Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam trochę mnie nie byle ale ,roboty po uszy. Wracam po pracy i muruje, tak jak pisałem sam, no i żona w ciąży mi towarzyszy ,,, powiem wam ze sprawia mi to dużą frajdę :) wszystko idzie powoli ale dokładnie.... w sobotę zawsze podjadę z robotą i jest OK. u was widzę ze już wyższe stadium... fajnie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem Marcinie jako to przyjemność zrobić coś samemu na budowie. Zrobiłem tak ławy i cześć ścian fundamentowych oraz strop skośny nad garażem. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, ze nie żałuję czasu i sił. Z czasem dojdziesz do wniosku że trzeba skorzystać z pomocy "fachowców" a wtedy będziesz miał sporo nerwów. Musisz to wytrzymać. Fachowcy zawsze będą robić tak aby było dobrze, szkoda tylko ze dla nich dobrze. Żonę oszczędzaj. Wiem ze samemu pracuje się przykro, ale gorzej będzie gdy zamiast na budowę będziesz jeździł do szpitala. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MaRcin, Paweł - doskonale wiem o co wam chodzi, my samodzielnie robiliśmy ławy fundamentowe, taras, schody wejściowe i schody na piętro i powiem wam że to chyba jedyne rzeczy w naszym domu które są proste i nienaganne - ale to jest też taka kwestia, że każdy majster narzeka na poprzedniego, a tych części domu jeszcze nie ruszaliśmy więc to się dopiero okaże czy są takie dobre :) - ale fakt - satysfakcja gwarantowana

 

co do zdjęć Pawle, to będą - ale mam taką ekipę że płakać mi się chce jak widzę jaki mam syf w domu, więc narazie zdjęć nie robię tylko czekam aż posprzątają - może dzisiaj albo jutro albo w tym tygodniu, bo już kończą i zostanie tylko płytkarz

 

Marcin - załóż sobie konto na picassa lub gdzie indziej i tam wrzucaj zdjęcia a tutaj podasz link....

 

powodzenia w pracach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Codziennie po pracy wyrabiam około palety pustaka. Każdego można zajechać nikt nie jest z żelaza,,,, jednak trzeba liczyć swoje siły na zamiary, ja dzisiaj gdy wróciłem z pracy wymurowałem piędżdziesiąt pustaków i na 21 pojechałem na orlika grać w piłe przez półtorej godziny i miałem z tego satysfakcje.Może mało jest takich osób co sami wszystko zrobią ale ja do takich należę. pawelTSA nie wiem czemu masz takie mysli szpitalne,,,:) ale jeśli ma się cierpliwość, pracowitość wytrwałość, rozsądek i optymizm, w dążeniu do celu to można wiele osiągnąc. A ''fachowcy z czarnego lasu" niezagoszczą u mnie. :)) Edytowane przez marcins32
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

Witam.

 

Rubin wersja nr jeden najbardziej mi odpowiada, powiem szczerze martwią mnie te wąskie schody.

Nad spiżarnią się zastanawiam bo to klitka i czy warto.

Natomiast jeden pomysł mi przyszedł do głowy na który przeczytawszy całe forum o rubinku nie znalazłam odpowiedzi.

Mamy córkę, więc dwa pokoje na górze to ok, wg pomysłu player_pl myślałam o sypialni naszej nad garażem, a w tym miejscu gdzie jest sypialnia z podwójnym łóżkiem, sypialnia jakby nad jadalnią zostawić wolną przestrzeń i zamiast ścianki działowej zrobić tylko balustradę.

Powiem szczerze nie widzę tutaj dużo miejsca na książki, a tego mam dużo, a tutaj taką otwartą biblioteczkę mogłabym zrobić, powiem szczerze ten pokój wydaje mi się dość mało przestronny i dlatego daje mi dużo do myślenia aby z niego zrezygnować.

