Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Lekko pokręcona droga do Uroczyska


Recommended Posts

A Yetusie mi "nakablowali" że coraz faaajniej u ciebie ... :yes:

 

FOTKI DAWAJ NATYCHMIAAAAAST !!!

 

Zgodnie z życzeniem wykrzyczanym w komentach przez owe wydawało by się przemiłe zwierzątko Jeżysią zwane oto co też Yetusie zastali w Uroczysku

 

Kuszewo przed re&#1.jpg

Kuszewo przed re&#1.jpg

Kuszewo przed re&#1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 342
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 5 weeks później...

To powyższe to żart takowy oczywiście był, o czym i tak każdy wie:yes:

Przyznaję, że gdybym zobaczyło coś takiego w czasie naszych poszukiwań, to te niespełna 100 km na piechotę z powrotem bym przebiegła wrzeszcząc przy tym niemożebnie:D

Dlatego szacuneczek i ukłony niskie przesyłam pierwszym "miastowym" właścicielom Uroczyska, którzy zrobili to co zrobili i dzięki temu Uroczysko wygląda tak, jak wygląda - przy naszym skromnym udziale zresztą też

Parę widoczków z remontu - jakieś 10 lat temu:

Remont domu w Ku&#115.jpg

Kuszewo- 1990r po&#.jpg

Kuszewo- 1990r po&#.jpg

Tak było w trakcie,a po tych zmaganiach Uroczysko wyglądało następująco

14..jpg

26..jpg

 

Kolejni właściciele poza postawieniem garażowego gniota nie zrobili nic ... chociaż nie, zwracam honor ... ogrodzili całość - dobre i to:yes:

 

Na obecną chwilę koniec wspomnień, jeśli Jego Łaskawość Internet pozwoli pokażę światu tapetę w sypialni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia ma to do siebie, że zajmuje się przeszłością, a co było a nie jest ... Wszyscy wiedzą, co dalej.

Było i ... minęło! Nowi mieszkańcy jak nowe miotły - wymiatają stare brudy http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/116.gif Jak na mój gust wymiatanie to trochę za wolno trwa, ale nie ma tego złego ... Niektóre "super" pomysły z czasem okazały się być wcale nie takie super i wersja ostateczna jest kompletnie inna od pierwszej, przykładem może być choćby nasza wytęskniona sypialnia.

Dla przypomnienia - tak miała wyglądać

20090922_20 [640x48.JPG

No nie udało się ...:D Wersja prawie końcowa - z tapetą (spełniam w ten sposób marzenia niektórych osób ... spełnianie marzeń bywa łatwe http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/116.gif

Zdjęcie1317 [640x4.jpg

Zdjęcie1319 [640x4.jpg

Jak to dobrze mieć nowy limit przesyłu danych, nawet zdjęcia jakby łatwiej się wklejają

 

Szczęście nasze nie zna granic w związku z posiadaniem własnego miejsca, latorośli również, bo w końcu przestaliśmy pałętać się po Jej górze (poprawka: prawie przestaliśmy... jeszcze cyberprzestrzenne centrum nadawania i odbioru czeka na przeniesienie).

 

Nie tylko sypialnia uległa przemianie, część zdjęć już Agduś wkleiła w moich komentarzach, ale parę jeszcze dorzucę, a co będę żałować...

No to do następnego wpisu, bo ten już tylko 2 zdjęcia przyjmie - no głupie to jest jak nie wiem!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mi zeszło z tym następnym wpisem, ale jakoś dojść nie mogłam. Chyba trzeba by nabyć drogą kupna jeszcze jedno urządzenie odbiorczo-nadawcze wirtualnej rzeczywistości...

