Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SZKIELETOWIEC - Tryllowe budowanie z McDomus


Recommended Posts

Jeszcze parę fotek z czwartku 8)

 

http://images25.fotosik.pl/250/b52b456c05e5f2c8m.jpg

Deskowanie - jeszcze inna fotka

 

http://images25.fotosik.pl/250/c874a5d06a35214cm.jpg

Siplast Primer - i już bo beczce.

 

http://images30.fotosik.pl/251/e14fb75fe50d7089m.jpg

Chłopaków camping. Fajny stojak pod antenę :)

 

http://images26.fotosik.pl/251/c55fce6df725e2dcm.jpg

Zbrojenie przygotowane na włożenie w ścianę

 

http://images23.fotosik.pl/250/23944f40f9ce017am.jpg

W pytę tej stali tutaj poszło. Normalnie bunkier nie fundament

 

http://images33.fotosik.pl/325/0a70117181c0b43bm.jpg

I oto comaxik, łącznik zbrojarski zapewniający ciągłość zbrojenia podczas betonowania etapami

 

http://images27.fotosik.pl/250/0fb2480f1b199144m.jpg

 

http://images27.fotosik.pl/250/09e41fa8267fd428m.jpg

Tyle Comaxów na całą płytę fundamentową.

 

http://images30.fotosik.pl/251/a73c4d877b5d4ff8m.jpg

Comax 1.25m, pręt 12mm, rozstaw 20cm, szerokość szyny 80mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 162
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Raport z piątku, tym razem bez zdjęć.

 

Blaty ustawione i wypionowane, zbrojenie włożone. Teraz będą zamykać ściany.

Beton pierwotnie ustawiony na 15-16:00 w poniedziałek trzeba będzie przełożyć na wtorek.

 

I informacja kredytowa: na razie cisza. W poniedziałek jest Komitet Kredytowy w banku Nordea i wtedy ma zostać podjęta decyzja. Czekamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No więc jeszcze come back do historii.

Skończyłem na piątku 17 lipca, kiedy to kończyli ustawiać deskowanie PERI.

W niedzielę podjechałem i o to co zobaczyłem: ściany garażu już zamknięte, reszta w trakcie roboty.

Zostało im jeszcze trochę roboty, a zegar tyka. Już mija tydzień odkąd wypożyczyłem szalunki, a każdy dzień to ~900PLN. Więc wiecie :(

 

Przy okazji się rozchorowałem. Zaczęło się od nagłego kaszlenia w pracy, i następnego dnia nie mogłem praktycznie mówić. Zapalenie krtani. Potem przeszło na zapalenie tchawicy (i może oskrzeli) co mnie męczy do dziś dzień. Lekarz mi nawet jakieś środki dla astmatyków dał, chociaż astmatykiem nie jestem. No ale cóż, nie jest wykluczone że nim zostanę. Z nieba się to nie bierze raczej.

 

W poniedziałek 21 lipca zaszalałem i w Sigma Pro Center wypożyczyłem obiektyw 10-20mm zostawiając kaucję w wysokości 1200PLN.

 

Ale na razie fotki z niedzieli

 

http://images32.fotosik.pl/330/3ceb561fb3e8b62cm.jpg

Deskowanie i zbrojenie

 

http://images33.fotosik.pl/338/85ae3b9db313467dm.jpg

Nasza ściana :)

 

http://images34.fotosik.pl/330/6e85e9778b45550bm.jpg

Dom od strony południowo zachodniej (bardziej zachodniej)

 

http://images28.fotosik.pl/258/e4e87103c28dc27dm.jpg

Wnętrze ściany już zamkniętej, widać comaxy, ściągi. Gotowe do zalania.

 

http://images32.fotosik.pl/330/feee49604987150em.jpg

I jeszcze front.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek się męczyli, betonowanie pierwotnie ustawione na poniedziałek trzeba było przenieść na wtorek. Jeszcze JP zaczął się urlop, znaczy żona zabrała dzieciaki na urlop i widziałem, że marudził strasznie że chce zrobić przerwę.

 

Postawiłem sprawę jasno: urlop okej, ale jak zapłaci za przestój i przedłużenie wypożyczenia szalunków- czyli pewnie ze 4 tysie. Skończyło się na tym, że ustawiłem pompę i 30m2 B25-W8 na 19:00 na wtorek. Ugadałem się z Budomatem Prusa i dało radę :)

 

I tutaj już pojawią się fotki z szerokokątnego obiektywu Sigma :) Zarąbiście na nim widać wszystko - po prostu prześlicznie.

 

http://images32.fotosik.pl/330/7f6decae49abb8bam.jpg

Takie jeden z kierowców zostawił rowy. Idiota cofał 4-osiową pełną betoniarką na skręconych kołach. I zaorał na 50cm.

 

http://images28.fotosik.pl/258/42f3e544e98c4d7fm.jpg

Prace trwają. Z lotu ptaka :)

 

http://images34.fotosik.pl/330/f9974eede7e93c35m.jpg

Panorama ulicy

 

http://images23.fotosik.pl/257/8c997a798bac3161m.jpg

Szalunek

 

http://images31.fotosik.pl/337/8fbdaf09e5a78221m.jpg

Przygotowania do zalewania

 

http://images32.fotosik.pl/330/5e6af52bd43aa643m.jpg

Betonowanie

 

http://images33.fotosik.pl/338/4206634e7f0c32e2m.jpg

Betonowanie cd...

 

http://images27.fotosik.pl/257/cb7771cbc431b7ddm.jpg

Betonowanie w zachodzącym słońcu

 

I tutaj minus dla ekipy, bo wszystko było na ostatnią godzinę. Na szczęście zdążyliśmy :) Jak lał zewnętrzne ściany, to obszalowywali jeszcze środek (tj. słupy) i pompa musiała zrobić przestój żeby to zrobili. Dobrze, że tam jeszcze byłem to przygotowałem przepusty na prąd i instalacje około domowe, oraz przepust na GWC, który własnoręcznie zbiłem z desek. Betonowanie zaczęło się około 19:00 a skończyło około 22:00. PRzyjechali niby wcześniej, ale zanim pompa się rozłożyła to minęło ze 30 minut.

 

Wyszło w końcu 29m3 betonu klasy B-25 W-8 (wodoszczelnego).

 

Jeeeeezuuuu, taki był zapierdziel że jak wróciłem do domu przed północą to byłem całkowicie opadnięty z sił. Pracowało w sumie 5 ludzi + ja + operator pompy, który na końcu sam ruszał rękawem. W środku składali ciągle szalunek i coś co chwilę wychodziło że jest nie tak (we 3), jeden chodził z rękawem i zalewał, JP chodził z wibratorem i wibrował. Prus zrobił B25 mało plastyczny, więc wibrowanie szło ciężko ale przyznam że jestem zadowolony.W dwóch miejscach było troszkę gorzej zawibrowane i po zdjęciu szalunku powychodziły dziury, ale zasadniczo było OK.

