Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jezu, jak się cieszę ;-)


Capricorn

Recommended Posts

W kwestii formalnej: największym świętem katolickim jest, zdaje się, Wielkanoc.

W kwestii formalnej. Wielkanoc nie jest świętem wyłącznie katolickim. Jest świętem chrześcijańskim...

 

Co nie zmienia faktu, że dla katolików jest najważniejszym świętem w roku liturgicznym. Nie Boże Ciało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 144
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Może odrobina tolerancji i czasami nawet spojrzenia "z przymrużeniem oka" na pewne ludzkie zachowania i poglądy?

Widzisz, ja nie lubię po prostu jak się krytykuje ludzi za coś co się samemu robi. Uważam, że obrabianie komuś tyłka za jego plecami stoi daleko od szacunku i tolerancji. Sama tego nie robię, przeciwnie mówię ludziom co o nich myślę, co jak widzisz nie przysparza mi przyjaciół. No cóż, może ludzie wolą sobie na wzajem robić za plecami.

 

PS: nigdy nie szukam sobie ofiary. Po prostu łatwo wyłapuję nieścisłości i nielogiczności w wypowiedziach innych ludzi... A że chcą ze mną dyskutować to moja wina?

 

PS2: Ja tam sie nie wdaję w prywatne sprawy forumowiczów, o sprawach agnieszki, które wymieniła Capricorn nie mam bladego pojęcia. Nie uważam, tez, żeby to był dobry pomysł wywlekać je w takie dyskusji. W końcu nie mają z nią żadnego związku. To znaczy nie miały póki Capricorn o nich nie wspomniała.

 

Musze sobie pocytować....bo jade na działke do tesciow to sie troche nakrece.

:wink: :wink:

 

Widzisz, ja nie lubię po prostu jak się krytykuje ludzi za coś co się samemu robi. Uważam, że obrabianie komuś tyłka za jego plecami stoi daleko od szacunku i
prawda.

 

Może odrobina tolerancji i czasami nawet spojrzenia "z przymrużeniem oka" na pewne ludzkie zachowania i poglądy?
większa prawda

 

.....przeciwnie mówię ludziom co o nich myślę....
szczera prawda czasami bardzo bolesna

 

nigdy nie szukam sobie ofiary
nieprawda tego nie widać ale cuć :D :wink:

 

Po prostu łatwo wyłapuję nieścisłości i nielogiczności w wypowiedziach innych ludzi...
bardzo szczera prawda. ale czy to jest legalne no chyba ,że to dzialalnośc gospodarcza czyli dodatkowa praca na tym zacnym forum :D :wink: :wink:

 

Ja tam sie nie wdaję w prywatne sprawy forumowiczów
nieprawda a nawet bzdura.
Jak ja bym Ci zaczęła opowiadać o osobach, które uważają się za katolików to byś swoją teściową uznała za świętą. Czego to dowodzi? Niczego... Nie każdy kto się uważa jest naprawdę osobą wierzącą... Przykładem Twoja teściowa, ale może ty również... Nie odpowiadaj, sama się nad tym zastanów...
a to to co?? :lol:

 

pędze na impre do teściow :o :o :cry: :cry:

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NS, to na końcu to wg. mnie tzw. dydaktyzm .

Li i jedynie.

 

pozwoliłem sobie bo nie do konca znale to okreslenie mylac je z zasadami i wytycznymi...myliłem się.

dydaktyzm:

– nasycenie utworu literackiego lub innego dzieła sztuki treściami moralizatorskimi, pouczającymi odbiorców, mówiącymi, jak mają postępować. Tendencje dydaktyczne nasilają się w piśmiennictwie polskim w dobie oświecenia, dlatego za jedną z cech literatury oświeceniowej podaje się jej dydaktyczny charakter.

 

 

juz jadęęęęę :D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS: nigdy nie szukam sobie ofiary. Po prostu łatwo wyłapuję nieścisłości i nielogiczności w wypowiedziach innych ludzi... A że chcą ze mną dyskutować to moja wina?

Ja w kwestii formalnej: Joshi, logika najbardziej sprawdza sie w naukach scislych (aczkolwiek i tam potrzeba wiary). W zyciu codziennym i kontaktach osobistych nie musi byc juz jedynym kryterium sprawdzania i oceniania poprawnosci kontaktow, relacji i czlowieka. Tym bardziej w wymiarze czasu i czynnikow zewnetrznych, ktore moga wplywac na powstawanie nielogicznosci i niescislosci.

