Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SZKIELETOWIEC - Tryllowe budowanie z McDomus


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 162
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cicho :p

 

Dzisiaj jeszcze zaliczyłem Panią w UG Nadarzyn i mam wspaniały poprawiony wypis z PZP 8) Na szczęście zwrot "Minimalne zbliżenie ogrodzeń do gazociągów średniego i niskiego napięcia wynoszą 05m" został zamieniony na "Minimalne zbliżenie ogrodzeń do gazociągów średniego i niskiego ciśnienia wynoszą 0.5m". Ufff :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny klocek do przeskoczenia :o

Wprawdzie pozwolenie na podłączenie się do wodociągu powinno być już w przyszłym tygodniu to pojawił się zgrzyt.

Otóż będę musiał przedłużyć nitkę wodociągu - żaden problem, prawda?

Niedużo bo może z 10-12metrów max. Tylko żeby to zrobić muszę mieć pozwolenie na budowę, to też nie jest duży problem bo prawdziwym probleme jest uzyskania decyzji środowiskowej o możliwości przedłużenia wodociągu.

No żesz kobieta lekkich obyczajów :evil:

 

Kolejna rzecz do zrobienia i do załatwienia.

No nic czekam na pozwolenie z UG Nadarzyn i robię projekt przedłużenia wodociągu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dogłębnej analizie Z14 odpadł. Ma za wąski salon ~370cm.

Teraz mam 420x520 i nie wyobrażamy sobie mieć węższego.

 

Więc zostaje Z24 albo indywidualny projekt. Co też nie jest złym rozwiązaniem i nie niemożliwe bo

a) McDomus idzie na taki układ

b) Przejdę się do Z500 i zobaczę co Mr. Zwierzyński mi zaproponuje.

 

Dzisiaj negocjacje z geodetą od Mariusza. Zobaczymy co i jak. W każdym razie dość szybko będę chciał załatwić pozwolenie na budowę wodociągu. Co by przed zimą wybudować jeszcze wodę. Gaz i prąd to mientusy same zrobią, więc tutaj się nie martwię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam wykonawcy prefabrykatu - jak wiecie

Jak? Google, szkielet.com.pl, Stowarzyszenie Dom Drewniany.

Powstała z tego lista, odrzuciłem tych co budują z bali, została mini lista i prowadzę casting.

 

Dzisiaj odrzuciłem JoyBud. Budują tak jak chcę (znaczy konstrukcja ściany miód malina) ale.... Rozmawiam z szefem, elaborat o tym jak on budował w Austrii, i jak to w Polsce pierdzielą wykonawstwo. Staram się wtrącać pytania "Styropian kleicie do OSB, czy dajecie ruszt albo styro ryflowany?". Po 10 minutach dowiaduje się, że kleją i kołkują gładki. "Jak uszczelniacie otwory okienne skoro nie dajecie wiatroizolacji?". I po 10 minutach monologu wiem że nijak.

No i cena: 3500PLN/m2 pod klucz, 3200PLN/m2 developerski, 2800PLN/m2 bez instalacji z GK. Drogo jak pieron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czuję w kościach że lecimy z Z24.

Czekam tylko jak kolesie z firm szkieletorskich (pogrzebówka 8), chyba takiego zwrotu będę używał od teraz :p ) są na urlopie. Znaczy w dwóch firmach.

Więc muszę poczekać na wyceny dokładne i pakiet informacji dodatkowych.

 

Muszę się dowiedzieć, czy mam brać wersję Z24 szkieletową (płatne) czy wykusz i zmiany adaptacyjne wykonywać u siebie (ewentualnie w Z500) czy też zrobią mi to w ramach procesu budowlanego.

Ogólnie dwie firmy o których mówię stosują sztywny szkielet prefabrykowany tj. konstrukcja obita z obydwu stron OSB (można normalnie coś powiesić na ścianie).

Brak mi rusztu instalacyjnego co z kolei oferują zupełnie dwie inne firmy i one też są w finale. Ogólnie wszystko jest jak chcę i zadecyduje kasa oraz intuicja. Pewnie też przejadę się do fabryki zobaczyć czy to firmy kakały są czy też wygląda proces produkcji po ludzku.

 

W międzyczasie ostro szkolę się forumowo w zakresach instalacyjno wykonawczych. Szkolę się już tak ze dwa lata i na razie ciągle mało wiem :p

Ale szkolę się cierpliwie i czytam te kilkudziesięciostronicowe wątki 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od paru dni cisza w temacie bo zasadniczo niewiele się dzieje.