 

Pamiętajcie że to jest około 100mb ściany fundamentowej wysokiej na 116cm. Tu było naprawdę sporo roboty.

 

W międzyczasie zrobiło się ciemno a trzeba było wygładzać beton bo powoli zaczynał wiązać. Odkręciłem od sąsiada-Mariusza halogena i robiąc kilka podłączeń zrobiłem chłopakom światło.

 

Około 23:00 JP zmył się na urlop i zostawił chłopaków z gładzeniem. Proste to nie było, tj. wyszło trochę krzywo, 2-3cm za nisko i dodatkowo nierówno. Ale to jest tak jak się takie rzeczy robi w nocy tj. po ciemku.

 

Następnego ranka ekipa przystąpiła do zdejmowania szalunku. Beton już związał, ciepło było jak cholera. Przyznam, że się trochę bałem, ale bez potrzeby. Nic już tego nie ruszy.

 

Patrzcie na fotki. Gładziudki jak pupa niemowlaka 8)

 

http://images32.fotosik.pl/330/29e62b68d60764dem.jpg

 

http://images33.fotosik.pl/338/2489fb922f64a59bm.jpg

 

Zdejmowanie szalunku trwało przez całą środę i czwartek. Trzeba bylo go umyć, oskrobać z betonu, a potem pomaziać antyadhezyjnym środkiem i spakować do 21 koszy :) Przewalone. W czwartek po południu było już gotowe.

 

Z MR umówiłem się na transport w powrotną stronę tj. na Księcia Ziemowita 29 do PerBudu. Ustaliłem, że ciągnik z naczepą podjedzie wieczorem tj. koło 18:00 i załadujemy całość w czwartek a on z kolei będzie rano punkt 06:00 na miejscu na Targówku. PerBud czynny od 08:00 więc będziemy pierwsi do rozładunku. No i przyjechał około 18:00, potem przyjechał MŚ koparką i zaczęli ładowanie. Chyba ze 2,5h to wszystko trwało a w między czasie przyszła jeszcze zaaaaarąbista burza. Check this out 8)

 

http://images25.fotosik.pl/257/7797b9b6c2f62cf8m.jpg

Nadchodząca z lewej strony burza rozganiała jasne niebo.

 

http://images27.fotosik.pl/257/8a9dc19d21bb6e85m.jpg

Zdjęty szalunek. Fundament w całej okazałości.

 

Około 21:00 temat został zamknięty a szalunek tj. 21 koszy załadowany na naczepę. Zjechałem do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I przyznam, że tutaj kończą się zdjęcia aż do dzisiaj. Normalnie nie miałem czasu ich robić. Tyle było zapieprzania że aż strach pomyśleć.

W czwartek zanim jeszcze ekipa zjechała to zrobili fazkę na dole, wyoblenie przy podstawie fundamentu.

 

A przede mną 3 dni polewania fundamentu.

Piątek, sobota, niedziela jeździłem i polewałem dziada ze dwa razy dziennie bo taki upał był. Ale przyznam, że beton i pielęgnacja pierwsza klasa 8) Żadnych rys skurczowych, twardy jak pieron. Nic tego nie ruszy. B25 od Prusa naprawdę w porządku :p

 

Przyznam, że podlewania miałem dość :(

 

No i zaczyna się aktualny tydzień, czyli nachodzi 28 lipca, poniedziałek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek 28.07 chłopaki zaczęli od zrobienia jeszcze raz tej fazki co ją burze zjadły - miejscami fazki w ogóle nie było. Powyciągali też plastikowe stożki od ściagów i zapchali wszystko zaprawą cementową.

 

Trzeba się było zdecydować jaką robimy izolację. Więc pozostałem wierny IcoPalowi (między chudym i ścianą jest grunt SiplastPrimer + papa Szybki Fundament SBS). Kupiłem jeszcze 3 beczki gruntu SiplastPrimer oraz masę izolacyjną Siplast Fundament Szybka Izolacja. Naprawdę polecam, chociaż jest droższa niż dysperbit :roll: Chłopaki całość oblecieli gruntem (wystarczy raz) i po godzinie (bo tyle schnie grunt) zaczeli smarować to Siplast Fundamentem.

Gęsty, o konsystencji śmietany, okazało się że kupiłem za dużo, więc poleciło chyba z 5 razy całość :roll:

 

No i od razu musiałem zamówić izolację. Od Prusa wziąłem 15 paczek Ursy XPS N-III-L 50mm (fazowana) do wewnątrz, bo ścianę mam izolowaną również od wewnątrz. Z Sir-Budu wziąłem natomiast 6 paczek tej same Ursy ale 100mm na zewnątrz. Z Sir-Budem to w ogóle akcja była. Szukałem 10cm i jak się okazało mieli 18 paczek. Zamówiłem, pojechałem zapłacić a tu laska mówi, że jest tylko 6 na placu. Do domu mi się spieszy, babka drukuje korektę. Płacę i spadam. Po 15 minutach telefon - "Znalazło się 12 paczek, magazynier zastawił sobie paletami". "Dowieziecie?". "Musi Pan zapłacić". No to we wtorek. We wtorek przywieźli tylko 11 paczek bo nie miał 12stej. I co? We wtorek po południu się znalazła. Ale już jej nie wziąłem :) 2 faktury korygujące do 18 paczek XPS'a.

 

We wtorek rano kupiłem jeszcze bardzo fajny klej do styropianu. Jak się dowiedziałem, że mam przywieźć 200kg jakiegoś lepika na zimno (a'la Dysperbit) to zmartwiałem. 200kg!!! (idzie 1kg na 1m2!!). Kupiłem Tytan klej do styropianu w puszkach (do pistoletu). Super! Polecam! Wiąże po 15 minutach, Twardnieje po 2h. Poszło chyba 8 puszek na zrobienie wewnątrz fundamentu. Żadnego syfienia, miliona wiaderek itp. O taki:

 

http://www.grupapsb.com.pl/files/MagazineDocument/41nid96072ek4o/ss_15selena.pdf

 

Tylko że kazałem im kleić to na pionowe pasy 4 na płytę a nie dookoła.

 

I we wtorek na koniec dnia środek był gotowy.

 

We środę, czyli wczoraj zamówiłem w Centrobudzie jeszcze 10 paczek Ursy 10cm. Chłopaki obcykali praktycznie wszystko z zewnątrz. Tym samym zamknąłem etap docieplana fundamentu. Wyglądał naprawdę profesjonalnie :)

 

Pojawił się wreszcie majster JP co go przez dwa dni nie było. I ustaliliśmy plan na dziś tj. na czwartek. Rano miałem skombinować folie kubełkową, koparkę i piach do zasypywania. W środę od niechcenia podjechałem do Castoramy i kupiłem folię kubełkową 150cm szerokości (30m2) za 118PLN. W budowlanym wyjściowa cena to 150PLN a poza tym nie kupię tam kubełków o 20:00 :lol:

I jeszcze dwie paczki gwoździ do kubełkowej. Jeszcze w środę w pobliskiej hurtowni kupiłem 2x10m rury PE 40mm do podłączenia wody.

