Komentarze do Brazowego Uroczyska

[braza]

Metody nauczania, program i przebieg egzaminów!!! Nasze szkolnictwo nadal przygotowuje dzieciaki do udziału w Wielkiej Grze wbijając im do głowy całą masę rzeczy niepotrzebnych, a nie uczy samodzielnego wyciągania wniosków i poszukiwania potrzebnych informacji - to tylko moje skromne zdanie. A instytucja testów jest dla mnie w ogóle niezrozumiała, z tym że akurat w tym przypadku może przemawiać mój konserwatyzm.

[Agduś]

Metody nauczania zależą od nauczycieli, a nie od programu.

Programy wciąż są do niczego i opierają się na wbijaniu do głów wiedzy akademickiej, zamiast uczyć, jak szukać wiedzy i jak ją wykorzystywać w praktyce. Co najdziwniejsze, właśnie tego miało niby nie być w nowej podstawie programowej, którą idą nasze gwiazdy. A może to znów nie program, tylko przyzwyczajenia nauczycieli, którzy inaczej nie potrafią uczyć? Musiałabym przeanalizować testy, a już mi się nie chce. Jednak, o ile dobrze pamietam, były w nich pytania o wykutą wiedzę, a nie tylko o umiejętność wyciągania wniosków i czytania ze zrozumieniem.

Testy są najgorszą i najlepszą metodą sprawdzania wiedzy na poziomie ogólnokrajowym. Najlepszą, bo jedynie obiektywną dzięki kluczom. Najgorszą, bo właściwie nie wiadomo, co sprawdzają i po co. Wiedzę? Umiejętności? Umiejętność rozwiązywania testów? To ostatnie chyba najbardziej. Jest to przydatna umiejętność, ale czy najważniejsza w życiu? Wąpię! Pewnie jednak, póki nie wymyślą czegoś lepszego, będziemy skazani na testy. Oby nie wymyślili czegoś tak "genialnego" jak osławiona "prezentacja" na maturze z polskiego. To dopiero jest gniot! Szczyt głupoty i zakłamania, bo wszyscy udają, że uczniowie piszą prace (taka mała magisterka), a potem prezentują swoje własne głębokie przemyślenia. Jedyni zadowoleni z tego to ci, którzy piszą te prace za kasę. Trzaskają masówkę i zarabiają nieźle. No może jeszcze niektórzy uczniowie, którzy normalnej matury z polskiego by nie zdali za Chiny ludowe, też się cieszą, że kupią prezentację i maturę mają z grzywki. Ciekawe swoją drogą, co wymyślą dla naszych dzieci. Podobno z prezentacji zrezygnują, acz słyszałam pogłoski, że ma się pojawić takowa w gimnazjum - widocznie komuś na tym zależy, żeby niektórym kranika z gotówką nie zakręcić.

[TAR]

No, koniec egzaminów! Odetchnęłyśmy obie. Młoda twierdzi, że angielski był okey - mam nadzieję, że wie, co mówi ...

 

O systemie szkolnictwa to ja nawet mówić nie chcę - to paranoja jest i debila, który to wymyślił wysłałabym do kamieniołomów na jakieś 6 lat!!!!

 

 

nie to co "stare szkoly" co nie? na szczescie ominal mnie etap gimnazjow, bylo normalnie: podstawowka 8 lat, srednia 4 i studia, normalna matura - trudna ale do zdania, egzaminy a nie jakies tam glupie testy, skala ocen 2-5 i przede wszystkim moi cudowni nauczyciele czesto gesto wymagajacy i ostrzy ale to co umiem zawdzieczam wlasnie ich staraniom.

[jamles]

Metody nauczania, program i przebieg egzaminów!!!

metody ..... zadać pracę do domu i sprawdzić kto nie odrobił, posprzątać świat,

wcześniej utopić Marzenę na koniec dzień sportu

program ..... przeczytać telewizyjny, zapoznać się z komputerowymi

egzaminy .... jak mój z rosyjskiego ...... podać całą jedenastkę Dynama Kijów

w meczu z Górnikiem Zabrze w sezonie bodaj 1970/71 ....zdałem było to w 1975

albo na maturze, kto stanął pierwszy na Księżycu i podpowiedź z komisji ...

mnie to się zawsze z trąbką kojarzy

PS. rozwinąłem odpowiedź, że wg nie potwierdzonych informacji pierwszy był niejaki Twardowski

[Arctica]

Braza wiesz może gdzie w necie można kupić micro kantar?

Kupiłam Kalinie najmniejszy Pony... cała w niego wlezie:sick:

[TAR]

metody ..... zadać pracę do domu i sprawdzić kto nie odrobił, posprzątać świat,

wcześniej utopić Marzenę na koniec dzień sportu

program ..... przeczytać telewizyjny, zapoznać się z komputerowymi

egzaminy .... jak mój z rosyjskiego ...... podać całą jedenastkę Dynama Kijów

w meczu z Górnikiem Zabrze w sezonie bodaj 1970/71 ....zdałem było to w 1975

albo na maturze, kto stanął pierwszy na Księżycu i podpowiedź z komisji ...

mnie to się zawsze z trąbką kojarzy

PS. rozwinąłem odpowiedź, że wg nie potwierdzonych informacji pierwszy był niejaki Twardowski

 

a mimo wszystko wiedze masz lepsza smiem twierdzic. och jakie to czasy piekne byly, skecz z Twardowskim to chyba kazdy opowiadal :D:D

[Moose]

Braza wiesz może gdzie w necie można kupić micro kantar?

