Komentarze do Brazowego Uroczyska

[monikach]

..bry wieczór

bez prądu i wody byłam

zima nie odpuszcza

na narty trza się wybrać

[braza]

My ferie mamy za dwa tygodnie!

 

Wschodu też szkoda

 

Monikach, jak przeżyliście ten powrót do średniowiecza???

[monikach]

FERIE!!!

 

już?

u nas w połowie lutego

cze Aga

[monikach]

No łatwo nie było!...

Właściwie nic nie można było zrobić... dzieci marudziły, nas nosiło...masakra!

Od razu umówiliśmy się z elektrykiem żeby zrobił dodatkowa skrzynkę pod agregat prądotwórczy, bo tu jakoś przetrwaliśmy, ale u nas wszystko na prąd

[braza]

Wiesz co, ten agregat ... musze też poważnie pomyśleć, ja mam również wszystko na prąd - no dobra, mogę w kominku rozpalić, ale poza tym ...

[Gość]

wprawdzie juz się z tobą nagadałam, ale wpadłam, żeby nie było ze pomijam

[braza]

Nie wiem, czy to Ty się nagadałaś, czy bardziej ja ... w każdym razie Ty byłaś wdzięczną słuchaczką

 

Nareszcie, zaniedbujesz nas...

[mayland]

I j aagregat planuje kupić ale ja juz tak 2 lata planuję

[Gość]

Nie wiem, czy to Ty się nagadałaś, czy bardziej ja ... w każdym razie Ty byłaś wdzięczną słuchaczką

 

Nareszcie, zaniedbujesz nas...

No fakt ze cięzko cię przegadać

[braza]

Wiesz Maylandziu, dziwnie jestem spokojna, że i mi ze dwa lata zejdzie

[mayland]

To może razem kupimy i jakiś rabacik utargujemy

 

Póki co musze buty młodej kupić. Nie chce mi sie ich ze stanów ściagać a tu na miejscu nie ma

[braza]

Rany, a co to za buty, że aż ze Stanów

 

Ten rabacik mnie korci...

[monikach]

I j aagregat planuje kupić ale ja juz tak 2 lata planuję

 

jesteśmy świeżo po sporej awarii więc nam pójdzie szybciej

byliśmy uziemieni 2,5 dnia i mocno dostaliśmy po dupie, a nasi sąsiedzi po drugiej stronie rzeki prąd i wodę mieli 5 dni później

w castoramie na 9 agregatów było 100 chętnych

[Yeti]

Dzień doberek

Ufff, nadrobiłem zaległości...

 

...że też psią dyskusję przegapiłem - bym i ja sobie ulżył... znaczy... zelżył wyrodnych psich właścicieli!

Właśnie kolejne wierne psisko przeniosło się prawie pod moim nosem do krainy wiecznych łowów, bo wieśniaki na wizytę u weta nie odżałowały

 

Braza, jakie ty masz piękne marzenia senne...

...a mnie się tylko koszmary śnią w stylu: jak zaaranżować salon, albo: jak z głową kominek wykorzystać i który nabyć?

[Iwuś]

Jest tutaj … stoi dumnie błyszcząca, lśniąca, pachnąca nowością! Z niedowierzaniem przyklękam tuż przy niej muskając delikatnie palcami krawędzie. Drewniane uchwyty lśnią blaskiem lakieru bezbarwnego, spod którego wyraźnie widać zarys słojów. Stalowe elementy, zimne przecież w dotyku sprawiają, że robi mi się gorąco pomimo 8 stopniowego mrozu. Z powrotem przyjmuję postawę pionową w celu przejścia na drugą stronę i ponownego napawania się cudownym widokiem. Jest!!! Cudowna, wyśniona, wymarzona!!!! Błogi nastrój przerywa jakiś metaliczny dźwięk! Wydaje mi się jakiś taki wredny i nieprzyjemnie mi się kojarzy, skądś go znam i czuję, że strasznie go nie lubię… no tak, podobny dźwięk mam ustawiony w telefonie na pobudkę!! Ale telefon zostawiłam w domu, żeby nikt i nic nie przeszkodziło mi w napawaniu się pięknym widokiem!!!

