Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Lekko pokręcona droga do Uroczyska


Recommended Posts

http://www.kzs80ptk.rybnik.pl/pliki/skat.gif

w trójka to w może skata zagromy, aż gospodyni podłączy neta :wink:

 

No to pokerek :D

 

Melduję: J-23 znowu nadaje - na dłużej :D

 

P.S. Nie jest to łącze stałe, niestety, zdjęcia jednak długo się otwierają :-? Ale dobre i toooooooo!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 342
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Naszło mnie … się rozpiszę trochę…

Ło matko !!!! Zostałam zaatakowana!!!! Groźne, drapieżne stworzenie rzuciło się na mnie!!!! Dobra, żeby oddać sprawiedliwość, trzymałam w ręku kawałek mojej ukochanej dojrzewającej szyneczki … ale żeby tak bezczelnie skakać mi na klatę???!!!! A taka mała się wydaje … bezbronna … słodka … jak śpi!!!

Ale do rzeczy:

Rozpaliłam w kominku … wieczory już chłodne, a gdybym nie podpaliła chociaż z lekka to rano brrryyyy….! Drewienka cieniutkie, mokre, ale się palą! Lało trzy dni, nie zdążyłam drewna naznosić, a takie docelowe do kominka to po 15 września mam zamówione.

Trochę wspominek … po opadnięciu emocji…

Jeszcze kilka tygodni temu byłam bardzo bliska podjęcia decyzji o powrocie do miasta.( Już słyszę te komentarze…). Przerosło mnie! Ciemno, głucho, wilki wyją … roboty od cholery! I zimno! Nienawidzę, gdy jest mi zimno!! Córcia w zaparte: „Nie!! Nie!!” no to nie! Trwałam. Różne myśli mnie nachodziły i zachowywałam się jak nie przymierzając kobieta z menopauzą – raz euforia, za chwilę totalny dół … masakra!! I żeby to chwilowe było!!! Gdzie tam … trwa i pojawia się znienacka … okropieństwo!! Właśnie teraz jest faza opadająca…

Najgorszym przeciwnikiem jest oczywiście kasa … najgorszym, bo niewidzialnym. Jakbym ją widziała, wiedziałabym, z której strony uderzyć… Ogrzewanie musze zrobić, to nie ulega wątpliwości! Padło na piece elektryczne, bo tylko one w tej chwili mogą zostać zainstalowane szybko i bez demolki chałupy. Kocioł na paliwo stałe odpada – nie mam miejsca na kotłownię, trzeba by było ją wybudować. Gazu nie ma, kominek z rozprowadzeniem ciepła to koszt + demolka. Szybciej i taniej (teraz) będzie zamontować piece … II taryfa jest, może nie pójdę z torbami. Myślę nad tymi piecami:

http://www.ekonergia.com.pl/eq306.php#opis

Brzmi świetnie, tylko żeby jeszcze ktoś przetłumaczył mi to na nasz język… Te fachowe opisy …

Dżungla wkoło!!!! Kolejny świetny powód do deprechy!!!! Sumaki, bzy – kiedyś lubiłam bzy … kiedyś!!!! Sporą część tego tałatajstwa wytłukł niezastąpiony Agdusiowy Andrzej, ale ile tego jeszcze jest to i sam diabeł nie wie!!! Pleni się to dziadostwo w zastraszającym tempie! Tydzień temu, w świętą niedzielę dostałam jakiegoś amoku! Wycięłam sporą część tego świństwa – upociłam się jak głupia, bo za żadne skarby nie pójdę w gąszcz w krótkim rękawku, miałam więc na sobie bluzę, a efekt … no cóż, kawałek płotu widać – to pocieszające, ale tak naprawdę to niewiele się zmieniło.

