Gwoździk 26.02.2011 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 nie skleroza, nie skleroza .........piszesz tak ładnie, a nie skapowałaś, że garaż to przenośnia ???? ... ... słowo "garaż" każdy czytający zastępuje czym chce .... zasadę, na podstawie żartu, opisałem u Depsi .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 27.02.2011 19:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 Ten drugi chleb wyszedł jakby lepszy, ale dlaczego gniot???? Ogólnie albo to ja nie mam talentu, albo coś innego ... Krwiste opisy nie mają racji bytu, bo ewakuacja przebiegała zgodnie z wszelkimi zasadami - bez paniki, bez zadeptywania się nawzajem - no bo w końcu nas tutaj tylko 4 sztuki są, w tym dwie inteligentne dwie jakby trochę mniej (poddaję pod głosowanie, o kim mowa) Wiolasia, ja tam nie wiem, którego mam tego Clatronika, ale bułek to on chyba jednak nie piecze - może to i dobrze ... Chefie, mało brakowało a nitro poszłaby w ruch - jak nic wyglądałabym na Florydzie;) A tak w ogóle to naprawdę zaczynam składać na mamitopa, bo córcia przez swoje cyberprzestrzenne spotkania towarzyskie totalnie mnie wykopała była ... no ja nie wiem ... Gwoździku - witaj Ocynkowany Przyjacielu!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 28.02.2011 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 nie skleroza, nie skleroza .........piszesz tak ładnie, a nie skapowałaś, że garaż to przenośnia ???? ... ... słowo "garaż" każdy czytający zastępuje czym chce .... zasadę, na podstawie żartu, opisałem u Depsi .... Zasadę poznałam po napisaniu odpowiedzi tutaj. Nie przemawia do mnie - nigdy nie pragnęłam futra (poza żywymi). Krwiste opisy nie mają racji bytu, bo ewakuacja przebiegała zgodnie z wszelkimi zasadami - bez paniki, bez zadeptywania się nawzajem - no bo w końcu nas tutaj tylko 4 sztuki są, w tym dwie inteligentne dwie jakby trochę mniej (poddaję pod głosowanie, o kim mowa) Niech ja się zastanowię... Ty i Młoda Psica i kocica Ty i psica Młoda i kocica Ty i kocica, Młoda i psica... ... No nie wiem... A tak w ogóle to naprawdę zaczynam składać na mamitopa, bo córcia przez swoje cyberprzestrzenne spotkania towarzyskie totalnie mnie wykopała była ... no ja nie wiem ... Ja zrobiłam odwrotnie - Młoda marzy o składaniu na weritopka. "Marzy o składaniu" - zaznaczam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 28.02.2011 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 Brazunia - laptopik to jest to! Co do par i ich inteligencji wolę się nie wypowiadac, jeszcze mi życie miłe. Gniot - znaczy że co, że mało wyrośnięty? No to za dużo mąki... może... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 28.02.2011 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 Ja w sprawie karawaningu. Popieram pomysł Yetiego. Można by sobie tak powędrować w doborowym towarzystwie, z każdego miejsca odwiedzonego dołączając kolejnych "odwiedzaczo-odwiedzanych' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 28.02.2011 16:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 Trzecichlebek wyszedł nawet ... nawet ... Już mniejszy gniot w każdym razie ... O tej inteligentnej parze też się nie wypowiadam, no bo i tak wszyscy wiedzą która to para, prawda ... (i tutaj teatralnie sprowadzam głos do szeptu ... znaczącego szeptu ...) Carawaning to jest to!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 28.02.2011 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 Trzecichlebek wyszedł nawet ... nawet ... Już mniejszy gniot w każdym razie ... ... .... O tej inteligentnej parze też się nie wypowiadam, no bo i tak wszyscy wiedzą która to para, prawda ... ... .... jak zwykle jestem do tyłu cześć Szefowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rynka 01.03.2011 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2011 Widzę że nie poddajesz się ......jak tak dalej pójdzie to na Carawaning będzie chlebuś jak ta lala Witam z rana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 01.03.2011 11:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2011 Cześć i czołem!! Gwoździk, no jak to nie nadążasz, chodzi o to która para istot w moim domu jest bardziej inteligentna .... Informuję, że aktualnie czuję się lekko znudzona chlebusiem, ale pewnie niedługo mi przejdzie znudzenie i znowu coś popełnię - nie wiem tylko kiedy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.03.2011 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2011 Zatęsknisz, to popełnisz, nie ma pośpiechu. Maszyna też ma prawo odpocząć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.03.2011 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2011 Maszyna też ma prawo odpocząć. Żołądek też... