Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Piątka]

cześć, dobrego dnia..

dziennik przeczytałam tchnie sielskim i normalnym życiem głowa do góry, pa

[jamles]

 

U mnie też galancie polało - trzeba będzie sprawdzić czy się gdzieś grzyb nie pojawił

oby nie na ścianach albo na krzaczorach

[wu]

dzień dobry

jak ktoś jeszcze raz wspomni o grzybach zacznę gryźć

[niezapominajka]

Nie będę o nich (grzybach ) wspominać ale mi Braza narobiła apetytu... Nie co to bym je zjadła ale uwielbiamje zbierać...

[Yeti]

Żeby się na zębiska tej brązowej, pomarszczonej nie narazić, to też wspominać nie będę...

...ale, jamles, to właśnie miałem na myśli ...

...chociaż, gdyby tak jakieś szlachetne, kapeluszowe na ścianie wyrosły...

To narazki. Jadę na grzy..., no tego... -branie, ...no, wiecie co

[wu]

oj Yeti o bicie się proszisz niech mnie ktoś zabierze na grzyby

[aka z Ina]

u nas też niema grzybów

[efilo]

witam się popołudniowo

[Agduś]

Ale zgrzybiałby wewątek się zrobił!

[wu]

powiem krótko wątek sadystów

[Agduś]

To ja z innej beczki.

Czy to tu pisałam o mojej "klątwie kulawego wróbelka"? Nadal działa! Wczoraj przyszłam do domu z... psem. Nie moim bynajmniej, bo to by sensacją nie było. Pies marki cundelburry się przypałętał. Akurat rano zauważyłam ogłoszenie na stronie Niepołomic, że komuś takiego psa "ukradli". Prawdopodobnie pies, przywiązany na dwie godziny przed zamkiem, w którym odbywały się różne imprezy, przestraszył się odgłosów strzałów i zaczął szarpać smycz. Być może ktoś w dobrej lub złej wierze odciął smycz, pies uciekł i zgubił się. Wczoraj znalazła go pani przeprowadzająca, kiedy biegal koło szkoły. W tym miejscu i w tym momencie znalazlam się też ja. "Kto weźmie pieska i poszuka wlaściciela?" Zgłosiłam się na ochotnika, wobec braku innych możliwości. Na szczęście właściciel się odezwał po mojej odpowiedzi na forum niepołomickim i późnym wieczorem po psa przyjechał z Rzeszowa! Pies miał czekać na to w garażu, bo Emi ostatnio zaczęła namiętnie bronić terytorium, ale Faworek pałkał, a Emi jakoś pogodziła się zobecnością intruza, który w dodatku właził do kuchni i na górę, czego jej nie wolno robić.

[aka z Ina]

Agduś- a ja myslałam, że to tylko mi trafiają się takie historie.....mi jak kilka razy w roku ktos nie przyniesie, nie zadzwoni o jakimś biednym, potrzebujacym pomocy i przygarnięcia zwierzaczka bądż nie spadnie chory i osłabiony ptak prosto na głowę lub pod nogi, albo nie przypałęta się zaginiony zwierzak, gdzie potem marnuje kupę godzin na odnalezieniu właściciela to juz myślę, że jest coś nie tak

 

a jak pytam dzieciaczki bądż znajomych co mi znoszą takie poszkodowane zagubione zwierzaczki- dlaczego ja????? to tylko słysze-Ty będzisz wiedziała co z tym zrobić, albo -wiedziałam, ze nie odmówisz pomocy

 

3 m-ce temu miałam w domu paro-miesięcznego amstafa i niestety moje gadziny też strasznie były zazdrosne....musiałam je wyprowadzić na dwór a on rządził domu

[Agduś]

Aka, od razu mi lepiej!

 

PS Nie kupię fugi z efektem brokatu firmy Atlas, tylko jak tę firmę przekonać, że nie warto mi wsadzać na każdą stronę reklamy? Jak im wytłumaczyć, że moja niechęć do fugi z efektem brokatu rośnie wprost proporcjonalnie do ilości zamkniętych przeze mnie jej reklam?

[niezapominajka]

powiem krótko wątek sadystów

 

 

Chodzi o....... ( grzyby ???)

Teskno nam za...

[Baru]

Daaawno mnie tu nie było - naprawiam to, ale nie obiecuje poprawy niestety...

Dzień dobry wszystkim!

[wu]

dzień dobry

Niezapominajko dokładnie o to chodzi

[jamles]

ale się grzybów nazbierałem

 

 

 

 

 

 

 

 

 

aż siedem ...................................... kapeluszy

[efilo]

a jakie te kapelusze? bo jak słomkowe to małe ale do kowbojskiego to troche by weszło

[Yeti]

powiem krótko wątek sadystów

Od sadystów wyzywa, a sama kły szczerzy, albo bić chce...

Z pewną dozą nieśmiałości (bo nadal się boję ) donoszę więc, że grzyb u mnie nigdzie jednak nie wylazł .

 

A gdzież się nasza leśna gospodyni podziała? Nowy miesiąc nastał, więc i nowy limit bajtów być już powinien(?) . No chyba, że znowu córuś była szybsza i filmik obejrzała

[wu]

Yeti a kto mnie dręczy wizjami grzybów a zabrac na grzyby nie chce