tryllu 21.04.2009 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Aha. I 4 miesiące opóźnienia mamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 22.04.2009 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 I jeszcze Wam nie mówiłem co się stało z drzwiami wejściowymi Jak nie urok to sraczka. W McDomusie zamówiliśmy drzwi wejściowe firmy CAL, model DZO 21 (standardowo wzmocnione) pomalowane obustronnie na kolor z palety RAL 3003 http://www.drzwi-cal.pl/files/image/drzwi/zewnetrzne/DZO21.jpg Całkiem niezłe standardowo wzmocnione,2 klasa antywłamaniowa, zamek listwowy 3 punktowy klasy "C", podwójny system uszczelek,system antywyważeniowy, zawiasy regulowane w 3 płaszczyznach, szkło refleks płaski klasa P4. Całość lakierowana w kolorze RAL 3003 czyli takim: http://www.ahrend.nl/Atrium/Group/P/images/product_materials/hout/be45-rood-RAL-3003.jpg Drzwi przyjechały super, ale że zamontować jest można dopiero po wylewkach więc musiały poczekać. I panowie od wylewek zanieśli je do sąsiada. I teraz nie wiadomo kto, czy to ekipa od McDomusa, czy też ekipa od pierwotnych wylewek (raczej ona) wzięła i uderzyła drzwiami o "coś". Efekt następujący: http://images46.fotosik.pl/109/6aa00ad2c44ee3b1m.jpg http://images45.fotosik.pl/109/9d9626eea370b96cm.jpg http://images50.fotosik.pl/109/abd7e692b98cb2c0m.jpg http://images40.fotosik.pl/105/abbc8188400224bbm.jpg http://images40.fotosik.pl/105/8de423a80cf2141bm.jpg No i mieliśmy problem. Co z tym zrobić? Samemu to naprawiać? - przecież wyjdzie kupowato. Zadzwoniłem do firmy Cal i spotkałem się z rewelacyjnym podejściem Pan powiedział, że mnie z problemem nie zostawią, że można to pewnie naprawić, muszę przysłać zdjęcia. Przesłałem i dostałem informację, że wymienią ramiak pionowy i całość pomalują jeszcze raz. Dodatkowo podjechali sami po te drzwi i mi je potem odwieźli Naprawa kosztowała 650PLN ale drzwi są teraz takie jakie powinny być. Polecam na razie Nie wiem jak drzwi się będą sprawować ale na razie firma Cal jest OK! Ufff Aha. Info z dzisiaj. Przyjechałem Mikołaj Mendrycki z asystentem i rozpoczęli prace na poprawianiem rurek. Jutro postaram się rzucić parę fotek jak to teraz wygląda. Siedziałem tam chwilę z nimi posprzątaliśmy pył i drobny gruz spomiędzy płyt styropianowych w dwóch łazienkach. Tam rurki wyglądają że są OK. Zobaczymy jak będzie dalej. Mikołaj zaczął spinać tymczasowo kotłownię, żeby zrobić test ciśnieniowy całej instalacji. Rurki tu i ówdzie są uderzone młotem albo przecinakiem i się okaże czy którąś z pętli trzeba będzie wymieniać. Ale w dwóch łazienkach obyło się bez wymiany styropianu - trzeba będzie tylko ponownie ułożyć taśmę dylatacyjną na obrzeżach no i pokończyć sklejać płyty styropianowe. Mikołaj wykupił w sklepie cały zapas długich spinek do podłogówki Chyba się ucieszyli. Aha2. Jakby ktoś chciał namiar na Wadika i kolegów z Ukrainy to się oferują. Chłopaki robią różne ogólnobudowlane rzeczy: u mnie sprzątali po budowie, kuli wylewkę, robią ogrodzenia, ocieplają itp. No i są uczciwi (dostałem z polecenia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 22.04.2009 20:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Jeszcze jedno info z dzisiejszego dnia: zakończyłem negocjację z firmą Klimat Dom z Płocka. W przyszłym tygodniu podpisujemy umowę, na mocy której Klimat Dom wyposaży naszego szkieletowca w instalację wentylacji mechanicznej z rekuperatorem ComfoAir 350 Easy, przepustnicą do GWC, czujnikiem pogodowym i jakimiś bajerami. Termin prac 01-10 czerwca 2009 Jutro Panowie mają mi jeszcze dostarczyć rurę i mufę do przedłużenia tego króćca GWC co wychodzi z w garażu z fundamentów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 25.04.2009 17:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2009 Okej. Mufa i 30cm rury jest. Więc będzie można rurę od GWC odpowiednio przedłużyć.. Teraz historia gazowa Otóż jak pisałem ustaliłem z gazownią, że gazociąg średniego ciśnienia przedłużę samodzielnie, tzn. sam znajdę firmę. Druga opcja to to, że gazownia