 

Dzisiaj rano zajechałem do hurtowni elektrycznej Kabis i po oglądnięciu peszli kupiłem: Arota 50mm 50mb, peszla UV utwardzanego z pilotem 2x25mb 28mm oraz peszla UV utwardzanego z pilotem 1x50mb 43mm. Tym samym wszystko było gotowe.

 

Rano jak przyjechałem na budowę obgadałem co i jak z JP. Koparka już była. I 12 wywrotek (tych 4 osiówek po 18m3) pospołki/piachu też. Wiecie po ile jest taki towar? Po 600PLN za transport. Pójdzie tego w sumie za 9kPLN

:-? Ustaliłem co i jak z przepustami i zjechałem do roboty.

 

A o to efekt dzisiejszego dnia pracy:

 

http://images32.fotosik.pl/330/aa784bcd4369370cm.jpg

Izolacja fundamentów z góry. Po lewej 10cm a po prawej 5cm.

 

http://images26.fotosik.pl/258/3e64ed446bf70d3em.jpg

Już zasypane.

 

http://images28.fotosik.pl/258/14dd22156911cbcbm.jpg

Koparka w akcji

 

http://images34.fotosik.pl/331/33f893352c5dd1f3m.jpg

Garaż gotowy do ułożenia styro pod płytę. Widać odkryte Comaxy. Z tyłu widać rurę od GWC.

 

http://images24.fotosik.pl/258/970b43982ae7facdm.jpg

Przepusty.

 

http://images32.fotosik.pl/330/855d446a9eab9968m.jpg

Rura od Arot na kabel elektryczny.

 

http://images24.fotosik.pl/258/531d8067c262a610m.jpg

Wygląda wporzo, co nie?

 

http://images30.fotosik.pl/258/746d5fb75d7449d3m.jpg

Garaż od ogrodu.

 

 

 

Betonowanie płyty pewnie w środę! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Wow, przerwa była dosyć duża. Dlaczego? Bo oczywiście na nic nie miałem czasu. Tak jakoś wyszło, że z dniem 31 sierpnia kończyłem pracę w poprzedniej firmie, a 1 września zaczynałem w nowej. Dodatkowo tyyyyyyyyyleeee było roboty jeszcze z tymi fundamentami, że naprawdę ostatnie co mi przychodziło do głowy to aktualizacji forum.

 

Ale wracamy do 1 sierpnia. Wiecie jak jest cięzko skombinować podsypkę/zasypkę w ciągu paru godzin? Normalnie nie da się czegoś takiego skombinować ad hoc. Obdzwoniłem wtedy ze 4 kopalnie i mnóstwo numerów z allegro, gumtree etc. Nikt nie dałby rady przywieźć np. za 5-6 godzin.

 

Dodatkowo okazało się, że moja wieś jest podzielona strefami wpływów. Jedna część jest obsługiwana przez jedną firmę co wozi piach/kruszywo a druga część jest obsługiwana przez drugą. Dotarłem wreszcie do gościa co mógłby podsypkę przywieźć ale powiedział, że MŚ musi się zgodzić na taką akcję bo to nie jest jego teren. No to zadzwoniłem i się zgodził.

 

Wywrotka przyjechała tylko nieco bardziej kamienisty był towar.

 

Pod koniec dnia i na koniec tygodnia sprawy wyglądały następująco:

 

http://images30.fotosik.pl/278/8f3685ce18fe8022m.jpg

Równiutko jak pupa niemowlaka

 

http://images46.fotosik.pl/14/cee7fa9705950c19m.jpg

Takie oto coś ulepili moi fachowcy

 

http://images35.fotosik.pl/14/d91615112958fa70m.jpg

Inny widoczek

 

http://images46.fotosik.pl/14/c3c168d3184cc134m.jpg

Jeszcze inny widoczek

 

http://images23.fotosik.pl/277/815c522243305b0fm.jpg

Równina

 

http://images49.fotosik.pl/14/5640d13640a0cd0em.jpg

Równina 2 Ostateczne Starcie

 

http://images41.fotosik.pl/14/1f8965544f2c92b9m.jpg

W środku

 

http://images41.fotosik.pl/14/5c521f9606405e16m.jpg

Wejście prądu do domu i szalunek pod słupek

 

Równoczesnie dogadałem z Mikołajem Mendyckim (tak, tym Mendryckim), że w poniedziałek wpada i robi kanalizację - znaczy stan zero.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydarzyła się również rzecz nieprzyjemna. Otóż zaczęła się kończyć kasa.

Musiałem w tym celu podjąć bardzo smutną decyzję i sprzedać swojego Bandita.

Niedziela = mycie, polerowanie i wystawianie na allegro.

 

Bandit 600N z rocznika 1998 miał pójść do przysłowiowego żyda.

Ale cóż. Życie to nie bajka - nie pieści cię po jajkach.

 

http://images33.fotosik.pl/373/ae9628ea782d1622m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek rano, tj. 04.08.2008 roku dostałem od Mikołaja wiadomość, że rozwalił auto i nie przyjedzie :(

 

No i kupa.

 

I weź człowieku znajdź tutaj hydraulika co mi zrobi ad hoc kanalizację :-? Zadzwoniłem do swojego kierownika budowy, zadzwoniłem do znajomych i co ciekawe zgłosić się szeryf i powiedział że ma takiego faceta. Szok :o No i się umówiłem z facetem, oglądnął, powiedział jakąś kosmiczną kwotę ale że wyboru nie miałem to się zgodziłem. Cóż.

 

Na szczęście chłopaki mieli trochę roboty jeszcze, bo trzeba było nanieść poziomy i przygotować szalunek pod płytę (boczki), poczyścić górę ścian fundamentowych z resztek glutów hydroizolacyjnych itp itd. A, no i wyciąć dziurę na wjazd do garażu bo jej do tej pory nie było :)

 

Tak więc robić było co, ja się spokojnie zająłem swoją pracą.

 

Potwierdziłem jeszcze w tamten poniedziałek transport styropianiu EPS200.

Nie pamiętam czy to już pisałem, ale jedyną firmą która za sensowne pieniądze mogła mi szybko sprowadzić styropian tej klasy była firma Styrmann. A nawet nie sprowadzić ale wyprodukować, bo gdy kontaktowałem się z handlowcem to powiedział, że blok jest już odpowietrzony (wywietrzony) i mogą go w poniedziałek ciąć. Więc wziąłem te 200m2 styropianu o grubości 10cm.

