Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Madzia często śpi na podłodze, ale to dlatego, ze spada z łóżka. Na razie ma u siebie materac, więc nisko. Czasem jednak dla towarzystwa śpi z Weroniką na jej łóżku. Ostatnio Wera przyszła do nas rano mówiąc, że Madzia śpi na podłodze a pod głowę podłożyła sobie jej plecak szkolny. Może wiedzę chciała w ten stary sposób nabyć?

 

Tę chęć do domowych prac to ja skądś znam... Zgadnij...

 

A co do kościoła, to ostatnio jeździmy do Huty, bo tam są msze dla dzieci (dla młodzieży też, ale wcześniej, niestety) i nasze dziewczyny się nie nudzą. Ksiądz pytał niedawno Weronikę na religii, dlaczego do kościoła nie chodzi. Odpowiedziała zgodnie z prawdą, że chodzi gdzie indziej, bo u nas mszy dla dzieci nie ma. Ponoć ten ksądz juz od dawna za tym optuje, ale proboszowie (poprzedni i obecny) są przeciw. No to mają parę owieczek mniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani!!!!

 

Życzę Wam po prostu Szczęśliwego Nowego Roku!!! Niech spełnią się Wasze marzenia, niech Wasze domy rosną aż pod niebo, a te wybudowane będą dla Was azylem i oazą spokoju!!!! I pozostańcie ze mną, proszę, bo bez Was byłoby wszystko o wiele trudniejsze!!!!

 

Wszystkiego dobrego!!!!!

http://img406.imageshack.us/img406/4786/chatdi3.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegokolwiek wysiłku ucieka jak diabeł od święconej wody!!! Ale cos wymyślę :D

ooo ...i do kosciola mozesz ja tez wyslac

moje strasznie cierpia juz po 5 min mszy :roll:

dla moich chlopcow to prawdziwa szkola cierpliwosci :oops: :lol:

 

Z tym kościołem to jest myśl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegokolwiek wysiłku ucieka jak diabeł od święconej wody!!! Ale cos wymyślę :D

ooo ...i do kosciola mozesz ja tez wyslac

moje strasznie cierpia juz po 5 min mszy :roll:

dla moich chlopcow to prawdziwa szkola cierpliwosci :oops: :lol:

 

Z tym kościołem to jest myśl...

Ja niemiło wspominam wypady do kościoła :-? nudy :D

Najgorze było jak siostry łaziły po kościele i wyganaiły wszystkie dzieci do przodu!! :-? :D

I zauważyłem ścisłą zależność między miejscem zajmowanym w kościele a wiekiem!!!!!! I byłem starszy tym dalej stałem lub siedziałem od ołtarza :lol: Potem nadchodzi etap stania na tarasie(najdalszy wypuszczony przyczułek kościoła, pod chmurką) :lol: I potem problemy z oriętacją w terenie i dziwnym trafem lądowałem z kolegami na giełdzie :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.mistrzostwa-swiata.pl/tapety/tapety/sylwester/15.jpg

 

Przepis na Dobry Rok : (autor - Miłka)

 

Bierzemy 12 miesięcy

oczyszczamy je dokładnie

z goryczy, chciwości, małostkowości i lęku,

po czym rozkładamy każdy miesiąc

na 30 lub 31 części tak, aby zapasu

wystarczyło dokładnie na cały rok.

Każdy dzień przyrządzamy osobno

z jednego kawałka pracy

i dwóch kawałków pogody i humoru.

Do tego dodajemy trzy duże łyżki

nagromadzonego optymizmu,

łyżeczkę tolerancji, pół kwaterki marzeń,

ziarenko ironii i odrobinę taktu.

Następnie całą masę polewamy dokładnie

dużą ilością miłości. Gotową potrawę

przyozdabiamy bukietem uprzejmości

i podajemy codziennie z radością

i filiżanką dobrej, orzeźwiającej herbaty.

 

Życzę pięknego 2008 roku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim klubie w Opolu istniał zwyczaj tzw. "jazdy noworocznej". Wczesnym, jak na ten dzień, rankiem w klubie pojawiało się towarzystwo na mniejszym bądź większym kacu lub też wręcz niewytrzeźwione. Jazda zaczynała się od niezbędnego w tej sytuacji strzemiennego (zimno było... :wink: )

Raz zdarzyło mi się, że prowadziłam tę jazdę. Rok wcześniej okropna pogoda (mróz po roztopach, czyli wszędzie gruda uniemożliwiająca jazdę szybciej niż stępem) sprawiła, że jazda była nieatrakcyjna i chyba tylko dlatego żaden z instruktorów ze starej gwardii nie miał ochoty na jej prowadzenie. No i padł ten zasczyt niewątpliwy na mnie.

Okazało się, że pogoda była wymarzona - śnieżek biały leżał, umożliwiając największe szaleństwa w terenie. A trzeba wiedzieć, że stara gwardia lubiła sobie zaszaleć, tym bardziej w Nowy Rok.

Oj, działo się! Ale fajnie było! Gdybym wyegzekwowała należne mi butelki za wyprzedzanie prowadzącego, to bym przez cały rok mogła nie trzeźwieć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, w stajni, w któej jeżdżę tradycje jeździeckie nie są podtrzymywane. A szkoda, bo to piękne tradycje! Ale, cż można poradzić, jeśli z włściciela taki jeździeć, jak ze mnie śpiewaczka operowa :-? :wink: A chętnie bym tak pojechała.

 

Na szczęście Braza uatrakcyjniła mi dzisiaj jazdę, jak na starą gwardię przystało :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy odpowiedino wiekową klientelę znaleźć, zachęcić, sprawić, żeby poczuli się jak w domu i "stara gwardia" gotowa! "Starą gwardię" najłatwiej stworzyć kultywując tradycje ułańskie. A młodzież zawsze się znajdzie. Karla przyciągnie! I może nawet nie będzie normalnej w klubach jexdzieckich przewagi płci pięknej :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...