 

Nie wiem czy w ferworze oglądania świątecznie przystrojonego domu, pokazanego na zdjęciach Agduś w komentarzach,zostało zauważone to, że w kuchni uprzejmie położyły się nowe panele a korytarz przy schodach wzbogaciła i chyba trochę ociepliła wykładzina ... Jeśli nie, to niniejszym zwracam uwagę na te drobnostki

DSC_0214 [640x480]..JPG

 

Zdjęcie1094 [640x4.jpg

 

Oczywiście absolutnym faus pas byłoby nie zaprezentowanie jednej z dwóch najpiękniejszych rolet we wsi (druga zresztą też należy do nas)

DSC_0236 [640x480]..JPG

 

Przy kominku również zaszła mała zmiana, prawie niezauważalna ale jakże istotna (podyktowana zresztą usilnym szukaniem sobie zajęcia - w momencie gdy zacznę dziergać koronkowe serwetki to będzie oznaczało, że czas się wyprowadzać).

Deseczki odzyskane po zmianie łóżka posłużyły jako ochrona ściany w miejscu składowania drewna - karton-gipsy to świetny wynalazek, ale niestety jak na mój gust z lekka kruchawy, drewno daje im radę nie zostawiając szans na obronę! Teraz szanse kg wzrosły i istnieje prawdopodobieństwo, że przetrwają nawet atak najcięższego kalibru!

 

Zdjęcie1338 [640x4.jpg

Takie cuda rysują promienie słońca na kominku - wystarczy tylko okno i ubrana choinka

 

Zdjęcie1308 [640x4.jpg

Z nowości to wszystko, kolejne jakoś się nie szykują w najbliższym czasie, tak więc niniejszym na czas jakiś kramik z pomysłami zamykam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 months później...

Wiosna … Albo to czas nieźle zasuwa, albo ja taki leń jestem … ostatni wpis pod koniec stycznia… oops:

Uroczysko chyba budzi się powoli do życia, chociaż marzec kwiecień jak w starym przysłowiu codziennie inną porę roku nam serwują – wczoraj jakby pełnia lata dzisiaj dla odmiany późna jesień… skręca mnie z ciekawości, jak będzie jutro ?

Jeszcze dwa tygodnie temu było tak:

Zdjęcie1552.jpg

Wyglądało cudownie, to fakt ...

Ładna pogoda, chociaż w kratkę, to jednak nawiedza już kraj nasz piękny wzdłuż i wszerz od pewnego czasu a jak ładnie na zewnątrz to w żadnym wnętrzu, nawet najpiękniejszym i najmodniej zaaranżaowanym siedzieć się nie chce (no, ja kłopotów z siedzeniem wewnątrz nie mam tym bardziej, bo ani ono piękne ani modnie zaaranżowane), toteż i ja wylazłam … i na ki gwizdek, nie wiem?! A podobno na błędach człowiek się uczy!!!?? Podobno??!! To samo było w roku ubiegłym – wylazłam i jak durna utyrałam się po same końcówki włosów z powodu zbyt dobrego wzroku – no bajzel na podwórku dostrzegłam!!!!! Obiecywałam sobie wówczas solennie, że więcej tego błędu nie popełnię, nawet gdybym miała z zamkniętymi oczami do furtki posuwać!!! I co???!! No oczywiście – gucio z obietnic wyszło i ponownie zrobiłam z siebie niezłą zoologiczną krzyżówkę – osła z pszczółką, psia krew!!!!! Jakby jednak nie patrzył, pozimowych śmieci z podwórka ubyło i to sporo ... chyba jednak nie ma tego złego ...

Mało mi było grabienia i powożenia dziko ciężką taczką … mało …!!! Spojrzałam na ogródek warzywny … kretynka!! Efektem kompletnego zidiocenia jest nawet nieźle sprzątnięty, chociaż daleki od ideału, areał warzywny i pioruńsko bolące ręce i plecy…

01-06.04 (6) [640x480].jpg

01-06.04 (8) [640x480].jpg

Gwoli wyjaśnienia - w części środkowej jeszcze do niedawna dumnie puszyły się: darń, zielsko i chwasty! Walczyły twardo, jestem dziwnie spokojna, że to dopiero pierwsza bitwa za mną, do wygrania wojny jeszcze daleko Obawiam się również, że przy takim rodzaju robienia przeze mnie porządków w tym ogródku i przy tej ilości korzeni twardo wbijających zęby w ziemię to za jakieś 3-4 lata zabraknie tej ziemi ... ale co tam, raz się żyje!!!