Ktoś spotkał się może z pomysłem rezygnacji z tego pokoju i zrobienia większego korytarzu nawet nie wiem jak to nazwać, bo to taki korytarz z częścią użytkową?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eniqa - wszystko się da jak się chce - tylko musisz pamiętać że na górze wszystkie ściany chyba są nośne więc musi sie tym zająć architekt - moi znajomi, co prawda mają zupełnie inny dom ale na górze zrezygnowali z jednego pokoju i zrobili taki spory salon, a właściwie u nich to jest pokój telewizyjny - ty chcesz tam zrobić biblioteczkę, nie wiem jak dużo masz regałów z książkami ale powiem ci że ten pokój z którego chcesz zrezygnować to głównie niskie ścianki pod skosami a wysoka prosta ściana zostanie jedna (a i tak są na niej skosy na końcu) , a z balkonu raczej nie zrezygnujesz bo dom straci całkiem swoją bryłę, musisz to dokładnie przemyśleć :) ale pomysł bardzo fajny

u mnie jest garaż dwustanowiskowy i pokój nad nim jest po prostu fantastyczny :) idealny na sypialnię z dużą garderobą :)

 

kochani ja się nie odzywam bo czasu brakuje - kończymy układanie płytek w środku, robi się kotłownia, w przyszłym tygodniu parkiet, kuchnia zamówiona, ocieplenie domu też już w połowie prac ..... zabieganie straszne :0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ah - ja mam rubina 3 bez antresoli z pokojem nad salonem i w tym pokoju własnie ma być biblioteczka (też już jest tego kilka regałów) a pokój jest od południa więc będzie jasny i przyjemny do czytania z widokiem na ogród i pola z sarnami :), a że się zamyka to ja sobie to tylko chwalę bo cisza przy czytaniu mile widziana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mineralka z pomysłem przespałam się w nocy i już ten pomysł tak mi nie pasuje, bo jak się pojawi kolejne dziecko to ok, jeszcze jeden pokój jest, ale wiemy że z czasem zamieszkałaby z nami moja teściowa i co wtedy wstawiać ściany.

Ja właśnie planuje nad garażem zrobić sypialnie z małą łazieneczką i garderobą.

Z antresoli nie zrezygnuje, bo znam uroki takich rozwiązań.

A rubin w sumie jest jedynym projektem na który ja i mąż się zgadzamy i nie ma wojny i nie ma przeprojektowań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Witam.

 

Rubin wersja nr jeden najbardziej mi odpowiada, powiem szczerze martwią mnie te wąskie schody.

Nad spiżarnią się zastanawiam bo to klitka i czy warto.

Natomiast jeden pomysł mi przyszedł do głowy na który przeczytawszy całe forum o rubinku nie znalazłam odpowiedzi.

Mamy córkę, więc dwa pokoje na górze to ok, wg pomysłu player_pl myślałam o sypialni naszej nad garażem, a w tym miejscu gdzie jest sypialnia z podwójnym łóżkiem, sypialnia jakby nad jadalnią zostawić wolną przestrzeń i zamiast ścianki działowej zrobić tylko balustradę.

Powiem szczerze nie widzę tutaj dużo miejsca na książki, a tego mam dużo, a tutaj taką otwartą biblioteczkę mogłabym zrobić, powiem szczerze ten pokój wydaje mi się dość mało przestronny i dlatego daje mi dużo do myślenia aby z niego zrezygnować.

Ktoś spotkał się może z pomysłem rezygnacji z tego pokoju i zrobienia większego korytarzu nawet nie wiem jak to nazwać, bo to taki korytarz z częścią użytkową?

 

Schody temat tabu i bez kometarza.

Zrobić sypialnię nad garażem piękna sprawa, wyszła piekna do tego zrobilismy oddzielną łazienkę do niej, w miejscu pralni + garderoba przy łązience. Jedynu minus to koniczność "posiadania" słupów nośnych w tej sypialni ale można je ładnie obrobić.

Co do drugiej sprawy nie wiem dokłądnie o której ścianie mówisz bo nie widze projektu przezd sobą. Ale wszystkie ściany na górze przy antresoli i korytarzu to działówki więc można burzyć ile wlezie, chodź też są w nich słupy nośne dachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz debata była ogromna odnośnie tej ściany, i dumamy nadal ale mąż podchwycił mój pomysł.

Odnośnie Rubina decyzja niemalże podjęta.

