Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Arctica]

Eeee... jak zjedzą z michy kolegi to się przecież nie otrują

Małe i tak na początku będzie musiało na podłodze dostawać

 

Moje mają dwie michy ale nie przypisane do zwierzów i korzystają jak popadnie. NIGDY nie było walki o tą drugą michę

[braza]

No też mi się wydaje. że problemu z podziałem mich nie będzie!

 

Ściany wycierać nie będę, jak dotąd Lanister był uprzejmy kulturalnie korzystać z michy, jedyne co fajda, to blat - wodą. Podłogę po jego piciu i tak wycierać muszę, żeby nie pojechać w pięknym stylu, więc i blat od czasu do czasu przecieram. Ściana jeszcze czysta, a w przyszłości, jak kasa się rozmnoży położę szyby w newralgicznych miejsca. Już jakiś czas temu wpadłam na ten pomysł widząc, co koty i Tyrionek potrafią zrobić z tymi ścianami, które mają pecha być w ich zasięgu.

 

Nabyłam wczoraj dwa pierisy i kilka nowych tulipanków. Pierisy czekają w doniczkach, bo tak cudowna pogoda nastraja mnie do ... siedzenia z kawą na tarasie

[Arctica]

Tylko pierisy w jakie zaciszne miejsce wsadź bo lubią przemarzać...

 

jak już Cię kiedyś najdzie na robotę ofkors:rolleyes:

[DPS]

O fak, przypomniałaś mi, że pora sadzić cebulowe...!

[braza]

Spoko Depsia, do połowy września mamy czas, a i później nic się nie stanie. W ub.r. sadziłam w październiku i kwitły!

 

Arcti, nie bardzo mam zaciszne miejsca, mogę je przykryć na zimę np. gałązkami świerka?

Jutro wybieramy się do Brazuni, ale później kto wie .... może je posadzę ....

[Moose]

Proszę Brazunię pozdrowić serdecznie i wygłaskać

[braza]

Brazunia pozdrowiona, nawet przychylnym spojrzeniem mnie obdarowała a to dużo! Jutro wybieramy się w teren, mam nadzieję, że wrócę w siodle, nie poza;)

 

Osia, zadzwonię za kilka dni, okey???

[Agduś]

Czekam niecierpliwie na relację z terenu!

[Moose]

 

Osia, zadzwonię za kilka dni, okey???

 

Oki oki. Emabluj Szanownego dopóki jest na miejscu Też się nie odzywałam, bo sobie uświadomiłam, że zjechał był

[Arctica]

Brazunia pozdrowiona, nawet przychylnym spojrzeniem mnie obdarowała a to dużo! Jutro wybieramy się w teren, mam nadzieję, że wrócę w siodle, nie poza;)

 

Osia, zadzwonię za kilka dni, okey???

 

 

albo w siodle albo... na tarczy:rotfl:

[Arctica]

A! Zapomniałam!

Możesz przykryć ale generalnie lubi kwaśno i ciepło:) nie masz gdzieś miejsca od południa?

[braza]

Znalazłoby się i owszem, chociaż to pod modrzewiem, od południowego wschodu. Kwaśno to u mnie jest wszędzie, a pod modrzewiem to i chyba ciepło będzie miało, bo modrzew chroni.

 

Wy się qurde nie śmiejcie, ja naprawdę mam pietra przed tym terenem. Ze trzy lata na poważnie w siodle nie siedziałam, a co mówić o lesie??? Jedyna pociecha, że biorę babcię Aftarę, która ponoć bardzo układna jest .... oby

[DPS]

Ja tam wierzę w Ciebie, dasz radę!

[Agduś]

Ja się wcale nie śmieję - doskonale Cię rozumiem. Wiosną parę razy w siodle siedziałam po znacznie dłuższej przerwie i pamiętam, jaki to był stres.

[Arctica]

Jak na babci będziesz jechać to jest szansa, że spłoszona zającem czmychającym spod kopyt nie wyskoczy z siodła...

 

goopio byś wyglądała w siodle bez konia:rolleyes:

 

ja się nie śmiałam:rotfl:

 

 

sama znajdę drzwi...

[Moose]

Aaaaaa... idę w wiadomym celu...

[braza]

Paskudy .... Jedyna Agduś mnie rozumie

 

Nasza 22-letnia Brazunia ... 7 lat jest z nami, a ciągle wygląda tak samo dobrze! W ogóle to jest straszliwie oburzona, gdy musi iść pod siodłem ....

 

[Moose]

A Ty byś chciała...?

[DPS]

Obraziłam się!

To ja Cię wspierającym słowem, a Ty, że ja też paskuda...?

Proszę mnie przepuścić do drzwi!

[Gosiek33]

trzeba było na oklep... i bez ogłowia

 

 

ale tak serio bardzo zazdraszczam

Edytowane 7 Września 2014 przez Gosiek33