Komentarze do Brazowego Uroczyska

[DPS]

 

A co ma do rzeczy, że dobrze wspomina Reagana czy Clintona?

Przecie jak tam mieszka od iluś lat, to musi jakoś wspominać.

[Gwoździk]

 

A co ma do rzeczy, że dobrze wspomina Reagana czy Clintona?

Przecie jak tam mieszka od iluś lat, to musi jakoś wspominać.

 

.. a ty depsia wraz z wiekiem (to sama napisałaś) poza orientacją to jeszcze poczucie humoru zatracasz ..

 

...

[Gość]

Braza zrob cos z tym netem bo bez ciebie te komentarze to całkiem na psy zejdą

[Chef Paul]

...

... nie czujesz się Polakiem ?

Oczywiście, że się czuję ... nawet się z tym "obnoszę" na rękawach

http://www.chefpaul.net/images/flagsCP1.jpg

 

... nie wiem czy wszystkim Polakom ...

 

nie mam złych zamiarów ... po prostu brakowało mi "tego czerwonego dodatku" ...

czy wszystkim to niewiem ... może tylko tym z Pragi

 

A co ma do rzeczy, że dobrze wspomina Reagana czy Clintona?

...

... nie nerwujsja "papiok" napewno bardzo polubił Lewinski

 

...

.. ... depsia ... poza orientacją to jeszcze poczucie humoru zatracasz ..

Gwoździku ... mniej litość ... DPS-ia ostatnio głodna chodzi sama napisała

 

pozdróweczka

 

ps - Braza jeszcze w drewutni ?

[Gwoździk]

Oczywiście, że się czuję ... nawet się z tym "obnoszę" na rękawach

 

... nie musisz udowadniać ... widziałem wcześniej na zdjęciach przy wielkim grillu bodajże (z taką charakterystycznie zawiązaną czarną chustą na głowie) ... chwali Ci się Chefie

 

Gwoździku ... mniej litość ... DPS-ia ostatnio głodna chodzi sama napisała

 

... takie zdrowe przetwory robi a głodna chodzi ? ... nie wiedziałem ... to Jej odpuszczę ... tak ze dwa dni tylko

 

PS. ... a i tak za Reagana było najlepiej dla Polaków .... bo dolar stał wysoko

 

 

... trzym się tam

 

[Gwoździk]

Braza - OVER

[Agduś]

Orange nadal testuje... głównie nerwy Brazy i nasze. Z tych nerwów to niektóre ludzie na tematy polytyczne zeszły. Nie wiem, czy nie lepiej by było zejść na psy, bo zagłębiając się w tematy polityczne, niektórzy się rozindyczają i zaczynają na nielubianych psy wieszać. Z punktu widzenia psa zapewne lepsze jest schodzenie na nieg. niż wieszanie go, no chyba, że to jest bardzo mały piesek i chodzenie po nim może się skończyć równie źle jak wieszanie rzeczonego. Emi zadeptać raczej by się nie dała...

[wu]

dobry wieczór

to może wróćmy do rozważań Braza w drewutni

[DPS]

 

A co ma do rzeczy, że dobrze wspomina Reagana czy Clintona?

Przecie jak tam mieszka od iluś lat, to musi jakoś wspominać.

 

.. a ty depsia wraz z wiekiem (to sama napisałaś) poza orientacją to jeszcze poczucie humoru zatracasz ..

 

...

 

Trzeba by się zastanowić, czy to utrata poczucia humoru, czy powoli IQ robi mi się śladowe...

Zna ktos jakiegoś dobrego lekarza na nogi...?

[Agduś]

A co Uważasz, że na głowę już za późno???

 

Po półtoragodzinnej rozmowie telefonicznej z Brazą mam przekazać Wam, że rąbanie to i owszem - uprawia, ale reszta to juz podłe oszczerstwa. Zapodała też, że w przyszłym roku ma zamiar mieć piece elektryczne a rąbać będzie tylko dla przyjemności. Bo na razie robi to z konieczności i teraz przyjemne to to rąbanie nie jest.

No i mam wszystkich pozdrowić, co niniejszym czynię.

[jamles]

Czas jakiś tu nie byłem i też się pogubiłem. To w końcu jak jest?:

- drwa rąbią?

- się rąbią?

- ich porąbało?

czy

- się narąbali?