Transport był umówiony na wtorek z samutkiego rana.

 

We wtorek rano samochód a jakże przyjechał i chłopaki rozładowali styro. Nie da się ukryć, było tego sporo i nawet sam im pomagałem :)

Przyjechał też hydraulik i z dwoma kolegami (wszyscy ~60 lat), wyjęli dwa kanga i zaczęli dziury robić.

 

Sytuacja wyglądała w ten sposób:

 

http://images32.fotosik.pl/368/71820360da933858m.jpg

Prace przygotowawcze

 

http://images41.fotosik.pl/14/0d5d670d8832cb71m.jpg

Przyjechała siatka z drutu żebrowanego fi 6mm na zbrojenie płyty fundamentowej. Fajna, co nie? :)

 

http://images45.fotosik.pl/14/3c2940dbcb64148bm.jpg

Doprowadzenie powietrza do kominka. PS. Używajcie innych rur a nie tych :(

 

http://images40.fotosik.pl/13/779a0989eef44bf8m.jpg

Widok ogólny

 

http://images39.fotosik.pl/14/0c573a4c54b96637m.jpg

Dziury na rury

 

http://images23.fotosik.pl/277/9168a0559b5d18bfm.jpg

Dziury na rury 2 Pierwsza krew

 

http://images26.fotosik.pl/278/9475388119cab997m.jpg

Wykopki

 

http://images42.fotosik.pl/14/86e6b80e10909f76m.jpg

... i wykopki

http://images23.fotosik.pl/277/9939a83c405872cam.jpg

 

 

 

 

Hydrualicy byli całkiem spoko jednakże nie byli bez wad :)

Pytam się czy będą zagęszczali - "Ale po co!". Dobrze że JP miał jeszcze zagęszczarkę. Zaczęli od wywiercenia dziury w ścianie. Na moje pytanie, czy aby nie trzeba zacząć od najwyższego punktu i najniższy sam wyjdzie "Ale po co! Tak lepiej". No i powiedzieli że będą robić na 1,5% spadku bo jak jest 2-2,5% to woda spłynie a gówno zostanie. Wot! Technika!.

Przestałem się czepiać, ale jak przecież spindolili to łby pourywam. Najgorsze to to, że nie wiesz czy jest dobrze dopóki nie odpalisz. Ale z drugiej strony facet twiedzi że już 40 lat robi kanalizę i nie miał problemów, a ja jestem laikiem po "Muratorze" i też mam schizę na punkcie perfekcjonizmu.

 

Jedno jeszcze dobrze, że kielichy wpuścił głębiej w wylewkę i zabezpieczył kawałkiem rury większej średnicy żeby beton tego nie zalał.

 

PS. Jak będzie musiał w tym żelbecie kuć potem to ja mu współczuję. Widziałem jak się chłopcy parę godzin męczyli, żeby w żelbetowej ścianie fundamentowej wykuć otwór na rurę 160mm 8)

 

Do 16:00 całość była gotowa, a chłopcy się zwinęli.

 

JP i jego towarzysze musięli zagęścić piaseczek po hydraulikach, rozłożyć folię, rozłożyć styropian, rozłożyć drugą folię, rozłożyć i zazbroić płytę, połączyć z comaxami bo o 16:00 w środę wjeżdżać miały betoniarki.

 

Uffff.. Blisko coraz bliżej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środę podjechałem na Staniewicką do Dietermanna, żeby kupić masę szczepną. Jak pamiętacie (mówiłem o tym, czy nie?) zaszła konieczność zrobienia nadlewki około 4-5cm na istniejącymi ścianami. A żeby dobrze połączyć stary beton z nowym powinno się zastosować masę szczepną do łączenia betonów. No i kupiłem trzy takie worki. Miesza to się z wodą a potem smaruje się stary beton taką mazią i wali się na to nowy (zanim masa zaschnie). Przyznam, że nie wiem czy nie wyschła u mnie za bardzo jak to robili, ale już trudno.

 

Dodatkowo musiałem dokupić w trybie ekspresowym siatkę 2,05x5m z drutu fi6 bo jedną kupiłem za mało. I wyobraźcie sobie akcję. Jadę z Dietermanna z workami i dzwoni JP i mówi "Za mało o siatkę". Pytam czy pojedzie i kupi a on mówi że kręci zbrojenie i nie da rady. Dzwonię do składu a oni też nie przywiozą tak od razu. No to jadę za Piaseczno do Madexu służbowym corollą kombiakiem.

Wpadam, kupuję siatkę (siatka kosztuje grosze) i proszę grzecznie żeby mi to pocięli na pasy po 1m szerokości bo tylko tyle wejdzie to corolki. Znajduję gdzieś w składzie kawałek folii układam na tym siatkę, przygniatam forkami od Dietermanna i zapitalam do siebie na wieś. Upociłem się przy tym jak mops ale zdążyłem.

 

Nie mam niestety zdjęć jak to zostało wszystko przygotowane, ale pozostaje mieć nadzieję że wszystko było w porządku i nic złego nie wyjdzie. :roll:

 

Punktualnie o 16:00 wjechała pierwsza betoniara i zaczęło się zalewanie. Weszło 31m3 betonu B25 W8. W międzyczasie awaria: puścił szalunek pod słup i trzeba było ekspresowo go naprawiać a przed tym wywalić beton co był w środku na zewnątrz. Po chwili awaria nr 2 - doprowadzenie powietrza do kominka siadło - tj. w miejscu łączenia elementów wdarł się beton i całość się zatkała :( Po prostu profil plastikowy nie wytrzymał i się zgiął a jak się zgiął to pomimo folii wpuścił trochę betonu.

 

Wtedy wziąłem się do roboty :) Założyłem na nogi worki foliowe, zakleiłem taśmą i wlazłem w beton. Rozgarnąłem co się dało łopatą i rękami bo trzeba było dojść do zbrojenia, wyciąć fragment, wyjąć elementy, oczyścić i założyć jeszcze raz. Powiem tak - zarąbiście ciężko się chodzi w betonie :-?

Po krótkie walce całość została opanowana. W międzyczasie oczywiście reszta brygady równała płytę bo roboty było z tym sporo.

 

Zdjęcia miałem czas robić dopiero w momencie jak wszystko się uspokoiło i pompa z gruszkami wyjechały.

 

http://images50.fotosik.pl/14/8b7aad72466f81eem.jpg

Fajnie to wygląda, co nie? :)

 

http://images31.fotosik.pl/368/4aae5bd8026841a7m.jpg

Płyta!

 

http://images42.fotosik.pl/14/a52bf315622d48f8m.jpg

Od strony garażu...