Wiosenne Uroczysko ... cuda panie, cuda...

01-06.04 (17) [640x480].jpg

Zdjęcie1533 [640x480].jpg

 

Nu i chwatit, głupie zasady nie pozwalają na wklejenie więcej zdjęć w jednym poście - kto to qurna wymyślił????!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Chyba tak. Najwyraźniej koleżanka Braza do leżaczka przyrosła i znajomych z foruma olewa sikiem prostym.

 

Potwarz, kalumnie i pomówienia!!!!!!!

Pracowałam ciężko jak mróweczka ... chociaż nie, jak koń w czasie wyrębu ... Rozpoczęłam walkę z chwastami na kolejnym froncie w ogrodzie! Postawiłam nowego grilla, fotkę zrobię jutro, porąbałam i ułożyłam przyczepę drewna i ... ponownie obudziło się we mnie zwierzę demolujące, a poniżej dowód na to!

Zdjęcie1675 [640x480].jpg

A było tak:

Zdjęcie1468 [640x480].jpg

Noż qurna, ślicznie teraz jest !!:)

Z wieeelu pni przywiezionych do kominka i czekających na silniejsze ręce niż moje ustawiłam gustowny płotek antyKatmowy - coś musiałam zrobić, bo Katunia skutecznie unicestwiała wszystko zielone, co próbowało nosa z ziemi wychylić w tym miejscu

Zdjęcie1680 [640x480].jpg

 

Skromnie tylko wspomnę, że niewiele mniejsze sama osobiście moimi delikatnymi rączkami rąbałam, wrzucałam na taczkę i zawoziłam na TMD (tymczasowe miejsce dyslokacji).

 

Koleżanko Agduś, odszczekać proszę!!!!:yes:;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wielkanoc upłynęła pod znakiem słońca i fajnych gości. Ognicho, pogaduchy do późnych godzin nocnych o starych Polakach, faaaajnieeee!!! Mogę tak długo i namiętnie, ale ... No właśnie, małe "ale" - no przeziębiłam się qurna!!!! Smarkam, parskam i kicham tak, że zwierzyna już na 300 metrów się nie zbliża a kici nie widziałam od 3 dni! Pocieszające jest to, że fajni goście zostawili fajny prezent, w sam raz dla pracowitej ponad miarę Brazuni ...

 

Zdjęcie1705b [640x480].jpg

Jeszcze przed świętami postanowiłam coś zmienić w swoim życiu i zamiast demolować może coś zbudować .... Mając jednak na uwadze dobro swoje i swojej rodziny nie brałam się za powiększanie domu- na razie skupiłam się na działaniach upiększających wokół studni. Sama studnia w ogóle wygląda okropnie, najchętniej bym ją zdemolowała , ale pomna gromów, jakie spadały na moją biedą, skołataną głowę przy głupich płotkach odsunęłam ten pomysł natychmiast

Jeszcze kilka dni temu studnia wyglądała tak:

 

Zdjęcie1618 [640x480].jpg

Dzisiaj wygląda tak, a to jeszcze nie koniec. Zapał do pracy skutecznie tłumi kichanie, smarkanie i parskanie

 

Zdjęcie1716 [640x480].jpg

Czy wszyscy widzą, o co chodzi??? Wszyscy???

 

No, to teraz będę wdzięczna, jeśli ktoś zdradzi mi, za co i po kie licho ja to robię ...???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majówka!!!! Polska specjalność - długi weekend, goście znad morza i ... od razu rewolucja!!! Zdemolowaliśmy sumaki przed płotem!!! Jestem szczęśliwa!!!

