lewakk 30.06.2007 22:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2007 Udana licytacjaTo wszystko prawda, jednak chwaląc się sukcesem, premier ma sporo racji. W tę krótką wojenkę kompromis był wpisany od początku. Wystarczyło wczytać się w prorocze słowa Jacka Saryusza- Wolskiego o logice licytacji: zaczyna się od najwyższej ceny po to, żeby trochę z niej spuścić. Czy dostalibyśmy "kompromis z Joanniny", pozwalający nam blokować niewygodne decyzje, gdyby nie pierwiastkowy wist? Przy wyraźnie wojowniczym nastawieniu Angeli Merkel śmiem wątpić. Radziłbym się wsłuchać w krytyczne skądinąd głosy niemieckiej prasy, która obwinia panią kanclerz o nadmierne ustępstwa na rzecz Polski. Radziłbym zwłaszcza tym wszystkim, którzy twierdzą, że tylko śmieszni Polacy trzymają się tak anachronicznych pojęć jak interes narodowy, a wszyscy inni rozmawiają wyłącznie o interesie całej Europy.Wytargowaliśmy 10 lat korzystnego dla nas systemu nicejskiego. W historii Europy to wieczność. Czy za te 10 lat entuzjazm innych państw, w tym Niemiec, wobec podwójnej większości nie ostygnie? Przypomnę o ważnym fakcie: do Unii mają być przyjęte Ukraina i Turcja. Jeśli potencjał ludnościowy miałby być głównym kryterium wagi głosu, ci ubodzy dziś krewni staliby się od razu głównymi współgospodarzami. Nie jestem pewien, czy o to właśnie chodzi Berlinowi. Ale Kaczyński, podejmując decyzję o odpuszczeniu pierwiastka, musiał też uwzględniać sytuację wewnętrzną. Oczami wyobraźni widzę go, jak za stołem w kancelarii premiera sączy ulubioną herbatkę i wylicza swoim kolegom z władz PiS zyski i straty: układ sił jest taki, że dalsza wojna może wykrwawić mój rząd i partię na krajowym podwórku. Lepiej zastosować unik. ............Szkoda pierwiastkaTo zresztą ciekawe, jak dalece premier nie obawiał się oporu z innej strony - antyeuropejskich partnerów z LPR i Samoobrony. Są oni dziś najwyraźniej papierowym tygrysem. Ich głos nie ma znaczenia. Rozbrzmiewa wyłącznie jako pisk. Roman Giertych może zapowiadać pikietowanie niemieckiej ambasady. Gdyby był konsekwentny, zerwałby tę koalicję. Ale konsekwentny być nie może. Trudno rezygnować z paru dodatkowych lat własnej politycznej egzystencji. To pozwala zauważyć jeszcze większy paradoks. Eurosceptyczna podobno ekipa prowadzi nas prostą drogą do nowej Unii Europejskiej. Dużo bardziej zintegrowanej, mającej już pewne cechy wspólnego państwa, choć z najsilniejszą pozycją ludnościowych i ekonomicznych potęg. Jeśli w ostatnich dniach Europa zatrzymała się odrobinę na tej drodze - to nie dzięki "wichrzycielskiej" Polsce, ale dzięki Wielkiej Brytanii. To w następstwie jej starań nie mamy unijnego ministra spraw zagranicznych, unijnego hymnu i paru innych rzeczy, dzięki którym trudniej byłoby mówić o Europie jako "rodzinie narodów". I z tego też punktu widzenia szkoda pierwiastka. Byłby nie tylko dobrym narzędziem obrony interesu Polaków w Unii. Byłby gwarantem, że Unia będzie sprawiedliwsza. Że będzie bardziej wspólnotą równoprawnych państw i narodów. Na to jednak, aby pierwiastka bronić, Polska była zbyt słaba na zewnątrz i zbyt zapętlona politycznie wewnątrz. I to nie jest dobra wiadomość. http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=209&BackToCategory=4&ShowArticleId=50118 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/80923-za-co-lubi%C4%99/page/5/#findComment-1857896 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 02.07.2007 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2007 http://fakty.interia.pl/salon24/sadurski/news/szatani-biesy-i-inni-demoni-pana-premiera,936647 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/80923-za-co-lubi%C4%99/page/5/#findComment-1859785 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.