Komentarze do Brazowego Uroczyska

[braza]

Ja Was bardzo proszę, ani słowa więcej o wodzie!!!!!!!!!! Bo mnie szlag jasny trafi a i za Ahmedem nie daj Swaroża zacznę wołać I kill You!!!!!!!

[wu]

tyż tak mam że mogę sobie ręcznie przestawić na reduktorze ale na szczęście hydraulicy pomyśleli i tak zrobili instalację że jedno wyjście na dwór jest bez redukcji a na cały dom plus wyjście od frontu przechodzi przez reduktor bo ja uczciwie mówiąc nawet bym nie pomyślała że takiego cudaka jak reduktor potrzebuję

[DPS]

Moja wyobraźnia nie zdzierżyła...

Ujrzałam Brazę, piszczącą zapamiętale "I kill you!"!!! :rotfl:

[braza]

No water!!!! I kill You!!!!

[jamles]

... Dzisiaj mi pralka łazienkę zalała: prawdopodobnie filtr się poluzował, chyba od tego ciskania pralką po całej łązience żeby pod nią wytrzeć to, co radośnie wypłynęło!!!! ...

nie masz czasem dziurawego kołnierza, tego w drzwiach

[Arnika]

A ja na końcu mojego świata mam za słabe ciśnienie... oojjj czasami bardzo słabe... o prądzie już pisałam.. też słaby...

[DPS]

No water!!!! I kill You!!!!

 

Braza!!! Miej litość!!! Spłakałam sie, osmarkałam i brzuch mnie boli ze śmiechu!!! :rotfl:

[AgaJeżyk]

Braza - cóżeś ty kobieto nikczemnego uczyniła, że wszystkie ( mokre) plagi na cię napadły ???

 

Masz zmywarkę ? Jak nie masz to dobrze.... Ale jak masz to otwieraj ostrożnie ... Jeszcze ci jaki garnek na łeb wskoczy ... albo Ahmed kilnie ( no jak on w tych rurach ... tam ... to teraz wszędzie wlezie nie ? )

 

Aaaa i na kibelku uważaj coby cie w dooopę nie ugryzł

[sipatka]

My mamy reduktor, tylko nie wiem, czy na dom i ogród czy tylko na ogród. W zeszłym roku (albo nawet 2 temu roki) sobie pojechałam na Boże Ciało z córcią tylko na wieś, bo małżonek kochany pracować musiał. I słyszę taki podejrzany szum. Latam po domu szukam, co ciepnęło w rurach (po zimie, jak puszczaliśmy wodę na dom, to nam zawory doprowadzające wodę do zlewu w kuchni wywalił, a ciśnienie takie było, aż szafkę otworzyło tak super waliło ). Nic nie widać. Szumi dalej.

Cosik mnię tknęło niemile niestety i do studzienki poleciałam a tam woda tryska sobie w najlepsze.

Się reduktor uszkodził. Dobrze, że zaraz po przyjeździe to jeszcze facetów zawołać do się zdołałam i wymienili. Pęknął sobie drań i ledwie widoczną szpareczką woda leciała. I pewnie gdyby nie dobry słuch to bym może domem nad morze odpłynęła bo studzienka przy domu, woda pod dom, rzeczka niedaleko......:yes:

Edytowane 22 Stycznia 2014 przez sipatka

[Moose]

Braza, splułam monitor

[TAR]

My mamy reduktor, tylko nie wiem, czy na dom i ogród czy tylko na ogród. W zeszłym roku (albo nawet 2 temu roki) sobie pojechałam na Boże Ciało z córcią tylko na wieś, bo małżonek kochany pracować musiał. I słyszę taki podejrzany szum. Latam po domu szukam, co ciepnęło w rurach (po zimie, jak puszczaliśmy wodę na dom, to nam zawory doprowadzające wodę do zlewu w kuchni wywalił, a ciśnienie takie było, aż szafkę otworzyło tak super waliło ). Nic nie widać. Szumi dalej.

Cosik mnię tknęło niemile niestety i do studzienki poleciałam a tam woda tryska sobie w najlepsze.

Się reduktor uszkodził. Dobrze, że zaraz po przyjeździe to jeszcze facetów zawołać do się zdołałam i wymienili. Pęknął sobie drań i ledwie widoczną szpareczką woda leciała. I pewnie gdyby nie dobry słuch to bym może domem nad morze odpłynęła bo studzienka przy domu, woda pod dom, rzeczka niedaleko......:yes:

 

Kochana, bo lokalizacja powinna zapewnic ochrone przed mrozem oraz latwy dostep. u nas bedzie w kotłowni

[sipatka]

Ale u mnie nie ma kotłowni

Domek, był robiony póki co tylko na sezon letni. A studzienkę postawiono (mimo mojego niezadowolenia) z powodu liczników. Żeby nie przemarzały zimą to zostały umieszczone poza domem, głęboko w studzience. I tam są wszystkie zawory i odprowadzenia wody, gdy spuszczamy z domu na zimę.

Po czasie okazało się, że to był bardzo dobry pomysł.

Ale jak będziemy domek rozbudowywać (mam nadzieję, że małż nie czyta) to się studzienka znajdzie pewnie pod kotłownią albo inszą podobnofunkcyjnym czymś

[TAR]

aaa to takie kwiatki, u nas studzienka gdzies jest:lol2: na pewno przy ogrodzeniu a gdzie to nie wiem:rolleyes: niech sie hydraulik z mezem glowia, ja zalatwiam materialy a reszta mnie nie interesuje - ma dzialac

[braza]

A Wy znowu o wodzie:mad:

 

Zmywarkę mam, ona jedna jeszcze nie zwariowała ....

[Arctica]

to może przezornie nie używaj jej, cooo????

 

bo będziesz Ahmedem zmywać musiała...

 

 

U nas reduktor nie potrzebny... 100 metrowe przyłącze załatwia sprawę... ciśnienie znaczy... czasami (lato/upały) na amen:mad:

[sipatka]

A Wy znowu o wodzie:mad:

 

Zmywarkę mam, ona jedna jeszcze nie zwariowała ....

 

No to nie wywołuj wilka z lasu

[TAR]

od hydrantu mam 105 m, po drodze tylko 1 wpinka od sasiada i daje rowno cisnienie. latem na 3-4 zraszacze dzialamy bez problemu

[DPS]

Najważniejsze, że Ahmed nie użarł Cię w tyłek z tej rury!

[Moose]

A Wy znowu o wodzie:mad:

 

Zmywarkę mam, ona jedna jeszcze nie zwariowała ....

Ciiii....

 

Najważniejsze, że Ahmed nie użarł Cię w tyłek z tej rury!

Skąd wiesz??? Może do spirali się kciał dobrać...

[Agduś]

Myślałam, że Ludwikiem się myje, a nie Ahmedem!