Zdjęcie1749 [640x480].jpg

Zdjęcie1747 [640x480].jpg

 

Nie wiem, czy widać różnicę, cały podemolkowy bajzel jest jeszcze pod płotem. Czeka na Szanownego!

A tak kwitnie najpiękniejszy świerk świata

 

Zdjęcie1754 [640x480].jpg

A dzisiaj rano spadł śnieg ... czy tylko ja przegapiłam lato i jesień ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Odcinek z serii: „Wyciąganie z czeluści (dziennika comiesięcznego).

W czerwcu urlop sobie zrobiłam, nad morzem, w mojej Perle Bałtyku!! Pięęęęęknieeee byłoooooo!!! Księżniczka Brazylia miała dzień dobroci dla maluczkich – nie odwróciła się zadem ode mnie, marnotrawnej, a nawet dosiąść się pozwoliła. Wyzwanie to było dla mnie zresztą przeogromne po tak długiej przerwie, ale dokonałam tego!!! Nikt jednak tego heroicznego czynu nie uwiecznił, wszyscy obecni kciuki za mnie zaciskali … Zsiadłam sama, bez czynnego udziału Brazki w tej czynności …

Oto i sama księżniczka – ładnie wygląda …

Zdjęcie1855 [640x480].jpg

Wyjeżdżając zostawiłam Szanownemu Panu parę rzeczy do zrobienia, tak na wsi słuczaj, żeby się nie nudził ... odpocznie na statki ...:yes: Wszystkiego nie zrobił ... schodków przed drzwiami tarasowymi nadal nie ma - zęby i kości w niebezpieczeństwie pozostaną, ale jakoś się zrehabilitował....

Co prawda, gdy w pierwszej chwili ujrzałam ten chodniczek do nikąd - zwątpiłam ...

Zdjęcie1927 [640x480].jpg

... szybko jednak wytłumaczono mi, że to tylko drobna część większej całości ... okeeeeyyyy ... Bardziej zrozumiałe było już dla mnie miejsce pod nową drewutnię ... kiedy powstanie cała reszta tego i najstarsi Górale nie wiedzą, ale podłoga już jest:

Zdjęcie1899 [640x480].jpg

Kamieniarstwo może być zaraźliwe, jak widać ...

Po czym rozpoczęło się lato pełną gębą ... Na dobry początek Agduś zawitała z latoroślami ... Mocno trenowałyśmy silną wolę, bardzo mocno ... Zasiadałyśmy w leżaczkach (wściekle niewygodnych, ale kto by tam zwracał na takie drobiazgi uwagę) i oddawałyśmy się oszczędzaniu energii. Wychodziło nam to z każdym dniem coraz lepiej. W porywach nieuzasadnionej aktywności udało się na przykład wyrwać jakiegoś chwasta z grządki, ale to było straszliwie męczące i wymagało długotrwałego, ponownego "ładowania baterii". Latorośle robiły co chciały (czyt.: okupowały komputer) przeszczęśliwe z faktu oszczędzania przez nas energii, bo miały święty spokój. Jednym słowem: wszyscy byli zadowoleni:yes: Biłyśmy rekord nieotwierania drzwi wejściowych i korzystania tylko z tarasowych (najdłużej udało się to przez 4 dni), zamawiałyśmy u Weroniki słodkości, które robiła nawet bez większego wstrętu i było nam faaaajnieee. Szkoda, że tak krótko ...

 

Ciąg dalszy pewnie nastąpi, idę zapalić i zrobić sobie kawę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popaliłam, kawę wypiłam ... może być ciąg dalszy ...