 

Szukam cierpliwie kontaktu do jakiegoś geologa-geofizyka co by mi zweryfikował grunt na działce. Propozycje są, w przyszłym tygodniu zapadnie decyzje "kto zacz" i będziemy wiercić.

 

W weekend będę gadał też z koleżąnką mojej siostry - architektem wnętrz.

Zanim puszczę w ruch wniosek o PNB to wolałbym żebyśmy mieli już przynajmniej z grubsza określone co i jak w domu. Laska pewnie się skupi na przestawianiu ścian działowych, ale jeszcze zobczymy co będzie. Chyba damy jej wolną rękę (no prawie... ;))

 

W piątek może będą warunki przyłącza wodnego. Wtedy ruszymy z tematem budowy tego kawałeczka wodociągu. Zobaczę. W piątek telefon do Inwestycji w UG Nadarzyn.

 

Czekam też na wyceny z dwóch firm produkujących prefabrykowane szkieletowce. Tak na dobrą sprawę to chyba zostały 4 firemki.

McDomus, TSE, Celbud i Kopahaus-Barlinek. Nie wydaje mi się żebym coś pominął, ale jeszcze sprawdzę co i jak w swoim magicznym notesie 8)

Pierwsze trzy stawiają płytę od wewnątrz co oznacza, że mogę sobie powiesić obrazek, szafkę, półkę etc. Cellbud ma natomiast jako jeden z nielicznych ruszt instalacyjny ale za to nie daje OSB tylko zwykłą wiórówkę. Hmmm.. Policzymy, zobaczymy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Przyszła umowa na prąd :)

Zapłacić trzeba ~1400PLN i ma być do końca przyszłego roku :(

W poniedziałek dzwonię aby dowiedzieć się gdzie jestem w inwestycyjnej kolejce bo trochę to za późno. Będę walczyć.

 

A czasu jakoś mało mamy. Lisek ostro pracuje, ja mam mnóstwo obowiązków i jakoś do UG Nadarzyn nie jest po drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszła umowa na prąd :)

Zapłacić trzeba ~1400PLN i ma być do końca przyszłego roku :(

W poniedziałek dzwonię aby dowiedzieć się gdzie jestem w inwestycyjnej kolejce bo trochę to za późno. Będę walczyć.

 

A czasu jakoś mało mamy. Lisek ostro pracuje, ja mam mnóstwo obowiązków i jakoś do UG Nadarzyn nie jest po drodze.

 

a nie mówiłem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cicho tam... I'm back again.

 

W ostatnim (znaczy tym) tygodniu odwiedziłem moją ulubioną gminę i rejon energetyczny konstancin. Nie obyło się bez wtopy, bo na wszelki wypadek zadzwoniłem sobie wcześniej do UG nadarzyn z pytaniem "Kiedy macie dzień bez interesantów?". Odpowiedź "Wtorek i czwartek". Szkoda jeszcze, że nie poniedziałek, środę. W piątek i tak wszyscy wychodzą punkt 15:00 więc w piątek interesanci mogliby przychodzić 8) Przegięcie.

OK. No to nie w czwartek i nie we wtorek. Wziąłem papiery i pojechałem zatem we środę. Na początek do RE Konstancin aby osobiście odwieźć im podpisaną umowę. Odbiłem się od drzwi

"środa dniem bez interesantów". Myślałem że za przeproszeniem na butach im te drzwi wyniosę. Na szczęście skrzywiona kobieta w pokoju na przeciwko "ostatecznie" wzięła ode mnie te dokumenty.

Zatem czekam na zwrotkę, wtedy wpłacam kasę i dowiem się wreszcie kiedy będę miał ten prąd, znaczy gdzie jestem w kolejce.

 

OK. Konstancin załatwiony i jadę do UG Nadarzyn. Pani z wąsami dała mi papier o przyznaniu numeru posesji. Hihi. Mam miesiąc na to, żeby oznaczyć numerem i nazwą ulicy swoją posesję. Łata w Castoramie już kupiona, w koszulce wydrukowany numerek i pinezkami do łaty. ROTFL :)

No ale przecież taki mam obowiązek, to co się będę z prawem administracyjnym kłócił.

