Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

odnowienie takiego czegoś


jarkotowa

Recommended Posts

  • 1 month później...
  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

WItam,

LuiLin Twój domek nie jest wcale taki stary. jakieś 5 lat temu zakończyłem remont domu Szwagra(z nim oczywiście współpracując). Dom był postawiony w 1908 roku. tak, że sędziwy, ale spoko.

Zaczęliśmy od wymiany przyciesi (były modrzewiowe ale już niestety zniszczone zębem czasu.) zwłaszcza od strony północnej. zastąpiliśmy je po prostu cegłami silikatowymi.

Fundamenty w domu były układane ( kamień na kamieniu) podkopywaliśmy pod każde naroże domu/fundamentu i zalewaliśmy "łapy" betonowe aby stał solidnie. fundament wzmocniliśmy po prostu tynkiem. teraz jest też docieplony.

w srodku oczywiście tynki były "i gliniane" na słomie i drewnianych "łatach" wszystko zastąpione karton-gipsem. W środku kominek z płaszczem i wytrzymać się nie da tak gorąca. dom nie jest ocieplony. zmieniona tylko została sama elewacja, również na drewnianą.

Generalnie da się wszystko zrobić tylko troszkę chęci i wyobrażni oczywiście.

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez podkopałam cały dom, zalepiłam podmurówkę, zamalowałam emulsją bitumiczną, podsypałam piaskiem i wyłozyłam wielkimi kamieniami...nawet ładnie to wygląda. dom oczyszczony z zewnątrz, podłogi porobione. teraz planujemy kominek i ogrzewanie ... ale zupełenie nie wiem jak wykorzystac do tego własnie pozostalości po piecu ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widze to Twój dom to typowa "kwadrówka" Takie stawiali niestety w tamtych czasach ale za to bogatsza w murowane ściany.

Dom o którym pisałem, miał generalnie taki sam układ. W pokoju był tzw."piec chlebowy" na miejscu którego teraz stoi kominek. Generalnie zajmował dużo miejsca, a jedynie w tym miejscu możnabyło wykorzystać szyb kominowy. ale to kwestia gustu wszystko. My kuchnię zrobiliśmy w innym miejscy niż była. Na 54 metrach są dwa pokoje kuchnia Łazienka( niewielka ale jest ) i przedpokój. DOstawiliśmy ganek i teraz jest poddasze w planach.

Kominek jest z płaszczem wodnym i w domu gorąco że głowa boli.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dość podobny tynk na ścianach swojej chałupy, którą remontuję. Odpada straszliwie. Położony jest na ścianie z trzciny, gliny, słomy i listewek, które są przybite skośnie do belek, conieco spróchniałych. Mam dwa pytania, może ktoś doświadczony odpowie:

-czym uzupełnić ubytki tego tynku, on się częściowo dość dobrze trzyma a częściowo odpada

-chatę przebudowuję i podnosze sufit ( bo zmieniałam dach i zrobiłam pięterko) a więc i ściany będę musiała albo dorobić ( jakieś 30- 40 cm w górę), albo też rozwalić a trochę mi szkoda.

 

Zapewne najprościej byłoby wywalić wszystko i dać ścianki z płyty gispowej, ale wówczas straciłabym ten całkiem urokliwy klimat starego domu, więc myślę o tym, jak to ratować......

 

czekam na dobrą radę co z tym fantem zrobić...

 

PS. Jestem tutaj nowa , czytam pilnie forum, bo jestem zielona w tej branży i liczę na poznanie tajników speców :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kaas_1. moja propozycja-"położyć" płyty KG na ścianach i nie bawić się w renowację starego "glinianego" tynku. Będzie zawsze pękał. A KG jakoś wygląda. Trochę kosztowna może i ta inwestycja ale efekt ...... dużo lepszy niż naprawiony tego typu tynk. nie wiem jak wygląda ten który się trzyma.

