anSi 28.01.2010 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Braza - tak bardzo mi smutno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.01.2010 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Ale smutna wiadomość Przytulam Braza mocno. Poznałam Mocarta, kochane psisko było, wielka szkoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 28.01.2010 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Ja Mocarta znam tylko ze zdjęcia i opowieści, a również bardzo mi smutno... może dlatego, że lubię psy i że moja suka jest już bardzo stara, i tak po prostu, bo żal takiego fajnego zwierzaka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 28.01.2010 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Braza... ... przytulam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 28.01.2010 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Brazunia ....stracić Piesia to jak stracić członka rodziny .....płacz kochana ...płacz ,a ja z Tobą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 28.01.2010 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Chciałam tylko napisać, że Mocart miał przez tą ostatnią część swojego życia kochających ludzi koło siebie. Dostał wreszcie najlepsze co mogło mu się przytrafić. Strasznie mi smutno ... ja już się zdążyłam z nim zżyć i bardzo go polubić a co tu mówić o Brazowej Rodzince... Nie miał facet łatwego życia i jego wielkie szczęście, że przynajmniej pod koniec miał wkoło siebie kochające osoby. Włączając nawet nas wszystkich odwiedzających Uroczysko - dawaliśmy mu za każdym razem dużo ciepłych gestów i słów. Bardzo się cieszę, że mogłam go poznać i pogłaskać i poklepać, wiele razy - trudno było tego nie robić, kiedy uwalał się na człowieka całym swoim wielkim cielskiem... Kochany był z niego piesek i więcej nie piszę bo ryczę. Jednak jeszcze napiszę - tak widocznie miało być, że Mocarcik trafił właśnie do Tego Domu i tam odszedł aby wreszcie odpocząć w Psim Niebie. Cześć Mocarcik! - machamy Ci z Romkiem .............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 28.01.2010 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Brazunia ... makijaz popłynął i w d...e tam ... popłakam sobie dzisiaj z tobą ...mogę ? Pocieszać nie będę ... bo to na nic ... tylko czas może cię pocieszyć ... tylko czas. Płakaj bo dobry człowiek jesteś. Dobrzy ludzie śmieją się głośno i płaczą bardzo. ( Jeeeeesu moja ma 16 lat ... nie chcę nawet o tym myśleć ... ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 28.01.2010 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Jestem Wam bardzo wdzięczna za te słowa ... bardzo ... Mocart był już członkiem rodziny i mam nadzieję, że odczuwał to, że go po prostu lubimy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 28.01.2010 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 no poryczałam sie.......... nie bede sie wymadrzać, nic pewnie mądrzejszego niż moje poprzedniczki i tak bym nie napisała..wiem tylko ,ze Mocart miał szczescie, ze miał Was koło siebie i Wy mieliście szczęście, ze mogliście cieszyć sie jego towarzystwem!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 28.01.2010 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Nigdy nic nie pisałam u Ciebie, chociaż podglądałam... teraz nie czas na blablanie... utulam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 28.01.2010 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Właściwie wszystko, co można było na ten temat powiedzieć napisała już DePSia.Braza, dzięki tobie miało psisko prawdziwie szczęśliwy koniec swoich dni.Każdemu życzyłbym (nie tylko psu), żeby utrzymał się do końca na własnych łapach i odszedł szybko i bez cierpienia...Zawsze to boli..., ale znacznie gorzej jest uczestniczyć w przedłużającym się cierpieniu, mając świadomość beznadziejności sytuacji i własnej bezradności.Trzymaj się, a sił niech ci doda świadomość, że byłaś najlepszą "rzeczą", jaka mogła się Mocartowi zdarzyć na koniec jego psiego żywota - jestem o tym przekonany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.01.2010 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Brazunia, wiem jak to boli Przytulam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 28.01.2010 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Braza, dziewczyny już wszystko napisaly, co tu dodawać. Przytulam mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 28.01.2010 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Dobrze napisał Yeti - "odszedł na własnych łapach" - to jest to co powinno być dziś dużym pocieszeniem dla Ciebie Brazunia.To jest 100% racji.Gdybyś musiała uczestniczyć w jego odchodzeniu, czując tylko bezsilność i bezsilną złość - byłoby Wam dużo, dużo trudniej.Może i życie miał pokręcone ale śmierć była szybka. To duża rzecz. Zresztą Yeti chyba miał okazję poznać Mocarcika - czy się mylę? Doprawdy NIE WIEM dlaczego aż tak mi smutno po odejściu tego psiura. Nie był przecież mój. Ale tak jakoś - może dlatego, że duży i przez to bardziej ludzki - bardzo czuło się jego obecność. Jak to dobrze, że był z Wami do końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 28.01.2010 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Braza, bardzo, bardzo współczuję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 28.01.2010 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Strasznie go polubiłam Tak bardzo mi sie podobal... Przykro mi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 28.01.2010 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Fatalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 28.01.2010 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Brazulka - trzymaj się! Pozdrawiamy bardzo ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 28.01.2010 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Brazunia, mam nadzieję, że już troszkę spokojniejsza jesteś... Chodź tutaj do nasd, pogadajmy o niczym, coś Ci opowiemy, jakieś śmieszne zdjęcia pokażemy i będzie lepiej troszkę, wiesz? No chodź do nas, chodź... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 28.01.2010 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Zajrzyj do mnie. Kaśka fajnego linka zapodała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.