...Białe to białe...nie inaczej...

 

co za strata kasy...

totalne bzdury, że wieniec jest antidotum na osiadanie

 

a tekst o słabej blondi to trochę poniżej pasa

nie używa się argumentów w stylu "a u was biją murzynów"

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1814989
Udostępnij na innych stronach

Decyzja o robieniu wieńca wyszła od kierownika budowy, wykonawcy pomysł się nie uśmiechał ze względu na czas...

Podjęliśmy decyzję w zasadzie bezapelacyjnie po wykonaniu fundamentów...widząc, jak wyglądały wykopy...

Koszt wykonania wieńca na ok. 190 mb:

wykonawstwo 1500 zł

beton ok. 1800 zł

stal 1230 zł

kilka zł na deski, które i tak się przydały

Razem ok 4500...przypominam, że to koszt dla wykonania wieńca o długości w sumie 190 mb...i domu 300 m2 w parterze...

Budując dom za kilkaset tysięcy to raczej przysłowiowa "kropla w morzu"...Jestem spokojniejsza, wiedząc, że to zrobiłam...

 

Okoliczni sąsiedzi, mający podobne domy do mojego niestety walczą z problemem nierównomiernego osiadania budynku...Ja wiem przynajmniej, że zrobiłam wszystko lege artis...

 

 

pozdrawiam wszystkich "za" i "przeciw"

 

P.S. ...potrafię sie przyznać do błędu, do bycia słabą blondi ( wtedy, gdy mi na tym oczywiście zależy :lol: ) i do bezsensownie straconej kasy...Białe to białe...nie inaczej...

 

co za strata kasy...

totalne bzdury, że wieniec jest antidotum na osiadanie

 

a tekst o słabej blondi to trochę poniżej pasa

nie używa się argumentów w stylu "a u was biją murzynów"

 

Moim zdaniem jednak nie masz racji ...wieniec, jak opaska nie pozwala na nierówne osiadanie budynku w wątpliwym terenie...Logicznym się wydaje równe rozłożenie nacisku na ścianę fundamentową...

Czy w moim przypadku był on niezbędny trudno jednoznacznie powiedzieć, ale nie chciałabym żałować, że go nie zrobiłam mimo zaleceń i warunków gruntowych...

Tak się składa, że u sąsiadów z wieńcem ściany nie pękają, za to Ci, którzy wyszli z założenia, jak Ty cieszą sie dwoma pięknymi szparami w salonie...Może przypadek, zbieg okoliczności, zrządzenie losu, fatum, pech...

 

A propos' słabej blondi...Zupełnie nie rozumiem, o co Ci barbarossa chodzi...Jestem kobietą czasem nad podziw silną, a czasem jednak słabą i nie mam zamiaru mówić, że jest inaczej...Bawią mnie kawały o blondynkach, mimo że nią jestem...i tyle. Co tu mają do rzeczy murzyni ??? :o :o :o

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1815245
Udostępnij na innych stronach

Pani architekt-konstruktor wytlumaczyła sprawe nastepujaca:

ława jest szersza z powodu jednolitej gliny ponad 3m i podejrzenia wystepowania wód gruntowych - badania gruntu do glebokosci 3 m wod nie potwierdzily

jednoczesnie ława ma tylko 30 cm wysokosci by nie zwiekszac jej ciezaru

to samo scianka - ma miec 25 cm szerokosci by nie obciazac dodatkowo ławy, zwienczem ścianki może być wieniec by zapewnic sztywnosc scianki, lecz obecnosc wienca nie jest konieczna

scianka zamiast 25 cm moglaby byc 38 cm lecz nie poprawi to sztywnosci wzgledem 25 + wieniec a bedzie stanowiło dodatkowe obciązenie ławy

 

Cena 1500 zl za wieniec bieze sie z tego ze zbrojenie ma byc z pretow 12 mm - w sumie ok 200 kg stali plus 2,2 m3 betonu

 

Tak tez decyduje sie zrobic majac swiadomosc, ze choc u mnie nie ma szkod gorniczych, lecz najblizsza czynna kopalnia jest w odleglosci 4 km - wiec licho nie spi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1815366
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jednak nie masz racji ...wieniec, jak opaska nie pozwala na nierówne osiadanie budynku w wątpliwym terenie...Logicznym się wydaje równe rozłożenie nacisku na ścianę fundamentową...

Czy w moim przypadku był on niezbędny trudno jednoznacznie powiedzieć, ale nie chciałabym żałować, że go nie zrobiłam mimo zaleceń i warunków gruntowych...