Kupiłam Kalinie najmniejszy Pony... cała w niego wlezie:sick:

Może kup taki na dużego psa...

[Arctica]

Braza wiesz może gdzie w necie można kupić micro kantar?

Kupiłam Kalinie najmniejszy Pony... cała w niego wlezie:sick:

 

Może kup taki na dużego psa...

 

te psie trochę inaczej zbudowane som...

 

Mam!!!!!!!

Pojadę z Kaliną do zoologicznego i przymierzę!!!:lol2:

[Arnika]

Nooo ona się do samochodu mieści...

jak dobrze, że masz małą koninkę....

 

 

 

Kupiłaś już....?

[Arctica]

Nieee...

Może i jestem ten nie tego, ale po mieście z koniem, jaki by on nie był wielki to latać nie będę. Tym bardziej, że jedyny w miarę sensowny zoologik jaki znam jest na pierwszym piętrze. Trzy schodki na ganek i na taras obcykane, ale na tylu to by się nam mogły kopytka zaplątać

[Arnika]

Nooo to by był problem ze schodami... a windy tam nie ma...?

Wiem, że są tabliczki z psami nie wolno... ale z koninką nie widziałam.. więc dlaczego nie można by było wjechać, bądź co bądź do sklepu dla niej ....

[DPS]

Ej, chyba nie doceniasz swojej koninki!

Coś mi się zdaje, że dałaby radę śpiewająco, tylko jej pańcia nie wie, jak tam sie z koninką pokazać bez wzbudzania sensacji...

 

Haftujesz cos teraz, czy przerwę sezonową masz?

[Yeti]

Braza wiesz może gdzie w necie można kupić micro kantar?

Kupiłam Kalinie najmniejszy Pony... cała w niego wlezie:sick:

Jeśli cała w niego wchodzi, to potraktuj go jak puszorek, przynajmniej nikt się na chodniku nie przyczepi, że luzem spuszczona chodzi.

...a do miasta na zakupy musisz ją zabrać koniecznie - w końcu to ona przecież w tym ubranku ma chodzić - niech więc sobie wybierze

Edytowane 28 Kwietnia 2012 przez Yeti

[Arctica]

Ej, chyba nie doceniasz swojej koninki!

Coś mi się zdaje, że dałaby radę śpiewająco, tylko jej pańcia nie wie, jak tam sie z koninką pokazać bez wzbudzania sensacji...

 

Haftujesz cos teraz, czy przerwę sezonową masz?

 

udaję że haftuję... chyba dla spokojności ducha upchnę to krosno do spiżarki:rolleyes:

[DPS]

No coś Ty, zgłupiałaś z tej radości?

Haftuj, byle szybko i pokazuj zaraz!

Ja muszę zrobić zdjęcia moich haftów, ostatnio skończyłam widok z Wenecji, wełną, półkrzyżykami, więc szybko się to robiło.

[Arctica]

Chyba taaaa...

 

Dziś nawet polazłam na ławeczkę znaczyć sobie następny kolor... psice przylazły - pogłaskać, konina przylazła - pomiziać... no i jak tu robić?

Kolosy dłubię to nie będzie tak szybko, kulig ma 600x410 krzyżyków, liczyłam że cztery lata będę dłubać. Od Bożego Narodzenia mam sporo ponad 1/4, więc i tak jestem do przodu... a robię pełnymi krzyżykami, muliną i to dwoma nitkami.

 

Zaraz nas Braza przegoni z tymi plotami:rolleyes:

[DPS]

Ona istotnie nie jest wielbicielką haftów ale możemy iśc do mnie albo do Ciebie, nie?

Braza - wczasujesz w ogrodzie i na tarasie?

[braza]

No tak, robótek ręcznych to ja nie lubię, oj nie lubię, ale wiem, że istnieją szaleńcy lubiący więc co mi tam ! Arctika, widziałam te Twpje cuda - szacunek ogromny, piękne rzeczy tworzysz!!!

Co do kantarka - przepraszam, że tak późno - poszukaj dla szetlandów, są mniejsze!

 

Dobra pogoda i Szanowny w domu tak więc trochę porządku przy domu zrobiliśmy. Wieczorami to mi się oddychać nie chciało nawet ....

[Arctica]

Wszędzie najmniejszy rozmiar to "pony"... chyba jej szydełkiem udziurgam;)

 

...a właściwie i tak samopas bez kantarka lata:D

[TAR]

Wieczorami to mi się oddychać nie chciało nawet ....

 

ale to tak od porzadkow czy od Szanownego Ci tchu zabraklo