Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jezu, jak się cieszę ;-)


Capricorn

Recommended Posts

Co roku, w tym szczególnym dniu zaliczałam hardcore. Mialam bowiem przywilej mieszkania na głównym placu pewnego sennego miasteczka. W tenże oto jedyny czwartek w roku, gdzieś od szóstej rano, zaczynały walić młotki i hałasować jakieś piły do drewna, czy coś. a kilkanaście dni przez tym czwartkiem, ludzie w szale uniesienia malowali i myli okna, szorowali chodniki, zamiatali ulice, zbierali pety. W czwartek rano apogeum, oprócz hałasu ekip budujących ołtarze uliczne, przez plac przetaczały się "komisje kontrolne", głośno komentujące, czy wszystkie okna wystarczająco czyste, czy dekoracje w oknach wystarczająco zachwycające. Samochód trzeba było przestawiać dwie ulice dalej. Potem przychodziły "księcie" ;-) (tak mówi mój czterolatek), a za nimi ekipy z trąbami, głośnikami, dzwonkami, i czym tam jeszcze, plus tłumy "wiernych", skupiających się głównie na oglądaniu i komentowaniu dekoracji (dlatego w cudzysłowiu). Ze względu na charakter pracy mojego męża, nie zawsze możliwy był wyjazd w pioruny przed godziną zero, i siłą rzeczy dość często zmuszeni byliśmy w taki czy inny sposób uczestniczyć w obchodach tego święta.

 

Dziś jest pierwszy taki dzień Bożego Ciała, że siedzę sobie na tarasie, popijam różne rzeczy, dzieciaki szaleją, ptaszki śpiewają, roślinki rosną, i tylko gdzieś w oddali słychać dzwony. Fajnie jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 144
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dla mnie jednak bardziej utrudnienie, bo:

 

- zawody w myciu okien,

- prześciganie się w dekoracjach - konieczność zorganizowania kwiatów i jakichś wstążeczek (to absolutne minimum, pomysłowość niektórych dekorujących jest naprawdę imponująca, a samo dekorowanie okien ma charakter obligatoryjny, co dość dosadnie wytłumaczyły "komisje" mojej wtedy nowej sąsiadce klika lat temu),

- hałasy od wczesnego rana,

- w końcu wychodzisz z domu by dołączyć do procesji, i słyszeć głównie komentarze na temat tego, kto ładnie okno udekorował, a kto mniej :o

 

i jeszcze te biedne brzózki....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

frosch, mogłabyś rozwinąć?

- chodzi o "powinni tego zabronić"

kto ma zabronić? jak?

 

a skoro tak bardzo Ci przeszkadza,

to czy próbowałaś może sama interweniować?

 

jestem zdania, że raz w roku to chyba można jakoś przeżyć,

a ostatecznie gdzieś pójść lub pojechać...

 

 

mnie osobiscie tak bardzo to nie przeszkadza (poniewaz sama uczestnicze w Procesji ) , ale pamietam jak sie wkurzal moj byly maz , ktory chcial sie wyspac po nocnej zmianie

moze powinni zrezygnowac z megafonow , nie wiem

moze mogliby organizowac te imprezy poza domami mieszkalnymi ? :roll:

nigdy nie przyszlo mi do glowy interweniowac (znosze cierpliwie wiele innych rzeczy i staram byc tolerancyjna )

obok w klatece jest Kosciol Wolnych Chrzescijan , odbywaja sie w nim co tydzien msze , jednak cicho ,nikomu nie przeszkadzajac

wkurzaja mnie tez glupie babska , ktore obgaduje kto i jakie ma firanki i okna zamast sie modlic w czasie procesji

przeciez w Polsce oprocz Katolikow mieszka rowniez wielu Innowiercow i ateistow i maja prawo odpoczac we wlasnym mieszkaniu w dniu wolnym od pracy

to samo dotyczy dzwonow koscielnych ( mieszkam 50m od kosciola) .....po co komu o 5.45 alarm na cala okolice

mysle , ze troche tolerancji przydaloby sie ksiezom :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elutek, Okraglak czy Bonifacy ? :wink:

 

osobiscie nie uczestniczylam nigdy, ale na mojej ulicy bylo wlasnie takie glowne przejscie i pod oknami mojej siostry Wieeeelki przystanek, jak tylko moglam to w tym dniu lecialam do siory pogapic sie na procesje... a co do okien, to wiekszosc juz teraz nie "dekoruje" a szkoda, bo to taka ladna tradycja. Co do brzozek, to nie przesadzajcie... brzozy rosna bardzo szybko i w pewnych regionach uwazane sa za "chwast" bo potrafia wszystko zagluszyc... jakos nikt sie nad tymi biednymi choinkami na Swieta Bozego Narodzenia tak nie rozczula.. a idzie tego masa i coraz wiecej ludzi nie wyobraza sobie sztucznej choinki w domu, bo zywa to jest to :roll:

 

ze sie tak czepie :wink: naprawde bez zadnych podtekstow...

 

przeciez w Polsce oprocz Katolikow mieszka rowniez wielu Innowiercow i ateistow i maja prawo odpoczac we wlasnym mieszkaniu w dniu wolnym od pracy

 

to jest katolickie swieto i gdyby nie ono to innowiercy i ateisci w tym dniu nie mysleliby nawet o odpoczynku tylko zasowali do pracy :lol:

 

A Ty Froschlein, powinnas wiedziec jaka to radocha przed swietami Bozego Narodzenia chodzenie po ulicach, zagladanie w okna i "obgadywanie" kto jak sie na swieta ze swiecidelkami, blyskotkami, lampkami postaral :lol: ja bardzo to lubie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...że siedzę sobie na tarasie, popijam różne rzeczy, dzieciaki szaleją, ptaszki śpiewają, roślinki rosną, i tylko gdzieś w oddali słychać dzwony. Fajnie jest

 

To dokładnie tak jak ja :D

Dziś z tarasu widziałem kruki, bociany, orła, wróbelki, pliszkę szarą, słyszałem kukułkę, a teraz :o słowik zaczął :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mimo wszystko troszke nie lapie klimatów :)

owszem tez bym sie cieszyla z wlasnego tarasu itp. ale akurat nie w kontekscie akurat Bozego Ciala...

Mi tam by procesje raz do roku nie przeszkadzaly wrecz przeciwnie z nosem przyklejonym do szyby bym sobie radosnie patrzyla :)

stukot mlotkow raz w roku dalo by sie przezyc a konkurs czystych okien radosnie i zpelna premedytacja bym olala :):):)

a co ! :lol:

nie łapię w czym problem był - sorry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz elutek , spedzilam dzisiaj Boze Cialo w Niemczech , gdzie kultura osobista Kosciola jest na innym , wyzszym poziomie niz w Polsce 8)

Jeszcze raz powtarzam , mnie osobiscie to nie przeszkadza , poniewaz jestem osoba bardzo tolerancyjna (poza tym mnie nawet Straz Pozarna na syrenie pod moim oknem nie jest w stanie obudzic :oops: , ale znam wiele ludzi , ktorzy nie sa wierzacy i takie obrzedy naprawde im przeszkadzaja .Czy powinni z tego powodu wyemigrowac do innego kraju ? to paranoja

Capricorn nie ma problemu ,cieszy sie jedynie z faktu , ze mieszka z dala od tego zamieszania , jakie jest podczas przygotowan do Procesji

 

poza nawiasem : oprocz Procesji wkurza mnie jeszcze wiele innych rzeczy np,kibice , pijacy itd , ale nie robie z tego powodu zadnych afer

wyrazilam tylko zdanie na ten temat , poniewaz wiem jak to jest mieszkac w poblizu kosciola ( powinny byc budowane na obrzezach miasta )

 

aaaa..zapomnialam ....mieszkam w poblizu 5 cmentarzy katolickich .....uwierz mi , 1 listopada najchetniej wyjechalabym w ..... , bo nie masz szans zaparkowac pod wlasnym domem :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...