robi to sama. W grudniu czekałem na decyzję o lokalizacji urządzenia w drodze, czyli pozwolenie na umieszczenie i się doczekałem. W lutym jak ochłonąłem po wylewce (solidnie mnie to dobiło) poszedłem załatwiać papiery. No i wtedy dobiło mnie coś jeszcze raz: od 01 stycznia zmieniły się przepisy i się okazało że osoby fizyczne nie mogą występować o pozwolenie na budowę gazociągu. Myślałem że osiwieję Wszystko poszło na marne. Wybrałem się do działu przyłączania w Gazowni Warszawskiej na ul. Kruczkowskiego i rozpocząłem dyskusję z Kierownikiem Działu. No i okazało się, że nie jest tak tragicznie jak myślałem Otóż, w związku z tym, że mam tak zaawansowane prace projektowe, możliwe jest że ja to skończę, a potem gazownia odkupi ode mnie projekt wraz z pozwoleniem na budowę i sama wykona gazociąg i przyłącze. Huuuuuuurrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Co do papierologii to sprawa wygląda następująco: załatwiłem jakieś dwa tygodnie temu zgodę Jednostki Wojskowej 3688 (http://www.rakietowcy.pl) na przeprowadzenie przewodu gazowego i wodociągowego. W przyszłym tygodniu odbieram decyzję z Grodziska, z Melioracji o braku przeciwskazań na położenie przewodu gazowego i wodociągowego. I pani z działu przyłaczania dzwoniła wczoraj, że umowa jest już gotowa i tylko prawnicy zaopiniują i mogę podpisywać umowę na przyłączenie do sieci gazowej. Ciekawostka: 32mb przewodu gazowego średniego ciśnienia + przyłącze będzie mnie kosztować 6700PLN brutto. A wiecie za ile gazownia odkupi ode mnie projekt z pozwoleniem na budowę: 6500 Oczywiście zostanie wykonanie odcinka od ogrodzenia (reduktora) do domu, oraz instalacji w domu, ale to najmniejszy problem i koszt. Więc będę miał umowę na przyłącznie, pełnomocnictwo do uzyskania pozwolenia na budowę, decyzję z melioracji i pozostaje mi tylko uzyskać opinię zarządcy drogi (Gmina Nadarzyn) i składam wniosek o uzyskanie pozwolenia na budowę. A potem w ciągu 3 miesięcy oni zrobią co potrzeba Uffffffff.... Gaz to jest przerąbana sprawa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 11.05.2009 09:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 Ojej, tyle pracy, że nie wiadomo w co ręce wsadzić. Patrzcie jak wyglądała podłogówka po skuciu http://images50.fotosik.pl/122/1ad767a0fa8e9205m.jpg http://images49.fotosik.pl/122/0569f61962596739m.jpg Chłopaki wszystko pospinali w całość, ułożyli od nowa na tym samym styropianie. Dzisiaj będę kończył robić drobne poprawki to wrzucę zdjęcia. Okazało się, że stan podłogówki nie był taki zły. Bodajże 7 złaczek na PEXy Mikołaj założył. Rurki są porysowane, w paru miejscach leciutko uderzone ale jest w porządku. A jaka akcja była z próbą ciśnieniową... Mikołaj wyjeżdżając w piątek dwa tygodnie temu nabił do 3barów podłogówkę i obiegi CW, ZW oraz zawory czerpalne. Przyszedłem w sobotę następnego dnia i spadło do 2,6. Myślę "nie jest źle", rurki się rozszerzyły itp. No to dobiłem do 4barów. Następnego dnia spadło do 3bar Coś jest nie tak sobie myślę. Ale jako to sprawdzić skoro wszystko jest spięte razem? Jedyne co można zrobić, to odłaczyć rozdzielacze czyli wyłaczyć podłogówkę. No to zakręciłem wszystko (jeszcze nie było zaworów grzejnikowych założonych) i znowu spadło. Przez parę dni z 4bar do 2,6bar a potem już nie spadało. I jeszcze przy wejściu do pom.gospodarczego pojawiła się wilgoć na podłodze. Co jest? Dzwonię do Mikołaja a ten mi mówi, że pewnie z korków (plastikowych) cieknie. Jezu....przez parę dni chodziłem jak na szpilkach. W końcu przyjechał Mikołaj (niezły), wymienił korki na takie standardowe, stalowe, założył zawory na rurkach od grzejników i odpalił całość. Od tygodnia trzyma 4bary Czasami jest 3,95 a czasami 4,05. Ogólnie stoi w okolicach 4bar. W tym momencie całą instalację mamy napełnioną wodą, wszystkie możliwe rurki, zawory czerpalne, grzejniki itp. Jest git Ja z kolei przez ostatnie dwa tygodnie popołudniami poprawiam i układam styropian. Jak się okazało, to ekipa poprzednia co robiła wylewki zasypała mi rurki piaskiem. Czyli