 

Wpadam do wydziału inwestycji dowiedzieć się co z tą wodą. Oczywiście jakiś wielce wkurzony, że mu przeszkadzam dziadek zlewa mnie. Jestem twardy i się dopytuję. A tu proszę państwa wycieczka osobista "Chce pan płacić za ciągnięcie wodociągu? Przecież wszyscy się będą z pana śmiać, że Pan kasę wydajesz. Zyg-zyg marchewka. Powiedzą, że głupi pan jesteś i się zaraz podepną i nawet złotówki pan nie dostaniesz". To ja mu mówię "jakby tak każdy myślał to wodociąg by nigdy nie powstał, bo każdy patrzy tylko jak się podłączyć żeby nie płacić". A koleś swoje i mówi, żebym do sołtysa poszedł bo do 30 września można składać wnioski o budowę wodociągu z funduszu gminy w roku przyszłym. Why not, ale ciągnę temat budowy wodociągu (raptem 20m) samodzielnie. "Panie, jakieś porozumienie podpiszemy, że się pan zrzeka tego wodociągu itp". Trafiło do mnie, że po prostu oni się nie chcą tym zajmować.

 

BTW Porównałem urzędników w Urzędzie Dzielnicy Białołęka i Urzędzie Gminy Nadarzyn. Tych drugich to chyba wszystkich by trzeba było zwolnić.

 

Dałem sobie spokój i jadę do sołtysa. Ledwo co dom jego znalazłem. A raczej.... hmmm..... jak ktoś znajomy mi powiedział "W pale się normalnie nie mieści, że w XXI wieku ktoś może w takich warunkach mieszkać". Sołtysa nie spotkałem i raczej nie spotkam. W du_pie mam jakieś budżetowe środki.

Muszę nawiedzić tych pajaców w UG Nadarzyn i doprowadzić do powstania tego porozumienia.

 

BTW2. Na moje pismo o podłączeniu do kanalizacji to nikt nie odpowiedział. Normalka. Leci zatem skarga i pismo do wójta.

 

Z nowości: dostanę lada dzień informację o przedłużeniu terminu postępowania administracyjnego w zakresie udzielenia pozwolenia na wywalenie sączków. W połowie października dopiero będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kolejna wizyta w UG Nadarzyn.

Normalni teraz zupełnie inna rozmowa.

 

BTW. Byłem w poniedziałek też u nich. Facet mi zaproponował, żeby ugadać się z sąsiadem bezpośrednim którego działka ma dostęp do wodociągu ale nie jest podłączona. Następnie wziąć od niego zgodę na przejście przez jego działkę, samemu zrealizować przyłącze do jego działki i od tego odejście do mojej.

Będzie szybciej i pewnie taniej (samo zgłoszenie).

Druga wersja to zrealizowanie 7m wodociągu gminnego w drodze gminnej a następnie ok. 18m w mojej drodze prywatnej (jesteśmy współwłaścicielem).

Do rzeczy:

 

Po długim namysłach zdecydowaliśmy się na wariant numer 2, tj. samodzielne sfinansowanie przedłużenia 20-25m wodociągu w ulicy oraz zrealizowanie przyłącza wodnego bezpośrednio z tego wodociągu i ulicy do naszej działki. Why? Bo było takie powiedzenie o sójkach, że niedobre są spółki. Czy jakoś tak 8)

 

W każdym razie dzisiaj w UG Nadarzyn dane mi było obejrzeć wzór takiego porozumienia między nami a Gminą, w którym to zobowiązuję się wykonać przedłużenie wodociągu zgodnie z przepisami a potem przekazać nieodpłatnie wodociąg wykonany Gminie. Pani musi tylko dopracować wzór, bo nie ma w tym momencie takiego druku, żeby porozumienie obejmowała równocześnie kawałek drogi gminnej i prywatnej.

 

Kolejność następująca:

-w ten piątek powinno być gotowe porozumienie (hope so!)

-w piątek podpisujemy my

-idzie do Wójta, Wójt podpisuje

-dostaję zgodę na podpięcie się do wodociągu

-idę ze zgodą do Zakładu Usług Komunalnych (ZUK)

-dostaję z ZUK warunki techniczne realizacji przyłącza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No to część spraw ruszyła z kopyta ;) ale po kolei.

 

Dostaliśmy z Starostwa informacje, że "z przyczyn niezależnych termin udzielenia zgody na usunięcie sączków zostaje przesunięty na 12 listopada". Trudno. Poczekam.

 

Prąd! Przyszła podpisana umowa, tak więc czym prędzej zrobiłem przelew na 1 452,17PLN (odjąłem sobie 120PLN netto opłaty wstępnej). Teraz czas na operację "przyspieszenie prądu" i może coś z tego, dzięki uprzejmym sąsiadom, wyjdzie. Optymistycznie podchodzę :)

 

Woda! Przyznam, że mnie pozytywnie zaskoczyła Pani Maria w Inwestycjach w Nadarzynie. Przyjechałem w zeszłą środę, podpisałem porozumienie i gdyby nie to, że nie było jakiejś innej kobity co miała "wprowadzić pismo" (WTF?) to bym już w zeszłą środę miał zgodę na podłączenie do wodociągu.