Szkolny autobus ….. też osobna historia. Do szkolnego autobusu jakieś 15 min, drogi i byłoby to do przeżycia, gdyby nie fakt, że …. autobus jest jeden i zbiera dzieciaki z całej gminy, odjeżdża więc z tego „naszego” przystanku o 6.45!!! Już nie mówię, o której trzeba wstać, żeby zdążyć, bo to nie jest najgorsze, ale droga!! Teraz, latem, o 6.30 jest w miarę widno, za to jesienią i zimą …. matko budowlana!!!! Tego nie przewidziałam, że szkolny autobus będzie wycieczkę krajoznawczą z dzieciakami robił i dojazd do szkoły zajmie mu godzinę!!! Poza tym pobocza żadnego, samochody grzeją nie patrząc na nic, po drodze 2 ostre zakręty, na których kompletnie nic nie widać!! Strach miałam w oczach, gdy tuż obok z prędkością prawie 90km/h przemknął TIR, mało nas nie zdmuchując z drogi!!!

A teraz właśnie robię po raz drugi doświadczenie … ciekawe … pali się w kominku, który to kominek stoi w salonie tuż na granicy z kuchnią. Drzwi szeroko otwarte (otwór metrowy) a w salonie jest 26 st. za to w kuchni tylko 20!!! Czy ktoś może mi wyjaśnić, jak to działa??? Różnica 6 stopni w pomieszczeniach ze sobą sąsiadujących!!!!

Aaaaa ... zapomniałabym! Oto widok obecny mojego salonu ... uwaga!!! Niektórzy mogą mieć problemy z zaśnięciem po obejrzeniu ściany zastępczej:

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/12082009/20090812_63.jpg

Kolor belek już nieaktualny, teraz są w białej czekoladzie Duluxa :wink:

Na dzisiaj tyle … z resztą poczekam na aparat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieśmiertelny, prześladujący mnie od wielu lat ikeowski regał Ivar złożony, następne książki powrócą z wygnania do Kartolandii :D

 

Komin, zajmujący 1/4 holu na piętrze zmienia ciuchy. Dostał ubranko w paski - dzikie wino Dulux'a oraz pastelowy jaśmin tegoż. Praca twórcza trwa, efekt może będzie już widoczny w czwartek, w czasie wizyty Gagatków ... Gagata coś jakby mimochodem wspomniała o fotoaparacie...

 

Gwoli informacji jeszcze dodam, bom nie uczyniła tego wcześniej, że okiennice i komplet ogrodowy też zmieniły kolorki. Z nieciekawego (jak dla mnie, oczywizda) koloru ceglasto-mahoniowo-zdrapanego na rzymski poranek - również Dulux'a (cholera, ci z Dulux'a powinni mi jakiś upust dać za reklamę :-? :roll: )

 

Winogrona dojrzewają!!!! Za to orzechów nie ma ... i wcale nie winię wiewiórek, się nie udały w tym roku. Ale jabłka (te "prawie Kosztele"; to informacja dla Agduś) po prostu pychota!!!!! I śliwki latoś obrodziły, co ja mam z nimi zrobić?????!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłam sobie dzisiaj wycieczkę do miasta - a co!! Większe od tego o 9 km ode mnie więc mam podniechę...

A że była to wycieczka, to nie ulega wątpliwości. Przemiły Pan Posterunkowy Energetyczny informując mnie, że wniosek o przydział zwiększonej mocy mogę złożyć tylko w owym większym mieście, zapomniał był dodać, że do złożenia tegoż wniosku potrzebne będą: akt notarialny, mapka ewidencyjna, nr NIP, nr buta ... nie, numeru buta jednak nie chcieli, rozpędziłam się... W związku z faktem, iż rzeczy tych przy sobie nie posiadałam, to i wniosku nie złożyłam :-? Żeby sobie uprzyjemnić stratę nabyłam drogą kupna: wagon papierosków, moją ukochaną Gevalię, babkę piaskową, kawałek sernika, jogurty Zott gruszkowe, które to moja córcia pożera w ilościach niemożebnych, a których to w mieście o 9km ode mnie nie ma i 2 duże puszki z mięskiem dla psów.

