DPS 15.10.2009 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 A to jakies stare auto typu opel to wcale niegłupi pomysł i jak dobrze się zaprzesz. to dasz radę takie kupić. No i ten Szanowny na horyzoncie, Agduś ma rację. Edziu, całe szczęście, że zdołałaś wyhamować! Matko kochana, jakie życie ludzkie jest kruche... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 15.10.2009 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Ja nie mając auta nie zdecydowałabym się na taką przeprowadzkę, naprawdę i tak długo wytrzymałaś. Rozumiem ze kaska spłynie razem z mężem, to może do tego czasu pozyczysz i coś kupisz? Ja moge coś wyskrobać i może ktos z forumowych przyjaciół tez się zadeklaruje i starczyłoby na jakieś wiekowe ale sprawne autko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.10.2009 15:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Agduś, a ja to bym się chętnie z Tobą zamieniła... Amberciu, zgadzam się w 100%. Najchętniej zamówiłabym teraz bagażówkę i zabrała tyłek swój, Karli, księżniczki, Katmy i kota do Kołobrzegu. Tylko ... co dalej? Utopiona kupa szmalu i pozwolić, żeby okoliczna złota młodzież to zniszczyła - bo taka i tutaj jest! Co z Mocartem, zostawić go na pastwę kolejnej samotnej zimy? Popełniłam błąd wyprowadzając się tak wcześnie, logiczne myślenie szlak trafił taka byłam zaślepiona tym miejscem. Widoki za oknem już mnie tak nie cieszą bo każdy nawet najpiękniejszy widok o kant tyłka rozbić, gdy w ten tyłek zimno, gdy trzeba ganiać z drewnem, zrywać się po nocach, żeby nie wygasło. Nie tak miało być i pewnych rzeczy nie przewidziałam. Dobra, koniec narzekania. Kocia właśnie złapała swoją pierwszą mysz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.10.2009 15:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Veruniu, to nie tak. Dziękuję Ci serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 15.10.2009 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.... Trzeba do kosztu piecy doliczyć koszt agregatu prądotwórczego bo obecne doświadczenia nasze pokazują, jaka bida jak prądu nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 15.10.2009 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 .... Popełniłam błąd wyprowadzając się tak wcześnie, logiczne myślenie szlak trafił taka byłam zaślepiona tym miejscem. Widoki za oknem już mnie tak nie cieszą bo każdy nawet najpiękniejszy widok o kant tyłka rozbić, gdy w ten tyłek zimno, gdy trzeba ganiać z drewnem, zrywać się po nocach, żeby nie wygasło. Nie tak miało być i pewnych rzeczy nie przewidziałam. .... moje zdanie na ten temat znasz z priva ... i wciąż uważam, że to jakaś lepsza lub gorsza .... ale w miarę sensowna alternatywa w tej sytuacji .... ... tylko na razie nie wiem jak to połączyć z konikiem .... ... ale coś wymyślę .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niezapominajka 15.10.2009 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Witaj Brazo Po pierwsze- podziwiam Cię za tak profesjonalne machanie pędzlem! Kolory są jasne i takie miłe dla oka, wnoszą troszkę "słońca" do pomieszczeń- zwłaszcza rozświetliły kuchnię... A tą ścianę między kuchnią a salonem sama rozwaliłaś??? Zmartwiłam się bardzo, że nie możesz ogrzać domku- to fatalnie z tym uciekajacym ciepłem... Może rzeczywiście na zimę powinnaś się przenieść do miasta a od wiosny walczyć z przyczyną ucieczki ciepła i na spokojnie przygotować się do następnej zimy... Bo pzecież zima dopiero przed nami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 15.10.2009 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Może rzeczywiście.... Gwoździk ma rację .... (dopisek mój) .... i na zimę powinnaś się przenieść do miasta a od wiosny walczyć z przyczyną ucieczki ciepła i na spokojnie przygotować się do następnej zimy... Bo pzecież zima dopiero przed nami... ... a Ty niezapominajka to chyba czytasz moje prywatne wiadomości ... ale czytaj dalej ... ... bo mądrze gadasz....piszesz znaczy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.10.2009 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Może rzeczywiście.... Gwoździk ma rację .... (dopisek mój) .... i na zimę powinnaś się przenieść do miasta a od wiosny walczyć