 

...ale przez tyle czasu siedzenia w tej drewutni, to pewnie wszystkiego już popróbowali

mogli też narąbać komuś, co jest najbardziej realne, jak tak dalej pójdzie!

najbardziej realne jest, że jak to co wyżej i niżej jest napisane przeczyta Szanowny to mnie zarąbie

[AgaJeżyk]

najbardziej realne jest, że jak to co wyżej i niżej jest napisane przeczyta Szanowny to mnie zarąbie

 

Trza było gaci nie pruć i nie rąbać w drewutni .

 

Teraz zostaw Brazę i faktycznie porąb wszystko na drzazgi co by szanowny nie miał sie za co chycić jak tam do was wpadnie.

 

Aaaa i siekiery mu nie oddaj (i lejka też )

[DPS]

A co Uważasz, że na głowę już za późno???

 

 

No niestety, na to wygląda...

 

Słuchajcie, słuchajcie, ja po prośbie. Zobaczcie tutaj:

http://forum.muratordom.pl/bronmy-naszych-praw,t183121.htm

i ewentualnie podpiszcie, jeśli uważacie za słuszne - ja gorąco namawiam!

[Agduś]

najbardziej realne jest, że jak to co wyżej i niżej jest napisane przeczyta Szanowny to mnie zarąbie

 

Trza było gaci nie pruć i nie rąbać w drewutni .

 

Teraz zostaw Brazę i faktycznie porąb wszystko na drzazgi co by szanowny nie miał sie za co chycić jak tam do was wpadnie.

 

Aaaa i siekiery mu nie oddaj (i lejka też )

Biedna Braza! Poczuje się porzucona dla siekiery! Taż się kobieta załamie! W kompleksy wpadnie! A Szanowny być może komenty poczyta jeszcze przed powrotem i z własną siekierą, na wszelki wypadek zakupioną, wpadnie do Uroczyska. Ino wióry polecą!

Braza zajęta demolowaniem kuchni nie ma czasu szydełkować gaci, więc z gołym tyłkiem lata.

 

 

 

 

Depsia, może jeszcze nie jest tak źle... Może dobry lekarz zajmie się też i głową...

[wu]

dobry wieczór

dobrze że tu żaden psychiatra nie zagląda bo jak jeden dostalibyśmy ubranka z dłuugimi rękawkami

[Gwoździk]

... zagląda zagląda

[Agduś]

Ale jakoś ubranek z długimi rękawami nam nie proponuje. Musi, że już się upodobnił mocno do swoich potencjalnych pacjentów, co się ponoć psychiatrom zdarza nader często.

 

Braza dzisiaj miała do Perły Bałtyku jechać i załatwiać różne Ważne Sprawy. Między innymi wysłać pewien Bardzo Ważny List.

Ciekawe, czy się przyodziała na tę okoliczność, czy też w sprutych stringach i z siekierą w dłoni pojechała.

Ta siekiera byłaby nie od rzeczy - takie narzędzie potrafi wiele Ważnych Spraw ułatwić. No bo który urzędnik mógłby odmówić czegokolwiek tak odzianej i wyposażonej kobiecie? Przy czym sądzę, że na większość urzędników podziałałby raczej strój, a na większość raczej urzędniczek narzędzie.

[DPS]

Wizja Brazy w pooprutych stringach, z siekierą w dłoni i lekko oszalałym lubieżnym wzrokiem - bezcenna!

Ciekawe, czy ona się ucieszy, że takie wizje snułaś.

[Agduś]

Nie wiem, czy się z wizji ucieszy, ale jeżeli pojechała normalnie odziana i bez siekiery i niczego nie załatwiła, to będzie zła, że tej wizji nie przedstawiłam Jej przez telefon, coby mogła z pomysłu skorzystać.

Myślisz, że już się Jej wyrobił wzrok lubieżny i tak zostanie?

[Agduś]

Wiadomość z ostatniej chwili. Dostałam sms-a:

"Byłam, część się udało, część nie, pewnie przez te stringi. Jadę zapłacić podatek, bez stringów"

 

Nasuwa mi się kilka pytań:

1. Która część się udała, a która nie?

2. "Przez te stringi" to znaczy przez ich szczątkową obecność, przez ich ukrycie pod nieopatrznie zabraną odzieżą wierzchnią czy też przez ich brak?

3. "Przez te stringi" było to, co się udało, czy to co się nie udało?

4. Jakiej płci były osoby, u których sie udało, a jakiej te, u których nie?

 

Natomiast pomysł płacenia podatku bez stringów uważam za świetny. Jeżeli w kasie siedzi facet, to właściwie forsy nie trzeba brać - tak się zagapi, że wyda pokwitowanie bez płacenia. Jeżeli kobieta, to może się zlituje nad biedną Brazą, której na nowe stringi nie stać.