 

No fajnie było!!! Nawet wiedziałam, jak się na światłach zachować, nie zapomniałam!!!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewno do kominka przywieźli! Niespodziewanie, miało być po niedzieli! Kierowca traktora, do którego doczepiona była spora przyczepa opróżnił ową przyczepę przed paskudztwem udającym garaż, do którego przytulona jest drewniana wiata. To ją właśnie Agduś nazwała z całą słodyczą "trupiarnią" i ją właśnie niedawno uprzątnęłam przy pomocy sąsiada. Posłuży za tymczasową drewutnię! Temi własnemi rencami ułożyłam pod ową wiatą całą zawartość, tak radośnie opróżnionej przez kierowcę traktora, przyczepy!!! Bolą mnie ręce, bolą mnie plecy, czuję każdy mięsień, ale drewno jest w miarę bezpieczne, deszcz mu niegroźny!!

Jak przyjdzie aparat od Wiolaszki do zrobię zdjęcia i pokażę mój heroiczny wysiłek!!!

A teraz rozpaliłam w kominku i pod kuchnią, bo wieczór jakiś dziwnie mokry i chłodny.... Idę sobie zrobić kawę i zapalić papieroska ... zasłużyłam na luzik!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki temu, że Gagatka miała ochotę posłużyć się przywiezionym przez siebie urządzeniem, robiącym zdjęcia, mogę pochwalić się swoimi dotychczasowymi dokonaniami. Braki jeszcze są, jak choćby występujący od pewnego czasu i strasznie mnie drażniący brak tapet w kuchni (są, leżą, czekają, aż ktoś się zlituje) ale ..... voila ....

 

- kuchnia odsłona pierwsza .... pamiętacie, jak było?

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Czarne%20Wielkie/20090307_111RozdzielczoPulpitu.jpg

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Czarne%20Wielkie/20090307_112RozdzielczoPulpitu.jpg

 

... to teraz jest tak:

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/10092009%20Dom/P1020596.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/10092009%20Dom/P1020594.jpg

Właśnie na tej ścianie po prawo występuje ów chroniczny brak tapety

 

I mały bajzelek na kaflowej kuchni

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/10092009%20Dom/P1020591.jpg :D

... po lewej wytęskniony, wymarzony (po miesiącu biegania z garami do łazienki) zlewozmywak, zamontowany przez Agdusiowego Czarodzieja

 

- sypialnia .... before(gwoli przypomnienia jeszcze 2 miesiące temu)

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Czarne%20Wielkie/20090307_88RozdzielczoPulpitu.jpg

 

... and teraz

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/10092009%20Dom/P1020551.jpg

Jam to osobiście, nie chwaląc się, własnymi drobnymi rączkami wszystko pomalowała :D

Pamiętacie, jaki kolor miały okiennice? Nie? No to przypomnę, taki:

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Czarne%20Wielkie/20090307_72RozdzielczoPulpitu.jpg

 

a teraz ... okiennica robi za tło dla Mocka, po lewej z nieodłącznym świeżym powietrzem w dłoni, rozdarta wewnętrznie Braza

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/10092009%20Dom/P1020581.jpg

 

Czekający na mój przypływ natchnienia salon, południowa ściana. Aż się prosi, żeby zrobić okno widokowe!!!!

 

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/10092009%20Dom/P1020601.jpg

I parę sielskich obrazków:

- wściekła na matkę naturę za to, że koty mogą się wspinać, a psy nie, Katunia

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/10092009%20Dom/P1020564.jpg

 

i praktykujący absolutny, ogólny tumiwisizm Mocarcik, z kocią Cleopatrą w tle

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/10092009%20Dom/P1020558.jpg

 

Własnoręcznie zrywane winogrona i kupne delicje

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/10092009%20Dom/P1020578.jpg

 

Prawie z lotu ptaka (na pięterku)

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/10092009%20Dom/P1020555.jpg

 

(gwoli wyjaśnienia: te cztery dziwne prostokąty wiszące na ogrodzeniu do owijki stajenne ... nie mogą się doprosić o wypranie już od sierpnia :oops: )

 

Mam aparat, ale muszę jeszcze zakupić akumulatorki. Jak już będą to uwiecznię swoją katorżniczą pracę przy drewnie!!

