Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Luksfery - co o tym sądzicie?


Recommended Posts

Luksfery mają być wprawione w garażu w ścianę zewnętrzną domu. Zastanawiamy się w jakim miejscu w ścianie (tj w jej przekroju) najlepiej je zamontować.

1) na środku ściany (ściany jednowastwowe z pustaków 36,8) tak jak montuje się okna

2) a może zlicować je ze ścianą zewnętrzną?

 

Nawiasem mówiąc to zlicowanie ze ścianą byłoby korzystne optycznie i praktycznie, ale może są jakieś przeciwwskazania do takiego umiejscowienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najkorzystniej chyba pustaki szklane zlicować ze ścianą zewnętrzną ponieważ w środku zawsze pzostanie ci jakiś parapet na którym można coś postawić ale przedewszystkim wygląda to ciekawiej z zewnątrz.

 

Niestety pustaki szklane mają dużą wadę a mianowicie przemarzają. Przy mrozach rzędu kilkunastu stopni w środku będziesz miał lód.

 

Pomyśl o tym zanim jeszcze się zdecydujesz na pustaki szklane. Ja wmurowałem takowe na klatce schodowej w moim poprzednim domu i niestety... przemarzają strasznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawdopodobnie chdzi Ci nie o luxsfery, a o pustaki szklane

zlicowałbym je ze sciana zewnętrzna

 

Dokładnie tak luXsfery tj puataki szklane :wink: Nie wiem czy wymiennie można tak nazywać chodzi o taki szklany klocek :oops: wewnątrz wypełniony powietrzem a gruby chyba na ok 10 cm. :oops:

 

No i odpowiedź mnie też cieszy :D bo jeśli zlicujemy ze ścianą zewnętrzną to w tym miejscu nie trzeba robić parapetów. Dodatkowo otwory na luxsfery są wysoko i wtedy ułatwi takie umieszczenie problemy z myciem od zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

Niestety pustaki szklane mają dużą wadę a mianowicie przemarzają. Przy mrozach rzędu kilkunastu stopni w środku będziesz miał lód.

 

Pomyśl o tym zanim jeszcze się zdecydujesz na pustaki szklane. Ja wmurowałem takowe na klatce schodowej w moim poprzednim domu i niestety... przemarzają strasznie.

 

Przemarzanie to nie problem bo to garaż gdzie i tak będzie zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

Niestety pustaki szklane mają dużą wadę a mianowicie przemarzają. Przy mrozach rzędu kilkunastu stopni w środku będziesz miał lód.

 

Pomyśl o tym zanim jeszcze się zdecydujesz na pustaki szklane. Ja wmurowałem takowe na klatce schodowej w moim poprzednim domu i niestety... przemarzają strasznie.

 

Przemarzanie to nie problem bo to garaż gdzie i tak będzie zimno.

 

No to po zewnętrznej z nimi :wink: :wink:

 

Pomysl też nad doprowadzeniem sobie zasilania od wewnętrznej srony w glif.

Na górze glifu załóż oprawe na halogen i wrzuć w to "halegen" na LEDach. Podświetlone pustaki patrząc od zewnątrz będą dawały naprawdę śliczny efekt a przy ledach koszt eksploatacji prawie zerowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysl też nad doprowadzeniem sobie zasilania od wewnętrznej srony w glif.

Na górze glifu załóż oprawe na halogen i wrzuć w to "halegen" na LEDach. Podświetlone pustaki patrząc od zewnątrz będą dawały naprawdę śliczny efekt a przy ledach koszt eksploatacji prawie zerowy.

 

Nio, nIo efekty świetlne w garażu. Full wypas :wink: :lol: Jeszcze mi małżonek zapragnie zamieszkać razem z autem i co :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysl też nad doprowadzeniem sobie zasilania od wewnętrznej srony w glif.

Na górze glifu załóż oprawe na halogen i wrzuć w to "halegen" na LEDach. Podświetlone pustaki patrząc od zewnątrz będą dawały naprawdę śliczny efekt a przy ledach koszt eksploatacji prawie zerowy.

