braza 15.06.2007 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Moja śp. Mama mowila o takich "Modli sie pod figura a diabla ma skora" - i cos w tym jest. Może i tak, ale jakoś chyba nie my jesteśmy od rozliczania co kto ma za skórą, nie? Nawet przez mysl mi nie przeszlo kogokolwiek rozliczac, zle pojelas moje slowa. Moim zamiarem bylo tylko i wylacznie delikatne zwrocenie uwagi na i tak wielu osobom znane podejscie tzw. "katolikow" do samej religii, ktora podobno wyznaja. Podobno-bo nijak to sie ma do jej kanonow. Tylko tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 15.06.2007 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 JoShi, sąsiadów nie krytykuję tylko próbuję im powiedzieć co i jak. Niestety Polacy są dziwnym narodem, którzy jak diabeł święconej wody, boją się powiedzieć cokolwiek księdzu, żeby ich nie wyklął. Ja jestem w trakcie unieważnienia małżeństwa i nie mam zamiaru chodzic teraz do księdza i mówić mu, że coś robi nie tak. Może to "materialne" podejście, ale jakoś w tej chwili to unieważnienie jest dla mnie ważniejsze niż dzwony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 15.06.2007 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Nawet przez mysl mi nie przeszlo kogokolwiek rozliczac, zle pojelas moje slowa. Moim zamiarem bylo tylko i wylacznie delikatne zwrocenie uwagi... A to jest coś innego niż rozliczanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 15.06.2007 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 JoShi, sąsiadów nie krytykuję tylko próbuję im powiedzieć co i jak. Niestety Polacy są dziwnym narodem, którzy jak diabeł święconej wody, boją się powiedzieć cokolwiek księdzu, żeby ich nie wyklął. No ale przecież Ty też się boisz. To co? Myślisz, że Twoje pobudki są lepsze niż innych i usprawiedliwiają Twoje zachowanie? Krytykujesz innych a robisz dokładnie to co im wytykasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
długi 15.06.2007 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 JoShi, sąsiadów nie krytykuję tylko próbuję im powiedzieć co i jak. Niestety Polacy są dziwnym narodem, którzy jak diabeł święconej wody, boją się powiedzieć cokolwiek księdzu, żeby ich nie wyklął. No ale przecież Ty też się boisz. To co? Myślisz, że Twoje pobudki są lepsze niż innych i usprawiedliwiają Twoje zachowanie? Krytykujesz innych a robisz dokładnie to co im wytykasz. Joshi daj spokój przeca wiesz ,że unieważnienie to zależy od kaprysu (cholerna mafia) . Ochrzcić i pochować muszą a w tym przypadku ......mają pole do popisu........ niezmienia to faktu ,że każde se lubi od czasu do czasu zadzwonić --ksiądz dzwonem a ja ...... i już , a żyjąc w jakimś otoczeniu potrzebna jest odrobina tolerancji ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 15.06.2007 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Joshi daj spokój przeca wiesz ,że unieważnienie to zależy od kaprysu (cholerna mafia) . Może i tak... ja tam nie sprawdzałam i nie zamierzam . Tylko po co unieważnienie małżeństwa osobie niewierzącej? Przecież dla niej to małżeństwo i tak jest nie ważne... Taki wykręt i tyle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 15.06.2007 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 JoShi, nie przeginasz trochę? Kogo masz na myśli mówiąc jako o osobie niewierzącej??????? To, że komuś coś w jakiś mniejszy lub większy sposób przeszkadza nie oznacza wcale, że ta osoba nie jest wierząca.Cudowni są katolicy (pseudo), z których sączy się jad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 15.06.2007 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 JoShi, nie przeginasz trochę? Kogo masz na myśli mówiąc jako o osobie niewierzącej??????? To, że komuś coś w jakiś mniejszy lub większy sposób przeszkadza nie oznacza wcale, że ta osoba nie jest wierząca. Cudowni są katolicy (pseudo), z których sączy się jad. Nie denerwuj sie... nie warto Choćbyś nie wiem jak sie tłumaczyła i tak znajdzie sie ktoś, kto lepiej od Ciebie wie co myślisz i czujesz PS. A tak poza tym, to nie udawaj! przeciez wszyscy wiedza, ze kazdy komu przeszkadzaja koscielne dzwony jest NIEWIEZACY!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.06.2007 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 JoShi jest na etapie wkurzania się ot i tyle. Nie ma sensu towarzyszyć Jej w tym nastroju jeśli nie musisz. Szkoda zdrowia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 15.06.2007 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 no w sumie ten etap jest u niej dosyć często. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 15.06.2007 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Paulka zapomniałam o tym, że jestem niewierząca. Przepraszam, przyznaję się....a dzwonów nie cierpię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.06.2007 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Ychy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 15.06.2007 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 kurcze, a mój dzisiejszy (strasznie podły i nerwowy dzień) rozpoczął się od rozwalonej opony..ktoś ma jednak gorszy dzień niż ja...i to jest pocieszające Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.06.2007 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 15.06.2007 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Paulka zapomniałam o tym, że jestem niewierząca. Przepraszam, przyznaję się....a dzwonów nie cierpię W piers sie bij" Grzesznico!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 15.06.2007 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 oj, byłoby w co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 15.06.2007 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 JoShi, nie przeginasz trochę? Kogo masz na myśli mówiąc jako o osobie niewierzącej??????? To, że komuś coś w jakiś mniejszy lub większy sposób przeszkadza nie oznacza wcale, że ta osoba nie jest wierząca. Cudowni są katolicy (pseudo), z których sączy się jad. No cóż... Nie bardzo wiem jak mam traktować osobę, której przeszkadza największe katolickie święto. Czy jest to osoba wierząca? Nie sądzę... Może i w coś wierzysz, każdy ostatecznie w coś wierzy, ale jakoś chyba nie po drodze Ci z katolikami prawda? A co do jadu. Ja go jakoś wyczuwam w twoich postach od początku tego wątku. Kto sieje wiatr zbiera burzę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 15.06.2007 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 kurcze, a mój dzisiejszy (strasznie podły i nerwowy dzień) No proszę i kto tu jest na etapie wkurzania się? Szkoda, że niektórym łatwiej wsiąść na kogoś niż porozmawiać na temat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 15.06.2007 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Widać, że czas nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Jakoś nigdzie nie pisałam, że przeszkadza mi święto jakim jest Boże Ciało. Pisałam o dzwonach, a to jest różnica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 15.06.2007 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Widać, że czas nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Jakoś nigdzie nie pisałam, że przeszkadza mi święto jakim jest Boże Ciało. Pisałam o dzwonach, a to jest różnica. Pisałaś o dzwonach w święto i nad ranem. Sama się nie chcesz narażać, bo sobie załatwiasz rozwód (sic.) ale innymi pogardzasz za to, że nie chcą sie narażać... To coś tu jednak jest nie halo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.