Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Gość]

Jedną myszę tylko raz miałam w domu i to tylko przez parę sekund bo moje zwierzaki się z nią rozprawiły co nie znaczy że nie współczuję. Śmiac mi się chce bo sobie wyobraziłam jak Braza cały dom rozbiera zeby się myszy pozbyć

[braza]

Jestem bardzo bliska wprowadzenia w czyn tego pomysłu ... ściany wewnetrzne są do wywalenia, bo to jest to przecudne ocieplenie wewnętrze z wełną w środku. Raj dla myszy, psia krew. Kot śpi na łóżku w sypialni, ale przyznaję, jak już się łąskawie budzi to i owszem, pilnuje. Na razie ją powstrzymuję, bo mi na mózg padło 2 dni temu i muszę na kocię uważać.

Jak opanują dom, to ja się wyprowadzam bez względu na wszystko!!!!

[mayland]

Kup sobie to

http://www.allegro.pl/item764252889_cichy_odstraszacz_gryzoni_myszy_kuny_lasice_itp.html

Ja wlaśnei zakupiłam 2 i włączyłam.

[braza]

A wiesz, że ja się nad tym zastanawiam od jakiegoś czasu?? Nie wiem tylko, czy to działa i czy źle nie wpływa na inne zwierzaki?

Maylandzia, dasz cynk o efektach?? Gdzie je wstawawiasz??

[mayland]

Ten na koty i psy nie działa. Podobno inna częstotliwość.

Mój pies nie reaguje wcale. Wlaczyłam 2- jeden w garażu a drugi na górze.

Nie wiem jak tylko te efekty badać bo nie widziałam mysz. Podobno była jakaś ale nie będe jej przecież szukać. Dodowdem pewnei bedzie fakt, jeśli żadnej juz nie zobacze. Ale to moze troche potrwać.....

Ja kupiłam glównie ze względu na kunę. Juz do nas przychodziła wcześniej. Nie chcę by wróciła. Syf i smród okropny!

[braza]

Zastanawiam się nie nad tym czy go kupić, ale gdzie postawić? Może w korytarzu gdzieś w kącie? Dom ma kubaturę 650m3 jeden to może być mało

[wu]

Brazulka to weź kup taką specjalną trutkę na myszy która powoduje mumifikację zdechalczka i trupek wysycha i nie śmierdzi

 

a o co chodzi z tym padaniem na mózg że koci musisz pilnować

[tola]

Wpadłam poczytać co nowego, pisać nie będę, bo po kilkugodzinnym grabieniu działki ręce odmawiają współpracy.

Dobrej nocy życzę, bez myszek pod kołdrą

[DPS]

Wuśka ma zdecydowanie rację, wyłożyć trutkę, same się wytrują, cholery.

 

I pytanie Wuśki też mnie nurtuje - o co chodzi z padaniem na mózg i że koty pilnować od tego trzeba?

[braza]

No bo właśnie wysypałam taką trutkę a te france mogą po niej nawet i trzy dni jeszcze łazić zależy, ile zażre - zatrute! Jeśli kocia taką dopadnie ... matko, aż strach pomyśleć!

[wu]

aaaaaaaaa znaczy zastawiłaś pułapkę na kocię

[braza]

No wiesz Wusia, mi akurat do śmiechu nie jest. Szkoda by było koci.

[wu]

wiem Brazulka wiem ale myszy ponoć po takiej mumifikującej trutce to od razu włażą w dziurę coby się schowac jak czują że coś się dziać zaczyna

[jamles]

Agdus, ja moge ci moje osty w ilosciach hurtowych oddac a nawet dopłacę za wykopanie

Mam na zbyciu jescze ogromne ilosci skrzypu. Podobno ma właściwości lecznicze

jakby było mało to mogę dołożyć

[braza]

A ja właśnie od tutejszych wiem, że nie tak do końca. Wszystko zależy od tego, ile zjedzą tego zatrutego. Czami to i parę dni łażą, wolniejsze i mniej sprawne. O taką sytuację się boję, żeby kocia nie trafiła na podtrutą bo to będzie dla niej koniec.

[braza]

Agdus, ja moge ci moje osty w ilosciach hurtowych oddac a nawet dopłacę za wykopanie

Mam na zbyciu jescze ogromne ilosci skrzypu. Podobno ma właściwości lecznicze

jakby było mało to mogę dołożyć

 

Witej Karlusie!!!

[jamles]

Agdus, ja moge ci moje osty w ilosciach hurtowych oddac a nawet dopłacę za wykopanie

Mam na zbyciu jescze ogromne ilosci skrzypu. Podobno ma właściwości lecznicze

jakby było mało to mogę dołożyć

 

Witej Karlusie!!!

już dawno nikt się tak nie ucieszył na mój widok

[braza]

Agdus, ja moge ci moje osty w ilosciach hurtowych oddac a nawet dopłacę za wykopanie

Mam na zbyciu jescze ogromne ilosci skrzypu. Podobno ma właściwości lecznicze

jakby było mało to mogę dołożyć

 

Witej Karlusie!!!

już dawno nikt się tak nie ucieszył na mój widok

No nie gadaj,żona i dziecka na pewno się tak cieszą!! A ja lubie, jak przychodzisz

[DPS]

Też zawsze się o to boję, że koty mi podtrutą myszę złapią, ale... przez tyle lat jeszcze nigdy się nie zdarzyło nic takiego.

Koty chyba też po prostu czują, że z myszą coś nie halo i nie chcą takiej przekąski.

Najwyżej urządzają sobie zabawę, trącając łapką i "mówiąc": mysza, biegaj!!!

 

Chyba więc nie powinnas się o kotunię obawiać.

[marjucha]

A ja właśnie od tutejszych wiem, że nie tak do końca. Wszystko zależy od tego, ile zjedzą tego zatrutego. Czami to i parę dni łażą, wolniejsze i mniej sprawne. O taką sytuację się boję, żeby kocia nie trafiła na podtrutą bo to będzie dla niej koniec.

Nie bój myszy.

Tfuuu, żaby chciałem napisać