 

http://images25.fotosik.pl/277/cf7b161af1d45f5cm.jpg

Zostało tyle styropianu, przyda się on w garażu

 

http://images42.fotosik.pl/14/6a0b6494b595470am.jpg

I jeszcze raz płyta w roli głównej

 

Dokonałem pewnego usprawnienia. Otóż w projekcie styropian leżał bezpośrednio na piasku. Kiepski to pomysł jak nie jest to XPS tylko zwykły EPS a taki architekt przewidział. Dlatego zdecydowałem się dać następujące warstwy:

- zagęszczony piach

- folia 0,2mm

- styropian EPS200 10cm (co ciekawe architekt dał EPS100 - po chwili zastanowienia zdecydowałem się dać EPS200, a EPS100 pójdzie pod wylewkę)

- folia 0,15mm

- płyta żelbetowa zbrojona dołem zrobiona z B25 W8

 

Liczę, że ciągnąć to wody nie będzie. Po pierwsze dwa razy folia, po drugie W8. Chyba będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnego dnia chłopcy rozszalowali płytę, pomalowali boki gruntem a potem jak wyschło masą hydroizolacyjną. 8 sierpnia płyta była gotowa.

 

Całość wyszła następująco:

http://images32.fotosik.pl/368/41c1d70df716c981m.jpg

http://images32.fotosik.pl/368/4424a0e9d5076edfm.jpg

http://images34.fotosik.pl/368/32fa0214257d8751m.jpg

http://images41.fotosik.pl/14/b38333378a671a6em.jpg

http://images47.fotosik.pl/14/868b3241cd1ffabbm.jpg

http://images34.fotosik.pl/368/a410de8fb1976b49m.jpg

 

Jak widzicie na zdjęciu z garażem nadlewka wyszła takiej mniej więcej grubości. Jak się okazało zrobiłem podstawowy błąd, że nie zakryłem od razu całości folią, a dopiero po weekendzie. Otóż właśnie tam nad garażem, gdzie nadlewka jest tylko nadlewką (bez płyty) beton popękał bo momentalnie oddał wodę (mała powierzchnia, z trzech stron odkryta itp). W innych miejsca beton w ogóle nie popękał (no może naprawdę delikatne rysy). Może nad garażem rysy nie są strasznie koszmarne ale są. I jak je tylko zobaczyłem to momentalnie zdecydowałem się kupić czarnej folii budowlanej (najtaniej w Zielonce :)) i przykryć całościowo budowę. Niech sobie tam spokojnie dojrzewa beton pod folią i bardziej nie pęka.

 

I tak folia leżała pod jakiegoś 10-go sierpnia leżała sobie na płycie to mniej więcej końca sierpnia. Beton jest naprawdę w porządku! :)

 

http://images36.fotosik.pl/14/dc2e6fd6b15eedb9m.jpg

http://images31.fotosik.pl/368/c5e9f29e90bf8501m.jpg

http://images31.fotosik.pl/368/d4af5ba349612f4dm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych co nie wiedzą przykrycie betonu folią daje same zalety: po pierwsze beton nie oddaje wody za szybko a po drugie zapewnienie odpowiedniej wilgotności powoduje że staje się on super twardy.

Liczę, że beton taki właśnie super twardy się stał.

Jak pisałem lekko schizowałem z tym rysami, które ewidentnie są rysami skurczowymi i nie występują tam, gdzie nadlewka była częścią większej objętości betonu. Na wszelki wypadek wziąłem porządny młotek i napitalałem w tą nadlewkę. Chyba da radę 8) Nic nie odpryskiwało, odłupywało się, więc zakładam że warstwa szczepna trzyma i wszystko będzie ok :roll:

 

I powrót do rzeczywistości.

Przedwczoraj podjechał znowu na Staniewicką, do firmy Deitermann, i zakupiłem Eurolan FK Inject http://www.deitermann.pl/index/produkt.php?symbol=e_fk_inject&detail=1

Jest to żywica epoksydowa, dwuskładnikowa o niskiej lepkości służąca do wykonywania iniekcji w betonie i murze. Bardzo dobra przyczepność do betonu, niska lepkość, możliwość wlewania grawitacyjnego jak i wtryskiwania - służy do wypełniania rys, pęknięć itp. Koszt 84PLN, za 1 litr.

 

Dodatkowo w aptece za 1,55 kupiłem 2 pary rękawiczek lateksowych, dwa rodzaje igieł (1,2 i 0,8mm)i dwie strzykawki - do wykonywania iniekcji i pojechałem odwiedzić fundament 8)

 

Sprężonym powietrzem oczyściłem rysy, wymieszałem składniki żywicy zgodnie z instrukcją i zacząłem uzupełniać rysy. Tak raczej pro forma bo powinno sięto robić zasadniczo w sytuacji gdy istnieje zagrożenie że woda może spenetrować zbrojenie a u mnie przecież w nadlewce zbrojenia nie ma.

W każdym razie na początku próbowałem wlewać (kiepsko), wstrzykiwać igłą 1,2mm (za gruba) a potem igłą 0,7mm i jakoś poszło. Rys poprzecznych w stosunku do kierunku fundamentu było może ze 20-30 z czego tam gdzie się dało w ogóle igłę wsadzić było może z 7-8 :) Więc wykonałem klasyczny przerost formy nad treścią. Na końcu pomaziałem gdzieniegdzie pędzlem i zamknąłem temat.

 

Teraz czekamy na pensję (bo do końca miesiąca zostało na końcie 177PLN :() i next week idę kupić SBS Szybki Grunt SBS żeby pomalować płytę fundamentową i przygotować się do klejenia papy. Z JP już umówiłem się wstępnie że wpadnie na parę godzin i przygrzeje papę. I wtedy już naprawdę wszystko będzie gotowe.

 

PS. JP zabrał wreszcie przyczepkę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz zaczyna się najprzyjemniejsze :)

 

Jak pamiętacie wybraliśmy firmę McDomus jako firmę, która wybuduje nam dom.

Dlaczego tak zrobiliśmy po blisko rocznych poszukiwaniach wiecie już z historii tego dziennika.

 

Teraz postaram się przybliżyć szczegóły czerwcowej wizyty w McDomus, a potem, w następnych postach parę aktualności.

 

Aby podpisać umowę wybraliśmy się wszyscy razem = w trójkę, do Przystajni koło Częstochowy na zaproszenie Pana Tadeusza Małczaka (prezesa McDomus).

Ja tam już raz byłem, jak wybierałem firmę pod kanadyjczyka.

 

Na miejsce dotarliśmy chwilę przed 16:00 - z Warszawy do Przystajni (via Janki, Piotrków Trybunalski, Częstochowa) trasa zajmuje około 3:00-3:30 przy średnim dociskaniu gazu do deski. Najfajnieszy to odcinek Piotrków-Częstochowa gdzie praktycznie nie ma fotoradarów i można gnać ile fabryka dała :roll:

 

Fabryka mieści się kilku z post-pgr'owskich zabudowaniach, które Pan Małczak wykupił. I teraz parę fotek.