Ostatecznie można Uzupałnić tą samą metodą tynkiem cmentowo-wapiennym. chyba że się mylę niech mnie ktoś poprawi.

Ale wybór należy do Ciebie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RURKA własnie w naszym domu murownych ścian mało - tylko tam, gdzie one grzały, piec chlebowy jest także ;) i własnie w tym miejscu planujemy kominek z DGP, rury wyprowadzone do pozostałych pomieszczeń. Pocieszyłeś mnie z tym, że zimą ciepło bez ocieplenia.... :)

 

te cegły są polepione gliną, która na maksa się sypie. kolega budowlaniec polecił , to dla kaas1 impregnat silikonowy, który ponoć wiąże taki tynk. jesli chciałabys zachować i jakoś ratować. ja średnio to widzę, bo mam trudności z czyszczeniem. generalnie boję się, że się rozleci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle mam pewne problemy z renowacją - co stare wyrzucić a co zachować. Jadę na działkę robić zdjęcia, bo bez tego ani rusz. Liczę na to, że jeszcze coś pokombinuję z pomoca forumowiczów:)

 

Tak to zazwyczaj bywa ze starymi domami, że ścierają się ze sobą różne racje - pomiędzy wywaleniem wszystkiego i zrobieniem na nowo ( w skrajnym przypadku całego domu), a naprawianiem, czasem żmudnym i z poczuciem niepewności co do efektu.

Ludzie miewają też różne preferencje. Jedni wolą równo, czysto i milimetergenau, drudzy wyczuwają i cenią sobie SMAKI i ślady przeszłości (patrz posty wyżej) i łatają nawet stare dziury, żeby zachować starą substancję, bo ma ona urok.

Osobiście staram się nie popadać w skrajności i nie traktuję każdego starego domu jak zabytek klasy zerowej, ale skłaniam się raczej do ratowania albo odtwarzania substancji, tam gdzie to ma sens.

Szkoda, że nie mieszkam bliżej, bo wpadłbym obejrzeć i doradzić, bo trudno się wypowiadać nie znając stanu rzeczy, ale skoro chałupa robiona jest w glinie, nie porzucałbym myśli o renowacji przy pomocy tejże.

Że glina musi pękać, odpadać itd, to są obiegowe opinie oparte na przykładach kiedyś byle jak skleconych chałup, które ząb czasu mocno już pokruszył.

Dawniej używano do budowania gliny "prosto z dołka", czyli o wiele za tłustej,nie rozmieszanej należycie, skąpiono z podkładem, tam gdzie był potrzebny (listwy, trzcina), nie stosowano siatki zbrojącej itd. To wcale nie musi tak być.

Istotne jest, w jakim stanie jest konstrukcja ścian i stropów. Jeżeli coś tam butwieje, to trzeba to wymienić. Szkody mogą wynikać z zawilgoceń, mogł być np. cieknący dach.

Trzeba tak czy owak postukać, podłubać i ocenić, jaki procent danego elementu siedzi mocno, a w jakim stopniu coś odłazi. I gdzie trzeba - zrobić od nowa.

Glina jest prawie wszędzie, warto spróbować.

Pozdrawiam

W.

 

P.S. O glinie było trochę pod http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=540360&highlight=#540360

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ostatnim numerze Muratora jest o tynku gipsowym. ponośc lepszy i zdrowszy od karton gispów.

może to by ci się nadało. ja pytałam naszego speca od remontu i niestety powiedział, że na bale nie da rady tynku gipsowego. a wydaje mi się, że efekt byłby ładniejszy niż płyty.

 

generalnie ja nie jestem za płytami, ale np łazienkę całą wykładamy, sufit także. będzie czyściej, milej. bale są zniszczone.

