Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Arctica]

Musiałam z ta pomidorową, no po prostu musiałam:D

 

Co tak bardzo może lubić kukurydzę, że się Depsi nie boi????

 

 

Pewnie jeszcze nie wie, że się boi:p

 

Widziałaś??? z siatką się na łosia zasadziła:o

[pestka56]

Mój J. to już 4-te wnuczę będzie zaliczał, bo jego młodsza ma cudną córeczkę. Czyli jak dotąd jest 2 smyków i panieneczka

Tylko mojej się jakoś nie spieszy. Zupełnie jakby wolała cudze dzieci, które uczy jazdy konnej.

[pestka56]

To Depsia jak ja z tym łosiem. Jak mi rok temu wlazł do ogrodu i na moich oczach paradował przed oknami salonu prosto w rabatę z azaliami, to pognałam na niego wymachując rekami. Dobrze, że zgłupiał z zwiał. Potem mnie otrzeźwiło, bo wielgachne zwierzę.

[EZS]

taki łoś nie przypuszcza, co to znaczy kobieta broniąca swoich kwiatków. Ba, broniąca czegokolwiek ...

[DPS]

Oooo, to to.

Zawsze mówię, że jesli ktoś twierdzi, że kobiety to słaba płeć, to bardzo proszę, niech spróbuje zabrać kobiecie kołdrę, kiedy ta śpi.

[pestka56]

A mnie zabierają 2 – mój J. potrafi się owinąć, że wygląda jak szparag, a kot Pasqal to też niewąski spec od rozpychania się.

Ale jak mam dosyć, to wyrzucam z łóżka na podłogę i jednego i drugiego. potem ze dwie noce mam komfort, kołdra jest sprawiedliwie dzielona.

[Arnika]

Już daaawno stwierdziłam, że jedna kołdra to za mało.. baaa nawet te wielkie nie są dobre...

Ja śpię owinięta, a mąż odkryty na kołdrze.. i nie pogodzisz.. inka pomiędzy mną a mężem..

I tak nam dobrze...

[pestka56]

U mnie nie pomagają 2 kołdry. Na przytulanie się nie ma mocnych i potem zostaję bez swojej Tym bardziej, że u nas to ja mniej się okrywam, a moje szczęście ciepłolubne ponad wszelką miarę.

[Moose]

 

Widziałaś??? z siatką się na łosia zasadziła:o

Mów szybko gdzie, będę unikać tamtych rejonów...

 

To Depsia jak ja z tym łosiem. Jak mi rok temu wlazł do ogrodu i na moich oczach paradował przed oknami salonu prosto w rabatę z azaliami, to pognałam na niego wymachując rekami. Dobrze, że zgłupiał z zwiał. Potem mnie otrzeźwiło, bo wielgachne zwierzę.

Ja sobie wypraszam... nie włażę nieproszona do cudzych ogrodów

[Arctica]

Widziałaś??? z siatką się na łosia zasadziła:o

 

Mów szybko gdzie, będę unikać tamtych rejonów...

 

 

 

No u siebie w kukurydzy przecie:rolleyes:

 

 

Ja sobie wypraszam... nie włażę nieproszona do cudzych ogrodów

 

Przecie napisała, że to OŚ był nie Osia:D

 

... chopa pilnowałaś???

[ullerowa]

Pozdrowienia zostawiam:D czytając zaległosci:cool:

[DPS]

Oś czy wał korbowy, wszystko jedno - na razie się nie pcha, może choć kilka kolb nam zostawi, draństwo jedno.

[pestka56]

Ja sobie wypraszam... nie włażę nieproszona do cudzych ogrodów

 

W stresie nie widziałam czy to potężne i piękne zwierzę było płci pięknej, czyli łosza, albo jak myśliwi mówią klępa. Brzmi mało pochlebnie. Ja myślę jednak, że kobitki w każdym gatunku delikatniejsze są i w szkodę do cudzych ogrodów nie latają. Pewnikiem był to szukający wrażeń byk

[braza]

Też tak sądzę, tylko byk pcha się mało subtelnie w azalie!!!!

 

Wiesz co Pestka, ja się Twojej Córci nie dziwię, że woli uczyć jazdy konnej obce dzieci .... mam tak samo;)

[pestka56]

Muszę z nią pogadać, bo jak ma takiego samego stracha jak ja miałam, to tylko szczęśliwy przypadek może rzecz całą doprowadzić do finału. Życie bez dzieci okalecza i jest strasznie smutne. Mam taki przykład w rodzinie

[braza]

Nie wiem, czy okalecza ... ludzie różnie reagują .... U mnie też Przypadek zadziałał - napisałam przez "P" bo teraz to się cieszę jak goopi do sera, że mamy te naszą Córcię

[DPS]

Każdy po swojemu to widzi, niektórzy uważają, że życie z dzieckiem okalecza.

Ja uważam, że życie bez dzieci byłoby dla mnie puste i bezcelowe.

Są treścią i sensem mojego istnienia.

[EZS]

no nie! Są odrębnym bytem, za który jesteśmy odpowiedzialni ale... nie są sensem życia. Życie ma się własne i tylko jedno, każdy ma swoje do przeżycia i jego sensem nie może być ktoś inny. Nie powinien. Dla mnie sensem może byc wkład w cywilizację, robienie rzeczy małych lub dużych zmieniających naszą rzeczywistość, owszem, wychowanie dzieci tak, żeby one przejmowały potem pałeczkę.. a jak nie, to trudno, przegraliśmy to to może wygramy gdzieś indziej

[Arctica]

O rany ale tutaj poważne tematy:sick:

 

Byłam:bye:

[DPS]

Ja widać prymitywniej świat pojmuję, bardziej biologicznie i pierwotnie.

Bez wątpienia dla mnie SĄ sensem istnienia.