tam gdzie nie można było dociąć idealnie styro to sypiali piasek z wiaderka. Ogólnie, jak zdjąłem styro z wierzchu to się przeraziłem. I nie myślcie sobie, że Wy macie jakoś dobrze specjalnie robione Powszechna praktyka, nie dawanie styro bo trzeba ciąć, zasypywanie piachem. Pół soboty przystosowywałem pokój gościnny do ponownego ułożenia styropianu. Kupiłem 3 paczki EPS100 3cm, i dwie paczki EPS100 5cm. Wszystko elegancko poukładałem, docinałem do rurek, szpary i przestrzenie przy rurkach wypełniałem styropianem. Ogólnie 3cm na dnie, potem 5cm i na wierzchu 3cm. W tych dolnych 3cm szły peszle elektryki, potem w 5cm (i ewentualnie w dolnej trójce) odkurzacz i rurki. A całość przykrywałem warstwą trójki, także jest równa, sztywna powierzchnia. W tym momencie nowe styro (bez podłogówki)jest położone wszędzie gdzie ma być. Folii brakuje tylko w spiżarni. Poprawiłem małą łazienkę (odgruzowywanie spod styro systemowego) dzisiaj kończę dużą łazienkę. Szwagier-sebek odgruzował wczoraj pom.gospod. i dzisiaj tam ułożę styro i zapiankuję całość jak Bozia przykazała. I wiatrołap do małych poprawek i będzie po sprawie. Aha. We wtorek Eimund przyjeżdża robić wylewki. Czyli jutro. O 7:00 rano pojawi się z piaskiem i cementem i robią nowe wylewki. Nie pytajcie czemu nie robi tego poprzedni ekipa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 13.05.2009 08:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 No i Eimund wczoraj przyjechał. Rano przed 07:00 zjawiły się dwa dostawczaki i ekipa w sile 5 osób. Pół godziny później pojawił się transport piachu oraz dwie pierwsze palety cementu (ożarów kat. 1). A potem poszło już błyskawicznie: główny magik wszedł z waserwagą i taką stacjonarną tj. jeden koniec jest zamocowany w stojaku i nie zmienia pozycji przez cały czas mierzenia. Następnie chłopaki wymierzyli wszystkie pomieszczenia i oznaczyli poziomy. Zgodnie z poleceniem Jareko góra docelowej podłogi ma być na granicy (albo tuż pod) listwy podprogowej i ościeżnicy. Jeden poziom w całym domu i sypiemy Zanim wyjechałem chwilę po 9, to zrobiona była już podsypka w cały domu (żeby wąż od miksokreta nie zniszczył rurek). A potem pojechałem. Oczywiście plastyfikator + włókno polipropylenowe. Musiałem tam jeszcze podjechać wczesnym popołudniem bo rozpadła się listwa odpływowa ACO, która miała być ustawiona w garażu. I dowoziłem jeszcze jedną, a potem wybijałem w niej dno na odpływ I zamocowałem mufę od GWC. Jak o 14 byłem to wszystkie pomieszczenia był gotowe i panowie instalowali piankę dylatacyjną w drzwiach i w miejscach podziału podłogówki. Uffffff.... W czwartek rano jadę podlać i zakryć folią na dwa długie tygodnie. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 13.05.2009 09:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Pamiętacie mój kanał dolotowy do kozy?Otóż po skuciu podłogi naszło mnie żeby go sprawdzić? Dlaczego? Bo okazało się wejście od strony ogrodu jest troszkę zgniecione http://images45.fotosik.pl/14/3c2940dbcb64148bm.jpg I pojawiło się pytanie: czy w środku też tak jest, tj. na odcinku pod domem?Bo jeśli tak, to można ułożyć nowy kanał w styropianie pod wylewką.Ale jak to sprawdzić? Tadaaaa! Kamerą! Znalazłem firmę Kozak z Wawy, która za 400PLN (sic!) sprawdziła drożność tego kanału. Filmik na youtubie: http://www.youtube.com/watch?v=g-TeO619X6E Jak się okazało jest OK. Dyskusja z Panem z firmy Hark (k. Janek) uspokoiła mnie, że te niewielkie zgniecenia w kanale nie stanowią problemu. A ten element ostatni, co przechodzi przez ścianę fundamentową to zawsze można wymienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 15.09.2009 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Ojej i znowu przerwa i znowu trzeba nadrabiać. Ale nic na to nie poradzę, że czasu brak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 15.09.2009 21:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Tak wyglądała wylewka następnego dnia po wylaniu. Wszystko w najlepszym porządku Równiutko, łata praktycznie nie odrywała się od