 

http://images36.fotosik.pl/14/3afb24763d038d26m.jpg

Bodajże krokiew (do czyjegoś budynku). Drewno - oczywiście niemiecki Klenk Holz (czy jakoś tak). Jakość porażająca. McDomus nawet drewno na podbitkę kupuje w Klenk Holzu.

 

http://images26.fotosik.pl/279/14a5a02104013f56m.jpg

Przykładowa ściana jeszcze nieocieplona.

 

http://images44.fotosik.pl/14/d342ca6209df1df1m.jpg

A tutaj czyjaś ściana, właśnie zamykana. Na zdjęciu Pan Małczak.

To co mnie poraziło to dokładność i jakość wykonania. Wszystkie ściany przygotowywane są na specjalnych stołach gdzie konstrukcja jest odpowiednio ściskana pneumatycznie na czas łączenia elementów. Dopiero po usztywnieniu konstrukcji ląduje w nich wełna (dokładnie ułożona) i ściana jest zamykana. Każda kantówka jest dodatkowo impregnowana, chociaż fachowcy z Klenk Holza bardzo się ponoć dziwili po co Polacy chcą dodatkowo impregnować drewno "Przecież jest suszone komorowo, strugane i nie ma potrzeby tego robić" - mówili. Ale Pan Małczak im wytłumaczył, że polscy klienci chcą mieć zielone drewno i tak trzeba robić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz kilka dodatkowych informacji o harmonogramie.

 

W pierwszych dniach sierpnia McDomus otrzymał pierwszą transzę kredytu i od razu u niejakiego Jareko (znacie? :)) zamówił okna. Zdecydowałem się na wariant, w którym Generalny Wykonawca zamawia okna a nie my, żeby było łatwiej, jeden podmiot odpowiedzialny itp.

 

Zamówiliśmy okna PCV, białe, profil Schueco (nie pamiętam który), szyba P4, okucia WK-2, szprosy wewnątrzszybowe (też nie pamiętam które dokładnie :)).

Dodatkowo okno 3600x2300 czyli okno tarasowe to okno uchylno-przesuwne HKS, składające się z trzech części po 1200mm. W pytę drogie ale na pewno będzie fajne 8)

 

Wtedy również przyjechało drewno z Klenk Holza (jak będzie w fabryce to zobaczycie sami jakie wspaniałe jest niemieckie drewno!) i fabryka zaczęła produkcję naszego domku.

 

W zeszłym tygodniu tj. 18.09.2008 roku odebraliśmy 50% prefabrykatu. Relacja z tego już za moment. Z tego co wiem, już jest praktycznie gotowe 100% prefabrykatu i w przyszłym tygodniu jedzie inspektor z Nordea, a potem ja, żeby odebrać te 100%.

 

Plan wygląda następująco:

- 30.09 odbiór 100% prefabrykatu

- 13-20.10 przyjeżdża dom na budowę

- po nastepnym tygodniu-dwóch Jareko montuje okna

- wtedy wchodzi Zbych i montuje alarm

- wtedy wchodzi Mikołaj Mendycki i robi instalacje

- wtedy wchodzi Kuba i Ja i robimy elektrykę i okablowanie strukturalne.

 

Pozostaje kwestia wylewek i pogody - oby dało się to zrobić i oby nie było za zimno :(

 

A teraz relacja wizyty z 18.09.2008 czyli to co pewnie wszystkich bardzo interesuje ;)

Przyjechaliśmy trochę później niż zakładaliśmy i od razu przystąpiliśmy od oglądania. Jako, że miałem pewne pomysły jak to wszystko ma wyglądać (konstrukcja ściany itp) to z pewnym dystansem podchodziłem to tego co mam zobaczyć. Wiem przecież jak fachowcy budują w Polsce i jak nie myślą w wielu kwestiach. Dlatego bałem się jak zrobią wiatroizolację, jak styropian ryflowany przymocują itp. itd.

 

http://images44.fotosik.pl/14/d22e5d37e62b0b23m.jpg

Konstrukcja ściany zewnętrznej. Od lewej styropian 120mm ryflowany, wiatroizolacja Proctor, OSB 12mm, konstrukcja drewniana 14cm, paroizolacja, OSB 12mm.

 

http://images23.fotosik.pl/278/ce7e5aad7776fe99m.jpg

Styropian nie jest klejony tylko przykręcany kołkami. Właśnie o takie kołki mi chodziło.

 

http://images24.fotosik.pl/279/5469ecda980a27a5m.jpg

Ryflowany styropian - miodzio! :)

 

http://images39.fotosik.pl/14/f5e75b8207a8e905m.jpg

Ściana w całej okazałości. Jeszcze nie ma zatopionej siatki w kleju.

 

http://images29.fotosik.pl/278/1d0a1875880621c5m.jpg

Tylna ściana garażu

 

http://images34.fotosik.pl/369/dd37bd881a155140m.jpg

To jest bodajże ściana kuchni, widać wiatroizolację Proctor (taka jaką chciałem) oraz listewki w celu zachowania ciągłości frezów w styropianie podczas układania. Profesjonalne podejście i tutaj mnie pozytywnie Pan Małczak zaskoczył.

 

http://images33.fotosik.pl/374/8318492bcf029f13m.jpg

Któraś ze ścian wewnętrznych przygotowana do zamknięcia.

 

http://images47.fotosik.pl/14/73ae8412e13d924bm.jpg

Ściana frontowa, wejście do domu

 

http://images37.fotosik.pl/14/e86e39e0e28fc1c5m.jpg

Widok na halę fabryczną.

 

http://images28.fotosik.pl/279/d695bfcc2e014befm.jpg

Takim łupkiem będziemy mieli pokryte kominy

 

http://images41.fotosik.pl/14/42402ca7a8a53322m.jpg

W McDomus całą więźbę mają rozrysowaną ma podłodze - co do 1mm. W ten sposób można np. dokładnie wyliczyć ile będzie dachówek (zachowując normatywne odległości zgodnie z Brass-Bookiem)

 

http://images43.fotosik.pl/14/d031c54605aeb7aem.jpg

Nasz dom na tablicy :)

 

http://images28.fotosik.pl/279/6b1dd0f984548d46m.jpg

To są chyba nasze krokwie.

 

http://images41.fotosik.pl/14/5798674d609ad486m.jpg

Nasza podbitka made by Klenk Holz

 

http://images35.fotosik.pl/14/68b8a7033780a0c4m.jpg

Nasze belki stropowe!

 

http://images26.fotosik.pl/279/dc162dd477165e2fm.jpg

Ściana pomiędzy garażem a domem.