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 02.03.2011 10:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Przylazłam, słońce świeci, świat jest piękny!!!! Jej Drapieżna Wysokość spędziła noc na zewnątrz a teraz zakutana po uszy w koc polarowy śpi, aż furczy - a było przyleźć, gdy "kiciałam", no nie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JAGODA 51 02.03.2011 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Przyszłam się przywitać. To normalność, że Drapieżna Wysokość spędza noc poza domem przecież to już marzec, a koty szczególnie w tym miesiącu szaleją.Pozdrawam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.03.2011 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Ich Drapieżne Wysokości wysterylizowane, ale polowac chcą, nie chcę w domu siedzieć. Misiek to dopiero obwieś i powsinoga jest! Arystokratyczna natura Nefki nie pozwala jej na takie pospolitowanie się, poza tym świat na zewnątrz jest bardzo straszny według Nefki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
verunia 02.03.2011 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Mój też wysterylizowany ale w marcu tak tęsknie spogląda w sina dal i nadsluchuje jakby wiedział o co chodzi. Na razie zimno w nocy to mu się nie chce, ale zaraz zacznie znikac na dlużej, na szczęście nie znika na parę dni. Śmiejemy sieę , ze chyba ogonem to robi:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 02.03.2011 15:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Przyszłam się przywitać. ... Aaaa, witanko, witanko Verunia, jakże to miło znowu Cię czytać!!!!!! Drapieżna wysokość znowu polazła - spała 8 godzin, nieźle nie????!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 02.03.2011 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Drapieżna wysokość znowu polazła .... Ty jej chyba zazdrościsz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JAGODA 51 02.03.2011 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Moj kot też był wysterylizowany, pierwsze swoje lata życia spędził w domu, świat oglądał przez okno z trzeciego piętra i denerwował się kiedy na jego parapecie lądowały synogarlice, jak wtedy fuuuczał i mruuuczał. W trzecim roku pojechał na działkę i cały sezon też przesiedział w domku,w czwartym wyszedł pierwszy raz najpierw z pewną nieśmiałością, a jak poczuł przestrzeń i wolność to trzeba go było pilnować kiedy się zbliżał powrót do domu tak się potrafił schować, że poszukiwania trwały pare godzin.Był z nami 14 lat po jego odejściu rany lizaliśmy dwa lata nie chciałam następnego obawiając się kolejnego rozstania, syn zadecydował za nas kupił nam pieska w prezencie, ale to już inna historia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 02.03.2011 15:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Ty jej chyba zazdrościsz A co, nie mogę I wiesz co .... odgrażałeś się, że do poniedziałku nic nie napiszesz ....poniedziałek to już dawno minął, wiesz że dzisiaj środa, no wiesz???????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 02.03.2011 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Trochę mnie tu nie było, ale wiecie... najpierw przygotowania do imprezy, później impreza, a jeszcze później dochodzenie do siebie po imprezie Nie... no dobra... żartowałem, bo mnie zaraz tu jakimś yetowym elementem okrzykniecie Fachowce mnie nawiedziły i przy nich i ja full roboty miałem, ale już wylizali sufity i se poszli. Yetek a Ty jeszcze raz na Katowice polecisz i o mnie nie zahaczysz to masz wpie.......l:lol2: Pyszczy tu na mnie, a ja nawet nie wiem gdzie cię na tym twoim Ślunsku szukoć. Dajże choć jaki numerek na priv do siebie, to jeśli nawet nie zajadę, to chociaż zadzwonię z bezpośredniej bliskości . Ale prędko to na pewno nie będzie - kolejną wizytę u krakowskiego lekarz mamy wyznaczoną na za rok i się znajdziesz w Krk a wtedy spróbuj ominąć Niepołomice wpie....l 2 będzie ...właśnie doczytałem (tak kolejno czytam i na bieżąco odpisuję) Na usprawiedliwienie napiszę, że ja w nieświadomości żyłem, że ty w Krk na tych swoich dudach grasz:D A z mojego skośnokołowego autka prosze się nie naśmiewać, bo ono dzielne jest jak nie przymierzając Land Rover jakiś!!!!! Przejechałam nim 60 kilosów (w te i wewte) i jakoś przetrwaliśmy wszyscy, całego dnia też na to nie potrzebowaliśmy, więc wiecie ... no .... do Yetusiów niekoniecznie miesiąc bym się przedzierała ...a ile? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.