 

P.S. Jak racjonalnie podejdziesz do tego, co napisalem, to uznasz to stwierdzenie za prawdziwe. Jesli zaczniesz na ten temat dyskusje - potwierdzisz moje stwierdzenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NS, to na końcu to wg. mnie tzw. dydaktyzm .

Li i jedynie.

 

pozwoliłem sobie bo nie do konca znale to okreslenie mylac je z zasadami i wytycznymi...myliłem się.

dydaktyzm:

– nasycenie utworu literackiego lub innego dzieła sztuki treściami moralizatorskimi, pouczającymi odbiorców, mówiącymi, jak mają postępować. Tendencje dydaktyczne nasilają się w piśmiennictwie polskim w dobie oświecenia, dlatego za jedną z cech literatury oświeceniowej podaje się jej dydaktyczny charakter.

 

 

juz jadęęęęę :D :wink:

:D

No i wszystko gra. zgodnie z podaną przez ciebię definicją. Utwór literacki zamień jedynie....na wypowiedź, będaca przedmiotem naszej wymiany wymiany zdań i jak na mój gust pasuje jak ulał...

pozdro.

ps. Co sie tak do teściów spieszysz :o :o :o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w kwestii formalnej: Joshi, logika najbardziej sprawdza sie w naukach scislych (aczkolwiek i tam potrzeba wiary). W zyciu codziennym i kontaktach osobistych nie musi byc juz jedynym kryterium sprawdzania i oceniania poprawnosci kontaktow, relacji i czlowieka.

W życiu codziennym nie, ale to jest forum internetowe, a nie życie... Czy uznasz to za dyskusję? To zależy jak bardzo chcesz mieć rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w kwestii formalnej: Joshi, logika najbardziej sprawdza sie w naukach scislych (aczkolwiek i tam potrzeba wiary). W zyciu codziennym i kontaktach osobistych nie musi byc juz jedynym kryterium sprawdzania i oceniania poprawnosci kontaktow, relacji i czlowieka.

W życiu codziennym nie, ale to jest forum internetowe, a nie życie... Czy uznasz to za dyskusję? To zależy jak bardzo chcesz mieć rację.

Forum internetowe, spotkanie przy lampce wina, sympozjum naukowe - to wszystko jest życie. Takie normalne ale też i pełne różnic. A skoro są różnice to są i dyskusje. W każdej dyskusji racje się ścierają i wszyscy dyskutujący chcą tę rację mieć. Ot, życie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dla Ciebie, bo dla mnie to nie to samo i nie tłumacz mi, ze powinnam zacząc myśleć tak jak Ty

Broń mnie Panie Boże przed pokusą żądania od kogolwiek, żeby myślał tak jak ja!!!! Dopiero by się narobiło :p I bardzo Cię proszę JoShi, nie wkładaj nikomu w usta słów, których nie wypowiedział. Ani jednym słowem nie zająknęłam się z jakimikolwiek żądaniami, to są tylko moje osobiste przemyślenia. Inna sprawa, że jak zauważyłam, wszędzie wietrzysz spisek przeciwko sobie. Czy łatwo Ci z tym żyć, to już nie moja sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I bardzo Cię proszę JoShi, nie wkładaj nikomu w usta słów, których nie wypowiedział.

Ależ ja nic nie wkładam... A już na pewno nie użyłam słowa 'żądać' to było słowo 'tłumaczyć'... Chyba mnie z kimś pomyliłaś, albo jesteś uprzedzona do mnie...

 

zauważyłam, wszędzie wietrzysz spisek przeciwko sobie

To jest właśnie problem. Wydaje Ci się, że poczytasz kilka czyichś postów na forum i wydaje Ci się, że go znasz. To co napisałaś to nadinterpretacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobnie jak Capricorn, jak spojrze na nik to kojarze go z wypowiedziami tych osob w innych dzialach i ich watkach.

OK, ale nie wszyscy muszą tak mieć... Ja tak nie mam... Nie jestem pamiętliwa ;)

 

Nie to ,żebym sie czepiał ale tak dla zasady :p :wink:

olewam cie koncertowo

Nie jestem pamiętliwa ;

 

Jakoś jedno wyklucza drugie :lol: :lol: :wink:

 

... ale to jest forum internetowe, a nie życie...;

Co ma piernik do wiatraka?Ale Ty masz porównania.Po jakości wypowiedzi wnoskuje(bo moge tak jak Ty) ,że masz problem w życiu prywatnym i chcesz go przełożyć w wiadomy tylko dla siebie sposób na takie forum jak to po to by pokazać swoje moralizatorskie wnioski.