 

Ale się dzisiaj naprodukowałam w tym dzienniku :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec chronicznego braku tapety!!! W dniu dzisiejszym była uprzejma zalegnąć na swoim miejscu!! Jak przyjdzie akumulatorek, to zrobię zdjęcie .... ale czy ja mam kabel USB :roll:

I zamówiłam szablony do malowania na ścianie. Takie dla Młodej:

http://www.szablon-studio.pl/kategorie.html?cat_id=106&root=11

3 i 6 obrazek na stronie

a taki ogólnie ... gdzieś se go machnę

http://www.szablon-studio.pl/kategorie.html?product=true&cat_id=33&sort_by=&page=75

7 obrazek na stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Gagatce mogę pokazać w pełni, jak się zmieniły kolory na zewnątrz domu

Były takie:

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/20062009%20Uroczysko/20090620_92.jpg

 

Są takie:

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/10092009%20Dom/1.jpg

 

Meble to oczywiście te, o których mówiła Agduś jako sprawdzających trzeźwość użytkowników ... potwornie się chwieją :D

Deski przy tarasie to moja radosna twórczość - wredna odpowiedź na próby Katmy całkowitego wykopania fundamentu spod tarasu!!!

 

I jak widać mam kontakt ze światem poprzez Cyfrę+ zamontowaną przez kogo ... no ... zgadnijcie!!! Oczywiście, Agdusiowego Czarodzieja :D Z Cyfrą też mieliśmy niezły ubaw, może kiedyś opowiem 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadrabiam tygodnie "nicniepisania" w dziennniku :wink:

 

 

Zakupiłam dzisiaj byłam w "Biedronce" 3 szafy tekstylne za 49,99 zł każda. Cieszyłam się jak goopia, że w końcu ciuchy będę miała gdzie schować, aż do czasu, gdy przeczytałam: "Made in CHRL"!!! Ło matko pomyślałam sobie no i miałam rację!!!! Chała, jak jasna cholera!!! 2 pokrowce porwałam, próbując nałożyć je na stelaż (wszystko zdziełano zgodnie z załączoną instrukcją), 3 naderwałam!!! No żesz jasna cholera!!!!! Ale zostały, bo te nasze ciuchy, szczególnie kurtki, spodnie i swetry to już w głos płakały, jak to im źle w tych plastikowych workach!!!!

 

Z rzeczy - nazwijmy to - przyjemniejszych, dostałam wycenę od pierwszej firmy sprzedającej piece akumulacyjne - 11.321zł polskich na całą chałupę (w łazience i wiatrołapie grzejniki panelowe - cokolwiek by to nie znaczyło :roll: ). Czekam na kolejne ... będę przebierać i wybierać - jak szmal mi urośnie :-?

 

Z rzeczy na pewno przyjemnych ... w tej samej "Biedronce" nabyłam drogą kpna paczkę cebulek pomarańczowych tulipanów i paczkę cebulek szafirków ... tylko co ja mam teraz z nimi zrobić??? Do jajecznicy to się te cebulki chyba nie nadają... :roll:

Nadal cierpliwie oczekuję na ładowarkę do akumulatorków... zdjęciów więc nie będzie - jeszcze...

 

A w sobotę przyjeżdża mój Tata....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam akumulatorki i mogę się twórczo zrealizować.

 

Efekt mojej katorżniczej pracy przy drewnie

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_10.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_10.jpg

Nawet sobie ścieżkę zostawiłam, coby nie ganiać wkoło - wygodnictwo to jednak fajna rzecz.