Tak się składa, że u sąsiadów z wieńcem ściany nie pękają, za to Ci, którzy wyszli z założenia, jak Ty cieszą sie dwoma pięknymi szparami w salonie...Może przypadek, zbieg okoliczności, zrządzenie losu, fatum, pech...

za słabą definicją z Wikipedii

wieniec (budownictwo) - wzmocnienie ścian budynku w postaci żelbetowej belki okalającej ściany nośne, zabezpieczającej przed ich rozsunięciem się i/lub przewróceniem

 

 

i do tego wieniec służy

logicznym jest, że na wątpliwe tereny (grunty) projektuje się ławy fundamentowe, nie wieńce

równe rozłożenie nacisku w ścianach jest zapewnione przez zaprawę i do tego ona służy

wieniec nie zapobiega osiadaniu, jak w którymś miejscu siądzie ława (ze względu na błąd projektowy/wykonawczy), cały budynek do niej się "układa" i tu wieniec nie pomoże - jego przekrój jest o wiele mniej wytrzymały od przekroju ławy; wieniec nie jest projektowany na pracę jako wspornik

 

a co mają do tego murzyni i argument "a u was biją murzynów"?

nie można powiedzieć żę to nie prawda, bo zawsze gdzieś dostają wpiernicz

i jest to forma argumentu, którego się używa gdy innych zabraknie

 

ps

jesteś święcie przekonana, że Twój wybór był słuszny i logiczny - ok

i niech to pozostanie Twoim wyborem

 

Amen

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1815403
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jednak nie masz racji ...wieniec, jak opaska nie pozwala na nierówne osiadanie budynku w wątpliwym terenie...Logicznym się wydaje równe rozłożenie nacisku na ścianę fundamentową...

Czy w moim przypadku był on niezbędny trudno jednoznacznie powiedzieć, ale nie chciałabym żałować, że go nie zrobiłam mimo zaleceń i warunków gruntowych...

Tak się składa, że u sąsiadów z wieńcem ściany nie pękają, za to Ci, którzy wyszli z założenia, jak Ty cieszą sie dwoma pięknymi szparami w salonie...Może przypadek, zbieg okoliczności, zrządzenie losu, fatum, pech...

za słabą definicją z Wikipedii

wieniec (budownictwo) - wzmocnienie ścian budynku w postaci żelbetowej belki okalającej ściany nośne, zabezpieczającej przed ich rozsunięciem się i/lub przewróceniem

i do tego wieniec służy

na wątpliwe tereny (grunty) projektuje się ławy fundamentowe, nie wieńce

równe rozłożenie nacisku w ścianach jest zapewnione przez zaprawę i do tego ona służy

wieniec nie zapobiega osiadaniu, jak w którymś miejscu siądzie ława (ze względu na błąd projektowy/wykonawczy), cały budynek do niej się "układa" i tu wieniec nie pomoże - jego przekrój jest o wiele mniej wytrzymały od przekroju ławy; wieniec nie jest projektowany na pracę jako wspornik

 

a co mają do tego murzyni i argument "a u was biją murzynów"?

nie można powiedzieć żę to nie prawda, bo zawsze gdzieś dostają wpiernicz

i jest to forma argumentu, którego się używa gdy innych zabraknie

 

Jestem zwolennikiem robienia wieńców z wielu doświadczeń na różnych budowach. Dotyczy to raczej wieńców na ścianach fundamentowych wyniesionych ponad teren kilkadziesiąt centymetrów. Przy murowanej ścianie fundamentowej zaprawa nie zapracuje na ew. rozciąganie jakie może się pojawić lokalnie w przekrojach przy wyjątkowych sytuacjach jak nierównomierne osiadanie np złym przygotowaniem podłoża pod fundamentem, ruchem ciężkich pojazdów jak dom niedaleko ulicy lub na obciążenie poziome na ścianę fundamentową np przy zagęszczaniu. Ława jako ustrój, na nieusztywnionych dłuższych ścianach jest dość smukłym elementem i nie zawsze idealnie sztywnym, naciski na ławę w domkach nie są duże, ale projektowane oszczędne ławy nie zawsze mają wystarczający zapas nośności dla sytuacji wyjątkowych. Wieniec razem z ławą i ew. trzpieniami tworzy sztywną tarczę odporną na ugięcia. Oczywiście to nie jest gwarant, że wszystko zawsze będzie ok.

