Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzień dobry - już jest jutro!

 

Zagłady bluszczy i dzikiego wina nie pochwalam, ale te bzy jednak trzeba było wyciąć. Nie weim, jak kwitły - pewnie pięknie, ale rzeczywiście dużo zasłaniały. Poza tym to nie były pojedyncze piękne krzewy tylko gęste zarośla, tu i ówdzie patykowate, tam i owam zielone. Jedne zasłaniały furtkę, inne zajmowały jakieś straszne hektary ziemi potrzebnej na pastwisko w przewidywalnej przyszłości :wink: , a ta ostatnia kępa zaslania podstawę świerka. Pozostałe, te za płotem powinny zostać, pieknie zakwitną wiosną, zasłaniają dom i podwórko od drogi (ha ha ha - "drogi"!).

 

PS Nie napisałaś, czy pod domem coś z rabarbarów miało szansę przetrwać. No bo pamiętasz, że ja nie chciałam ich niszczyć i TYLKO dlatego nie wykoałam soie kilku kłączy! Wiosną liczę na paczkę zawierającą rzeczone nielubiane kłącza!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie wiem, czy należało wyciąć, no bo jak na miejscu nie byłam, to skąd mam wiedzieć? :roll:

Poza tym - to ONA tam urządzi. :lol:

Jak zrobi, tak będzie miała. :D

 

Dzień doberek, deszczyk pada, nową kratkę do kominka też dzisiaj mi Sołtys zamontował. :lol:

Zimno jakoś, jesień czy jak? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modrzewie i świerki zagrożone nie są bo ja te horyzonty to dla nich właśnie wycinam :D

 

Dobry wieczór Państwu. Agduś, te rabarbary jeszcze się uchowały na owym pseudoskalniaku. Może dotrwają .... no nie przepadam za nimi, ale spróbuję. Osty zostały, tylko że przegapiłam to ich przekwitanie :oops: Przepraszam. Weźmiesz sobie całe jak będziesz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Szefowa ...

 

... podoba mi się Twoje poczucie humoru .... może jeszcze trochę słabe ... ale mi się podoba ....

 

... bo lepsze to niż ostatnie "doły" ....

 

 

... kibicuję do bólu ....

 

 

ocynkowany przyjaciel ...

 

PS ...... podoba mi się ta ksywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz zamiar zrezygnować z nich nawet tam, to baaaardzo proszę - poczekaj do wiosny, wykop i wyślij mi. Cudne są, przyjmę każdą ilość. Tych niskich i tych wysokich. Za przesyłkę oddam! A trudy kopania odrobię w polu w wakacje!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agduś, wyślę Ci je za darmola, powaznie. Poczekam, naprawdę poczekam!!!!

Mój Drogi Ocynkowany Przyjacielu, z poczuciem humoru do bywa różnie ... teraz mam w miarę, bo siedzę na górze, gdzie mam 24 stopnie ciepła. Na dole już mi owo poczucie lodowacieje. Ale nie może być inaczej przy 17 góra stopniach Celsjusza, czyż nie?? Dobrze, że komputer stoi na górze 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich zwykłych ostów i skrzypów to ja mam opór. A "rabarbary" to nie są rabarbary tylko takie piękne kwitnące na żółto.

 

http://img188.imageshack.us/img188/7650/p1010042dp.jpg

By agdus, shot with C725UZ at 2009-10-23

To są te większe, ale pod nimi na brzegu rosną takie mniejsze. Tamte mają okrągłe liście jak rabarbat i niższe żółte kwiatki. Razem wyglądają pięknie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fioletowych ostów mam kilka, wyglądają świetnie - może dlatego, że w małej ilości występują :wink: Rabarbarów mam (miałam) ogrom więc ... no...

 

Boszszeeee, jak ja mam na dole zimno!!! Do tego myszy harcują w ścianach. Jak się tego tałatajstwa pozbyć????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boszszeeee, jak ja mam na dole zimno!!! Do tego myszy harcują w ścianach. Jak się tego tałatajstwa pozbyć????

 

Rozebrać ściany???

:lol: :lol: :lol:

Oj, chyba myszy nie miałaś, skoro się śmiejesz... Ja mieszkałam w domu opanowanym prez myszy i wcale mi do smiechu nie było! Szczały na ubrania w szafie, żarły wszystko w kuchni, do szuflad właziły, łaziły po nas pewnie w nocy, śmierdziało w całym domu. Obłęd! I co najgorsze - nie do opanowania, bo te france chowały się w dziurach, do których kot nie miał szans wejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...