 

ale myslę tak, jak wilczek nie nalezy popadać w skrajności ... to, co mozna uratować i będzie ładne - należy ratowac :) co się nie da, zastąpić :)

 

jesli ktoś ma chwilkę zapraszam do galerii (link niżej) - widać jak pomału następują ogromne zmiany :) w starej drewnianej chałupie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porobiłam zdjęcia i coś nie bardzo moge sobie poradzić z wstawianiem pojedynczych zdjęć, mam Operę i muszę się jeszcze nauczyć. Porobiłam zdjęcia mojej chałupy i widoczne są one na stronie :

http://multipics.net/?id=193822&klic=2dAK4L0h&overall=1

a zaraz będzie opis problemu, który mam.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać, moja chałupka jest konglomeratem starego domu, do którego dokleiłam nowy. Zabudowałam część istniejącego tarasu, dając nowy fundament i tam jest taka zwykła część z pustaków. Obie części są połączone i pokryte blachodachówką. Dach jeszcze nie jest wykończony ( brak obróbki).

 

Stara część jest aktualnie w nowej. http://multipics.net/?img=pokoikdoremontu-ohg1.jpg. Sufit nowy jest wyższy. Aktualnie znajdują sie więc dwa dachy :

http://multipics.net/?img=nowebelkiistarydach-3hb1.jpg

 

Pokoik tak wygląda po zdjęciu tapety, Tynk malowany czymś w rodzaju ultramaryny chyba, odpada, Ściana jest zrobiona z belek, desek i gliny :

http://multipics.net/?img=murpodtynkiem-6wj1.jpg

 

Ściana jest wzmocniona drutem kolczastym :

http://multipics.net/?img=drutkolczasty-tb41.jpg

 

Stara część jest połączona z nową wewnątrz futryną :

http://multipics.net/?img=futrynamidzyczcistarinow-sn71.jpg

Futryna została wstawiona w ceglanej części domu. Dom był drewniany, ale obudowany cegłą :

http://multipics.net/?img=stanbelek_1-vgw1.jpg

te belki są częściowo spróchniałe :

http://multipics.net/?img=starebelkiwewntrz-w7i1.jpg

 

W tej części, pod niższym dachem, jest normalnie użytkowany pokój, stary i ciepły, ale tam ściany są oklejone tapetą i leży ona na dykcie, na razie jest to jedyna część, której nie ruszam, mieszkam tam, gdy przyjeżdżam na działkę. Ale te dwa pokoje stanowią jedną całość, połączoną belkami konstrukcyjnymi.

 

Komin, który będzie w górnej części rozebrany, jest na granicy obu pokoi:

 

http://multipics.net/?img=komin-hpo1.jpg

 

A teraz ciekawa jestem opinii Forumowiczów w kwestiach:

 

-czy ma jakiś sens renowacja tynku w niebieskim pokoiku? Zaletą tego jest, że stanowi to grubą i bardzo ciepłą ścianę. Ale trzeba będzie i tak zwiekszyć wysokość tego pokoju do poziomu nowego sufitu, na poziomie nowych belek co stanowi około 40 cm wys

 

Na razie sufitu nie ma, będzie z desek, ułozonych poziomo na nowych belkach:

http://multipics.net/?img=dwasufity-pkc1.jpg

 

-gdyby rozważać całkowitą likwidację starej części, ze zburzeniem całego wnętrza i wymontowaniem starychbelek a ceglana ścianka pełniłaby rolę ścianek działowych w nowej części, z pustaków) to czy naruszenie konstrukcji starych belek, utrzymujących dotychczas chałupę, mogłoby spowodować runięcie części starej chałupy - tej nie do rozbiórki?

 

Przepraszam za długi list - posty powinny być krótkie- ale jest to dla mnie dramatyczny problem. Jestem wskutek różnych okoliczności losu sama z tą chałupą i tym problemem. Do pracy mam tutejszego rolnika, facet zna się raczej powierzchownie, ale jest silny i jest miłośnikiem rozwalania wszystkiego jak leci. Mam również doradców, oni stawiali domy, ale ich rady są na zasadzie, że każdy Polak zna się najlepiej na medycynie.