 

W kuchni brakuje mi już tylko mebli i kafelków na tej części ścian, na której będę najbardziej potrzebne. Tapeta była uprzejma zapełnić puste miejsca

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_5.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_22.jpg

 

Efekt dzisiejszej krótkiej wyprawy z Dziadkami do lasu

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_18.jpg

 

Radosna twórczość kominowa - kilka razy omal nie zleciałam twarzą na pysk malując górę komina, ale chyba warto było się narażać

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_12.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_13.jpg

 

Szafy "Made in China" - jak wszystko z tego kraju wielkie g... ale przynajmniej tanie i ciuchy się nie kurzą

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_14.jpg

 

Nieśmiertelny "Ivar" made in Ikea u córci w saloniku

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_32.jpg

 

I parę innych widoczków do podziwiania

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_16.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_23.jpg

 

Magia ognia (pod kuchnią)

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_30.jpg

 

Winorośl - to na dowód, że się uchowała

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/19092009/20090919_9.jpg

 

Jak fajnie znowu mieć aparat :D

Dzięki Wiolaszko :D

 

Dodam jeszcze tylko, że cały dzień gościłam dzisiaj mojego Tatę i ... chyba Mu się podoba tutaj :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasie wczorajszej wizyty mojego Taty padło kilka dobrych rad w sprawach ogrodowych - ja, totalna noga, Tata i Laska - spece nad specami. Ponieważ wczoraj cały dzień się leniłam dzisiaj, przy niedzieli postanowiłam nadrobić straty, korzystając na gorąco z rad speców. Efekt jest taki

 

Róże były zarośnięte na maksa!!! W ogrodzie praktycznie nic nie robiłam przez cały ten czas, ważniejszy dla mnie był dom. Pogoda jednak sprzyja pracom na zewnątrz, postanowiłąm więc przeprosić się z ogrodem. Zaczęłam skromnie

 

... świeży oddech róż

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/20092009/20090920_12.jpg

tutaj, espesziali dla Depsi tyłek Mocarta w promocji

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/20092009/20090920_1.jpg

 

... tutaj trzymały się twardo w ziemi korzenie winobluszczu ... matko, ale się zmachałam, żeby te mendy wykopać :-?

 

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/20092009/20090920_11.jpg

 

Efekt wczorajszej wizyty Taty i dowód na to, że pewne sympatie i antypatie są dziedziczne - mój Tata też nie znosi roślin na domu i dał temu wyraz

 

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/20092009/20090920_3.jpg

 

Zachodzące za świerkami słońce

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/20092009/20090920_9.jpg

 

... bonusik:

 

woda z psiej miski jest lepsza ....o niebo lepsza

 

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/20092009/20090920_15.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naharowałam się dzisiaj znowu! Posadziłam krokusy i szafirki, wypieliłam chwasty i inne pokrzywy wokół pigwowca a tego ostatniego ostrzygłam na krótko. Rozrasta się w tempie oszałamiającym, ale to jeszcze nie powód do "podcinania mu skrzydeł", zasłania mi jednak i tak małe okno w salonie a i bez tego jest ciemno. Myślę o jakimś innym, przyjemnym miejscu dla niego, żeby ten konflikt interesów zażegnać.

 

Przyszły szablony! Jutro będę się realizować twórczo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i owszem, twórczo się zrealizowałam!

Ale od początku:

Maylandzia zwróciła uwagę, że nie ma pojęcia jak wygląda układ

domu ... no faktycznie! O tym szczególe zapomniałam bo ... ja przecież ten układ bardzo dobrze znam :wink:

Nadrabiam niedopatrzenie - z wiatrołapu wchodzi się do kuchni (wiatrołap nie zasługuje jeszcze na upublicznienie, straszliwy w nim bałagan).

Z drzwi widac od razu korytarz:

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_2.jpg

Po prawej stronie jest salon

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_30.jpg

po lewej oczywiście kuchnia

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_14.jpg

W głębi, za piecem kaflowym jest wejście do spiżarki.

W korytarzy wejścia do obu łazienek

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_16.jpg

i tuż przy schodach na poddasze do naszej sypialni

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_1.jpg

Schodami w górę

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_22.jpg

i po prawej stronie wejścia do dwóch pomieszczeń: pokoju gościnnego i przyszłego gabinetu.