podłoża. Nie miałem zastrzeżeń i się z Eimundem szybciutko rozliczyłem. http://images43.fotosik.pl/199/e467360e9a42b816m.jpg http://images37.fotosik.pl/195/fd520deda688ea6fm.jpg http://images46.fotosik.pl/199/d27d57914f1d2fafm.jpg http://images45.fotosik.pl/200/65f6e37f40d055aem.jpg http://images46.fotosik.pl/199/ce730d2d55425f84m.jpg http://images40.fotosik.pl/195/5ffdcaff10957350m.jpg http://images47.fotosik.pl/199/6a32ab24d06396a8m.jpg http://images44.fotosik.pl/199/c77ee3b97ba2de5em.jpg A sorki, jedna uwagę miałem. nie zasypali mi oddylatowanego miejsca pod dwoma stelażami w łazience. Wprawdzie potem chłopaki to poprawili ale mieszany beton łopatą na ziemi był tak kiepskiej jakości, że wziąłem przecinak, młotek i w 1h skułem wszystko. Kupiłem wylewkę webera, wymieszałem i jeszcze raz zasypałem. Wyszło wyśmienicie Po tym wszystkim przez praktycznie dwa tygodnie wylewka leżała pod wodą. Powiem też Wam, że cała była przykryta folią i podlana wodą i tylko w jednym miejscu nie starczyło folii (0,5m2). Oczywiście w tym miejscu powierzchownie się "odparzyła". Ale to było do przewidzenia. Po dwóch tygodniach odkryłem i rozpocząłem ostre osuszanie i wietrzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 15.09.2009 21:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Jak pamiętacie pogoda w czerwcu była dramatyczna. Burze codziennie, wilgotno, parno, dramatycznie dla schnącej wylewki. Musiałem ekstremalnie szybko coś z tym zrobić, bo na początku lipca mieli wchodzić wykończeniowcy. Zaczęło się od rozmowy z Klimat-Domem, który robił u nas instalację wentylacji mechanicznej. Panowie przyjechali rozprowadzić rury (po tym jak wylewka związała) i przy okazji podpytałem o suszenie, bo chciałem tymczasowe wentylatory wstawić do instalacji (zamiast rekuperatora) i wymusić obieg i tym samym suszyć. Zdecydowanie polecono mi osuszacze kondensacyjne i dostałem kontakt do Pana Sebastiana Kowalskiego. http://images48.fotosik.pl/199/9b6664eddf50c70cm.jpg Pokój juniora, widać że jeszcze wilgotno. Zdjęta płyta z sufitu bo tam będzie anemostat montowany i rura spiro. http://images42.fotosik.pl/111/1cffc3278da22104m.jpg Salon i osuszczacz w roli głównej. Panowie do dwóch osuszaczy zostawili mi 2 wiadra, żeby skropliny zbierać. Ale od razu pomyślałem że przecież nie będę dwa razy dziennie na budowę jeździł i wymieniał wiader. Kawałek węża podłączyłem i drugi koniec pod drzwiami na zewnątrz wystawiłem. Bezobsługowe urządzenie się z tego zrobiło http://images47.fotosik.pl/199/42e41e4070e3e2ccm.jpg I jeszcze grzejniki elektryczne. Utrzymywałem 30 stopni. Wtedy jeszcze ogrzewania nie mieliśmy. http://images50.fotosik.pl/199/8b3872d79f876d23m.jpg Osuszacz. http://images49.fotosik.pl/199/c79f98b152cd375em.jpg Kuchnia http://images38.fotosik.pl/195/fdd0932b90cee502m.jpg Tu gdzie krzyżyk to będzie rura szła Osuszacze chodziły w sumie z półtora miesiąca. W tym momencie (wrzesień) pożyczyłem od p. Sebastiana jeszcze jeden na tydzień. W poniedziałek kładą deskę barlinecką i kończą łazienkę i chciałem podsuszyć oba pomieszczenia. BTW. Wilgotność wylewki obecnie to 1,7% (tam gdzie podłogówka) a tam gdzie podłogówki nie ma to 2,4%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 22.09.2009 19:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2009 Wiecie co jest najgorsze? Że z pierwszego etapu wykończeń w ogóle nie mam zdjęć. I strasznie żałuję, ale po prostu nie miałem czasu. Taki zapieprz był, że dziękuję.... Ale do rzeczy: Jak napisałem w 13 maja to był drugi dzień po wylewkach. Schły sobie na początku normalnie, grawitacyjnie Ale od moich wykończeniowców usłyszałem, że chcą przyjechać w połowie czerwca. No i musiałem zagęścić kroki. Od Pana Sebastiana Kowalskiego wziąłem po raz pierwszy osuszacze. Jak pamiętacie maj, czerwiec i lipiec to było najgorsze lata ze znanych mi ostatnio. W zeszłym roku była lampa, fundamenty schły jak burza. A teraz? Katastrofa. Codzinnie burze, duszno, parno, wcale nie było gorąco, wilgotność porażająca. I tak codziennie. Dodatkowo gipsy