 

NS

Jesteś w błędzie.Forum to my a wiec i życie :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w kwestii formalnej: Joshi, logika najbardziej sprawdza sie w naukach scislych (aczkolwiek i tam potrzeba wiary). W zyciu codziennym i kontaktach osobistych nie musi byc juz jedynym kryterium sprawdzania i oceniania poprawnosci kontaktow, relacji i czlowieka.

W życiu codziennym nie, ale to jest forum internetowe, a nie życie... Czy uznasz to za dyskusję? To zależy jak bardzo chcesz mieć rację.

 

A to co ja na tym forum m.in. z Toba poczyniam? Uprawiam propagande wycinania choinek czy jednak rozmawiam (dyskutuje) o czyms? Np, teraz dyskutuje o tym, czy dyskutujemy, czy nie (na forum internetowym!!!)

 

To, ze racjonalnie myslisz, wcale nie znaczy, ze masz racje, albo, ze musisz komus przyznac racje. Moze po prostu wystarczy spojrzec na cos z innej strony. Choc dalej nie musisz sie z tym zgadzac...

 

To tylko tak w kwestii wyrazenia opinii, wcale nie musisz sie do tego odnosic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to co ja na tym forum m.in. z Toba poczyniam? Uprawiam propagande wycinania choinek czy jednak rozmawiam (dyskutuje) o czyms? Np, teraz dyskutuje o tym, czy dyskutujemy, czy nie (na forum internetowym!!!)

Dyskutujemy... Ale co z tego wynika? Że wszystkie postaci uczestniczące w dyskusji i wszystkie przedstawione poglądy są prawdziwe? To świat wirtualny, który potrafi znacznie odbiegać od rzeczywistego. Dla mnie prawdziwe życie jest w moim domu, w mojej pracy a nie w sieci... Czy jeśli wejdziesz do 'kawiarni klubowej' i ktoś tam zaserwuje kawę i ciastko, to znaczy, że przestaniesz być senny i zrobi ci się słodko? Nie, bo to nie jest rzeczywistość.

 

Zresztą mieliśmy tu jakiś czas temu żywy przykład wykreowanego sieciowego życia, znacznie odbiegającego od rzeczywistości. Niektórzy pewnie jeszcze pamiętają.

 

To, ze racjonalnie myslisz, wcale nie znaczy, ze masz racje, albo, ze musisz komus przyznac racje. Moze po prostu wystarczy spojrzec na cos z innej strony. Choc dalej nie musisz sie z tym zgadzac...

Skąd pewność, że tego nie robię? Tym się właśnie różni sieć od prawdziwego życia. W realu, kiedy z kimś rozmawiasz, kiedy masz z kimś kontakt takie spostrzeżenia mają szansę być trafne. A w sieci? W sieci nie masz ze mną kontakty. Po prostu widzisz co napisałam i tylko to. Reszty możesz się próbować domyślać, chodź nie masz ku temu żadnych przesłanek, bo nie widzisz nic poza literkami. To tylko moje przemyślenia. Wcale nie musisz się do nich odnosić, ale może byłoby dobrze spojrzeć z tego punktu widzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskutujemy... Ale co z tego wynika? Że wszystkie postaci uczestniczące w dyskusji i wszystkie przedstawione poglądy są prawdziwe? To świat wirtualny, który potrafi znacznie odbiegać od rzeczywistego. Dla mnie prawdziwe życie jest w moim domu, w mojej pracy a nie w sieci... Czy jeśli wejdziesz do 'kawiarni klubowej' i ktoś tam zaserwuje kawę i ciastko, to znaczy, że przestaniesz być senny i zrobi ci się słodko? Nie, bo to nie jest rzeczywistość

JoShi. To po co Ty zabierasz głos na tym Forum? Skoro to tylko świat wirtualny, skoro to "tylko literki" to po co się angażować? Może po prostu dać sobie z tym spokój...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może są różne fora, tu akyrat moim zdaniem świat wirtualny miesza sie z realem, dużo osób zna sie w realu a czasami wieloletnie znajomosci wirtualne są może i bardziej bliskie niż w rzeczywistości. moim zdaniem w sposobie pisania przejawiamy trochę siebie - jedni więcej inni mniej :roll: :roll: :roll:

I pomysleć żę zaczęło sie od bicia dzwonów :roll: :roll: :roll: :roll:

 

Pozdrówka dla wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...