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_24.jpg

Aktualnie w pokoju gościnnym goszczą wszystkie mniej i bardziej potrzebne rzeczy (i szafy Made in China :wink:

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_28.jpg

a w gabinecie nie ma światła - nie wiadomo dlaczego :roll:

 

Po lewej stronie są wejścia do apartamentów córci.

I tu uwaga: na ścianach moja radosna twórczość - sypialnia z gabinetem

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_29.jpg

i salonik, który nadal pełni rolę naszej sypialni

Taki widok od drzwi

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_34.jpg

a taki od strony okna

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_8.jpg

 

To by było na tyle, jeśli chodzi o układ domu, mam nadzieję, że już jest wszystko bardziej zrozumiałe.

 

I jeszcze się pochwalę twórczości w korytarzu:

ściana pod schodami tuż obok drzwi do piwnicy

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_17.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_18.jpg

Na zdjęciach może i nie widać wyraźnie, ale jeden z kwiatów jest w kolorze gaju oliwnego (ten co w kuchni) a drugi w dzikim winie (ten co w sypialni i na kominie)

 

Na ścianie przy schodach też sobie machnęłam kwiatka, już pojedynczego, w kolorze dzikiego wina.

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/22092009%20Dom/20090922_19.jpg

 

Zdjęcia ostrzyżonego pigwowca i porządku wokół zrobię jutro, już nie zdążyłam, wyczerpały się akumulatorki a gdy były uprzejme się naładować było już za ciemno.

Walka z pigwowcem była zażarta: potwornie boli mnie lewy nadgarstek, nie wiem, czy nadwyrężony, czy stłuczony. Uzbrojenia odpowiedniego nie mam do takich działań, pigwowiec to wróg zacięty, nie da się tak łatwo pokonać :-?

I na dzisiaj to by było tyle ... chyba ... taaak, wystarczy... :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj nie robiłam nic, poza wydaniem mnóstwa szmalu w mieście o 9 km ode mnie i zrobieniu kilku zdjęć - obraz po bitwie z pigwowcem!

 

Tak jest teraz - ślicznie, widno i czyściutko. Krzaczkowi w krótkiej fryzurce do twarzy i światła w salonie mi nie zabiera

:D

 

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090923_6.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090923_9.jpg

 

Pigwowiec to przeciwnik zażarty i twardy, nie jest łątwo go pokonać bez odpowiedniego uzbrojenia, a ja takowego właśnie nie mam. Na razie wycofałam się na z góry upatrzone pozycje, ale już knuję, jakby tu go podejść i wykorzenić z tego miejsca gdzie indziej...

 

I krótka historyjka obrazkowa:

 

... schodzić :roll: ... czy ja wiem :roll: .... warto mieszać się z plebsem...

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090923_16.jpg

 

... okey ... zeeeszłaaaam .... ciekawe, co robi psi plebs????

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090923_19.jpg

 

Nooo taaak ... jak zwykle nie robią NIC !!!

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090923_18.jpg

 

.... czy ja mówiłam, że NIC nie robią :o Cofam toooo!!!! Znowu się spoufalają!!!

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090923_22.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090923_26.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090923_28.jpg

 

... ufff ... w końcu ta dwunożna istota je odgoniła... Te człowieki to się jednak czasami przydają ...

 

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090923_24.jpg

 

The End!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień tym razem pracowity, w Uroczysku! Pobudka o 6-ej - o zgrozo :-? Latorośl rodzoną do szkoły wygoniłam, psy po lesie pobiegały, poranna kawa i wizyta na Forum, która to wizyta strasznie, nie wiedzieć czemu, zdziwiła Agduś :roll: :wink:

Dzionek ładny, żal było w domu siedzieć, tak więc w asyście i pod ochroną dwóch psich potworów poszłam do lasu (koci potwór spał twardym bykiem najedzony po koniuszki uszu). I qurczę znalazłam grzyby!!!! Sporo grzybów!!! Nie chcę zapeszać, ale może to początek odmiany...