napiły się wody już po pierwszych wylewkach, potem napiły się od drugich wylewek - mieliśmy wszyscy obawy co i jak będzie. Stąd te osuszacze. I Bogu dziękuję że je wziąłem. Nie wyobrażam sobie co by było gdybym miał murowany dom. Przecież on by za chiny ludowe nie wysechł w takie lato Osuszacze chodziły przez ponad 2 tygodnie i tylko ich lokalizacje zmieniałem. Pamiętajcie że osuszacze też wyciągały wilgoć ze ścian co okazało się zbawienne podczas dalszych prac. Z początkiem czerwca osuszyłem wylewkę do poziomu jakichś 8%. Nie było już źle. W połowie czerwca ekipa powiedziała, że jeszcze nie przyjdą i będą pod sam koniec czerwca. Git. Mnie aż tak się już nie spieszy. Już nie. A teraz parę słów o samej ekipie. Bo trafiły mi się rarytasy Otóż u mojej siostry w Krakowie wykończeniówkę odwalał Mr. Zygmunt, a konkretnie duet bliżniaków o tym samym nazwisku. Gaduły jakich mało, ale bardzo porządni ludzie. Nie byłbym sobą jak bym ich nie podebrał od siostry Barbary Kapusty pierwszy raz przyjechali jeszcze jak wylewki stare były. Pogadaliśmy sobie jakie to nieszczęścia chodzą po ludziach i drugi raz przyjechali do mnie ze swoimi znajomkami w czerwcu jak wylewka schła (jeszcze bez osuszaczy). Panowie specjaliści pełną gębą. Wiecie skąd wracali? A z Niemiec, gdzie odrestaurowywali kamienicę. Bo Panowie mają uprawnienia konserwatorskie i szereg wielu innych papierów i zajmują się przede wszystkim takimi wyrafinowanymi projektami. Bardzo często jeżdżą z grupą plastyków Pana Andrzeja (Andrzej, syn, kolega syna i parę innych osób) gdzie robią stiuki, malują obrazy na ścianach, grafiki, ręczne sztukaterie itp itd. Normalnie cuda wianki aczkolwiek nie jara nas ten klimat. Fakt faktem że Panowie kupę czasu spędzają za granicą i robią w Niemczech, Austrii i Włoszech. Zygmunt skwapliwie wciągnął Pana Andrzeja w robotę, bo tej było co nie miara. Zakres był następujący: -obsadzić wszystkie puszki -wyszpachlować płyty -zaciągnąć i zatrzeć -zagruntować ściany i sufit -pomalować ew. otapetować -zrobić łazienki, kuchnię, garaż i PG w płytkach -szereg drobnych prac wykończecniowych. Pan Zygmunt wziął się za puszki i łazienki i wykończeniówkę natomiast Pan Andrzej z chłopakami za ściany i sufity. Zygmunt uwijał się jak w ukropie bo puszki musiał zrobić przed ścianami. Dość powiedzieć, że po 3 tygodniach i po 1 dniu wszystkie ściany i sufity były gotowe! Panowie pracowali w sposób następujący -samoprzylepna siatka na łączeniach -masa szpachlowa uniflott (z włóknami) -dwie warstwy cekolu na mokro + wtopienie taśmy -zaciąganie całości cieniutko cekolem -szlifowanie Chłopaki zapieprzali od rana do wieczora. Nie będę ukrywał, że pełen szacun dla nich. Wstawali i od 7 do 21 zasuwali. Zygmunt również. Warunek był jeden: maluję Beckersem Więc kupliśmy Beckersa i poszły następujące kolory: - biały Beckers Designer 3 na sufity - Beckers Designer 5 na ściany (2 z mieszalnika + reszta gotowe) - Beckers Designer 7 w garażu. Farby gitez, ale i tak nie obyło się bez malowania po 3-4 razy ciemnymi kolorami. A kolory następujące -kuchnia + salon - Capuccino -hol - Wood -junior - Aqua -gościnny - Olive. Do naszej sypialni był dobierany z mieszalnika. OK, ok, to teraz popatrzmy jak to wszystko wyszło Zdjęcia są troszkę niepasujące bo pokazują stan z 07.08.2009, kiedy to Pan Zugmunt już wyłożył jedną ścianę cegłami i zrobił 1,5 łazienki. http://images40.fotosik.pl/199/b031d2fd1968eccdm.jpg Ściana przy wejściu. Kolor Wood. http://images50.fotosik.pl/203/8c497e5ab7ccfefbm.jpg Ściana w salonie obłożona płytkami klinkierowymi ręcznie formowanymi Oud Brabant firmy Vandersanden. Ściany w salonie Capuccino, w tle hol w kolorze Wood http://images44.fotosik.pl/203/e47154ec4ec48af9m.jpg Kuchnia Capuccino i wnęka na lodówkę side-by-side, na dole przyłącze wody. http://images48.fotosik.pl/203/505b5c912f6d6a4dm.jpg Nasza sypialnia. Na jednej ze ścian tapeta (Leroy Merlin) http://images50.fotosik.pl/203/c5cb2d7ae69fbff0m.jpg Pokój Juniora - Aqua. Oczojebny http://images41.fotosik.pl/199/8d2a4181d0f438cam.jpg