Koszt wieńca rzędu 1500 zł jest śmieszny i ciągła argumentacja że jak z takim myśleniem to koszty budowy domu dwukrotnie rosną jest nieodpowiednia. Są elementy na których nie warto oszczędzać. To są elementy konstrukcji budynku - ławy, ściany fundamentowe, wieńce, ściany, stropy, słupy i podciągi. Te elementy bardzo trudno jest wzmacniać i są to taczej kosztowne i upierdliwe sprawy.

Matriały budowlane są teraz mnij solidne niż kiedyś, nie robi się grubych murów i co za tym idzie ścian fundamentowych. A może jestem przewrażliwiony, bo mieszkałem w domu z lat 70 tych i popękania były znaczne.... Nikogo na siłęnie będę przekonywał bo wiadomo, w projektowaniu sprawy należy rozpatrywać indywidualnie. :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1815464
Udostępnij na innych stronach

Wieniec razem z ławą i ew. trzpieniami tworzy sztywną tarczę odporną na ugięcia

no, no, szczególnie bez trzpieni tworzy sztywną tarczę

a do czego służy tarcza?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1815479
Udostępnij na innych stronach

Wieniec razem z ławą i ew. trzpieniami tworzy sztywną tarczę odporną na ugięcia

no, no, szczególnie bez trzpieni tworzy sztywną tarczę

a do czego służy tarcza?

 

Tarcza służy do przenoszenia obciążeń w jej płaszczyźnie :lol: , o wszystkim decyduje jej sztywność.

Chyba w Starosolskim coś było o tarczach z elementów drobnowymiarowych, ale nie napiszę czy na pewno

 

:roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1815550
Udostępnij na innych stronach

To, że kobieta wypowiada się o sprawach po części męskich najwidoczniej Wam-mężczyznom typu geno i brzoza nie pasuje...Na dodatek jestem blondynką... :lol:

Tak się składa, że trochę czasu przy budowie spędzam i odróżniam fundament od ściany, nadproże od wieńca...

Żeby wszystko było jasne ( i tak nie będzie, rozmawiając z Wami ... :roll: ) :

-- wieniec na ścianie fundamentowej ( na fundamencie ) - w pewnych warunkach jest niezbędny, w innych mija się z celem...U mnie jest i wbrew pozorom nie kosztował dużo biorąc pod uwagę całość inwestycji...

-- wieniec, na którym wspiera się dach jest niezbędny ( chociaż nie o nim miała być tutaj dyskusja )

...pozdrawiam Panów kolegów..., którym zdarza się czytać na zasadzie "patrzę ale nie widzę"

Niezaleznie kobieta czy nie a tym bardziej kolor włosów, natomiast jakąś tam stycznośc z budownictwem mam więc raczej wiem co mówię :) - wiem tez ,że w większości tutaj wiedza forumowczów bierze się z tego,że coś ktos słyszał a rzadziej dlaczego tak a nie inaczej jeśli chodzi o szczegóły. Tym się chyba różnimy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1815554
Udostępnij na innych stronach

 

Moim zdaniem jednak nie masz racji ...wieniec, jak opaska nie pozwala na nierówne osiadanie budynku w wątpliwym terenie...Logicznym się wydaje równe rozłożenie nacisku na ścianę fundamentową...

Czy w moim przypadku był on niezbędny trudno jednoznacznie powiedzieć, ale nie chciałabym żałować, że go nie zrobiłam mimo zaleceń i warunków gruntowych...

Tak się składa, że u sąsiadów z wieńcem ściany nie pękają, za to Ci, którzy wyszli z założenia, jak Ty cieszą sie dwoma pięknymi szparami w salonie...Może przypadek, zbieg okoliczności, zrządzenie losu, fatum, pech...

 

A propos' słabej blondi...Zupełnie nie rozumiem, o co Ci barbarossa chodzi...Jestem kobietą czasem nad podziw silną, a czasem jednak słabą i nie mam zamiaru mówić, że jest inaczej...Bawią mnie kawały o blondynkach, mimo że nią jestem...i tyle. Co tu mają do rzeczy murzyni ??? :o :o :o

 

Z ubolewaniem muszę stwierdzić ,ze w tych argumentach to wiele logiki nie ma.

 

 

Generelanie to zgadzam sie w sporej części z , jak to się odmienia, szybkim osą, to tak na marginesie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80256-fundament-z-wiencem-czy-nie/page/3/#findComment-1815645
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...