Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak się pozbyc pni przeszkadzających przy koszeniu


Recommended Posts

Witam

 

mam budowany domek w sadzie. Sad założył mój dziadek,gdzie głównie zasadził czereśnie.

Część czereśni śceliśmy, aby posadzić nowe inne drzewka i pozostały takie nieduże pieńki, które szybko zarastają trawą i przy koszeniu zapominam, że tam są. Są też takie stare pnie po drzewach, które jeszcze ścinał mój dziadek, częściowo już rozłożone. A te są najgorsze. Obawiam się, że moja kosiarka długo tego nie wytrzyma.

 

Dzrewka zostały ścięte tak nisko jak się dało. Czy jest jakiś sposób, aby one szybciej zgniły, czy coś takiego? Ktoś mi kiedyś opowiadał, że wlewa się benzynę przez jakiś casz, a potem podpala. Ale jakoś ta metoda nie za bardzo mi się podoba. :-?

 

Co mam robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj moze jakichś grzybków, które lubią pniaki drzew owocowych. Grzybnię shitake i boczniaka można kupić, ale nie pamietam, czy one gustują w czereśniach. Można zaszczepić grzybka na pniakach, grzybki zbierać i zjadać, a za parę lat po pniakach nie będzie śladu (po grzybkach wtedy też :( )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz szybko, to chyba tylko siłowo, czyli najprościej koparka. Najlepiej jak najmniejsza np. Bob-Cat.

Wyrwie i zostawi dziurę i pewnie jeszcze trochę zmasakruje trawnik, ale temat z głowy. Potem możesz wyrównać i dosiać i spokój.

Możesz taką operację zrobić na jesieni, a na wiosnę dosiać trawy.

 

Inna metoda, no to łopata i siekera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz szybko, to chyba tylko siłowo, czyli najprościej koparka. Najlepiej jak najmniejsza np. Bob-Cat.

Wyrwie i zostawi dziurę i pewnie jeszcze trochę zmasakruje trawnik, ale temat z głowy. Potem możesz wyrównać i dosiać i spokój.

Możesz taką operację zrobić na jesieni, a na wiosnę dosiać trawy.

 

Inna metoda, no to łopata i siekera...

 

To już przerabialiśmy, tzn. zaczynaliśmy od metody łopata i siekiera, potem była koparka. Na szczęście to juz mamy za sobą. Mam już dosyć dziur i nierówności, ciągle się potykam lub przewracam.

Mimo wszystko wolę teraz poeksperymentować z grzybkami czy opisaną w innym wątku saletrą amonową (taką też już zakupiłam). Zobaczymy jak sie sprawdzi.

Dzięki za porady. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stosowałem metodę prozaiczną: odkopanie pnia wokół tak, aby dało się piłą ściąć plaster wystający ponad grunt i potem wyrównanie terenu. Po roku nie ma w zasadzie śladów. Ale pracy to trochę wymaga, oj wymaga.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...