Chwila odpoczynku, druga kawusia, na tarasie i ... to był błąd. Z tarasu przydomowego bardzo dobrze widać drugi taras, ten wolnostojący i dziki nieład pod nim na rabatach!! Zupełnie bez sensu zaczął mnie ten nieład drażnić ... ignorowałam to przez czas jakiś w końcu rozdrażnienie wygrało :-? Zaczęło się niewinnie – od chęci li tylko wyciepania w przestrzeń kosmiczną trawy i zielska … a skończyło się na usunięciu jakiejś wijącej się wrednie maszkary, która to maszkara w sposób chamski spychała różę pnącą w niebyt!

Naszarpałam się z tą maszkara totalnie, do tego akurat dokładnie w to miejsce świeciło prawie południowe słońce, więc ledwo dyszałam! Wygrałam jednak, walczyłam jak lwica, robiąc sobie krótkie przerwy na .... nie, nie powiem, mała zagadka - kto zgadnie, na co były to przerwy??

W szale walki, w amoku będąc postanowiłam ratować Berberysa uwęzionego w pniaku. Pniaka się pozbyłam i owszem, ale z Berberysem jest pewien kłopot: korzenie tylko częściowo weszły w ziemię, reszta wije się "cudnie" w górze

:-? Przechylił się biedaczek, wiatr go wygina, żeby tylko mu się nic nie stało!! Co ja mam z tym zrobić? Przynieść ziemi i kopczyk usypać czy wykopać i wkopać z powrotem zgodnie ze sztuką ogrodniczą???

Z dziką radością korzystam z faktu, że mam aparat i wrzucam zdjęcia.

 

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_4.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_1.jpg

Zrobiło się jakby luźniej ... winorośl ma przestrzeń życiową i róża też - o, jak się odwdzięcza

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_8.jpg

Przyjrzyjcie się proszę Berberysowi - Tolunia, Depsia - co mogę zrobić, żeby przetrwał?

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_5.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_6.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_7.jpg

Jeszcze to biedactwo chcę z pnia uratować, ale jego pień to twarda bestia, muszę na niego z siekierą ruszyć

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_3.jpg

 

Mocaaaart ... widzę Cię ... nie ryzykuj i bądź grzeczny ...

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_14.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_13.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęło się bardzo niewinnie – akcja ratownicza Berberysa. Wykopać, wkopać z powrotem – pikuś, 15 minut pracy! I pewnie tak by było, gdybym nie usiadła na schodkach tarasu w celu zrobienia zdjęcia. Mój wzrok padł na dom i totalny bajzel – efekt niszczycielskiej pracy mojego Taty. Głupia … durna … kretyńska myśl przewinęła mi się jak błyskawica: „A może by tak to sprzątnąć?” Grabie na moje nieszczęście stały tuż obok … i zaczęło się!! Uprzątnięcie odciętych części to bułka z masłem, ale w ziemi pozostało jeszcze mnóstwo korzeni. Trzeba to wywalić, przecież nie będą mi psuły humoru!!! Pomroczność jasna mnie ogarnęła, idiotka do kwadratu albo i więcej!! Szpadel też stał obok – nie mógł on przynajmniej być po mojej stronie i stać gdzieś dalej …? Bój to był zażarty!!! Korzenie wiły się, rzucały na mnie, oplatały swoimi mackami, ale ja dzielnie trwałam na stanowisku!!! Odnoszę dziwne wrażenie, że te śliczniusie roślinki wijące się wdzięcznie po ścianach domu uwiły sobie cieplutkie gniazdko pod fundamentami … W tak zwanym między czasie dzwonił Szanowny, jak usłyszał, co robię to szybko przypomniał sobie, że ma bardzo ważną rzecz to zrobienia … ehhhhh …

Wszystko na szczęście ma swój koniec, po katorżniczej pracy – zastanawiałam się, dlaczego jest mi tak potwornie gorąco, a ja miałam na sobie bluzę polarową; w zaciekłości nawet nie pomyślałam, żeby ją zdjąć – spojrzałam z góry na swoje dzieło i zamarłam! W ziemi sterczał dalej, dumnie wypinając pierś, pojedynczy korzeń!!! O tyyyyy…. Około kwadrans trwała walka, to bydlę mnie jednak pokonało – na razie!!!!