 

http://images43.fotosik.pl/14/e9e74a1a359277dfm.jpg

Frontowa ściana garażowa

 

Zapytacie czy wszystko było w porządku, prawda? Tylko jedna rzecz mnie zaintrygowała i poprosiłem o dorobienie zgodnie z moim widzimisię. Otóż wiatroizolacja jest wywijana do wewnątrz otworu i następnie w to dopiero wchodzi okno. Jako że jestem zboczony na punkcie amerykańskich rozwiązań w tym temacie poprosiłem, żeby zrobili dodatkowy kołnierz z wiatroizolacji tak żeby dodatkowo zabezpieczyć otwór okienny i rogi w szczególności.

Tak to wszystko było w najlepszym porządku! 8)

 

Musieliśmy podjąć decyzję jeszcze o sposobie montażu bramy segmentowej - wybraliśmy montaż za otworem - od wewnątrz garażu.

Pan Tadeusz dał nam jeszcze jedno zadanie: trzeba wybrać kolor tynku, podbitki, rynien, obróbek blacharskich, parapetów itp. Więc wybraliśmy

- dachówka - Braas grafitowa

- obróbki blacharskie - grafitowe

- parapety - białe

- rynny - grafitowe

Pozostało do wybrania:

- tynk - Caparol Silikonowy (kolor?)

- brama i kolor bramy garażowej

- drzwi i kolor drzwi

 

Podpisaliśmy protokół, w Zajeździe obok wypiliśmy kawę i pognaliśmy z powrotem do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybraliśmy pozostałe elementy naszej elewacji:

- tynk silikonowy Caparol - Nutria 15 (beżowy)

- brama garażowa Hormann, biała, model LPU (ocieplenie w całości 42mm), kasetony typu M, bez napędu, dodatkowy uchwyt wyposażony zamek (odlew aluminiowy, kolor biały na bazie RAL9016), z mechanizmem rozłączania napędu (wkładka patentowa).

- drzwi wejściowe firmy CAL, model DZO 21 (standardowo wzmocnione) pomalowane obustronnie na kolor z palety RAL 3003 (ruby red)

- słupy i pociąg przy wejściu lazurowane na biało (czyli z zachowaniem słojów)

- cokół z tynku mozaikowego w kolorze grafitowym (kolor zbliżony do koloru dachu)

 

Dostałem dzisiaj informację od Pana Małczaka, że dom przyjeżdża 13-stego października czyli za dwa tygodnie :)

 

W dniu dzisiejszym Lisek podjechała do składu i kupiła beczkę 30litrową Siplast Primer Szybki Grunt SBS oraz 4 rolki Papy Fundamentowej Szybki Profil SBS 8) Muszę zagruntować beton (jutro ma być sucho) i przygrzać papę. Miałem to zlecić do JP ale zastanawiam się czy nie zrobić tego samemu ;) Kupić za 80pln palnik z dwiema dyszami, wypożyczyć butlę z propan-butanem i zrobić co trzeba. Przecież to nie może być takie skomplikowane, co nie?

 

Jutro jadę do gminy załatwiać pozwolenie na lokalizację urządzenia w drodze. Przypominam, że nie mam jeszcze wody i gazu na działce :( Dzisiaj gadałem z projektantem i zasadniczo wszystko jest gotowe i żeby zrobić wodę tj. złożyć projekt do uzgodnienia muszę mieć zgodę na lokalizację wodociągu w drodze i do tego musze zatrudnić Referat Infrastruktury. Pani Marianna z Nadarzyna powiedziała że uda się to jakoś przepchać szybciej. I to samo z gazem. Ogólnie temat na osobny referat, może jutro znajdę na to chwilę czasu.

 

W związku z tym, że mogę nie zdązyć z gazem przed zimą przeanalizowałem obgadany już na forum wariant baterii butli z propanem. Nie wszyscy mogą o tym wiedzieć, więc po krótce wyjaśnię. Instalację gazową robię całkowicie normalnie i wychodzę z domu stalową rurką, włażę w ziemię i po prostu zamiast iść do reduktora w skrzynce wychodzę parę metrów od domu na powierzchnię i kończę około 1.5m nad ziemią. Robię jakąś podstawę i na tym stawiam wypożyczone z Gaspolu 4x butle 33kg z propanem. Kaucja za nie to 1400PLN. Do tego kupuję reduktor (300kg) i wężyki do butli. Podłączam rurkę do reduktora i voila! Koszt jednej butli (gazu) to 170-180PLN. Najfajniejsze jest to, że będę miał piec Vaillanta, który jak Mikołaj mówi wystarczy zaprogramować na propan :lol: :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja z dnia 02 października:

 

Z pracy wyskoczyłem już chwilę po 13-tej. Musiałem niestety wrócić się do domu bo zapomniałem aparatu fotograficznego - bez tego to nie ma co w ogóle jechać do fabryki, co nie? :)

 

Podjechałem do Urzedu Gminy w Nadarzynie i złożyłem wniosek o udzielenie pozwolenia na lokalizację urządzenia [właśnie oglądnąłem Elvisa w Mam Talent - spoko koleś był ;)]. Szczęście że za darmo, i że nie powinno to długo trwać. W poniedziałek uderzam do Pani Marianny, i będę ją męczył 8)

 

Moment później byłem u siebie na działce, wyładowałem 4 rolki papy, 30litrową bańkę z Siplast Primerem i zacząłem zamiatać. Zdziwiłem się trochę, bo ten super twardy beton się trochę pyli i zamiatanie go nie za bardzo miało sens. Ponoć to normalne. I już całkowicie zczaiłem po co gruntować beton przed przyklejaniem papy - taka papa po prostu wcześniej czy później (bez gruntu) się przestanie betonu trzymać (co czasami widać jak ludzie asfaltowymi lepikami niby-izolują beton i taki lepik po prostu się odkleja). Wziąłem szczotkę i wiaderko co je ekipa JP zostawiła i zacząłem malować.

 

Chciałem to zrobić w godzinę. Się nie udało. Musiałem szybko wyjeżdżać bo umówiłem się fabryce koło 17:00. Ogólnie takie malowanie tym gruntem idzie łatwo, ale przeliczyłem się z siłami. Pomyślałem, że dokończę jak będę wracał z Częstochowy. I poleciałem do Przystajni.

 

Znacie pojęcie speed-surfer? Czyli osoba, która napina z maksymalną prędkością pomiędzy fotoradarami i tylko przed fotoradarem jedzie te 70kmph. Tak właśnie jechałem :roll: Po drodze wypadek, roboty drogowe i dojechałem na 19:00 do Przystajni. Kicha.

 

No i zobaczyłem domek - praktycznie wszystko gotowe 8)

Pan Tadeusz powiedział, że praktycznie w poniedziałek mogliby już jechać, a ja mu na to, że dobrze że nie jedzie bo jeszcze papy nie przygrzałem.