Do końca listopada ma być podjęta decyzja odnośnie kwoty za jaką nas miasto wykupi i do końca grudnia ma być całkowicie sprawa sfinalizowana, więc niestety dużo czasu nie mamy. Jednak boję się troszkę że aktualny nasz dom za marne pieniądze wyceni i wtedy Rubin może ulec zmianie, niestety.

Zresztą pożyjemy, zobaczymy, a w Rubinie się zakochaliśmy i w sumie nie chcemy aby życie zweryfikowało nasze plany.

Zobaczymy.

 

A że słupy i ścianki działowe na górze i gdzie co, to już po projektach tych co są na stronie pracowni mogłam ocenić, jestem "budowlańcem" z wykształcenia i niektóre rzeczy widzę już nawet po takich rysunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz debata była ogromna odnośnie tej ściany, i dumamy nadal ale mąż podchwycił mój pomysł.

Odnośnie Rubina decyzja niemalże podjęta.

Do końca listopada ma być podjęta decyzja odnośnie kwoty za jaką nas miasto wykupi i do końca grudnia ma być całkowicie sprawa sfinalizowana, więc niestety dużo czasu nie mamy. Jednak boję się troszkę że aktualny nasz dom za marne pieniądze wyceni i wtedy Rubin może ulec zmianie, niestety.

Zresztą pożyjemy, zobaczymy, a w Rubinie się zakochaliśmy i w sumie nie chcemy aby życie zweryfikowało nasze plany.

Zobaczymy.

 

A że słupy i ścianki działowe na górze i gdzie co, to już po projektach tych co są na stronie pracowni mogłam ocenić, jestem "budowlańcem" z wykształcenia i niektóre rzeczy widzę już nawet po takich rysunkach.

 

O ścinkach pisałem bo MINARELKA ci wcześniej pisała, że to nośne a takie nie są chyba tytlko jedna między garażem. Życzę udanej wyceny bo rubin to niezła skarbonka, choć teraz ceny dużo niższe niż jak ja budowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukaszu - u nas te wszystkie ściany są nośne gdyż mamy lany strop pod dachem - zupełnie zapomniałam że w projekcie tego nie ma :) wybaczcie za zamieszanie :)

 

a u nas podbitka pod dachem już zrobiona i powoli kończymy elewację, a w środę przychodzi stolarz układać parkiety , robić schody i drzwi wewnętrzne - no ale to robią inni - ja osobiście usiłuję doszorować łazienki po fugowaniu i okna dachowe po całości prac i Bogu dziękuję że mam tylko 3 bo można się wykończyć przy tym :)

 

płytki w łazienkach też łatwe w obsłudze nie są tak po 4/5 myciu zaczynają wyglądać jak trzeba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

wedle życzenia i upominań zdjęcia uzupełnione - na tyle na ile się dało - za dużo zdjęć nie robiłam w tym roku - za to zapraszam do działu elewacja gdzie już skończony domek można zobaczyć do działu wnętrza gdzie są powyrywane z kontekstu pojedyncze zdjęcia :/ i do albumu malowanie ścian - gdzieś tam jest kilka zdjęć z ukończonym wczoraj parkietem - teraz poleży sobie 3 tygodnie a jak minie ten czas to czeka nas cyklinowanie i lakierowanie i układanie schodów :) i jak przestanie śmierdzieć to przeprowadzka.

Drzwi nie ma i nie będzie - stolarzowi strzelił kręgosłup i zostaliśmy z palcem w nosie - gotowych nie kupimy bo otwory mamy za duże więc szukamy innego stolarza - poza tym kasa się skończyła i wszystko już ciułamy z kiepskimi skutkami :) jakoś damy radę - najważniejsze że do przeprowadzki już odliczamy dni - a pracy mamy jeszcze straszneeeeee ilości

 

dzisiaj porobię więcej zdjęć np kosmicznej kotłowni :p kuchni w przedbiegach i innych detali :)

 

ahhh i dzisiaj wielka przeprowadzka :) - blaszak który stał przed domem i służył nam dzielnie od początku budowy zostaje eksmitowany na tyły działki i będzie grajdołkiem na wszelkie urządzenia :)

 

https://plus.google.com/photos/111942768461472237999/albums

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...