z przyczyną ucieczki ciepła i na spokojnie przygotować się do następnej zimy... Bo pzecież zima dopiero przed nami... ... a Ty niezapominajka to chyba czytasz moje prywatne wiadomości ... ale czytaj dalej ... ... bo mądrze gadasz....piszesz znaczy ... Gwoździku - jeśli namówisz Brazę do wyprowadzki, to weź pod uwagę, że ona już wtedy nie wróci do tamtego domu i wiem to na pewno. Nadal jesteś pewien, że powinna to zostawić? Niech sama zdecyduje, bo to będzie sporo kosztowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 15.10.2009 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Gwoździku - jeśli namówisz Brazę do wyprowadzki...... ....ja Jej nie namawiam ... ja wyrażam swoją opinię ... ... ona już wtedy nie wróci do tamtego domu i wiem to na pewno. ...wróci szybciej niż Ci się wydaje .... Nadal jesteś pewien, że powinna to zostawić? ... nigdy czegoś takiego nie napisałem ... chyba, że "zostawić" na tę zimę ... to tak .... 3XTAK .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.10.2009 19:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Rację ma Depsia i rację ma Gwoździk, ot i cała kołomyja. Wyjechać stąd teraz ... boszszeeee jak pokusa!!!! Ale jak pisałam: co dalej? Kochani! Już kiedyś to pisałam, ale napiszę znowu i pewnie jeszcze nie raz będę to powtarzać: zalogowanie się na Forum Muratora było najmądrzejszą rzeczą, jaką w życiu zrobiłam!!! Dzięki temu spotkałam Was wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.10.2009 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 I życzę sobie gratulacji dla naszej koci za pierwszą złapaną mysz!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.10.2009 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 dobry wieczór lece z gratulacjami dla Koci jak swojemu Rudzielcowi łebka nie ukręcę to moze też kiedyś mychę capnie Brazulka a za Ciebie trzymam kciukasy żeby wszystko wyszło na prostą i Uroczysko było Domem a nie źródłem stresu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 15.10.2009 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Ale jak pisałam: co dalej? a moze trzeba zadac pytanie "co dalej jak tam zostaniecie?". No bo co dalej? Dalej wstawac ciemna noca, aby Corcie na gimbusa odprowadzac? Bedzie i ciemniej i zimniej ... Dalej marznac i cieplo do rak lapac? Dalej marzyc o czterech kolkach, bez realnej perspektywy na takowe? brazunia, sorry nie chce Cie dolowac, ale jesli masz perspektywe na rychle ulepszenie standardow zycia w Uroczysku to ok. Ale jesli nie, to taka sytuacje nazywam szybkim cieciem strat ... Ja wiem, ze mialas czy masz z tym miejscem wiele marzen i oczekiwan, ze wlozylas tam mnostwo energii, pracy i kasy, ale na Boga ... to tylko dom ... nie czlowiek, nie droga istota, tylko mury, dach i kawalek ziemi ... Zrobcie z Szanownym i Cora wojenna narade . A potem glosowanie. Przy trojce nie bedzie problemu z symetrycznym rozlozeniem glosow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niezapominajka 15.10.2009 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 DPS-iu!!! Nigdy bym nie namawiała Brazyaby porzuciła na zawsze UROCZYSKA! Wiem, że jest to miejsce Brazie przeznaczone, żeTO miejsce czekało na Nią a Ona go tyle czasu szukała... Niemniej, teraz mamy połowę października a zima dopiero nadchodzi! Przyjdą mrozy kilkunastostopniowe i co wtedy??? Braza sama podejmie decyzję, nikt nie prawa do czegokolwiek Jej namawiać (ani Ja ani Gwoździk) ... Braza tu zostawiła kawał serca i nie wierzę w to, że już tu nie wróci na wiosnę- to by znaczyło, że nie było to TO JEDNO JEDYNE miejsce na ziemi! Ale jeśli tam wiatr hula i teraz jest tak zimno to co będzie przez kilka najbliższych miesięcy_! Pozdrawiam serdecznie i cieplutko i mam nadzieję, że moje intencje przedstawiłam tu jasno- szczerze. Brazie życzę aby mogła tu zostać na zimę ale nie za wszelką cenę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niezapominajka 15.10.2009 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Brazo A dla kotka gratulacje za udane polowanie na myszy!! Sciskam i na prawde trzymam kciuki aby udało Ci się przed zimą zatrzymac ciepełko w domu - w pięknym miejscu Uroczyskiem zwanym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 