Gościnny - Olive http://images38.fotosik.pl/199/3e6d6eccc5b6d9a5m.jpg wiatrołap i tapety. GranDeco Limani 71003 i 71103. Kupione na alletapety.pl http://images39.fotosik.pl/199/458df1c985cc8d6em.jpg http://images42.fotosik.pl/115/38b04c5009f3b725m.jpg Znowu wood http://images49.fotosik.pl/203/b170a05c07f3de34m.jpg i znowu wood Opowiem Wam jeszcze o płytkach klinkierowych. Na początku omamieni katalogami CRH Klinkier dodawanymi do muratora chcieliśmy CRH. Ale ku naszemu zaskoczeniu to jest dramat! W Wawie nie ma tego od ręki w żadnym sklepie. I w dodatku cena kosmiczna! Szukając po necie trafiłem do firmy Klinkier-Bud z Konstancina, dystrybutora produktów firmy Vandersanden. Wybór olbrzyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyymi, ceny niższe, towar na magazynie. Poezja. Na ścianę w salonie poszedł Oud Brabant, 860sztuk, 3,78PLN brutto za sztukę, a na elewację Toscane, 758sztuk, 3,08PLN za sztukę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 22.09.2009 19:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2009 Jeszcze ktoś Was pytał o gniazda podłogowe. Otóż tłumaczę. W salonie na podłodze przewidzieliśmy dwa gniazda podłogowe 230V do podłączenia lamp stojących. Żeby kabel nie sterczał ze ściany. Wiecie ile szukałem fajnych gniazd podłogowych? OOOooo matko. W końcu znalazłem http://www.electraplan.pl/oferta_burghart.html Model 2295 PLA z wyfrezowaniem na kabelek. http://www.electraplan.pl/produkty/burghart/karta_katalogowa_-_puszki_podlogowe_serii_2290_-_2295.pdf Co ciekawe nie istnieje strona firmy Burghart (przynajmnie nie znalazłem). Dodatkowo przewód zasilający jest podciągnięty do ściany w salonie, gdzie włącznikiem będzie można zapalić jedną, bądź dwie lampy. Fajosko, co nie? Polecam rozwiązanie bo jest banalne w swojej prostocie. W styropianie ciągniemy tylko przewód zasilający i w momencie betonowania wylewki zabezpieczamy otwór (u nas kawałkiem plastikowej rynny). Potem należy tylko podkuć, i wkleić na klej do glazury Wyszło gitez. Zdjęcia zrobiłem dzisiaj obsadzonych puszek i dam je w najbliższych dnia na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 22.09.2009 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2009 Jeszcze o elektryce. W miejscu rozdzielni zbiega się około 60 przewodów, z czego 2/3 to 4x2,5mm2 a 1/3 to 4x1,5mm2 od oświetlenia. Dzięki pomocy kolegi Łukasza W weekend na ścianie zawisła szafa Legrand XL3 160 w metalowej obudowie, 5 rzędów po 28 (bodajże modułów). Projekt zrobiony oczywiście w XLPro2 Jeden rząd wolny pod ewentualną zabudowę. Zdjęcia będą wkrótce. Na razie mogę powiedzieć, że na wyposażeniu znalazły się: - rozłącznik 125A - ochronnik przeciwprzepięciowy B+C - sygnalizator faz - 22 wyłączniki nadprądowe S301 B16A - 15 wyłączników nadprądowych S301 10A - 2 wyłączniki różnicowo prądowe z członem nadprądowym - P312 B16A (10mA) - 3 wyłączniki S303 C20A - 5 wyłączników różnicowoprądowych P304 40A (30mA) - 2 wyłączniki różnicowoprądowe P302 16A (10mA) - 2 wyłączniki nadprądowe S301 B6A - rewelacyjny blok rozdzielczy Lengrand 4884 Co do osprzętu elektrycznego to zdecydowaliśmy się na serię Sistena z Lengranda dzięki bardzo dobrej ofercie i rabatowi przekraczającemu 50% W większości poleciała wersja Pearl, Titan i White a w naszej sypialni i w wiatrołapie jeszcze Choco. Spoko, spoko, zdjęcia już wkrótce. Ręce mi umarły. 4 dni skręcania gniazdek i mam dość. BTW. 120 aparatów 2P+Z zostało zamontowanych. Zostało jeszcze 20 i łączniki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 23.09.2009 11:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2009 No to już prawie jesteśmy na bieżąco Właśnie się zorientowałem, że muszę jeszcze wyprowadzić odpowietrzenie kanalizacji oraz wstawić dachówkę antenową. Właśnie przeglądnąłem ofertę Braas i jest takie coś... Trzeba tylko zamówić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 25.02.2010 08:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2010 Była znowu przerwa. Ale nadrobię, nadrobię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 