drewniany strop - wyciszenie

[Ufesa]

Witam

Mam wielką prośbę o pomoc i problem. Drewniany strop na piętrze w domku w technologii kanadyjskiej ugina się, sprężynuje. Jak mocno się stąpa, to nawet trzęsą się rzeczy na biurku. Dzwięk przenosi się bardzo do pomieszczeń na parterze. Jest to piętro tylko nad częścią budynku ok 45 m2. Nie ma na tym piętrze ścian działowych. Do belek stropowych przybite są grupe deski sosnowe. Pomiędzy belkami stropowymi nie ma wełny mineralnej - przestrzeń jest pusta. Dom jest zamieszkaly od 9 lat. Chodzi o to, jak najlepiej wyciszyć strop i wyemilinowac dragania. Deski te chcę potraktowac jako ślepą podłogę. Czytałem on nowych technologiach (kształtki tekturowe w kształcie plastrów z wypełnieniem wapiennym, suchy jastrych) lub zaprawa samopoziomująca się, itp. w muratorze. Chcialbym użyć coś z tego lub kombinację tych elementów. Mam trochę parkietu; chciałbym go polożyc na samą górę. Chodzi mi o to, czy ktoś miał podobny problem i jaki jest najlepszy sposób, żeby to wyemilinować. Chodzi mi o osobiste doświadczenie. Czy są tacy, co mają stropy drewniane, co nie hałasują? Jak są one zrobione? Nie chodzi mi o roztaw belek stropowych, bo na to już za póżno. Desek też bym nie zrywał, żeby wsadzać usztywnienia - czy to jest konieczne? Czy znacie jakieś firmy w okolicach Wrocławia, ktore potrafiłyby wyciszyć ten strop? Jak dużo hałasu powinno być słychać?

Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź

Pozdrowienia,

Maciek

[Mohag]

Jezeli chcesz klasc parkiet to chyba bedziesz kleil ? czyli najlepsze jest polozenie plyt OSB jako usztywnienie. Tak jest u mnie w lazience, ktora jest przerobiona z jednego pokoju. Na plycie jest naciagneta siatka i "przytakerowana" na sztywno, siatka jest ulozona dwu-warstowo jedna wzdluz druga w poprzek, obie warstwy sa zatopione w kleju... ta konstrukcja jest zapackana taka galareta wodoodporna .. no i na to kladzione sa kafle.

 

W pozostalych dwoch pokojach, garderobie i przedpokoju mam panele podlogowe... stara podloga byla przygotowana podobnie, tylko bez plyty OSB - bo nie chcielismy dodatkowo obnizac pokoi. Poprostu plyty pazdziezowe sa na sztywno przybite do bylej podlogi, na to naciagnieta jest siatka identycznie jak w lazience, pozniej przyszla tektura falista a na to plyty dzwiekochlonne, takie pod panele tylko w ciemnym antracytowym kolorze, nie te zielonkawe.... no i panele.

 

Efekt jest wiecej niz zadowalajacy siedzac na parterze nie ma juz wrazenia ze przebywa sie w domku campingowym Chociaz musze powiedziec ze w kuchni ktora jest pod lazienka, nie slychac apsolutnie nic.. odglosy z pokoju sa ciut slyszalne, ale to chyba bardziej przez panele, no i przez to ze jest narazie calkiem pusto i echo niesie.

[ego]

A ja pomiędzy 35mm. podłogówkę sosnową a położoną na niej 19mm.płyty wiórowe P+W dałem 2cm. styropianu. Wyciszenie powstało extra. Pozostał co prawda problem przenoszenia drobnych drgań ale w znacznej mierze jest to już mniejsza uciążliwość.

 

Po prostu co drewno to drewno, przynajmniej w moim przypadku

Pozdrawiam

[masaccio]

wlasnie jestem po aplikacji:

na sufit GK na ruszcie wtornym, z tasmami akusto, 2x5cm Roktona, do podbitki papier groszkowy lub inna tektura i halasy od sasiadow zredukowane do 10-12decybeli

sam na podloge dalem 22cm OSB z felcem na 2cm syropian, istotne - OSB nie ma kontaktu ze scianami - tzw podloga plywajaca, sasiad ponizej tez wyglada na mniej zestresowanego