Wściekałam się za każdym razem, gdy trzeba było kosić trawę! I wcale nie dlatego, że trzeba to było robić, ale dlatego, że przy krawężnikach (kamiennych, a jakże) zostawały wiechcie - kosiarką nie mogłam tam podjechać! Na wyposażeniu mam - i owszem - podkaszarkę sprezentowaną przez kolegę tylko co z tego?? Za diabła nie umiem się z nią zaprzyjaźnić!! Duża jest, większa ode mnie, i właściwie to ona mną może podkaszać, a nie odwrotnie! W jednym z przypływów nieuzasadnionej aktywności postanowiłyśmy nawet z Agduś użyć tego urządzenia ... Noooo, stwierdziłyśmy, że jesteśmy genialne! Co prawda zdalnie sterowane przez Andrzeja za pomocą telefonu, ale jednak dokonałyśmy wymiany głowicy z żyłką na tarczę, po czym wspólnymi siłami (ja trzymałam, Agduś uruchamiała) puściłyśmy ją w ruch!!! Urządzenie jest ze wszechmiar przydatne, a jakże, ma jednak tę wadę, że sama za cholerę jej nie uruchomię!!! No i impas absolutny, albo wiechcie trawy spod krawężników wyrywać będę zębami, albo czekam na Szanownego, co w rezultacie doprowadziłoby do całkowitego opanowania przez trawę wszystkich krawężników! Ufffff!! Do tego nie mogę dopuścić, wygląda to okropnie!!! W takiej sytuacji do pomysłu, żeby tak przerobić krawężniki, żeby kosiarka mogła na nie wjechać został już tylko krok! Z powodu wyjazdu Agduś nie miałam osoby towarzyszącej w oszczędzaniu energii więc w przypływie totalnej głupoty rozpoczęłam katorżniczą pracę!! Udało mi się zrobić opaskę od zachodniej strony domu, zaniedbując w tym czasie oczywiście całą resztę dóbr posiadanych i dumna z siebie byłam niezmiernie!!! Z tą dumą oczywiście zaprezentowałam swoje dzieło goszczącym u mnie akurat Yetusiom, oczekując pochwał i zachwytu .... tiiiaaaa ... żeby czasem ... Yeti stwierdził: "...za szeroko jest, zielsko będziesz miała takie, że do jesieni nie wyplewisz. Trzeba to zwęzić!!!" No i zwęził ... to znaczy, zaczął zwężać, za szybko wyjechali ... musiałam dokończyć ...

30.07 (14) [640x480].JPG

Gwoli formalności opaska miała szerokość o połowę większą ... Yetuś nie zwracając uwagi na siąpiący wrednie deszcz dzielnie wyrywał kamienie po to, żeby ułożyć je w innym miejscu ... Facet nie potrafi normalnie usiąść na czterech literach i oszczędzać energii tylko musi coś robić!!! Pani Yetusiowa ma dokładnie to samo, dzięki Niej mogę ogródek warzywny pokazać, bo wcześniej to był wstyd i hańba!!!!

Zdjęcie1993 [640x480].jpg

Tego "czarnoziemu" nikt by się nie dopatrzył przed wizytą Pani Yetusiowej ...

 

Mądra maszyna chleb upiekła, idę spróbować, co z tego wyszło ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Chciałam skosić trawę .... szlak trafił kosiarkę

Chciałam porządek z truskawkami i piwoniami zrobić ... zapodział mi się gdzieś sekator - za diabła dziada nie mogę znaleźć, a zębami rwać tałatajstwa nie mam zamiaru;

Yetuś naprawił w pierwszy dzień pobytu przewód pod zlewozmywakiem - no to teraz pękł taki sam przewód ale żeby nie było monotonnie to pod umywalką w łazience... efekt: zakręcona woda - a ja chęci dobre miałam, żeby może jakiś porządek zrobić ...

Pocieszające jest to, że dotarł aparat telefoniczny Siemensa z 2-oma słuchawkami, bo już mnie diabli brali na to bieganie z góry na dół do telefonu.

 

Ratowanie pozycji dziennika comiesięcznego dokonało się ...