 

Nio, nIo efekty świetlne w garażu. Full wypas :wink: :lol: :

 

Bardziej myślałem o efekcie świetlnym widzialnym od zewnątrz budynku a w garażu troszkę światełka się przyda :wink:

 

Jeszcze mi małżonek zapragnie zamieszkać razem z autem i co :cry

 

napewno masz sposób zeby go przekupić co by jednak w domu mieszkał :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy jedno byłe okienko zastąpione właśnie luksferami (no dobra - pustakami szklanymi ;) ) - jest we wnęce i parapet na zewnątrz. Nic nie przemarza - nie wiem, dlaczego u kolegi Kryspina występuje taki efekt. Może dlatego, że to okienko jest w ogrzewanym wnętrzu.

Zobaczymy, jak to będzie z drugim - właśnie wykutym na klatce schodowej w celu doświetlenia - zlicowane ze ścianą zewnętrzną - też dobrze, dzięki temu jest głęboka wnęka, na której można dużo postawić - skrzynkę lub donice z roślinkami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawdopodobnie chdzi Ci nie o luxsfery, a o pustaki szklane

zlicowałbym je ze sciana zewnętrzna

 

Dokładnie tak luXsfery tj puataki szklane :wink: Nie wiem czy wymiennie można tak nazywać chodzi o taki szklany klocek :oops: wewnątrz wypełniony powietrzem a gruby chyba na ok 10 cm. :oops: ...

 

wiec chodzi Ci dokładnie o pustak szklany a nie luksfer

luksfer to tez kształtka szklana /podobna do pustaka/ tylko zrobiona jest z jednej, grubej warstwy szkła - nie zawiera pustki powietrznej w środku

w zwiazku z tym, ze luksfer był materiałem słabo izolujacym /"zimnym"/ produkcja luksferów uległa znacznemu ograniczeniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawdopodobnie chdzi Ci nie o luxsfery, a o pustaki szklane

zlicowałbym je ze sciana zewnętrzna

 

Dokładnie tak luXsfery tj puataki szklane :wink: Nie wiem czy wymiennie można tak nazywać chodzi o taki szklany klocek :oops: wewnątrz wypełniony powietrzem a gruby chyba na ok 10 cm. :oops: ...

 

wiec chodzi Ci dokładnie o pustak szklany a nie luksfer

luksfer to tez kształtka szklana /podobna do pustaka/ tylko zrobiona jest z jednej, grubej warstwy szkła - nie zawiera pustki powietrznej w środku

w zwiazku z tym, ze luksfer był materiałem słabo izolujacym /"zimnym"/ produkcja luksferów uległa znacznemu ograniczeniu

Teraz jasne. A fakt że takich pojedynczych kształtek szklanych to rzeczywiście od dawna nie widziałam. Mają takie moi rodzice na działce w pomieszczeniu gospodarczym. A pustaki szklane u nas nawet na rachunku z hurtowni stają pod nazwą luksfery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...takich pojedynczych kształtek szklanych to rzeczywiście od dawna nie widziałam. Mają takie moi rodzice na działce w pomieszczeniu gospodarczym ...

tak, to wyrób raczej z epoki Gierkowskiej

... A pustaki szklane u nas nawet na rachunku z hurtowni stają pod nazwą luksfery.

Wciorniastku

"handlowiec - budowlaniec" - to raczej ewenement ...

częsć tych pseudo handlowców nie odróznia równiez co oznacza bloczek, a co pustak ...

pustaki sprzedają jako bloczki a bloczki jako pustaki ...im to bez róznicy - byle kasa sie zgadzała :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec chodzi Ci dokładnie o pustak szklany a nie luksfer

luksfer to tez kształtka szklana /podobna do pustaka/ tylko zrobiona jest z jednej, grubej warstwy szkła - nie zawiera pustki powietrznej w środku

w zwiazku z tym, ze luksfer był materiałem słabo izolujacym /"zimnym"/ produkcja luksferów uległa znacznemu ograniczeniu

 

no i jasne :D nareszcie wiem. To były te, z których kiedyś wszędzie popielniczki w poczekalniach stojały :D :D

 

Chociaż tak sobie myślę, że we współczesnej terminologii i tak wszyscy będą nadal mówić "luksfery" - wygodniej, a fahofcy i tak wiedza o co chodzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...