25.02.2010 08:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2010 Zwrot nadpłaconego podatku pit nastąpi po 10 dniach Czad, co nie? Zeznanie złożyłem (oczywiście przez internet), w dniu 14 lutego, w niedzielę wieczorem. W dniu wczorajszym zaglądam na konto, a tam nieoczekiwany zupełnie przypływ środków (za wcześnie na pensję). Zaglądam w historię, a tam "US Warszawa Targówek". Yuuuuuuuuuupi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 24.03.2010 12:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2010 Chwilowy powrót do 07.2009 Instalacja rekuperatora przez Klimat dom. Wracam do tematu bo zdjęcia znalazłem Na zdjęciach widać, że podłoga jeszcze wilgotna. Panowie weszli rano dnia pierwszego i skończyli dnia trzeciego Ustaliliśmy gdzie będą zamocowanie anemostaty, co i jak z czerpnią i wyrzutnią i ustaliłem z nimi sposób przepuszczania przewodów powietrznych przez strop. Niestety niezastosowanie się do tego jednego elementu to był właśnie minus który musiałem im dać. Szkoda tylko, że szef to trochę zbagatelizował. Ale koniec końców poprawili A o co chodziło? Otóż powiedziałem, że kolejność prac ma wyglądać następująco: 1. zdjęcie płyty GK z sufitu (jeszcze nie poszpachlowane) 2. wywiercenie dziury w podłodze poddasza 3. wybranie wełny 4. przełożenie przewodu 5. dokładne sklejenie taśmą przewodu z paroizolacją w suficie 6. założenie GK Niestety punkt 5 w jednym miejscu w ogóle nie został zrealizowany. Ale to był jedyny minus. Na szczęście podczas kładzenia gładzi konieczne było zdjęcie właśnie tej jednej płyty sufitowej I jak zdjąłem i zobaczyłem to czem prędzej zakleiłem i sprawdziłem pozostałe. Było OK Panowie zostawili mi miejsce na dodatkowe obłożenie wełną przewodów. Standardowo ocieplają to wełną 3cm. A ja dodatkowo obłożę to 20cm. Niestety nie ma fajnej wełny pokrytej folią w takiej grubości - nawet nie ma 10cm. Więc opracowałem pomysł obłożenia kanałów wełną 10cm (podwójnie na zakładkę a następnie owinięcie wszystkiego membraną wysokoparoprzepuszczalną, tak żeby wełna nie pyliła. Pomysł będę realizował w lecie Teraz fotki (niestety kiepskiej jakości bo z iphone'a). http://images50.fotosik.pl/276/df1b0e020882fcc3m.jpg Jeszcze mokra posadzka. http://images40.fotosik.pl/271/74adb4516e87667em.jpg I tu też. http://images38.fotosik.pl/272/3ccc7c70db919fd8m.jpg Jeszcze nie oklejone przejście przez strop. http://images48.fotosik.pl/276/647208b151c567a3m.jpg Kształtki http://images50.fotosik.pl/276/a4b29094cd43b15cm.jpg Strych http://images44.fotosik.pl/276/2bf8bebbe9bd345em.jpg i znowu strych Instalację uważam, za jedną z najfajniejszych rzeczy w domu i uważam, że grawitacyjna to nieporozumienie. U nas w domu jest zawsze świeże powietrze! Nieporównywalny komfort oddychania. Nie ma zaduchu, naprawdę rewelacja. Niestety nie zdążyłem ocieplić kanałów w jesieni więc podczas największych mrozów miałem istotne straty ciepła na kanałach. Dodatkowo nie mam GWC jeszcze tak więc jak było -20 to nawiew stawał i trzeba było rozszczelnić okna żeby dostarczyć do domu świeże powietrze. A tak to od jesieni w ogóle okien nie otwierałem Chyba że dla funu. Raz zmieniałem już filtry. Były zafajdane. Kupiłem teraz jednorazowe - koszt 40PLN. Polecam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 24.03.2010 13:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2010 A tutaj fotka z układania płytek w salonie Część sam układałem http://images50.fotosik.pl/276/3b01868948c0352cm.jpg Fajoskie? Co nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 24.03.2010 13:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2010 Wracamy do chronologii czasowej. W sierpniu ekipa gładziowa zakończyła prace i pojechali. Został sam Pan Zygmunt i musiał ostro zasuwać (typu 06-22:00) żeby w miarę się wyrobić - i muszę powiedzieć, że widać było po nim już pod koniec, że ma dość. Zupełnie mu się nie dziwię. Jego brat ugrzązł na jakiejś budowie i nie mógł mu pomóc. Więc podsumujmy na czym się skończył etap gładziowy i co zostało