 

Czy sama kobita, może nie ułomek i raczej energiczna, lecz bez wiedzy z zakresu budownictwa, będzie w stanie dokonać sensownej rekonstrukcji, czy pozostaje mi Pan Destruktor????

 

pozdrawiam Forumowiczów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RURKA własnie w naszym domu murownych ścian mało - tylko tam, gdzie one grzały, piec chlebowy jest także ;) i własnie w tym miejscu planujemy kominek z DGP, rury wyprowadzone do pozostałych pomieszczeń. Pocieszyłeś mnie z tym, że zimą ciepło bez ocieplenia.... :)

 

te cegły są polepione gliną, która na maksa się sypie. kolega budowlaniec polecił , to dla kaas1 impregnat silikonowy, który ponoć wiąże taki tynk. jesli chciałabys zachować i jakoś ratować. ja średnio to widzę, bo mam trudności z czyszczeniem. generalnie boję się, że się rozleci :)

szczerze powiem, nie słyszałem o preparacie który mógłby wzmocnić starą wapienna spoinę. musiałby być bardzo bardzo bardzo głęboko penetrujący i mięć równie bardzio silne właściwości. ale ubytków niestety nie uzupełni.

W każdym badź razie najlepiej wyczyścić/usunąć luźne części spoin wapiennych i zatynkować całą ścianę mocnym cementowym tynkem, na który później dasz gładź czy co tam chcesz.

A co do tynku na bale o którym wspominałaś, wszystko można tylko jaki będzie tego efekt- "brak cyrkulacji powietrza przy bezpośrednim styku tego tynku z balami i spękanie spowodowane "pracą" drewnianego domu.w przypadku płyt zawsze jest jakaś dyatacja pomiędzyl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym badź razie najlepiej wyczyścić/usunąć luźne części spoin wapiennych i zatynkować całą ścianę mocnym cementowym tynkem, na który później dasz gładź czy co tam chcesz.

 

własnie ... tylko ja chciałam te cegły mieć :) tak sobie wymyśliłam, że obok desek będa takie stare cegły w domu i że to będzie ładnie :) tylko nie wiem jak to zrobić :) szkoda mi tynkować ten piec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym badź razie najlepiej wyczyścić/usunąć luźne części spoin wapiennych i zatynkować całą ścianę mocnym cementowym tynkem, na który później dasz gładź czy co tam chcesz.

 

własnie ... tylko ja chciałam te cegły mieć :) tak sobie wymyśliłam, że obok desek będa takie stare cegły w domu i że to będzie ładnie :) tylko nie wiem jak to zrobić :) szkoda mi tynkować ten piec.

 

....to chyba pozostaje zabawa w fugowanie cegieł... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Nie wiem jak daleko już zabrnęłaś w ten remont, ale jeżeli te cegły naprawdę się rozpadają, to może trzeba by się nad tym problemem głębiej pochylić?

 

Dla mnie to jest tak:

Te ceglane ściany stanowią jednocześnie i centralną podporę stropu i system grzewczy. Jeżeli się sypią, to i podpora iluzoryczna i ogrzewanie dziurawe.

Jedno i drugie nie najlepsze.

Może należałoby podeprzeć solidnie jakim stęplem ten fragment stropu i przemurować od nowa ten kawałek chałupy?

Załatwisz od razu ze 3 sprawy.

Podporę.

Ogrzewanie.

Estetykę, której żadną szczotą Ci się nie udało osiągnąć.

 

No i nie wiem, czy w sumie nie będzie najtaniej. Murarz i ze 3 dni leniwej roboty. Wcale nie trzeba rwać wszystkiego "do zera".

Pozdrawiam Adam M.

 

(zdjęcie jest z jakiegoś sieciowego stwierdzenia - kupiliśmy sobie domek z drewna..taki...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...