16.10.2009 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Ale jak pisałam: co dalej? a moze trzeba zadac pytanie "co dalej jak tam zostaniecie?". No bo co dalej? Dalej wstawac ciemna noca, aby Corcie na gimbusa odprowadzac? Bedzie i ciemniej i zimniej ... Dalej marznac i cieplo do rak lapac? Dalej marzyc o czterech kolkach, bez realnej perspektywy na takowe? brazunia, sorry nie chce Cie dolowac, ale jesli masz perspektywe na rychle ulepszenie standardow zycia w Uroczysku to ok. Ale jesli nie, to taka sytuacje nazywam szybkim cieciem strat ... Ja wiem, ze mialas czy masz z tym miejscem wiele marzen i oczekiwan, ze wlozylas tam mnostwo energii, pracy i kasy, ale na Boga ... to tylko dom ... nie czlowiek, nie droga istota, tylko mury, dach i kawalek ziemi ... Zrobcie z Szanownym i Cora wojenna narade . A potem glosowanie. Przy trojce nie bedzie problemu z symetrycznym rozlozeniem glosow miałem nie zabierać głosu, ale jestem za a nawet przeciw temu co pisze Ambercia ciemno i zimno będzie co roku, na ten gimbus i tak trzeba będzie deptać parę latek, ale przyjdzie czas, że córa myknie na jakieś studia i zajrzy w jakieś święta, trochę wakacji spędzi w Uroczysku, Szanowny będzie jak co roku ze 9 miesięcy w morzu, a Braza będzie spędzać długie wieczory w samotności no z forumem będzie zgadzam się z jednym z szybkim cieciem strat no i z wojenną naradą i albo uznać, że to była pomyłka i nie brnąć dalej w koszty (piece, agregat, kredyt ...... ) albo zostać i niczym osadnicy na Dzikim Zachodzie walczyć z przeciwnościami losu bo co się zmieni wiosną ...... prawie nic, moim zdniem ...... Szanowny w morzu, Braza z córką w Kołobrzegu, w Uroczysku tak samo jak przed wyjazdem, te same problemy, no może będzie trochę więcej kasy, a że jest ciężko jak jest mało kasy to wiem po sobie, już 9 lat buduję od 15 lat nigdzie nie wyjechaliśmy na wakacje, samochód zawsze stary, poprzedni był pełnoletni, teraz jest 13 letni, następny może już będzie z XXI wieku nasze życie to praca i zapier.....l wokół domu i może skończymy w roku w którym będzie w Polsce ........ olimpiada tom się też pożalił Braza dobrego choć nie łatwego wyboru życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 16.10.2009 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Zacznę od gratulacji dla koci! To wielka rzecz taka pierwsza w życiu mysza! Braza, decyzji za Ciebie nie podejmiemy, każdy może co najwyżej napisać, co by zrobił. I to w dodatku tylko wyobrażając sobie, jak się żyje w Uroczysku. Wusia, czyżby Dewey aż tak dawał popalić??? Wyobrażam sobie, że na Waszym metrażu może byc ciężko z kocięciem wytrzymać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 16.10.2009 06:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Dzień dobry, śnieg mam za oknem - z nieba pada No, udało mi się optymistycznie zacząć. Szczerze mówiąc, nie wiem co robić, Szanowny też ma mieszane uczucia, ale On tu jeszcze nie jest i tak naprawdę chyba nie bardzo może sobie wyobrazić to wszystko. Był tu dwa razy. Rozmawiamy z córcią, Ona też ma mieszane uczucia... Aktualnie postawiłam na kupno 3 zwykłych grzejników elektrycznych (jeśli nie będzie konsolidacji, bo o takową dalej się staram z innymi doradcami) i autka - obojętnie jakiego, byle jeździło! Szanowny wraca w połowie listopada, tylko czy wtedy nie będzie za późno na decyzję o wyprowadzce... Nie wiem, goopia jestem, ale w tej chwili stawiam na instynkt i los. Miłego dnia wszystkim życzę Ja będę miała miły - Gagaty przyjadą P.S. Ściany sama nie rozwalałam, chociaż pokusa była ogromna Odmówiono mi jednak tej przyjemności - fachowiec rozwalił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 16.10.2009 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Na decyzję o wyprowadzce nigdy nie będzie za późno. Bo niby czemu?Autko to jedno - rzecz nabyta i wystarczy kasa. Prawko to większy problem, bo tego nie kupisz (no chyba, że kupisz) ino zdać trzeba a to loteria jest.Kiedy zaczniesz się poruszać autkiem i trochę domek podgrzejesz, zaraz zobaczysz wszystko w innych kolorach! Skończy się wstawanie w środku nocy i odprowadzanie po ciemku na gimbusa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.