 

Tak BTW to dzisiaj w Castoramie za 240PLN kupiłem taki oto palnik dekarski

 

http://www.san-pol.pl/images/produkty/4131/big.jpg

Rothenberger Ro Maxi Pro (z reduktorem ciśnienia na 4bary - do podłączania butli 5 i 11kg). Bardzo szybko go wystawię na allegro. A może nie? :-?

 

Ale wracamy do wizyty w fabryki...

 

http://images26.fotosik.pl/281/f2a2127d933d8e99m.jpg

Fragment stropu

 

http://images36.fotosik.pl/17/ae2f2efa7dc3a389m.jpg

Wjazd do garażu

 

http://images40.fotosik.pl/17/5787ed0026df3d19m.jpg

Kompletny wykusz

 

http://images38.fotosik.pl/17/928c55e762f01269m.jpg

Wejście do domu od strony domu

 

http://images46.fotosik.pl/17/d564e6389098d1d9m.jpg

Wejście do domu od strony ulicy

 

http://images26.fotosik.pl/281/e7c706bab8d87d78m.jpg

Boczna ściana garażu

 

http://images27.fotosik.pl/280/1aa5106aa69f9912m.jpg

Tylna ściana garażu z okienkiem

 

http://images42.fotosik.pl/17/b9eae4e621a1dd33m.jpg

Garaż od środka

 

http://images48.fotosik.pl/17/a3ead33ec7b12163m.jpg

"Wieniec" z poddasza, który będzie oparty na słupach. Nie znam fachowego określenia tego czegoś.

 

http://images50.fotosik.pl/17/b0622c3fbe1264d3m.jpg

Ściana - przedłużenie wykuszu. Widać fajne stojaki do malowania boazerii :)

 

http://images26.fotosik.pl/281/3398f6b84212c127m.jpg

Belki stropowe - pomalowane...

 

http://images35.fotosik.pl/17/8cde2219db9725cfm.jpg

...i niepomalowane...

 

http://images41.fotosik.pl/17/85a535ec2ba4942am.jpg

Ściany wewnętrzne

 

http://images49.fotosik.pl/17/edb90c68d3364dfdm.jpg

Sypialnia juniorowata

 

http://images39.fotosik.pl/17/2aa7edb74cbf6e96m.jpg

Wielkie okno tarasowe

 

http://images36.fotosik.pl/17/d738171c603b6120m.jpg

Nasza sypialnia

 

http://images49.fotosik.pl/17/cdacddddcbc6c40cm.jpg

Kuchnia (albo mała sypialnia)

 

http://images41.fotosik.pl/17/b6455ae467f4bc72m.jpg

Mała sypialnia (albo kuchnia)

 

http://images30.fotosik.pl/281/5358f0058d377659m.jpg

Folia paroszczelna (Made in Sweden?)

 

http://images34.fotosik.pl/374/69e7407a79bc0b8bm.jpg

Podbitka. Pomalowana na błyszcząca a wyszedł mat. I dobrze.

 

http://images40.fotosik.pl/17/14e8611595250ec7m.jpg

Belki (somewhere w suficie)

 

http://images31.fotosik.pl/374/e52f81cdf9061edfm.jpg

HEBy na których opierać się będzie dach.

 

http://images27.fotosik.pl/280/42d4037b7d90bde0m.jpg

A tutaj przygotowany dach.

 

Trochę merytorycznego opisu:

 

Z pierwszych zdjęć, które robiłem przy odbiorze 50% prefabrykatu, zaczałem podejrzewać, że wiatroizolacja była łączona w pionowych pasach - a nie poziomo z zakładem. Okazało się, że byłem w błędzie 8) i wszystko jest tak jak powinno. Również moje dodatkowe kołnierze z wiatroizolacji zostały przygotowane tak jak chciałem. Pan Małczak z McDomus jest bardzo tolerancyjny jeśli chodzi o moje dzikie wymysły ;)

 

Wszystkie ściany zewnętrzne są już obłożone siatką zatopioną w kleju. Styropian w oknach zachodzi marginesem około 4cm z każdej strony na światło okna, tak że teraz wystarczy osadzić okno i uszczelnić łączenie styropianu z oknem w płaszczyźnie ściany. Git! :D

 

Wrażenie robi kompletny wykusz :) Aha otwór drzwiowy (zew) miał mieć 1020mm szerokości i ma dokładnie tyle - to jest piękne w tej technologii, że można całość wykonać praktycznie co do milimetra.

 

Ogólnie elementy są przygotowane do montażu, mają poprzyczepiane haki i są gotowe do załadunku na samochody.

 

Jeszcze poruszyłem temat odwadniania mojej ściany. Bo jak czytaliście moje wypociny to ścianę zrobiłem w wersji amerykańskiej (inaczej niż proponuje Andrzej Wilhelmi w swoich postach). Na OSB idzie wiatroizolacja (a raczej membrana ścienna w Polsce nazywana wiatroizolacją), która ma pełnić funkcję bariery nieprzepuszczającej wodę w konstrukcję ściany i równocześnie przepuszczającą parę wodną ze ściany na zewnątrz tj. pod styropian.

Skąd się może wziąć woda pomiędzy styropianem a wiatroizolacją? Ano z dwóch potencjalnych źródeł: z nieszczelności/uszkodzeń/pęknięć zewnętrznej warstwy izolacji (tynk+styro) oraz ze skraplania się pary wodnej przedostającej się ze ściany i skraplającej się na wewnętrznej warstwie styropianu.

I po to są te rowki (ryfle) w styropianie żeby ew. woda mogła sobie migrować w dół a nie kisiła się pod styro.

Tylko do tego potrzeba jeszcze jednego - listwa startowa, na której opiera się styropian musi mieć perforację tak aby woda mogła uciec ze ściany na zewnątrz. I tu pojawia się problem bo w Polsce nie ma listwy perforowanej w ten sposób. No może jest - Dryvit może sprowadzić ją ze stanów - koszt ponad 100PLN za mb. Paranoja.

 

No i męczyłem Pana Tadeusza żeby wywiercił, już na budowie, w listwach startowych od dołu otwory co kilkadziesiąt centymetrów. Np. co 30cm. Dzięki temu potencjalna woda będzie miała gdzie uciec a listwa nie bedzie kosztować 100PLN/mb.

 

No i wracając do domu zajechałem jednak na działkę. No trochę przycisnąłem jadąc z powrotem i o 23:00 wjechałem na wieś. Podjechałem pod fundament, zostawiłem reflektory włączone i chwilę po północy wykończyłem 30l beczkę primer'a. Nie wszystko zagruntowałem, bo materiał się skończył - zostało może ze 40-50m2 do zrobienia.

 

A jak jechałem do domu to zajechałem pod dom projektanta wody i gazu (coś koło godziny 00:30) i z tajnej, umówionej skrytki ;) wyciągnąłem brief projektu i chwilę przed pierwszą położyłem się spać.

 

Ufff

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...