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090925_15.jpg

Zapaliłam papieroska … zaciągnęłam się dymem … popatrzyłam przeciągle na bydlaka i powiedziałam: „Ja tu wrócę!!! Zniknie ci ten głupawy uśmieszek z gęby”.

W poniedziałek jadę po randap (czy jak on tam się nazywa).

Zadowolona z siebie odstawiłam narzędzia (znowu blisko ... to jakaś choroba jest :-? ) i zasiadłam do zdawania relacji.

No to balecik ... tfuuu ... fotorelacja:

 

uratowany (boszszeee mam nadzieję, że nie zrobiłam mu niedźwiedziej przysługi

:roll: ) berberysik:

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_6.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090924_5.jpg

 

i obraz po akcji "oczyszczanie terenu"

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090925_14.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090925_12.jpg

 

Nawet pigwowiec na coś się przydał, chociaż to nie jest nalewka :wink:

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090925_10.jpg

 

Czekając na Golkota

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/pigwowiec%20i%20kocio%20psia%20banda/20090925_1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno muszę pozmniejszać zdjęcia, ładowanie strony doprowadza mnie do szału. Wszystkich, którym ten stan również się zdarza przy wchodzeniu do dziennika bardzo serdecznie przepraszam i obiecuję poprawę.

 

Dzisiaj było lenistwo, o takie:

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270921.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270910.jpg

 

Nie wiem, czego szukamy, ale jest byczo

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27098.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270913.jpg

 

Łaskawie się z tobą zgadzam

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27099.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270914.jpg

 

... i wiem, czego szukamy, ale się nie przyznaję, bo każą znajdować. Tobie też tak radzę - chodź, pokaże ci o co ten cały hałas

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270923.jpg

 

Patrz:

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27093.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27096.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/27095.jpg

 

Triumfalny powrót

 

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270925.jpg

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/270926.jpg

 

I znowu nudy ...

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/20090927_12.jpg

 

... a może nie ...

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/20090927_14.jpg

 

... no cześć "miaaaauuuu"

http://i359.photobucket.com/albums/oo40/brazylka/27wrzesnia2009%20grzyby/20090927_17.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Nastrój jak powyżej nadal przeważa, ale ponieważ coś się dzieje jeszcze oprócz tego, to zdam relację:

 

nastąpiły pewne zmiany w umeblowaniu sypialnio-gabinetu córci:

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091007_1.jpg

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091007_7.jpg

Na szafie (lub w) Made in Chiana kocia uwiła sobie gniazdko - wdrapuje się jak małpa i spi jak niedźwiedź.

Mojej nastolatce znudziło się spanie w trumnie - o tej:

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091007_4.jpg

Muszę wymyślić jakąś tapetę celem rozjaśnienia, aktualnie przypomina to katakumby.

Kuchnia dostała nowy image. Latem, gdy słońce było wysoko ten "oliwkowy gaj" w niczym nie przeszkadzał, ale teraz stwierdziłam, że jest za ciemno - to są skutki nicnierobienia. Gdybym nie siedziała bezmyślnie w salonie mając przed oczami kuchenną ścianę pewnie by mi ten pomysł do łba nie przyszedł, a tak ... znowu namachałam się pędzlem aż miło :-?

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_6.jpg

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_22.jpg

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_22.jpg

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_18.jpg

Zdjęcie ostatnie już nieaktualne. Z prostej przyczyny - o takiej:

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_15.jpg

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_5.jpg

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_9.jpg

Efekt całodniowej demolki:

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_7.jpg

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_34.jpg

http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%20zmiany%20pazdziernik/20091014_3.jpg

I to by było na tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...