Zaczynam się rozglądać, próbując ustalić, z jakiego kierunku ta swołocz się wydobywa… z dołu?? Jak to z dołu?? Krety sobie alarm ustawiły??? Nie za wcześnie?? Zaczynam się z lekka niepokoić … coś jest nie tak, nachodzą mnie nawet podejrzenia, że chyba wiem, co jest nie tak. Nie dopuszczam do siebie tej myśli jeszcze przez czas jakiś, ale wredny dźwięk jest wytrwały!! W końcu daję za wygraną i …. otwieram oczy… Boszszeeee, to był tylko sen … cudowny, wspaniały, ale sen!!!!

 

 

 

 

Luuuudzieeeee, jak ja marzę o taczce!!!!!

Braza, pięknie opisałaś swój sen... w sumie to nieźle dałaś mi do myślenia. Ja mam dwie taczki, używane jakby nie było, ale chętnie jedną bym Ci odstąpiła. Napewno nie byłaby taka piękna jak ta w Twoim śnie, ale... no cóż...chyba powinnam bardziej docenić swoją taczkę...przecież używamy jej codziennie . To prawie jak członek rodziny!

[DPS]

Dzień doberek, a właściwie dobry wieczór.

Przywitać się wpadłam, a tu widzę, że Yeti się odnalazł!

[Agduś]

Yeti, mam nadzieję, że będzie ich straszył Chociaż pewnie nie, bo psy zbyt łatwo wybaczają swoim właścicielom.

Kiedy przeczytałam o kominku z głową, przypomniała mi się pewna piękna historia o piecu z głową.

 

Braza, zdradź, co Ty masz zamiar z tą taczką robić zimą! Bo nasza wisi sobie w garażu i czeka na wiosnę.

 

Mayland, ja też ciekawa jestem niezmiernie, jakie to buty trzeba ze Stanów ściągać.

[wu]

dobry wieczór

jak poczekacie te dwa lata to moze i ja się załapię na agregacik we trzy to już poważny rabacik być może

[braza]

Cześć ... prawie nocne! Pól dnia spędziłam przy łazience (wirtualnie) ćwierć dnia na sankach i kolejne oglądając program o Kosmosie ... totalny misz masz

 

Yeti, nareszcie! A co do tych .... nie będę się wyrażać Agduś ma rację, nawet ich straszyć nie będzie, biedaczysko...

 

Taczka byłaby sobie dumnie wisiała ( ) w bezpiecznym miejscu aż śnieg odpuści. Teraz mam lajcik, bo pożyczyłam sanki od sąsiadki - nasze zostały w mieszkaniu - to i wożę paliwo do kominka, aż furczy

 

Iwuś ... dzięki Słońce za dobre chęci Rozglądałam się już za taczkami w internecie i na pewno jakąś zamówię. Teraz to i faktycznie trochę bez sensu .. przy takim śniegu za wiele się nią nie nacieszę

 

Veruńcia ... no chociaż przez grzeczność mogłaś zaprzeczyć, nooo ....

[Yeti]

(...)Rozglądałam się już za taczkami w internecie i na pewno jakąś zamówię. Teraz to i faktycznie trochę bez sensu .. przy takim śniegu za wiele się nią nie nacieszę (...)

No coś ty, śnieg przecież też można taczką wozić - może byś zimę szybciej z Uroczyska wyrzuciła

 

(...)Przywitać się wpadłam, a tu widzę, że Yeti się odnalazł!

No, gdzieś uprzedzałem, że teraz trudniej mi będzie drogę do FM odnaleźć, ale to pewnie nie tutaj było. Ale chociaż poczytać, to na pewno jakoś wpadnę