Jak myjecie okna dachowe od zewnątrz?

[gośka57]

No właśnie, jak to najlepiej zrobić? Nie mam żadnych doświadczeń w tej materii i coś mi nie wychodzi. Mam okna Fakro. Po odchyleniu w stronę domu ktoś musi mi je przytrzymywać, żeby nie wracały do normalnego położenia, a ja i tak nie mogę sięgnąć w każde miejsce. Może macie jakieś sprawdzone sposoby na umycie?

podzrawiam

gośka

[kabietka]

No właśnie, jak to najlepiej zrobić? Nie mam żadnych doświadczeń w tej materii i coś mi nie wychodzi. Mam okna Fakro. Po odchyleniu w stronę domu ktoś musi mi je przytrzymywać, żeby nie wracały do normalnego położenia, a ja i tak nie mogę sięgnąć w każde miejsce. Może macie jakieś sprawdzone sposoby na umycie?

podzrawiam

gośka

 

Cześć!

Ja mam Fakro i nie widzę problemu z umyciem, okna )

 

Jak odchylam w stronę domu zewnętrzną szybę to w górnej części ramy okna po prawej stronie jest taka przesuwana blokada-zasówka okna )

 

Bolec wychodzący z niej musi wejść w otwór na ramie ościeżnicy .

Mam nadzieję że wyjaśniłam w miarę czytelnie )

 

Pozdrawiam

[Anisia3]

No właśnie, jak to najlepiej zrobić? Po odchyleniu w stronę domu ktoś musi mi je przytrzymywać, żeby nie wracały do normalnego położenia, a ja i tak nie mogę sięgnąć w każde miejsce.

gośka

Trzeba wejść na stołek.

[Tedii]

Deszcz myje

[kabietka]

No to pokażę jak to jest w moich oknach )

http://images21.fotosik.pl/365/61ea07fa008f8933.jpg[/url

 

Pozdrawiam

[el-ka]

Ja myłam "wstępnie" wężem z zewnątrz (po starannym zamknięciu), a potem otwierałam jak najdalej blikująć, taboret był potrzebny.

[el-ka]

Ja myłam "wstępnie" wężem z zewnątrz (po starannym zamknięciu), a potem otwierałam jak najdalej blokując, taboret był niestety potrzebny.

[gośka57]

Bardzo dziękuję za wszystkie rady

Wiem, że bez stołka albo drabinki się nie obejdzie.

Kabietka, u mnie nie ma takiej zasuwki Widocznie masz jakiś nowszy albo lepszy model.

Może ktoś jeszcze ma jakiś patent?

pozdrawiam

gośka

[el-ka]

Coś masz chyba nie tak z regulacją okien. ja w weluksach niemiałam takiej zsuwki, ale okno otworzone szeroko nie zamykało się samoistnie, tylko zatrzymywało na nadanym położeniu. A bez taboretu ani rusz, no i brudzą się niestety szybciej niż okna w elewacji. Dlatego w nowym domu będę mieć jak najmniej okien dachowych - tam, gdzie konieczne (w łazience, w jednym z pokoi jako doświetlenie). Na szczęście mam dom z dachem dwuspadowym w kształcie litery L i okna w ścianach szczytowych.

[gogo5660]

Szukasz sobie roboty?! Po co myc okna samemu... zatrudnij kogos.... u mnie na 15 dziu w scianach/okine/ licza sobie 100 zl wiec nie ma sensu sie meczyc...