 

Jeśli mi energii wystarczy jutro może dokonam heroicznego wysiłku i uwiecznię moje śliczne pasy w korytarzu i nową twarz kominka ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosiarka zrobiona - linka napędowa tylko się skręciła, dzisiaj więc z DAL-a nici - całe podwórze wraz z okolicami studni i modrzewia, a także trawa wszelkiej maści w ogrodzie skrócone o "dwie głowy" - rąk nie czuję, psia krętka!!!!! Gdy pomyślę o ile więcej bym miała kosząc "dziki" teren za fundamentami .... matko, dobrze, że nie przyszło mi do głowy tego cywilizować!!!!

 

Przewody pod umywalką naprawione - poszłam na łatwiznę i nabyłam drogą kupna nową baterię ... Stara doprowadzała mnie do furii bo ... była stara, tak więc z lekka humor mi się poprawił po tej kilkugodzinnej harówie przy kosiarce.

 

Jakieś zdjęcia mam w telefonie, ale zostawiłam go na dole ... nie chce mi się schodzić ... Latorośl nie przyniesie, twierdzi że Ją wykorzystuję bezwzględnie i ohydnie bo właśnie mi kawę zrobiła i przyniosła ... Twierdzi, że schody napawają Ją wstrętem i musi od nich odpocząć - no przecież sama wybrała swoje miejsce na poddaszu, to co ???? A ja, gdy juz zejdę, to nie wlezę ... książkę mam fajną na dole ... więc nie idę ...

 

A właściwie ... to dlaczego ja to wszystko pisze w dzienniku???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak poszłam ... straszliwie długo mi powrót zajął, zmęczona jestem, to tylko zdjęcia wrzucę:

 

Paski w korytarzu (podkreślam, podobały się Gagatkom)

15-19.08 (27) [640x480].jpg

 

Nowa twarz kominka (ciekawe, czy ostatnia ...???)

15-19.08 (24) [640x480].jpg

 

Więcej zdjęć mi nie wchodzi ... nie pytajcie dlaczego, bo nie wiem, to Forum już tak ma albo mój internet szwankuje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...

Takie coś zrobiłam w dniach ostatnich ... nie wiem na co i po co to komu, ale ponieważ miałam ochotę coś zrobić to lepsze takie coś robienie niż na przykład wybijanie szyb w oknach sąsiadów ...

 

13-15.09 (24) [640x480].jpg

Wygląda to trochę jak pasiak obozowy, ale zawszeć to jakaś odmiana ...

 

Z serii "Znajdź różnicę"

 

07-09.09 (41) [640x480].jpg13-15.09 (26) [640x480].jpg

 

I obrazki sielsko-anielskie (aż się niedobrze robi)

13-15.09 (8) [640x480].jpg07-09.09 (8).jpg

 

Po raz kolejny z uporem maniaka pytam, kto i dlaczego wymyślił, że można wrzucić tylko 5 zdjęć w jednym poście???!!! Wątpię żeby ktoś się przyznał teraz do tego czynu, ale niech ta Osoba wie, że to nie był dobry pomysł ...

 

Na dzisiaj tyle, idę zapalić i napić się kawy :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Kolejny odcinek pod nudzącym się już tytułem "Ratowanie ... itd" - ktoś ma może jakiś pomysł na inny tytuł oddający ten stan rzeczy ...??

 

Fotorelacja:

 

28-30.09 (10) [800x600].jpg

28-30.09 (12) [800x600].jpg

 

28-30.09 (16) [800x600].jpg

28-30.09 (25) [800x600].jpg

 

 

Sie Państwo czenstujom :yes:

28-30.09 (53) [800x600].jpg

 

Chyba mogę ze spokojnym sumieniem powiedzieć, że nie obcyndalamy się, chociaż ja osobiście robię co mogę, żeby się za dużo nie narobić :lol2: To jeszcze nie koniec, realizowana jest zmiana image'u sypialni Młodej ... no będzie się działo ...

 

Idę na kawę - mamuniu, jak ja mam fajnie, kawa już czeka:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...