A tak to podjechałem znowu w zeszły piątek, dostałem zgodę (godz. 14:00) i poleciałem z kopyta do Zakładu Usług Komunalnych ul. Graniczna 4 celem zdobycia warunków. Mimo, że wydają takie cuda tylko do południa przefajny koleś wypisał mi od ręki warunki, zapłaciłem 53,50PLN w kasie i stałem się posiadaczem kolejnego magicznego papierka.

 

Reasumując:

- warunki na prąd: SĄ!

- warunki na wodę: SA!

- warunki na gaz: czekam (październik/listopad)

- pozwolenie na wywalenie sączków: czekam (listopad)

 

Co istotne zmieniły się przepisy dot. ochrony środowiska i jak jeszcze w zeszłym roku trzeba było starać się o warunki środowiskowe na przedłużenie wodociągu to teraz już nie! Średnica wodociągu 110mm (tego który przedłużam o 20m w ulicy) nie wymaga żadnych dodatkowych papierów od Urzędu Gminy. W związku z tym potrzeby mi jest człowiek co zrobi projekt techniczny i składam wniosek na budowę.

 

Coś mi się tylko znajomek geodeta opieprza i mówi, że "już, już" a mapek projektowych jak nie widziałem, tak nie widzę.

 

Sumujemy koszty:

Gotówka: 9136,72PLN

Suma: 164136,72PLN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW. Tymi wszystkimi katalogami projektów to sobie możemy podetrzeć tyłek.

Pożyczyłem od kumpla karton katalogów. Kupiliśmy jeszcze sami ze dwa, dwa dostaliśmy od znajomych, jeden od teściówki.

Przeglądnęliśmy chyba trylion (wporzo liczba, ayt? 8)) różnych projektów i w końcu skończyło się na tym, że przechadzając się w Arkadii wpadliśmy na moment do Empiku. Jako stary sęp nie kupuję takich badziewiastych i drogich broszurek jak katalogi projektów (przynajmniej minimalizuję...) więc stoję i badam bo bogata tam było w projekty, oj bogato. Chwytam od niechcenia w swoje łapska jakiś katalog i przelatuję raz dwa. Nagle...

 

 

 

STOP

 

 

 

 

Fast rewind. Niezły, niezły jakie to studio? 'Z500'. Zapamiętujemy, odkładam knigę na półkę. W domu w necie lukam na Z500 i to jest to. Styl nam zdecydowanie pasuje więc cóż. Miłość nie wybiera :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milion różnych telefonów i nikt nie odbiera.

 

Kiedyś w gazowni w pruszkowie dostałem numer 22 5299320 i niby tam się można dowiedzieć co i jak. No answer. Never.

 

Dzwonię na infolinię 22 6081000 Gazowni. Dostałem kiedyś w ten sposób telefon do jakieś jednostki ulokowanej w m.st. Warszawa co robi warunki do gazu 022 6081024, 022 6081025. Raz odebrali miesiąc temu i powiedzieli "Wniosek został zarejestrowany 27.sierpnia. Trzeba czekać". Dzisiaj dzwonię. No answer.

 

Dzwonię do Gazowni w Pruszkowie 22 7588546 i rozmawiam z miłym Panem.

"Jaka działka?, Aha aha. Proszę poczekać, sprawdzę.... [3minuty]....O... jest, przyszło 17.października. Można odebrać".

 

Więc jutro jadę. Ciekawe co będzie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeah!

 

Mam warunki na podłączenie gazu! 8) Pokisiły się tydzień w Gazowni Pruszków ale już odebrałem. Decyzja pozytywna, koszt dla mnie całej imprezy około 1kPLN.

Teraz tylko wycieczka na Kruczkowskiego, złożenie wniosku o spisanie umowy i podjęcie decyzji:

- gazownia realizuje całą inwestycję

- Tryllu realizuje całą inwestycję a gazownia zwraca kasę

Zgadnijcie który wariant jest szybszy :roll:

 

Druga dobra wiadomość to taka, że na wiosnę TePsa podciągnie linię telefoniczną 8) Więc jest nadzieja, że jak się będziemy nexy year wprowadzać to od razu podłączę sobie telefon i necik. Uffff. Ulżyło mi bo już myślałem, że będę musiał korzystać z jakiegoś radiostępu. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...