Komentarze do Brazowego Uroczyska

[aka z Ina]

Brazunia- dobrze, że odezwałaś się!!!

 

gdzie byłaś jak Cie nie było?

[braza]

Cały czas myślami byłam, ale karta graficzna zaniemogła ... lekarz nie mógł sobie poradzić z jej chorobą. W tej chwili komputer pracuje bez kart, jakoś sobie radzi, ale ma straszliwie obciążone RAM-y (cokolwiek by to nie znaczyło) no i grafika jest z lekka do kitu ... Grunt jednak, że kontakt ze światem mam!!!! Nie wiem tylko, czy uda mi się zgrać zdjęcia

[DPS]

Aaaa, no widzisz, zajechałaś tę biedną kartę!

 

Jakieś relacje i opowieści z Agdusiami w roli głównej gdzie???

I zdjęcia Osiołka na scenie pod modrzewiem????

[braza]

Gdzie tam zajechałam, sama się zajechała!!!

Przedstawienia nie było - brak czasu! Za to były kajaki, zobaczę co się nadaje do "upubliczniania". Na razie nadal pracuję bez karty.

[DPS]

No to nabyj nową, cooo?

[wu]

cze Brazulka ale jakoś komp działa a Ciebie niet

[braza]

Czeee wszystkim! Późno, bo późno, ale lepiej późno niż wcale ... Nadal nie mam karty, jeszcze nie dotarła. Ogólnie nuuuudyyyy straszliwe, kasy nie ma to i nie ma za co robić tego, co mi się uwidziało, ale ... jakoś to wszystko się kręci.

 

Agdusie niestety pojechały ... już w sobotę, Bitwy pod Grunwaldem Im się zachciało ... też coś. Mówiłam, że ja Im mogę taki Grunwald tu zrobić, że pokolenia całe będą o tym wspominać, ale nie ... pojechali no i ... ale to już Agduś pewnie opowie..

Jutro za to mają Gagatki przyjechać - szkoda tylko, że na krótko ... ale cieszę się, że w ogóle dotrą.

 

Kocham Was cały czas niezmiernie ... duże buziaki

[DPS]

Tyż Cię kochamy, choć zaocznie ostatnio jakoś...

[Szanowny Pan]

To piszę, ja Braza, pod fałszywym nikiem ... nie chce mi się wylogowywać Szanownego Pana, bo komputer działa jak naćpany żółw. Powiem tylko, że jest ogólnie jest do doopy, nic nie wychodzi, wszystko bierze w łep ... ale kocham Was ciągle tak samo mocno i to nie zaocznie...

[wu]

ejże Brazula skuli czego taka desperacja:(

[DPS]

Eeee, no coś Ty, nie może być tak źle!

Na pewno znajdziecie jakąś radę, ja trzymam kciuki, żeby wszystko wróciło do normy!

[braza]

Za kciuki dzięki, pewnie się przydadzą ... chociaż ja osobiście dawno takiej czarnej dziury nie widziałam ...

 

Komputer mam jeszcze bez karty i bez RAM-ów, tak że dość ciężko mi się wszystko otwiera. Może uda mi się w dzienniku jakieś zdjęcia wrzucić ...

 

P.S. Znowu mam wszystko poprzestawiane: podpis i linki po prawej stronie, avatar skacze po stronie jak konik szachowy ... nie wiem, czy to wina mojego komputera, czy tego forum ...

[DPS]

Ale masz za sobą już niejedną wielką dziurę i jesteś zaprawiona w bojach, niełatwo Cię złamać, więc wierzę, że dasz radę, jak zawsze.

Kciuki trzymam niezmiennie, na pewno pomogą, zobaczysz.

Będzie dobrze, na pewno!

[braza]

Mam nadzieję ... ta dziura jest jednak naprawdę duża i trudno dojrzeć jej granice.

 

P.S. Czy ktoś kiedyś wygrał z bankiem???

[mayland]

Ja dzieliłam trzmielinę u siebie. To krzewinka płożąca. Jak pociagniesz mocniej za gałązkę to zobaczysz, że te które leżą na ziemi mają malutkie korzonki, którymi się wczepiają w ziemię. Ja urywałam taką gałązkę z korzonkami i sadziłam w nowe miejsce przysypując ciut głębiej ziemią i podlewając. Praktycznie wszystkie mi się przyjęły i po 2 latach sa juz całkiem spore.

[mayland]

P.S. Czy ktoś kiedyś wygrał z bankiem???

 

Brazunia jeśli Cię to choć trochę pocieszy to wlasnie skończyłyśmy walkę z bankiem o... wypłatę pieniedzy rodziców po śmierci taty. Wszystko trwało ponad miesiąc. Nie znali procedur, nie wiedzieli jakie chcą dokumenty, nie umieli załatwić sprawy. Po kilka razy kserowali te same dokumenty. Przełom nastapił w chwili, kiedy niekumaty pan z Millenium poprosił nas o aktualne.......................... oświadczenie zmarłego taty o wspólnocie majątkowej z mamą...... No poniosło nas ale chyba każdego by to wkurzyło. Mama straciła kilka tys. zł przez tę ich niekompetencje. W końcu wypłacili ale i tak źle bo niezgodnie z zapisami notarialnymi. Już nie mamy siły tego prostować.

[braza]

Mija 9 miesiąc od chwili złożenia dokumentów (wszystkich, jakie były w rozpisce) o udzielenie kredytu konsolidacyjnego. Gdybym w tym czasie zaszła w ciążę, właśnie powiła bym śliczne dzieciątko, a kredyt nadal nie został w całości wypłacony. Jestem w szoku! Od momentu wydania pozytywnej decyzji o udzieleniu kredytu minęło 5 miesięcy! 2 miesiące zmarnowało nam właśnie Millenium nie wydając zaświadczenia o wysokości sald konsolidowanym pożyczek - rzecz, którą ja napisałabym w ciągu 3 minut! Kolejne 3 miesiące to kopanie się z koniem i żądanie przez PKO Hipoteczny dokumentów, które od dawna mieli już u siebie!!! Drugiej transzy kredytu nie ma i długo nie będzie! Do tej pory przez działania tych dwóch banków straciliśmy około 15 tysięcy!!! Mieliśmy płacić 2 tysiące mniejsze raty a płacimy większe !! Czy można z nimi walczyć???

 

Z tym oświadczeniem to przegięli, jak pragnę zdrowia!!!!

[malka]

cześć tylko powiem i galopuje dalej

[mayland]

Przeciagają sprawy bo w końcu mają kasę, którą obracają.

My w końcu zaczełyśmy nachodzic ten bank Byłyśmy co drugi dzień. Pisałam tez maile W końcu wypłacili.

[DPS]

Ty chyba też usisz zacząć CODZIENNIE dzwonić i nachodzić bank.

Zacznij też mówić coś o mediach, że chyba będzie fajna antyreklama ich kredytów.

Ja kiedyś napisałam maila z jobami pewnej firmie, która regularnie spamowała mi skrzynkę, przysyłając swoje oferty.

Kilkakrotne prośby nie skutkowały, odpisywali mi wręcz drwiącym tonem.

Do chwili, kiedy napisałam, że w takim razie podam treść ich maili na forum muratora, jednym z największych forów internetowych w tym kraju i dokładnie opiszę, jak to mi spamowali.

Wili się w przeprosinach i natychmiast przestali.

 

Może bank też by się bał takiej antyreklamy na fm...