Panu Zygmuntowi. Zrobione: - wygładzone i pomalowane wszystkie sufity - wygładzone i pomalowane prawie wszystkie ściany - nałożone odpowiednie kolory - obsadzone puszki - obniżone sufity w łazienkach - otapetowane ściany - tam gdzie miały być kafle nie było szpachlowane i gładzone (chyba że powyżej kafli) - zbudowane dwie ścianki w kuchni Do zrobienia: 1. obudowanie stelaża w małej łazience 2. położenie kafli w małej łazience 3. zainstalowanie brodzika i kabiny 4. obudowanie stelaży w dużej 5. zbudowanie przedścianki w dużej łazience (nisza) 6. obsadzenie wanny 7. obsadzenie brodzika i kabiny 8. położenie kafli 9. położenie kafli w pomieszczeniu gospodarczym 10. położenie kafli w kuchni 11. położenie kafli w wiatrołapie 12. położenie kafli w garażu 13. płytki klinkierowe na elewacji 14. płytki klinkierowe w salonie 15. asysta przy montażu drzwi 16. tapetowanie ściany z drzwiami wejściowymi 17. obsadzenie parapetów wewnętrznych w tym tych z kafli. No i teraz po kolei: 1. zrobione Tutaj ciekawostka. Nie wiem po jakiego czorta zdecydowałem się na połączenia wyrównawcze. No i w stelażach zostawione są listwy połączeń wyrównawczych, które schodzą się do rozdzielni. Profesjonalnie. Drut bodajże 10 czy 16mm2. Tylko do czego to podłączyć? Do plastikowego syfonu? 2. zrobione Tutaj zdecydowaliśmy się na płytki z kolekcji Zienia (dla Tubądzin). Ogólnie dom jest lekko w stylu angielskim (jak to koleżanka mówi wyspiarskim). Na podłodze w małej łazience leżą płytki Brixton Black 30x30 z czarną fugą. Na jednej ścianie biały Big Ben oraz Oxford White 30x60 (też na stelażu). Na trzech ścianach z kolei Picadilly White 4. http://www.tubadzin-zien.pl/ Kupowane w salonie łazienek na Radzymińskiej. 3. połowicznie brodzik jest, ale kabina dotarła później i Pan Zygmunt już jej nie założył. Poza tym w łazience nie zrobiłem jeszcze oświetlenia i z niej nie korzystamy 4. zrobione 5. zrobione Sam tutaj pomagałem W sobote z Panem zygmuntem machnęliśmy ściankę. A ile się nauczyłem W ściance poprowadzone przewodu do podświetlenia niszy (2x2,5mm2 drut) 6. zrobione Zdecydowaliśmy się na wannę RIHO Modena 180x80. http://www.riho.pl/CWNG_Riho/front/index.asp?Type=33&CatID=183&SubID=192&PaginaID=2058&Letter=1 7. niezrobione. Brodzik nie dotarł na czas (fabryka nie robiła ich przez jakiś czas) 8. zrobione Tutaj mamy Impronta Italgraniti seria Urbana. Na ścianach 45x45 Beige i Wenge. Na podłodze 45x45 Wenge. Wanna obudowana 30x60 Beige Mosaico. Kupowane w Yeti w TTW Opex 9. zrobione. Na podłodze Tubądzin P-Pastel 1 zieleń 33x33cm a na ścianach Tubądzin Pastel 13 (biały) 20x20. Parapet z płytek. Kupione w salonie łazienek na Radzymińskiej 10. zrobione. Tutaj nie pamiętam co to za gres. sprawdzę. Ale 60x60cm. 11. zrobione Mirage Workshop WS06. Prześliczne! 60x60cm. I moje ulubione. http://www.arcer.pl/katalog/produkt/40/ Kupione w Ceramice Primus w Radomiu. 30% taniej niż w Wawie. 12. zrobione W garażu położyliśmy gres Tubądzin Tartan 11 (jasnoszary) 33x33cm. +cokolik ok. 20cm. 13. zrobione 14. zrobione 15. zrobione 16. nie zrobione. 17. zrobione tylko ceramiczne. w garażu krzywo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tryllu 24.03.2010 13:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2010 Sierpień. Akcja zrywanie Mapegum. Trochę się pospieszyłem i w pewnym momencie kazałem mapegumem zamaziać podłogę w dużej łazience. No i parę dni po tym walnąłem się w czoło, że przecież nie sprawdziłem wilgotności a właśnie odpalona została podłogówka. Tak więc zrobiłem test "foliowy". Zgadnijcie jaki był wynik Jest sobota. Myślę co robić. Szybka jazda do castoramy. Zakup skrobaka oraz opalarki elektrycznej. Jazda na budowę i dwa dni skrobania. W drugim dniu padła opalarka. Jak ją oddawałem to Pan nawet nie mrugnął tylko oddał z miejsca kasę Potem osuszacz, zafoliowanie drzwi, włączona podłogówka na 50 stopni i po paru dniach miałem te upragnione 1.7%. Mała łazienka już była zrobiona więc temat olałem Bo cóż można zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.